Palagrin Opublikowano 7 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Dopiero zaczynam zabawę jestem po dwóch warkach i mam kilka pytań. Warzenie u mnie wyglądało tak: Piwo z początkowym 11 blg z robione ekstraktów niechmielonych na drożdzach safale S04 (dosyć zwarcie opadają) dzień 7)- mają ok 3 -3,5 blg - przelewam do innego fermentora na cichą dzień 14) -mają ok 3 -3,5 blg - przelewam do innego fermentora na cichą następnie dodaję rozpuszczony suchy ekstrakt mieszam i przelewam do butelek. 1) Czy dwukrotne przelewania fermentor <--> fermentor nie natlenia za bardzo brzeczki. Zastanawiam się nad pominięciem cichej - tylko co wtedy burzliwa 14 dni czy po 7 dniach butelkowanie? A może po cichej nie przelewać tylko od razu zmieszać cukier do refementacji z drożdżami po cichej - tylko jaki wtedy jest sens robienia cichej? 2) W przypadku pomiaru z pkt 1) nie widziałem już zjazdu blg - ale pewnie jakiś minimalny był tylko płyn może inaczej oblepiał aerometr zastanawiam się nad kupnem refraktometru - czy tam precyzyjniej widać zmiany. Nie chodzi już mi nawet o dokładne wyznaczenie gęstości (chociaż wiem że są wzory na przeliczenia przy znanej początkowej gęstości) ale o sprawdzenie czy ta gęstość się zmienia i czy można już butelkować. 3) Przelew na cichą robiłem z fermentora z kranikiem ale za pomocą zwykłego wężyka - ze względu na brak reduktora osadów (czytałem że jest on konieczny), oraz z faktu że obawiam się o czystość takiego tydzień stojącego kranika. Jest sens owijać kranik i używać go z tydzień stojącego fermentora? Pytam bo może się okazać że zawór kranika lekko przepuszcza (a takie mam podejrzenie bo mój był w środku wyraźnie ubrudzony słodem) i w środku już kilka kropli przeleciało i jakieś bakterie zdążyły się tam namnożyć. 4) Chciałbym płynnie przejść z ekstraktów do zacierania, myślałem na początek zrobić piwo ekstraktów ale z niewielkim dodatkiem słodu pszenicznego (powiedzmy 0.5kg) czy dam radę jakoś to przez sito wysłodzić, albo przez worek muślinowy do chmielu? Docelowo chciałbym później wysładzać przez fermentor z zamontowaną rurką prysznicową ale jeszcze tego nie zrobiłem i tutaj ilość raczej byłaby za mała. Czy safale s04 w ogóle są w stanie wyciągnąć jakieś pszeniczne smaki z takiej ilości słodu pszenicznego? 5) Wężyk o długości 1,5m - nie chce mi wyschnąć w środku, 2 tygodnie mi wisi w pokoju w miarę suchym miejscu i wciąż są w nim krople wody - nic mi się tam na stałe nie zagnieździ - jak go doprowadzić do suchości. Może mało istotny problem ale jak już piszę to to dodam. Wiem że są różne podejścia i można różnie podejść, ale co byście radzili - chodzi mi o to żebym uniknął niepotrzebnych błędów. Pozdrawiam Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gwzd Opublikowano 7 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 1) Nie natleniasz za bardzo brzeczki, o ile nie chlapiesz piwem dookoła powodując powstawanie piany. Jeśli nie chcesz robić cichej to przedłuż fermentację burzliwą do 2-3 tygodni. Wadą tego rozwiązania jest otrzymanie bardziej mętnego piwa. Czasami zdarza się też tak, że drożdże po "ruszeniu" przelewając na cichą potrafią jeszcze ruszyć i dofermentować niedojedzone cukry. 2) Najlepszym narzędziem jest cierpiwość i odpowiedni czas (oraz temperatura) fermentacji. 