Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wędzony' .
-
Witam serdecznie. Przygotowuje się do 11 warki i tym razem uparłem się na dokonanie wędzonego stouta, w wersji mocniejszej. Proszę o ocenę receptury: Zasyp: Pale ale Strzegom 3,5 kg Whisky (Lekki Castle) 1,5 kg Płatki owsiane (błysk.) 0,8 kg Caraaroma (WM) 0,4 kg Carafa I 800-1000 (WM) 0,2 kg Jęczmień palony (WM) 0,2 kg Zacieranie w 18l: 64 st. 60 min 72 st. 30 min 78 st. wygrzew Filtracja i wysładzanie: Do 23 l Gotowanie 60 min: Magnum 30 g 60 min Magnum 20 g 5 min Drożdze - Safale S-04 Bużliwa - 7 dni Cicha - 14 dni (lub 30 dni jeśli sypnę płatki whisky 50g ale nie wiem czy warto?) Butelkowanie z glukozą 130g Oczekiwania: Warka: 19 l plato: ok 17 Alc: ok 7% Gorzki (+palony), pełny, z wyczuwalną, ale nie masakrującą wędzonką stout. Ma to ręce i nogi? Czy tylko dupę i jaja?
- 11 odpowiedzi
-
- Foreign Extra
- Stout
- (i 4 więcej)
-
Witam, warzyłem ostatnio po raz trzeci piwo w stylu Grodziskie. Poprzednie dwa razy były jak najbardziej udane, zero problemów, piwa wyszły wręcz rewelacyjnie. Tym razem miałem problem podczas zacierania. Podczas przerwy cukrującej (trzymałem ją ponad godzinę) cały czas miałem pozytywny wynik wskaźnika skrobi. Odpowiadając na nasuwające się pytanie: nie, nie mogło dojść do przegrzania zacieru. Termometr sprawdzałem, jest dobry. Sprawdzałem innym wskaźnikiem skrobi - to samo. Wziąłem się za filtrację mimo wszystko, piwo właśnie leżakuje. Testowałem wczoraj słód raz jeszcze (zacieranie małej warki) i wynik skrobi pozytywny... Czy to możliwe, że zepsuł mi się słód? Nie chce mi się w to wierzyć. Szukałem, szukałem i raczej nie widziałem, by ktoś miał identyczny problem. Zarówno pszeniczny, jak i pszeniczny wędzony kupowałem miesiąc temu z hakiem (wtedy zostały otworzone i trzymane w piwnicy w workach - zawiązane sznurkiem, wilgoci większej na pewno nie było). Nie wierzę, że coś z nim się mogło stać, po prostu nie wierzę. Termin ważności mają do czerwca. Co myślicie?
- 6 odpowiedzi
-
- zepsuty słód
- słód
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć, ostatnio w tym artykule, http://www.wiki.piwo.org/Rodzaje_s%C5%82od%C3%B3w_oraz_ich_zastosowanie i w opisie ekstraktu wędzonego na browamatorze natknąłem się na styl "Alaskan Ale". Tylko że ani w klasyfikacji BJCP ani nigdzie indziej nie znalazłem nic na ten temat. Istnieje w ogóle taki styl? To nawiązanie do słynnego Alaskan Smoked Porter? Ktoś się spotkał z czymś takim?
-
Czy jest gdzieś do kupienia słód jęczmienny wędzony dębem? Wszędzie jest tylko pszeniczny, a jęczmienny wędzony bukiem, wiśnią czy też torfem, a dębem nie ma
-
Piwo ledwo zabutelkowane a już, nieskromnie przyznam, przeraźliwie pyszne. Jedynym problemem jest niska jego stoutowość - wyszło mi coś co ciężko nazwać Whisky Extra Stoutem, bardziej Whisky Smoked Porterem. Wędzonka jest na takim poziomie że już wyraźna (choć dla mnie do poprawki) ale nie jakoś mocno szpitalno-kablowa. Dobry wstęp do tematu peated: Zasyp: 4,7kg - pale (Strzegom) 2kg - whisky (CM) 0,5kg - special W (Weyermann) 0,5kg - blackprinz (Briess) Zacieranie: mash in: 52o, 20L + 16g węglan wapnia 67o - 90' 78o - 5' mash out: 78o, 25L, ciągłe Gotowanie - 90': Aurora 50g - FWH Drożdże: Gęstwa Thames Valley II, trzecie pokolenie Fermentacja: Temperatura otoczenia 18-20o, 4 tygodnie Butelkowanie: 66x0,5L z dodatkiem cukru 5g/L Do poprawki: zwiększyć ilość słodu whisky o połowę (o połowę?), jakiś mocno palony dorzucić do wysładzania Uwagi: Thames Valley II, z tego co słyszałem, każdemu dała inny zestaw estrów - u mnie, słabego bardzo sensoryka, zrobiły po prostu bardzo dobre piwa (równolegle szedł inny stout na S-04) aczkolwiek gęstwa zebrana po ostatnim piwie pachniała bardzo mocno i wyraźnie ciemnymi owocami: jeżyna, jagoda, wiśnia. Pierwszy raz zostałem tak zaatakowany aromatycznie...
-
Przekonując się powoli do wędzonek postanowiłem samemu coś w tym kierunku upichcić, a że warunkiem koniecznym dla akceptacji tego aromatu jest kontra słodowa wybór padł na alta jako bazę, a briessowy słód specjalny bo akurat to była wtedy nowość i nie mogłem się opanować. Zasyp: 6,2kg - monach ciemny (Castle Malting) 1kg - cherry smoked (Briess) 0,5kg - crystal 150EBC (Castle Malting) Zacieranie: mash in: 55o, 27,5L 52o - 10' 63o - 40' 72o - 30' 78o - 5' mash out: 78o, 20L, ciągłe Gotowanie - 70': h. mittelfrueh 80g - 60' h. mittelfrueh 20g - 20' mech irlandzki 10g - 15' Drożdże: wiadro #1 - Wyeast 2565 Koelsch do 20L brzeczki 14BLG (wersja sticke) wiadro #2 - Wyeast 1007 German ale do 16L brzeczki 14BLG (po fermentacji rozrzedzona do 20L) Fermentacja: Temperatura otoczenia 10-13o, 5 tygodni Butelkowanie: 76x0,5L z dodatkiem cukru 6g/L Uwagi: Wędzonka z Briessa jest mocna i to bardzo - nie mogę powiedzieć, żeby zdominowała piwo, ale jest wyrazista. Całe piwo bardzo mi się podoba i jak z początku bardziej skłaniałem się ku wersji sticke, tak teraz wydaje mi się że lżejszy wariant nieco lepszy. Chociaż może to wynikać z faktu, że czternastka zaczyna zdradzać objawy lekkiego przegazowania.