Skocz do zawartości

kyniekk

Members
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kyniekk

  1. Moich też dość sporo zaginęło (conajmniej 3) bez recenzji podczas akcji "wietrzenia magazynów".

     

    Sam mam jeszcze Red IPA Mata trzymaną sporo ponad miesiac - zdegustuję pojutrze (leży już od dawna w lodówce).

     

    Jeżeli to tak będzie dalej wyglądać to szczerze powiem, ze to chyba jedno z ostatnich piw dla mnei z depozytu ...

     

    pzdr.

  2. Asfalt od Beu's Homebrewing:

     

    Barwa: Złote, dość mętne

    Piana: Drobno-pęcherzykowa, szybko redukuje się do obwódki, słabo oblepia szkło.
    Aromat: Obiecany z nazwy asfalt daje po nosie od razu. Czuć takie dentystyczne bandaże i to w sumie tyle, bo ten aromat jest dominujący.
    Smak: W smaku daje się wyczuć jakby tytoń. Goryczka średnia, w kierunku niskiej. Piwo jest na wytrawne, ale zdecydowanie nie wodniste. Nasycenie dość wysokie, ale jest ok.

    Ogólne wrażenia: Piwo  100% peated. W aromacie wychodzi whisky w smaku głównie tytoń. Piwo całkiem pijalne, aczkolwiek dużo bym go nie wypił. 0,5 l to optymalna dawka na wieczór. Piwo bez wyczuwalnych wad - dzięki za podzielenie się!!

     

    Pozdrawiam

  3. Po długiej przerwie, czas na recenzję:

     

    dubbel (KarKan)

     

    Barwa: Ciemny bursztyn/herbata praktycznie nieprzeźroczyste w moim szkle.

    Piana: Grubo-pęcherzykowa, szybko znika, aczkolwiek na początku bardzo obfita.
    Aromat: Śłodki aromat słodowy, wpadający w skórkę chlebową. Lekka nuta rozpuszczalnikowa.
    Smak: W smaku dominuje rozpuszczalnik, i to bardzo intensywny. Ogólnie piwo słodkie, dość mocno nasycone. Goryczka niska.

    Ogólne wrażenia: Piwo niezbyt smaczne. Rozpuszczalnik dominuje w smaku co powoduje, że nie bardzo da się je pić. Oprócz tego trochę mocne wysycenie - drapiące w gardło. Niestety nie mogę powiedzieć, żeby to piwo było wypite ze smakiem. Aczkolwiek moja żona powiedziała że jej smakuje, bo jest "słodkie i takie inne". 

     

    pozdrawiam 

  4. Jaras 10_3

     

     

    Barwa: Jasno -słomkowa. Przeźroczyste, aczkolwiek pojawiło się zmętnienie - takie duże farfocle drożdżowe - nie było tego w innych Twoich 10'tkach

    Piana: Śnieżnobiała, grubopęcherzykowa. Utrzymuje się długą chwilę i bardzo mocno oblepia szkło.
    Aromat: Jest lekkie masło i słodki charakter słodowy.  
    Smak: Goryczka bardzo niska. Mocne wysycenie, piwo zdecydowanie wytrawne, można by je nawet podciągnąć pod lekko wodniste. W smaku też wychodzi minimalne masło.

    Ogólne wrażenia: Piwo bardzo pijalne, jak na lagera to myślę że całkiem spoko. Mogłoby być ciut mniej wysycone, bo gaz dość mocno drapie w gardło.

     

    Ogólnie całkiem przyjemnie, dzięki za podzielenie się!

  5. 10_(2) (Niemiecka) - Jarasa

     

    Barwa: Słomkowe, w butelce było mega klarowne, przy nalewaniu coś się przypatoczyło, bo jest trochę mętne.

    Piana: Drobno-pęcherzykowa - jak bita śmietana, biała, bardzo obfita, powoli redukuje się do kożuszka. Ładnie oblepia szkło.
    Aromat: Z butelki dawało ładnie chmielem - typowo jak niemiecki Pils. Ze szkła jest już trochę słabiej z zapachem chmielu, dominuje słodowy aromat, aczkolwiek chmiel jest dalej wyczuwalny.  Niestety daje się też wyczuć diacetyl, ale nie przeszkadza to bardzo.
    Smak: Wysokie wysycenie, goryczka nie najniższa (jak na 10'tkę) - ale mi to bardzo odpowiada. Piwo zdecydowanie wytrawne. W smaku również dominuje słód, ale da się też wyczuć lekki chmiel. 

