Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'sprzęt' .
Znaleziono 30 wyników
-
Cześć, Powoli robię rozeznanie przed latem gdyż mam w planie po roku czytania w końcu zrobić swoją pierwszą warkę. Będę w temacie pewnie jeszcze nie raz pytał o jakiś sprzęt, bo zaczynam od 0, nie mam nic Na pierwszy rzut leci podgrzewanie. W domu niestety mam płytę indukcyjną i trochę boję się na nią wpakować 30l gar. Jako, że będzie to pierwszy raz i tak naprawdę nie wiem czy wciągnę się w temat czy zrezygnuje po pierwszym razie, szukam budżetowego taboretu gazowego i na niego garnek -pewnie 30l, bo raczej każdy warzelnik będzie ciut droższy, więc bez sensu żeby na starcie wskakiwać w koszta. Jesteście w stanie jakiś polecić?
-
-
Cześć szukam jakiegoś warnika 20paro-30 litrowego do wysładzania w którym mógłbym spokojnie zamontować kran kulowy. Ktoś coś poleci? Pozdrawiam
- 2 odpowiedzi
-
- sprzęt
- wysładzanie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wykonałem dzisiaj pokrywkę, którą można zakładać na pojemnik filtracyjny 30L, aby po filtracji przeprowadzić wysładzanie ciągłe. Jest to o tyle praktyczne, że wystarczy zakupić dodatkową pokrywkę i zamontować ją po takiej modyfikacji do standardowego fermentora 30L. Niezbędne materiały to (wszystko dostępne w castoramie, koszt ok. 12zł): uchwyt do rur ok. 4-6 szt. rura 16mm PEX 2m kolanko NYP 90 1/2 CPCV złączka 1/2 CPCV zaślepka 1/2 CPCV coś to przytwierdzenia uchwytów do pokrywki (ja zastosowałem nity) Najpierw wygiąłem rurkę tak, aby okrąg z niej stworzony miał średnicę nieco mniejszą niż średnica pokrywy. W kilku miejscach pokrywy montujemy uchwyty do rurki. W rurce wiercimy małe otworki co ok. 3-4cm. z jednej strony rurki zakładamy zaślepkę, z drugiej kolanko, w jego miejscu w pokrywie fermentora trzeba wyciąć odpowiednią dziurę. Z drugiej strony pokrywy kolanko blokujemy złączką - mamy od razu gwint, który umożliwi podłączenie wężyka do zbiornika z wodą do wysładzania. Co myślicie?
- 41 odpowiedzi
-
- wysładzaniesłód
- sprzęt
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam koleżanki i koledzy, chciałbym podzielić się z Wami moim "patentem" na napowietrzenie brzeczki. Pomysł jest na tyle odkrywczy, że ktoś na to wpadł na pewno już ? ale nie znalazłem tematu żadnego. Jeżeli dubluję to przepraszam z góry ? Wszystko widoczne na zdjęciach poniżej, tak samo jak i efekt po zastosowaniu takiej "przeszkody" na końcu węża ? może komuś się przyda
- 8 odpowiedzi
-
- napowietrzanie
- napowietrzenie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Może ktoś przybliżyć co to jest ten plastik z rurką w kegu 20l slim.
-
Cześć! Jakieś algorytmy na częstotliwość wymiany wiadra fermentacyjnego?
-
Witam, Chciałbym dowiedzieć się czy termometr zamontowany bezpośrednio w garnku (patrz link) jest warty zachodu. Chodzi mi o dokładność odczytów i czy nagrzany garnek nie zawyża odczytu? Może ktoś ma doświadczenie z takim sprzętem. Proszę o pomoc
-
Witam Serdecznie. Jestem tutaj nowy i trafiłem tutaj po namowie znajomego. Potrzebuję informacji na temat sztucznego gazowania naturalnego soku. Mam własną produkcję soku, latem schodzi on marnie więc postanowiłem zająć się amatorsko produkcją takiego soku. - Czym to można zrobić, - Ten sok przydało by się nalać w butelki i pasteryzować w 80 C. Dostałem ofertę od firmy składającej rollbary- na butle Co2, Keg po pepsi ( łatwiej umyć niż beczkę) kran, węże itd. Czy ktoś coś próbował w tym temacie? ja jestem zielony... POMOCY
-
Witam forumowiczów, Na wstępie chciałbym zaznaczyć że jestem początkujący, do tej pory miałem fermentor plastikowy. Dostałem od znajomego własnej roboty wykonany fermentor z kwasówki (stal produkowana dla branży spożywczej) widoczny na zdjęciach. Szukałem troche po forach, lecz niektóre posty nie są już aktywne związane z tym tematem i mam trochę pytań od siebie. 1. Czy instalować na pokrywce rurkę fermentacyjną? (Czytałem że lekko rozszczelniona/uchylona pokrywa da tem sam efekt) 2. Czy jak zleje drożdże już na cichą fermentacje mogę leżakować w nim piwo czy lepiej zlewać do butelek? 3. Czy ktoś z was warzy w fermentorach ze stali? Jakie mielibyście sugestie i wskazówki co to takiego sprzętu?