3) Jeszcze mi się nie zdarzyło, aby piwo dostało infekcji przez kranik, używany nawet 2-3 razy podczas fermentacji i niedezynfekowany. Największe ryzyko to chyba owady, które mogą się zaciekawić wysychającymi pozostałościami młodego piwa. 4) Pszeniczne smaki? A co to takiego wg ciebie konkretnie? Bo jeśli sugerujesz się smakiem weizena to uprzedzam, że za nie odpowiedzialne są konkretne szczepy drożdży używane do fermentacji odpowiednich stylów piwa. 0,5kg pszenicznego coś tam wniesie do smaku, ale nie spodziewaj się żadnych bananów ani innych "pszenicznych" posmaków. 5) Ja swoje wężyki płuczę silnym strumieniem wody, potem wieszam w taki sposób, aby woda pod wpływem grawitacji mogła uciec z każdego miejsca wewnątrz. Nie zdarzyło mi się jeszcze, aby po kilku godzinach wężyk był wciąż wyraźnie mokry w środku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 7 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Dopiero zaczynam zabawę jestem po dwóch warkach i mam kilka pytań. Warzenie u mnie wyglądało tak: Piwo z początkowym 11 blg z robione ekstraktów niechmielonych na drożdzach safale S04 (dosyć zwarcie opadają) dzień 7)- mają ok 3 -3,5 blg - przelewam do innego fermentora na cichą dzień 14) -mają ok 3 -3,5 blg - przelewam do innego fermentora na cichą następnie dodaję rozpuszczony suchy ekstrakt mieszam i przelewam do butelek. Przelewasz (ewentualnie)na cichą, następnie do fermentora z kranikiem. Ja na dno wlewam rozpuszczony w wodzie cukier na to zlewam młode piwo. Suchy ekstrakt jest upierdliwy w użyciu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_aul Opublikowano 7 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 ad 1. Ostatnio mądre zachodnie strony coraz częściej piszą, że przelewanie piwa "na cichą" do drugiego pojemnika ma sens tylko jeśli: - potrzebujesz gęstwy - piwo nadal fermentuje (tj spada blg) a boisz się autolizy - potrzebujesz pojemnika - chmielisz na zimno (choć tu można i w głównym...) ad 2. Refraktometr jest skuteczny tylko w przypadku brzeczki przed fermentacją. Potem alkohol zakłóca odczyt. Są co prawda przeliczniki (a nawet kalkulator w plikach do pobrania), ale i tak warto mieć zwykły aerometr, choćby dla prównania obliczeń. ad 3. Mi raz infekcja weszła przez kranik (najprawdopodobniej...) Wystarczy jednak zachowanie czystości i dezynfekcja (np. sprayem) przed przelewem. ad 4. Poczytaj o steepingu i partial-mash, bo to właśnie chcesz zrobić. Jak pisał kolega wyżej smaków pszenicznych od odrobiny pszenicy nie uzyskasz, bo to kwestia drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sabbr Opublikowano 7 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 1. Przelewanie na cichą nie zawsze jest konieczne, ale są różne szkoły. Ja dopiero po 10-tej warce zacząłem to praktykować, ale nie zawsze. Przelewam na cichą, jak chcę drożdże odzyskać i piwa o większym BLG. Co do cukrowania - ja osobiście rozpuszczam cukier/glukozę w wodzie, zagotowuję, chłodzę i strzykawką dodaję odpowiednią ilość do każdej butelki. Jakoś tak się przyzwyczaiłem, unikam natlenienia, choć jest ryzyko, że nierówno będzie nagazowane. Zaletą tego jest też to, że we wszystkich fermentorach może być robione piwo 2. Refraktometr praktycznie nic Ci nie powie o fermentującym piwie. On służy tylko do pomiaru brzeczki przed fermentacją. Dokładność pomiaru spławikiem pozostawia dużo do życzenia - parę stopni różnicy temperatury i już jest inne BLG. To trzeba wyczuć - najlepiej niech piwo pozostanie w spokoju na 2 tygodnie (minimum tydzień) po ustaniu oznak fermentacji, czy to na cichej, czy z drożdżami. 