cml Opublikowano 2 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 Wpis z warzenia Barwa: jak na zdjęciu - czerwona ale nie bordo - jeden ton niżej i byłaby prawdziwa krew klarowne za mgiełką Piana: znika praktycznie bezpośrednio po nalaniu, szkła nie znaczy Aromat: pszenica z czymś dodatkowym jest banan Smak: w smaku ten aromat buraczany aczkolwiek o wiele lepiej był wyczuwalny w Żywcu prosto z kega - tutaj jako wspomnienie - co mi bardzo pasuje bo jednak burak mnie trochę zmęczył swoim smakiem w Żywcu - a tutaj bez problemu Ogólnie: udany eksperyment - wysycenie w normie dla pszeniczniaka ale dla mnie ciut za wysokie - nie wiem jak parę lat temu mogłem wypić pod rząd parę pszenic Nie jestem wielkim fanem pszenicy ale tę pije się przyjemnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 2 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 A jak z siarką? Bo chyba zaczynam podejrzewać o to piro którym odkażam kegi, to nie pierwszy raz kiedy taki aromat mi się pojawiał po niedokładnym wypłukaniu jego Ogólnie widzę że piwo pozytywne wrażenia na ludziach robi Chyba jednak jak będzie okazja to powtórzę je z małymi zmianami oczywiście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 2 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 siarki nie wyczuliśmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DonZ Opublikowano 2 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 Z tego co pamiętam w Żywcu, to ładny różowy kolor aromat buraczany i równie buraczany smak, ale jak na pszenicę to było mało pszeniczne, bardziej buraczane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 2 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 Chyba jednak jak będzie okazja to powtórzę je z małymi zmianami oczywiście wszyscy w głębi serca lubią buraka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 2 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2014 A jak z siarką? Próbowałem w Żywcu i pomimo tego, że nos miałem zawalony na maksa to siarkę wyczułem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 3 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2014 wszyscy w głębi serca lubią buraka Hehe na to wychodzi Próbowałem w Żywcu i pomimo tego, że nos miałem zawalony na maksa to siarkę wyczułem Na Żywcu to wiem że siarka była, ale tak jak pisałem w butelkach jej nie było i byłem tym faktem dość zdziwiony, podejrzewam dość duża ilość piro nie wypłukanego zostało i ma ono wpływ na piwo i stąd ta siara, wycofuje go całkiem z browaru, teraz tylko Star San do kegów, to co powtórka za rok na Żywcu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Usiu Opublikowano 4 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2014 Używam piro od zawsze do butelek i nigdy nie miałem od niego siarki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 5 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2014 Widzę, że i kolega Krzysztof przerzuca sie na Star San Dla mnie póki co ten środek jest bezkonkurencyjny. Dopiero 4 warki z jego udziałem i póki co jest super (odpukać). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Hmm, 100 warek z ClO2 i również wszystko gites. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Hmm, 100 warek z ClO2 i również wszystko gites. Jarek, nie twierdzę, że CLO2 jest zły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 (edytowane) Używam piro od zawsze do butelek i nigdy nie miałem od niego siarki. No tak ale w kegu wydaje mi się że zostawiłem z jakieś pół szklanki mocno stężonego piro bo coś się zamotałem i nie wylałem, a w butelkach zostanie ci parę kropel jego... Przerzucam się na star san tylko do kegów, reszta sprzętu jak do tej pory na ClO2, bo jest dla mnie wygodniejszy, a skuteczność taka sama Po za tym mam jeszcze go pół litra Zobaczymy jak spodoba mi się starsan no to wtedy przejdę na niego. Edytowane 7 Lipca 2014 przez Undeath Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Przerzucam się na star san tylko do kegów, reszta sprzętu jak do tej pory na ClO2, bo jest dla mnie wygodniejszy, a skuteczność taka sama Po za tym mam jeszcze go pół litra Zobaczymy jak spodoba mi się starsan no to wtedy przejdę na niego. Duże plusy jak dla mnie są takie, że jest bezwonny, jakby łatwiej się z nim pracuje (przygotowywanie roztworu) oraz nie traci tak szybko swoich właściwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się