-
Sklep z piwem i artykułami piwowarskimi w Rzeszowie- piwnafala.pl
PiwoRZ opublikował(a) temat w Sklepy dla piwowarów domowych
Zapraszam do nowo otwartego sklepu Piwna Fala z piwem rzemieślniczym i wszystkim, czego piwowar domowy potrzebuje. Mamy słody (jak na razie tylko z Viking Malt, ale rozbudowujemy ofertę), chmiele, drożdże, sprzęty no i oczywiście szeroki (poszerzany ) wybór piw rzemieślniczych z całej Polski. Zapraszamy również na stronę sklepu internetowego www.piwnafala.pl, gdzie można zapoznać się z ofertą i składać zamówienia. Darmowy odbiór osobisty w lokalu możliwy już następnego dnia po zamówieniu. Znajdziesz nas na ul. Jana III Sobieskiego 14/1, zaraz obok restauracji Saigon. Polub nas na Facebooku oby być na bieżąco z nowościami.-
- rzmieślnicze
- sklep
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mam zamiar zbudować kocioł zacierno warzelniany BIAB.Jakie wasze sugestie odnośnie budowy.
-
REGULATOR REX-C100 + SSR40A + CZUJNIK termostat (6692391087) Czy ktoś pracuje na tym regulatorze jeśli tak to czy można kilka słów celem przybliżenia zasady działania.
-
Ponieważ na forum cały czas pojawiają się pewne pytania, inspirowany tematem: "Moje przemyślenia" Jejskiego (za co ma u mnie ogromny +, bo przeczytałem ten temat z 15 razy przed pierwszą warką) chciałem go niejako uzupełnić. Ten temat to zbiór rad/pomysłów na skompletowanie sprzętu i uwarzenie pierwszych warek - ale pisany z poziomu mało doświadczonego piwowara, któremu jednakoż coś tam już się udało uwarzyć. Trochę podpowiedzi a'propos sprzętu, ułatwień itd. Uwaga: to nie jest temat na zasadzie "plan minimum". To takie moje optimum wygody i komfortu w robieniu piwa. I po jakże słusznej sugestii josefika dodam więcej: nie musicie mieć tego wszystkiego od razu. To nie jest zestaw konieczny, ale optymalny, zrobiony pod konkretnego piwowara. Myślę jednak, że zawiera kilka użytecznych, a tanich rzeczy A więc zaczynajmy. Punkt pierwszy, który musisz zdobyć to: WIEDZA Serio. Bez podstaw możesz zabrać się za zacieranie, ale masz szansę marnie skończyć (co nie znaczy, że na 100% ci się nie powiedzie). Po prostu postaraj się zrozumieć nie tylko jak zacierać, jak filtrować, jak fermentować, ale dlaczego. Ta wiedza to nie fizyka jądrowa, naprawdę można to zrozumieć. Podstawa to wiki oraz wszystko opisane w tym temacie (oczywiście temat Jejskiego też): Zebrałeś już wiedzę? Wiesz, dlaczego robimy przerwy? Wiesz, dlaczego bulka/nie bulka? Wiesz, dlaczego nie wysładzamy zimną wodą? Wiesz jak zrobić starter/uwodnić drożdże? Ok, czas kompletować sprzęt. Zakładam, że pewnie coś już masz, ale jedźmy od początku: 1. Wiadra. Mam 3, dwa z kranikiem, jedno bez. To nie jest minimum, ale optimum dla robienia jednej warki na raz (później wyjaśnię). Kup wyskalowane, z naklejką, ewentualnie poświęć czas i wyskaluj. Warto! 2. Gar. 30-35l. Nierdzewka/kwasówka to luksus, emalia też wystarczy. Uwaga: odbita emalia dyskwalifikuje garnek. 3. Łyga (dobra drewniana łycha jest jak najbardziej ok). 4. Waga. Nie kombinuj, skocz do sklepu typu MM/Saturn/Real/cokolwiek i kup kuchenną wagę do 5kg, z dokładnością do 1g 5. Rurka z zaworkiem grawitacyjnym 6. Kapslownica - kupowanie stołowej za pierwszym strzałem to duży wydatek, ale spokojnie możesz kupić ręczną. Młotkowa wydaje się tania, ale i tak szybko poszukasz alternatywy. Z ręcznych Greta jest popularna, ale w wielu przypadkach po kilku warkach urywa szyjki. Ja kupiłem Eternę i jestem absolutnie zadowolony J 7. Kapsle. Ja lubię mieć różne kolory, ale jednokolorowe wystarczą w zupełności. 