Cześć mam mały problem z gęstwą, otóż po zebraniu i rozmąceniu w większej ilości wody zgodnie ze wskazówkami zaczerpniętymi z piwo org (http://www.wiki.piwo.org/Zbieranie_i_ponowne_u%C5%BCycie_g%C4%99stwy_dro%C5%BCd%C5%BCowej) najgrubsze osady nie opadają mi na dno słoja tylko po kilku minutach drożdże opadają a płyn zaczyna się klarować (fot1). Po odstaniu doby w lodówce i przemywaniu wygląda to tak (fot 2) nie wydzieliły się żadne warstwy. Gęstwa z tych samych drożdży( FM Bawarska Dolina) po 2,5 tyg i kilkukrotnym przemywaniu wygląda podobnie(fot 3).Tak więc moje pytanie brzmi co robić żeby do następnego piwa zadać możliwie najbardziej żywotne drożdże kiedy nie widzę które to trupy a które żywe drożdże, ewentualnie co robić by zapobiegać takim sytuacjom? Pozdrawiam
Ps. z Wyeast Kolsch nie było takich problemów, podczas rozmącania gęstwy chmieliny itp odrazu opadły na dno.