    Ogólne wrażenia: Bardzo pijalne. Ładnie skomponowane, w zapachu wyszedł diacetyl, ale nie wyczuwałem go już w smaku. Jest to jeden z lepszych lagerów jakie piłem - jak dla  mnie smakuje bardziej jak pils, ze względu na dość wyczuwalny chmiel i trochę wyższą goryczkę. Piwo wypite ze smakiem. 

     

    Pozdro!

  6. M&B - Brown Ale

     

    Barwa: Ciemne, lekko przeźroczyste - barwa takiej słabej kawy.

    Piana: Drobno-pęcherzykowa, koloru ekri. Powoli redukuje się do kożuszka i tak pozostaje. oblepia szkło.
    Aromat: Dominuje zapach gorzkiej czekolady i palonych słodów. Po zamieszaniu wychodzi też lekki zapach jasnych słodów.
    Smak: Piwo mocno wytrawne, powiem nawet, że wodniste. Wysokie wysycenie. Czuć palone słody, ale nie w postaci samej goryczki, tylko smaku. W smaku czuć posmak gorzkiej kawy, ale nie kwaśny. Piwo nie jest ani trochę kwaśne. W smaku czekolada z aromatu przeszła w smak kawowy. Jednak retronosowo pojawia się też czekolada - oczywiście gorzka - taka 70% kakao. Goryczka niska, bardzo przyjemna, nie zalegajaca.

    Ogólne wrażenia: Piwo bardzo pijalne. Trochę zbyt wysokie wysycenie jak na to piwo - średnio mu pasuje, ale nie męczy to za bardzo. Ma mało ciała, co sprawia że jest wodniste. Nie wyczułem żadnych wad - nie czuć alkoholu. Całkiem przyjemnie się pije.

     

    Pozdrawiam!

  7. Właśnie poszedłem do kuchni po drugie piwo i już wiem, co to za siarka był - widzę, ugotowany kalafior w garnku :)

    I dlatego po tym, jak przeszedłem na konsumpcję do pokoju, to problem zniknął :)

     

     

    A teraz drugie piwo na dzisiaj:

     

    Oktawia Beu's Homebrewing

     

    Barwa: Złota, bardzo klarowna.

    Piana: Na początku ok. 2 cm, redukuje się do kożuszka i tak się utrzymuje. Drobno-pęcherzykowa ładnie oblepia szkło.
    Aromat: Aromat słodowy. Dość płaski. Nie ma szału w aromacie, nie ma się nad czym rozwodzić. Ale nie wyczuwam żadnych wad.
    Smak: Piwo wyraźnie słodkie. Średnio wysokie wysycenie. Goryczka niska. Daje się wyczuć lekki alkohol (ale bardzo słaby). W smaku też dominuje smak słodowy. 

    Ogólne wrażenia: Piwo bardzo pijalne, dobrze wchodzi. Tylko dość płaskie w aromacie i smaku. Jak dla mnie za słodkie - trochę za mała kontra goryczki. Powala natomiast szata graficzna etykiety, za co wielki szacun :). Poza bardzo lekkim alko, piwo bez wyczuwalnych wad, ale nie da się niestety wyczuć chmielu.

     

    Pozdrawiam!

  8. Pierwsze piwo dzisiaj:

    Ordynator - Srowar

     

    Na wstępie napiszę , że taki gushing, że ledwo zdążyłem nad zlew przenieść i 1/3 piwa wyleciała z butelki jak szampan.

     

    Barwa: jasno miedziana, mętne - pewnie przez gushing.

    Piana: dość słaba, szybko redukuje się do obręczy.
    Aromat: Nie wyczuwam ani aromatów chmielowych ani słodowych. Bardzo płaski aromat. Zapach typowego koncernowego lagera.
    Smak : Bardzo wytrawne. Goryczka niska - praktycznie brak. Wysycenie wysokie. Smak również bardzo płaski. Nasycenie dość wysokie, aczkolwiek nie przeszkadzające.

    Ogólne wrażenia: Piwo wchodzi jak woda, jest bardzo lekkie i mocno pijalne. Nie urywa niczego, ale też ten styl raczej nie jest po to żeby cokolwiek urywać :) Na początku wydawało mi się, że ma coś podejrzanego, jakby coś z siarki, ale albo mi się zdawało albo się szybko ulotniło, bo potem mieszałem szkłem i nic nie wyszło.

     

    Pozdrawiam!

  9. Kolejne piwo:

    Girgi - Polskie Ale 

     

    Barwa: Ciemno-słomkowa / złota
    Piana: Grubo pęcherzykowa śnieżno-biała. Dość obfita, ale szybko redukuje się do kożuszka i tak zostaje do końca.
    Aromat: Na początek wali od razu DMS - gotowana kukurydza jak nic - bardzo wyraźna, po opadnięciu piany jeszcze wyraźniejsza, brak zapachu chmielu są jakieś estry, ale bardzo minimalne, raczej przytłumione DMS'em.