8. Jodowy wskaźnik skrobii. Kup, jeśli masz ochotę. Jodyna/płyn Lugola też wystarczy 9. Termometr: lepiej mieć dwa, analogowy i cyfrowy. Kalibracja to ważna rzecz. Oczywiście miernik z sondą też daje radę. 10. Areometr: miej dwa. Skalibruj je w wodzie o temp. 20°C i pamiętaj o tym raz na jakis czas. Kupisz w Obi cały rok, sezonowo w Realu i Castoramie 11. Menzurka z tworzywa. Warto ją mieć, bo te szklane z areometrów z Biowinu mają talent do łatwego psucia się 12. Wężyki do dekantowania, spuszczania itd. Pamiętaj: tego nigdy dość. Potem napiszę o grubościach i długościach takich, ale wszystkie kupisz np. w Castoramie 13. Trzy wiaderka o pojemności ok. 10l (Castorama) 14. Filtrator. Polecam oplot 15. Wiaderko do dodawania wody przy wysładzaniu. Ja to zrobiłem tak: jedno z trzech wiader z castoramy potraktowałem gorącym, cieniutkim śrubokrętem, dziurawiąc dno. Potem mniej więcej w połowie wysokości wiadra zrobiłem 4 dziury na pręt gwintowany fi6, pręt pociąłem na kawałki po 7 cm, na koniec każdego dałem dwie nakrętki i podkładki). Przed wysładzaniem wkładam pręty w dziury, skręcam z obu stron i tak montuję na wiadrze do wysładzania. Wychodzi fajna, funkcjonalna deszczownica za mniej niż 10 PLN. 16. Jakiś pojemnik olitrażowany ok. 1/1,5/2l – do odmierzania wody do zacierania. 17. Jakiś pojemniczek na chemil do zamrażarki, żeby się nie walał 18. Środki do dezynfekcji: piro, oxi i kret (ten z Tesco jest najtańszy) 19. Atomizerek do kwiatów (serio, mega przydatny) 20. Chłodnica. Jak chcesz chłodzić – rób to chłodnicą. Zaplanuj, gdzie to będziesz robić, zadbaj o przyłącze do wody (np. w wannie zamiast słuchawki do prysznica) i o odprowadzenie wody 21. Sitko, które spokojnie możesz nałożyć na fermentor (nie wpadnie do środka) 22. Rurki fermentacyjne. Kupisz w Obi cały rok, sezonowo w Realu i Castoramie 23. Butelki. Musisz je mieć i musisz o nie dbać. Swój sposób mycia opiszę później. Tak, mam też zielone (a nawet białe). Moje piwo mieszka w piwnicy i jeszcze nie odczułem negatywnych skutków używania takiego szkła. 24. Szczotka do butelek – lepiej mieć niż nie mieć. 25. Muślinowy worek do gotowania chmielu – warto mieć, nawet dwa albo 3. Sprawdzają się co prawda przy szyszkach, ale są użyteczne też w innych przypadkach – nie będziesz podkradał kobiecie pończoch 26. Zaopatrz się w dodatkowe środki czystości, mopa (jeśli nie masz!), zmywaki itp. Moja lepsza połowa nienawidzi jak w zmywaku przy zlewie znajduje powbijane łuski jęczmienne 27. Śrutownik. Ja nie mam. Płacę sklepom albo śrutuję u znajomego. 28. Coś ze stoperem/minutnikiem. 29. Moździerz – do przypraw. Można mielić, ale ostatnio organoleptycznie stwierdziłem, że mielenie uwalania dużo aromatu, który idzie sobie do atmosfery zamiast do piwa. 30. Cienki marker do płyt DVD. 31. Skrzynki. Możesz je odkupić ze sklepu osiedlowego, z hurtowni razem z butelkami, albo po prostu pojechać do supermarketu i zapłacić za nie 6PLN za sztukę – tyle wynosi kaucja. Ułatwiają życie, naprawdę J Masz wszystko? Super. To teraz surowce. Nie neguję absolutnie kupowania zestawów surowcowych, ale duuużo taniej Cię wyjdzie zaplanowanie kilku warek i kupienie słodów/chmieli/drożdży pod nie. To jest też baaaardzo dobry moment żeby zorientować się, czy masz piwowarów w okolicy (o ile nie zrobiłeś tego wcześniej). Doświadczenie przekazane nad kuflem domowego piwa jest autentycznie bezcenne! Zakładając, że masz już wszystko, oczy masz