Uwarzyłem X-mas w zasypie:
pale ale (78%)
pszeniczny karmelowy (11%)
Carafa Special III (5,5%)
cukier trzcinowy MUSCAVADO (5,5%)
Przyprawy do kotła:
Imbir kandyzowany: 24g
Gożdziki: 10 szt.
Laska wanilii: 1 szt.
Cynamon: 4 pokruszone laski
Gałka muszkatałowa: 2 łyżeczki startej 12g
Anyż: 4 gwiazdki
Kardamon: 10 ziarenek
Chmiel: magnum + saaz
Drożdże: T58 + M07 (Mangrove Jacks) - 2 fermentory
Refermentowałem z dodatkiem cukru (mała miarka 0,33 na butelkę 0,5L).
Po trzech tygodniach w temperaturze 22 stopnie + 2 dni w lodówce: otwieram piwko i słyszę ładny syk + piękny "smoke", ale niestety piwo jest prawie nienagazowane, płaskie.
Wina przypraw? Za mało cukru?