    Smak: Piwo zdecydowanie wytrawne średnio wysokie wysycenie , goryczka niska. W smaku DMS słabo wyczuwalny, nie to co w aromacie.

    Ogólne wrażenia:  Piwo pijalne, ale nie wyczułem w nim ani zapachu ani smaku chmielu. Aczkolwiek butelkowane 20.12, to trochę czasu już stoi to też miało prawo stracić trochę swojego chmielowego charakteru. Ten DMS, to może od melanoidynowego słodu 12% zasypu - trochę sporo? Ogólnie piwo jest pijalne, ale bez szału.

     

    Pozdrawiam!

  10. Po dłuższej przerwie kolejna degustacja:

    Undeath Imperial Red Ale (z Brewkita)

     

    Barwa: Raczej nie czerwona, bardziej bursztyn
    Piana: Drobno-pęcherzykowa, kożuszek utrzymuje się bardzo długo.
    Aromat: Czuć b. słabo owoce/kwiaty. Oprócz tego zapach skórki chlebowej na początku był dość wyraźny. W zapachu przebija się coś niepokojącego - taka bardzo słaba apteka, aczkolwiek powtarzające się przy każdym zaciągnięciu, więc raczej nie jest to pomyłka  (w sumie dopiero po spróbowaniu udało mi się przypisać zapach do aptecznego - ale od razu czułem coś niepokojącego, tylko nie potrafiłem tego za bardzo nazwać)
    Smak : Dość mocno wysycone. Goryczka raczej niska, piwo dość mocno wytrawne. I tutaj w smaku potwierdza się apteka - już bardziej wyraźnie niż w zapachu. W smaku wychodzi też lekki rozpuszczalnik.

    Ogólne wrażenia:  Piwo trochę słabe. Jednak pomimo swoich wad dało się je wypić bez większego oporu, aczkolwiek nie zachęca do sięgnięcia po następne - najsłabsze Twoje piwo jakie do tej pory piłem :(   Niemniej jednak, dzięki za podzielenie się.

  11. Chyba kolega kyniekk pomylił piwa. Raz, że nie ma ani grama apteki dwa, że piwo nie jest wytrawne. Trzy nie jest czarne. Cztery, piana o kolorze mlecznej czekolady? Czyli brązowa? To już na bank inne piwo degustowałeś. Ale z tym torfem to już po całości poleciałeś

     

     

     

    Poszedłem aż wyciągać etykietkę ze śmietnika.

    Było czarne, nieprzejrzyste, a piana w kolorze mlecznej czekolady.

    W aromacie był torf, bandarze, etrc. jak nic - w smaku to samo.

     

    Może źle nakleiłeś etykiety, bo kolory to jeszcze potrafię rozpoznać - szczególnie że chodziło o odcienie szarośći, co potrafią nawet daltoniści :)

     

    Edit.

    2'gie foto pokazuje resztki (pare kropel w szkle) - tylko tyle mi zostało ale widać, ze jest ciemne. jak było go więcej to nie było ani trochę przejrzyste, nawet pod mocne światło.

     

    post-9943-0-50998100-1427319151_thumb.jpg

    post-9943-0-23450600-1427319461_thumb.jpg

  12.  

     

    Barwa Słomkowy jasny, opalizujący lekko. Piana: średnia, nalewa się ładnie redukuje się do kożuszka częściowo jest cześciowo nie ma, oblepia szkło delikatnie. Biała drobnopęcheżykowa. Aromat: Na początku mnie zaskoczył, pachnie jak liczi Aromat rześki i ciekawy nie powiem choć też czuć mocną trawiastość i jakby lekkiego skuna - marychę. Smak : Dość fajne w odbiorze, na początku lekka kremistość, przechodzi przez delikatną zbożowość, następnie już sama goryczka, tępa, ściągają i zalegająca co trochę zaburza odbiór tego piwa. Dość wodniste, retronosowo powtórka z liczi, ale wychodzi też lekka siarka. Ogólne wrażenia: No nie tak dla mnie wygląda AW, ale piwo jest dobre bez większych wad i dość mocno pijalne. Szkoda tylko tej goryczki, która jest do całkowitej poprawy jak dla mnie. Aromat mnie zaskoczył fajne rześkie liczy, choć ta trawa trochę nie przyjemna to piło się z smakiem to piwko

     

    Cieszę się, że piwo pijalne.