przekrwione od czytania forum i wiki, a ręce telepią się na myśl o warzeniu – czas na… suchy przebieg. Wiem, to może śmieszne, ale uwierzcie mi – nawet największe firmy produkcyjne robią coś takiego. Nie zajmuje dużo czasu, a daje mnóstwo wiedzy. Możesz w tym momencie to olać, a możesz zrobić. Tak na wszelki wypadek. A jak to zrobić? Ano wyciągnij sprzęt i przejdź się z nim do każdego z pomieszczeń. Zaplanuj gdzie ważysz, gdzie zacierasz, gdzie chłodzisz. Staraj się zasymulować każdą czynność i zobaczyć, co potrzebujesz na miejscu – diabeł tkwi w szczegółach. Nie ma nic gorszego niż realizowanie w praktyce powiedzenia „kto nie ma w głowie, ten ma w nogach”. Przy okazji zweryfikujesz, czy masz wszystko co potrzebne. Ok., a teraz faktyczny proces. Idę z wagą do pomieszczenia, gdzie trzymam i odważam słody (niech to nie będzie to samo pomieszczenie gdzie zacierasz i ogólnie zajmujesz się piwem). Tutaj przydaje się wiaderko z castoramy - spokojnie zmieści ponad 5 kg słodu. Ale też pamiętaj o tym, żeby pełną recepturę czytelnie spisać na jakiejś kartce (ja mam przygotowane dedykowane karty warzenia i fermentacji – podzielę się potem). Zacieranie Jest słód, jest garnek - śmigam do kuchni, garnek na kuchenkę i leję wodę. Tutaj przyda się wyskalowany pojemnik do odmierzania… ale zaraz, ile tego miało być? 3,5*<ilość_słodu> czy 4*<ilość_słodu>? To kolejna rzecz, którą warto zapisać wcześniej. Woda w garze, czas zmierzyć temperaturę. Jeśli nie używacie elektronicznego miernika z sondą – warto termometr podwiesić gdzieś niedaleko kuchni, żeby mógł wisieć w garze, a przy okazji żeby można było go odłożyć łatwo i przyjemnie. Dobra, czas na słody. Ja zawsze wsypuję słody w temperaturze o 3-4 stopnie wyższej niż temperatura pierwszej przerwy. Przed wsypaniem wyłączam palnik, potem intensywnie mieszam żeby nie było kul suchego i dopiero mierzę temperaturę. Dogrzewam jeśli potrzeba (w początkowych etapach ważne jest dobre mieszanie – słód może się przypalić!). Odpalam stoper w zegarku i już. Na karcie kontroli warzenia mam spisane wszystkie przerwy i ich czas. W tym czasie przygotowuję się do wysładzania: montuję oplot, montuję wiadro-deszczownicę, robię też próbę szczelności na kranie. Temperaturę kontroluje co 15-20 min. Wtedy dogrzewam jeśli jest taka potrzeba. Temperaturę od przerwy do przerwy podnoszę spokojnie, mniej więcej stopień na minutę. Browar to nie apteka *Mała podpowiedź. Mniej więcej po 20 minutach zacierania weź próbkę, zrób próbę skrobiową. Zobacz jak wygląda kolor czynnika podczas obecności skrobi – będziesz miał referencję pod koniec procesu. To jest też dobry moment, żeby na kartce spisać sobie dokładnie schemat chmielenia. Pewnie jest on gdzieś na kompie, może nawet otwarty, ale po co biegać? Zatarliśmy, próba negatywna, mash-out. Potem rondelek i przenosimy zacier do filtratora. Rondelek – żeby nie napowietrzać. Zanim młóto się ułoży, zadbaj o garnek – umyj go dokładnie, najlepiej z cifem, żeby usunąć przebarwienia (zadbaj też o dno na styku z kuchenką). Takie zabiegi pozwolą Ci się długo cieszyć czyściutkim garem i zmniejszą ryzyko przypaleń. Filtracja/wysładzanie: Zacier gotowy do filtracji. Tutaj jest fajny plus posiadania rurki z zaworkiem – otóż ta biała przejściówka na górze idealnie pasuje do połączenia kranika z wężykiem fi6 (chyba). Wężyk robisz od kranika prawie do podłogi (efekt strzykawki), na podłogę wiadro, wężyk do wiadra – zaczynamy wysładzanie. Zbierasz brzeczkę przednią i wracasz ją przez