Zrób sobie całe wiadro NaOH i tylko przelewaj.
Mam rozrobione tyle ługu, że wypełnia cały fermentor pod wieko. Wrzucam tam 20 butelek i się wszystko zaprzyjaźnia z NaOH.
Gdy wiadro opróżnia się po burzliwej, jest myte płynem do naczyń, po czym przelewam do niego ług. Wyżera wszystko.
Jeśli ług zanieczyści się mocno, wystarczy zdekantować czystą część, po czym rozrobić brakujące litry.
NaOH jest tanie i taka procedura nie pochłania zbyt wielu cebulionów, a mamy pewność, że wiadro jest umyte jak trzeba.
Wystarczy tylko wypłukać resztki ługu + u mnie dezynfekcja starsanem. Nic takiego komba nie przeżyje