    Sam wypiłem dopiero 1 butelkę i półtorej tygodnia po rozlewie, tak więc nie mogę się za bardzo odnieść do Twojej recenzji.

    Odkąd zacząłem wynosić piwa do piwnicy (a mieszkam na 5 piętrze - bez windy) to dość mocno spadł mi współczynnik spożycia w domu :)

     

    Dziwi mnie ta trawiastość, bo piwo nie było chmielone na zimno i było fitrowane po gotowaniu z resztek chmielin.

  13. Imperial Hoppy Brown Ale 18,7 blg (mat)

     

    Barwa czarne, nieprzeźroczyste.

    Piana: Kolor mlecznej czekolady, drobno-pęcherzykowa. Mocno wymuszona pod koniec nalewania, ale utrzymuje się już od ok. 15'stu  minut.
    Aromat: Uderzające bandaże, apteka, nie wyczuwam chmielu. Trochę paloności w tle i fusy po kawie.
    Smak: Na pierwszy rzut tez apteka. Piwo dość wytrawne. Nasycenie średnie, bardzo dobrze dobrane dla tego piwa. Dość wysoka goryczka, na początku wydawała się zalegająca, ale po kilku łykach jest ok. Czuć paloność od słodów ale na przyzwoitym - nie za wysokim poziomie. Wychodzi bardzo delikatnie alkohol, ale nie odczuwam tego jako wadę w przypadku tego piwa.
    Ogólne wrażenia: Byłem w szoku po otwarciu butelki, bo ani trochę nie spodziewałem się torfu po tej nazwie (ale to chyba moja wina - nieznajomości nomenklatury).  Nie wyczułem nic z obiecanych przez etykietę 'Hoppy', co trochę rozczarowuje i pozostawia niedosyt. Piwo dość dobrze zbalansowane, dobrze się pije, nie licząc 2-3 pierwszych łyków, gdzie torfowość daje 100% smaku i zapachu. Podejrzewam, że to ustąpiło, jak piwo się ogrzało przez te 15 minut, zanim kontynuowałem degustację po nalaniu do szkła. Ogólnie piwo jest ok., pomimo, ze nie jestem wielkim fanem akcentów torfowych (ale zaczynam się coraz bardziej przekonywać). Ile % zasypu słodu torfowanego dałeś ?

     

     

    Edit. 

    Teraz pytanie czy brown w nazwie oznacza torfowany słód?

  14. Udało mi się już wyleczyć kaca po sobocie, więc przystępuje do pierwszej recenzji - 10 Jarasa (chyba czeska, bo bez żadnych indeksów)


     


    barwa: ciemno-złote, klarowne


    piana: dosc słaba , szybko redukuje sie do obraczki


    aromat: Słodowo - miodowy. w zapachu jest coś drażniącego nos - taki ostry zapach - jakby aldechyd, ale pewien an 100% nie jestem.


    smak: Wysycenie niskie, zdecydowanie słodki charakter piwa. Nie wiem, czy to możliwe przy takim ekstrakcie, żebym alkohol wyczuł - może coś źle mi się kojarzy...


    wrażenia ogólne: Jak dla mnie zbyt niskie wysycenie i za słodkie, ale da się wypić - kojarzy mi się z 'warką strong' - z puszki. Prawdopodobnie powinienem je pić mocniej schłodzone, co uczynię z kolejnymi 10'tkami, bo jeszcze 2 mi zostały do zdegustowania.


  15. Red Double IPA (kyniekk) kolor:rudy, miedziany, wpadający w odcień czerwonego ;) piana: drobnopęcherzykowa, zajebiaszczo kremowa, znacząca szkło pomimo faktu, że szybko ją wysiorbałem zanim się zredukowała :D aromat: lekki karmel i czerowne owoce smak: podobnie jak w aromacie czuć tutał ciało, jest karmel, wszystko konkretnie skontrowane odczuwalną goryczką. Troszkę owoców, przyjene wysycenie. Czuć "double" ale w życiu bym nie powiedział, że esktrak początkowy był tak wysoki, alko dobrze ukryte (po ogrzaniu cos wychodzi, ale przy takiej ilości to nic dziwnego), alko dodaje coś od siebie do goryczki. wrażenia ogólne: smakowało mi i zdecydowanie wynagrodziło pierwsze podejście do white IPA. Nie wiem jak zrobiłeś taką pianę, ale zeżarłbym całą szklankę takiej!