wiadro-deszczownicę do filtratu. Teraz używam tych dwóch wiader z casto. Do jednego filtruję, w drugim przygotowuję gorącą wodę. Wiadro prawie pełne, zamykam kranik, wlewam gorącą wodę, podmieniam pełne na puste a zawartość pełnego przelewam do gara, który jest już na kuchence. Gar już grzeję, to potem skraca czas zagotowania. Osiągam w ten sposób naprawdę dobrą wydajność i nie narzekam na czas procesu. Na mojej karcie warzenia jest miejsce na wpisanie gęstości brzeczki przedniej. Mierzę ją, a potem dokonuję korekty na temperaturę za pomocą BeerSmith 2. Podczas wysładzania ogarniam mandżur. Myję, co jest brudne w zlewie, odważam chmiele. Zazwyczaj każdą porcję ładuję do oddzielnego pojemniczka z wpisanym gatunkiem, ilością i czasem dodania. Tak, na wszelki wypadek. Chmielenie: Chmiele w granulacie wrzucam tak po prostu, szyszki daję w woreczku muślinowym. Po chmieleniu śmigam z garem do łazienki. Tutaj uwaga: to ponad 20l praktycznie wrzącego płynu. Jeśli masz psy – zamknij je na ten moment w innym pomieszczeniu. Zabierz z drogi wszystkie potykacze. Chłodzenie: Teraz są dwie drogi: albo chłodzimy brzeczkę (ja to robię w wannie, za pomocą chłodnicy zanurzeniowej) a potem przelewamy do wiadra, albo do wiadra przelewamy gorącą. W pierwszym przypadku przyspieszysz zadanie drożdży, ale jednocześnie dołożysz jeden punkt możliwego zainfekowania więcej – czyli zabawę z chłodną brzeczką. Wybór łazienki na takie operacje nie jest przypadkowy – wg prezentacji zrobionej przez Masona we Wrocławiu podczas WFDP – łazienka ma mniej nieprzyjaznych piwu bakterii (najwięcej jest w pomieszczeniu gdzie się śrutuje/odważa słody) i w kuchni – żywność, owoce itp. Fermentordo którego trafi brzeczka dezynfekuję tak: gorąca woda z kretem, mniej więcej do 1/3 wysokości – i częste mieszanie. Płukanie gorącą wodą. Ja ostatnio przelewam gorącą brzeczkę od razu do wiadra (przez nałożone na wiadro sito i durszlak, dla oddzielenia przełomu i chmielin). Absolutnie nie wyciskaj chmielin! Jeśli już coś musisz zrobić, to ustaw je potem nad słoikiem, pozwól ściekać brzeczce, a potem to zapasteryzuj. Będzie na starter. Wiadro zamykam, zatykam rurką z roztworem piro (muszki jakoś tego unikają ) i niosę do piwnicy. Drożdże zadaję dnia następnego, jak się schłodzi. Wszystko zrobione? Pomierzone? Teraz możesz zebrać notatki i wrzucić do własnego wątku. To też czas na refleksje i pytania: co poszło dobrze, co źle, co możesz poprawić, czego Ci brakowało. Fermentacja: Sama fermentacja jest prosta i ma jedną zasadę: nie dotykaj. Zapomnij o piwie, nie zaglądaj. Jak chcesz zrobić cichą – zrób, ale zachowaj max środków oszczędności przy transferze piwa z wiadra do wiadra. Wiele osób cichej nie robi – ja też nie – chyba, że chce bardzo szybko wykorzystać gęstwę. Mimo to, jeśli planujesz cichą, to dla większości piw zrób ją po prostu po tygodniu, chyba, że ciągle jest bujna piana na powierzchni (ale to raczej w przypadku piw o dużym ekstrakcie). Dla mnie granica to dwa tygodnie, chyba, że ciągle fermentuje (patrz linijkę wyżej). Mniej więcej od 12stego dnia zaczynam mierzyć BLG – poprzez ściągnięcie odrobiny piwa przez wężyk włożony do dziurki po rurce fermentacyjnej. Pamiętam o dezynfekcji rurki – zawsze mam pod ręką roztwór piro w atomizerku. Można też spokojnie prysnąć na rurkę przed powtórnym włożeniem w pokrywę. Rozlew: Rozlew. Tutaj przydają się 3 wiadra (jako optimum dla jednej warki na raz). Dwa już mieliśmy: do wysładzania i do fermentacji. Trzecie jest do rozlewu – ma kranik. Dezynfekcja przed rozlewem, potem transfer piwa. Jeśli chmieliłem na zimno – na koniec wężyka zakładam muślinowa siateczkę. Wężyk dezynfekuję razem z fermentorem – znów kret/oxi i gorąca woda. Surowiec do refermentacji: nie bawię się w sypanie cukru do butelek. Po ilości piwa w fermentorze obliczam za pomocą kalkulatora ilość surowca/rezerwy i dodaję go do fermentora rozlewowego. Rezerwa idzie płynna, cukier rozpuszczony w ciepłej wodzie. Dezynfekcja butelek: do każdej butelki (wcześniej umytej wg tego, co jest niżej) wtryskuję trochę roztworu piro z atomizerka. Potem pozbywam się tego roztworu przed samym rozlewem (do pojemniczka opisanego poniżej). Sam rozlew jest prosty: fermentor na pralkę, pod kranikiem z rurką i zaworkiem leży jakiś pojemnik na kapiące piwo (inaczej podłoga się kli i psy się do niej kleją ). Butelki w skrzynkach w zasięgu ręki. Jedna ręka trzyma napełnianą butelkę, druga czeka z pustą. Podmianka, napełniona trafia obok, na nią kapsel i znów po pustą… i tak w kółko. Napełniam tak 20 butelek, dopiero je kapsluję i wrzucam do skrzynki. Markerem na kapslach piszę numer warki. Mycie butelek: Oddzielny aspekt piwowarstwa i wg mnie najbardziej upierdliwa czynność. Butelki dzielę na dwie grupy: swoje i obce. Różnica: Swoje: butelki, które sam opróżniłem, wypłukane dokładnie przed włożeniem do skrzynek. Obce: butelki od kogoś, co do których jakości płukania nie jestem pewien. Swoje: mam takie ładne korytko, mieszczące 40 butelek. Wstawiam je do wanny, wrzucam butelki, sypię kreta, płyn do mycia naczyń, zalewam gorącą wodą. Godzina/dwie takiej kąpieli, dokładne płukanie i do skrzynki. Takie skrzynki idą do piwnicy, każda z kawałkiem tekturki na butelkach, coby się strasznie do nich nie kurzyło. Obce: to samo, ale kąpiel trwa 24h. Jak coś się samoczynnie nie odklei po tym czasie (w środku lub na zewnątrz) – butelka w kubeł. Ufff… to chyba tyle. Podsumowanie jest takie: zacieranie jest proste i bardzo, ale to bardzo fajne. Tu naprawdę jest mnóstwo zabawy. Osobiście strasznie to lubię i zawsze mam strasznie dużo satysfakcji z każdej warki. Na sam koniec: Jest dużo pytań o zmiany receptur, eksperymenty. Powiem tak: każdy chce uwarzyć swoje unikatowe piwo. Ale zanim to zrobisz, naucz się zastosowań składników, sprawdź co dają zmiany procesu. Zaczynaj od małych zmian sprawdzonych receptur - najlepiej robiąc wcześniej dokładnie wg przepisu - a potem analizuj, jaki efekt miała dana modyfikacja w gotowym piwie. [/font]
- 37 odpowiedzi
-
- ile fermentorów
- chłodzenie
- (i 5 więcej)
-
Witam wszystkich piwoszy, To mój pierwszy post, więc się przedstawię. Mieszkam w Londynie i jestem raczkujący w produkcji domowej piwa. Ponieważ mamy w domu kuchenkę elektryczną, chcę kupić taki kociołek: https://www.alza.co.uk/hyundai-pc-200-ss-d1480535.htm Czy możecie mi powiedzieć jakie jeszcze części potrzebuję do dostosowania tego kociołka do produkcji piwa? Co jeszcze muszę kupić? Dziękuję
-
Z albumu: RedDragon
-
Witam, jestem w trakcie robienia dyplomu magisterskiego, tematem jest adaptacja dawnych budynków kopalnianych na funkcję browaru oraz małej usługi, chciałem zapytać czy znacie może jakichś producentów sprzętu, którzy na swoich stronach mają katalogi produktów, jakieś wymiary, czy większość rzeczy jest jednak robiona pod indywidualnego klienta? Być może znacie jakieś ciekawe projekty, najlepiej z jakąś dokumentacją rysunkową, przede wszystkim chodzi mi o część produkcyjną bo z tym mam największy problem.
- 1 odpowiedź
-
- Architektura
- Browar
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej! Powoli zabieram się do warzenia swojego piwka i mam/będę mieć kilka pytań. Żeby nie zaśmiecać forum pomyślałem, że założę jeden wątek, w który zbiorę do kupy swoje wątpliwości i będę Was męczył o odpowiedzi ================================== 1) Sprzęt. Zamierzam na początek uwarzyć z ekstraktów słodowych, ale w przyszłości chcę się bawić w zacieranie. Chciałbym mieć w miarę solidny ekwipunek. Widziałem zestawy startowe, ale wydaje mi się, że taniej i lepiej jest złożyć samemu. Tym bardziej, że mieszkam w Krakowie i wydaje mi się, że przynajmniej część rzeczy będę mógł kupić u siebie. Także jaki sprzęt będzie mi potrzebny? Po przeglądnięciu Internetu doszedłem do wniosku, że koniecnzie jest: 2x fermentor o pojemności 30-35l - najlepiej jeden z kranikiem, drugi z rurką fermentacyjną. Czytałem, że nie którzy wspominali, że potrzebne są 3 fermentory, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić w jakiej sytuacji będę używał aż 3. Ktoś może wyjasnić? Gar do gotowania o pojemności 30-40l. Najlepiej ze stali nierdzewnej, ale chyba zdecyduję się na emaliowany, aby nie wyszło za drogo. Środki do dezynfekcji. Zdaje mi się, że najczęściej używany jest OXI - najlepszy? Aerometr ze skalą ballinga. Czy zwykły areometr da radę? Będę mógł z jakiś przeliczników skorzystać? Naczynko do mierzenia aerometrem Wężyki: silikonowy (1,5-2m) - do gorących cieczy i widziałem takie fajne do butelkowania igielitowe z zaworkiem (nie konieczne, ale wygodne) Mieszadło - starczy taka już dosyć mocno używana łyżka kuchenna drewniana? Czy muszę zainwestować w coś przeznaczonego stricte do brzeczki oczywiście butelki i kapsle kapslownica - nie mam za bardzo miejsca na stołową + są droższe. Widziałem ręczne: gretę, emily i eternę. Wszystkie w podobnej cenie z czego ta ostatnia wydaje się najsolidniejsza, jakieś opinie:)? Termometr: ciekłokrystaliczny na fermentor + rtęciowy mam do mierzenia temp brzeczki Wagę kuchenną posiadam Patent do filtrowania (niżej zapytam) Patent do chłodzenia brzeczki - tu nie mam jeszcze pomysłów co zrobić Brakuje mi jakiś koniecznych elementów? Jakieś bajery dla wygody? ======= 2) Patent do filtrowania brzeczki (i chmielin) Poczytałem w Internetach i znalazłem generalnie takie rozwiązania: przelewanie przez pieluszkę, "kadź filtracyjna", wkład filtracyjny. Pieluszka tania, ale brzeczka ma za duży kontakt z powietrzem, więc raczej odpada. Jak działa kadź czytałem i wydaje się w miarę OK, ale martwi mnie trochę sprawność tej "instalacji". Wykonanie trzeciej opcji, czyli tego wkładu filtracyjnego jest chyba najbardziej skomplikowane. Widziałem w jednym filmiku Kopyra, że do odfiltrowania chyba chmielin zastosował wężyk od kibelka - bez gumowej rurki w środku. Nie mogę sobie przypomnieć jak to się "fachowo" nazywało. Czy do odfiltrowania słodu coś takiego by się nadało? ======= 3) Butelki - jak przeglądałem Internet to butelki, które można było kupić do piwa domowego miały trochę inne gwinty (fot.1), niż te z piw powszechnie dostępnych w sklepach (for.2). Naszła mnie myśl, że może te sklepowe butelki są mniej porządane. Ktoś może uspokoić moje wątpliwości? Oczywiście będę zbierał brązowe butelki, nie zielone. No i zwrotne, żeby były teoretycznie grubsze.