     

     

    Red IIPA - kolor był planowany na czerowny, na początku było brązowe - dopiero jak się wyklarowało w butelkach, to się zrobił czerwonawy - dlatego Red dopisane długopisem, bo przy drukowaniu etykietek red jeszcze nie było :)

    Niezmiernie mnie cieszy, że smakowało. Co do piany to nie wiem, co zadecydowało, ze jest taka, ale myśląc o pianie dodałem trochę skleikowanej pszenicy niesłodowanej, a o kolorze jęczmień niesłodowany - podpiekany na patelni - to też mogło dołożyc coś do piany. Piwo jest bardzo mocno chmielone na zimno więc osad jest spory.

    btw. W tym piwie jest ponad 130 IBU - przez pomyłkę - źle oszacowałem wydajność - bo zazwyczaj mam ok. 90% a przy większym ekstrakcie spadło mi do ok. 70% i wyszło mi 18,5 litra zamiast planowanych 22 l - celowałem w 105 IBU :)

    Może dlatego ekstrakt nie jest aż tak odczuwalny - ale to chyba i dobrze, bo piwko jest bardziej pijalne :)

     

     

    A co do White IPA - to mi też średnio podchodzi, aczkolwiek daję radę wypić - większy problem mam z zapachem , bo zdecydowanie mi nie pasuje. Ten syrop który czułeś to od anyżu jest - dałem 10 g (pomiażdżony w moździeżu) na 24 litry, ale to dużo za dużo się okazało (poszła też kolendra, skórka cytryny i pomarańczy i sporo chmielu)

    Ogólnie piwo robiłem pod konkurs - kuźnia piwowarów - zrobiłem 2 różne chmielenia na zimno i jak wąchałem porównując, żeby wybrać które wysłać na konkurs, to po minucie zaczęła mnie aż głowa boleć!! Ale daję radę go pić - jeśli za bardzo nie wącham - nie ma wad (przynajmniej na razie), ale przegiąłem z tymi wszystkimi dodatkami.

     

    Pozdro i dzięki za opinie

  16. To co ja zostawiłem :

     

    2x Milk Stout

    2x Red Double IPA

    2x White IPA

    2x Polskie Pale Ale

    2x American Wheat

    2x 'Pils Ale' (piwo dla znajomego, którego nie mogę przekonać do 'porządnego' piwa - fermentowane na US05 w temp ~16st C, żeby było jak najmniej estrów - aż się zdziwiłem, że tak dobre wyszło  :)

     

    a to co zabrałem:

     

    1x 10 czeska (jaras)

    1x 10 niemiecka (jaras)

    1x 10 polska (jaras)

    1x Red IPA (mat)

    1x IRA - Imperial Red Ale z brewkita (Undeath)

    1x dubbel (KarKan)

    1x Brown Ale (Browar M&B)

    1x Polskie Ale (girgi)

    1x Ordynator - Srowar

    1x Imperial Hoppy Brown Ale 18,7 blg (mat)

    1x Asfalt - Beu's homebrewing - ......... nie wiem, które to na liście ........ ??

    1x Oktawia  - Beu's homebrewing - ......... nie wiem, które to na liście ........ ??

     

    Lista poprawiona o moje pozycje i z usuniętymi tymi, których jestem na 100% pewien:

     

    1x Polish Pale Ale (Oktawia)

    1x 100% Peated Ale

    1x Belgian IPA (wich3r)

    1x Xmas Ale (qub) - butelka bez oznaczenia - prawdopodobnie jest - 1 butelka 0,3 ze srebrnym kapslem bez żadnych oznaczeń - czy to to??

    1x Dry Stout - różne drożdże (Szuwar)
    2x Polskie ale SH Oktawia 9,5blg (jaras)

    2x 10 czeska (jaras)

    2x 10 niemiecka (jaras)

    2x 10 polska (jaras)
    2x Weselne Olki Browar Mały kurek (basman)
    1x CDA (BeerGrill) - pyszna, ostatnia butelka jaka istnieje! (Kosio: mam jeszcze skitrane 2 butelki na chacie)  nie mogłem tego piwa znaleźć...
    1x Witbier (Doyours Tupid)
    1x Polskie Ale (Undeath)

    1x IRA - Imperial Red Ale z brewkita (Undeath)

    1x szoko (Browar Radwanicki - brown ale)
    1x Pale Ale lekkie 13,8 (czeburaszka710 )
    1x Pale Ale 13,5 (czeburaszka710 )
    1x Christmas Rye Ale 18,2 blg (mat)

    1x Imperial Hoppy Brown Ale 18,7 blg (mat)

    1x Stout (kyniekk)
    1x Hefeweizen (kyniekk)
    1x Słodka pszenica (kyniekk)
    1x Polskie Ale (girgi)

    1xdubbel (KarKan)
    1x sweet stout (KarKan)

    2x Brown Ale (Browar M&B)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.