-
Witam wszystkich. Czy ktoś zna sposób na oddzielenie uszczelki od tzw porcelanki (tzw bo teraz to plastik). Niektóre uszczelki są jakieś inne- nie jest to taka klasyczna guma, są twardsze i po otwarciu "zapamiętują" kształt szyjki butelki. Czyli nie powracają do pierwotnego kształtu. Nie da się tego rozdzielić. Próbowałem rozciąć ale kończy się uszkodzeniem plastiku/porcelanki i nie nadaje się to już do niczego. Problem nie tylko w higienie ale taki odkształcone uszczelki nie trzymają ciśnienia- sprawdzone empirycznie- lekkie cyknięcie i brak piany. Nowe uszczelki można kupić, ale jak się pozbyć tych starych. Z góry dzięki za info. Na deser załaczam link z moją kapslownicą. Eeee... takie tam... CAM003381.mp4
-
1. Polskie Ale 2. Polskie pszeniczne 3. AIPA - citra, chinook
-
Wiem, że już parę takich tutoriali w necie się znajduje, ale może komuś się przydać. Prosty i tani sposób na zrobienie filtratora z oplotu. Filtrator z oplotu - DIY Za jakiś czas postaram się wrzucić relacje z tworzenia chłodnicy zanurzeniowej
-
Russian Imperial Stout - pytanie dotyczące receptury i sprzętu
halski opublikował(a) temat w Piaskownica piwowarska
Witam, Chciałbym zrobić RIS-a, najpewniej ok. 15 litrów, bo boję się problemow z filtracja (to moje 4 piwo, dotychczas najmocniejsze to 17 blg). Oto mój pomysł: słód pale ale strzegom 3 kg słód monachijski 1 kg Słód pszeniczny "Grodziski" wędzony dębem 4-6 EBC 2 kg Słód czekoladowy jasny Strzegom- 0,5kg Jęczmień prażony Strzegom- 0,5kg Słód pszeniczny Strzegom- 1kg Słód karmelowy 600 Strzegom- 0,5kg Słód żytni 3-8 EBC Weyermann ®- 0,5kg Ekstrakt słodowy bursztynowy 0,5 kg po filtracji, dla zagęszczenia Piłem ostatni Black Magic Woman. Wyczułem tam lekką wędzonkę, bardzo miłą, chciałbym coś w tym stylu osiągnąć. Czy to dobry trop? Aha - czy uwarzę to w 30 litrowym garze i przefiltruję przez tradycyjny filtrator z oplotu? To będzie moja 4 warka, ale wcześniej działałem na zasypie rzędu 4 - 6 kg. -
Kompletowanie sprzętu do zacierania idzie pełna parą, ale oczywiście zawsze jest jakiś dylemat A mianowicie... chcę kupić taboret gazowy na propan-butan... np. taki: tylko jest jeden problem... mam gar z nierdzewki 40l, który ma dosyć dużą średnicę (jakieś 45cm) i zastanawiam się, czy taki taboret (jeden palnik) da radę równomiernie podgrzewać gar? Z tego też względu, zacząłem drążyć temat i znalazłem kuchenki gazowe tego typu: Cena co prawda wyższa niż taboretu, ale taka kuchenka chyba będzie bardziej uniwersalna?! Proszę o jakieś argumenty za i przeciw, bo jednak nie chciał bym wywalać pieniędzy w błoto a tym bardziej, że piwowarstwo domowe wciągnęło mnie na dobre
-
Witam , chciałbym się dowiedzieć co sądzicie o pirosiarczynie potasu , czy warto czyścić sprzęt a przede wszystkim butelki przed rozlaniem tym środkiem a może kupić coś innego. Czy ktoś tego używał?
- 13 odpowiedzi
-
- pirosiarczyn
- dezynfekcja
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej, słuchajcie, już jutro stanę się posiadaczem gara warzelniczego, co oznacza ze do pełni szczęścia brakuje mi już tylko chłodnicy...i 6 ton słodu Chciałbym w ramach podnoszenia sprawności manualnej wyczarować taka chłodnicę własnoręcznie i bylem zdecydowany na miedz...ale wpadłem na pomysł i proszę o wasze opinie czy to ma sens: a gdyby tak zrobić chłodnicę z rurki silikonowej?? powiedzmy fi 10-12, ok 6-8 zwojow, i usztywnic z 2 lub 4 stron drutem miedzianym (takie pętelki porobić żeby utrzymywać odległości między zwojami) wyjdzie chyba cenowo tak samo jak miedz albo i taniej plus łatwiej zrobić przyłącza do wody no i można dowolnie regulować średnicę, ilość zwojów itd... będę wdzięczny za wasze opinie Pozdrawiam concrete