3. Reduktora nie używałem i nie zamierzam. Jeśli trochę paprochów poleci - nie przejmuj się, i tak opadną na dół na cichej. Jeśli zlewasz bezpośrednio z burzliwej - wtedy najczęściej pierwsze pół piwa do natychmiastowego spróbowania. 4. Da się wysłodzić, małe ilości, pszenica w tej ilości minimalnie zmieni smak, ale cudów się nie spodziewaj. Poprawi nieco pianę 5. Ja się tym nie przejmuję. ZAWSZE przed użyciem moczę w ACE albo gotuję - zawsze zasysam do środka płyn. Ostrożnie, ACE jest baaardzo niezdrowe, i co gorsza zostawia w ustach paskudny posmak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 7 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 A co szkodzi pobrać gęstwę z fermentora w którym jest prowadzona fermentacja burzliwa, bez przelewania na cichą do osobnego wiadra? Jedynie przy chmieleniu na zimno może być problem, bo gęstwa będzie zanieczyszczona chmielinami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_aul Opublikowano 7 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 (edytowane) Nic nie szkodzi. Można zebrać drożdże z piany. Można dofermentować, przelać do butelek, zebrać gęstwę z dna. Ja pisałem o konkretnej sytuacji, gdy robisz kolejne piwo i potrzebujesz gęstwy JUŻ, a poprzednie jeszcze nie nadaje się do butelek Edytowane 7 Stycznia 2015 przez P_aul Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lgorek Opublikowano 7 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Piwo z początkowym 11 blg z robione ekstraktów niechmielonych na drożdzach safale S04 (dosyć zwarcie opadają) dzień 7)- mają ok 3 -3,5 blg - przelewam do innego fermentora na cichą dzień 14) -mają ok 3 -3,5 blg - przelewam do innego fermentora na cichą następnie dodaję rozpuszczony suchy ekstrakt mieszam i przelewam do butelek. 1) Czy dwukrotne przelewania fermentor <--> fermentor nie natlenia za bardzo brzeczki. Zastanawiam się nad pominięciem cichej - tylko co wtedy burzliwa 14 dni czy po 7 dniach butelkowanie? A może po cichej nie przelewać tylko od razu zmieszać cukier do refementacji z drożdżami po cichej - tylko jaki wtedy jest sens robienia cichej? Jadę na jeden fermentor i piwa mam bardzo klarowne, nawet pszeniczne ostatnio mam klarowne. Klarowność nie zależy od cichej ale całego procesu warzenia oraz długości fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Palagrin Opublikowano 7 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 Dzięki Panowie, jeszcze tylko chciałbym się upewnić ad 2) Czy refraktometr ma sens do samej oceny zmiany odfermentowania. Powiedzmy mam fermentacje 10 dzień przy mocnym RISie i sprawdzam odczyt refraktometru (nie ważne wartości), zapisuje go a następnie po 2-3 dniach w tej samej temp znów sprawdzam i jak wychodzi dokładnie tyle samo to wiem że nic się nie zmieniło. Czy refraktometr zapewnia taką precyzje odczytu, że można powiedzieć że nic się nie zmieniło? Nie chcę tracić całej menzurki brzeczki dla każdego pomiaru aoremetrem, którego odczyt jest z dokładnością do 1 blg wiec i tak niewiele mi powie. ad 4) słód pszeniczny głownie chcę dodać żeby coś zmienić w samej produkcji, nie liczę na rewolucje, ale było miło jakby dało się zauważył że coś w tym piwie jest innego, mogę dać 1kg ale to już przez worek muślinowy nie przejdzie. Z chmielinami już się męczyłem chociaż to była inna sytuacja, bo po była już wystudzona brzeczka przed dodaniem drożdży i inny reżim czystości musiał być zapewniony. A jest sens przy tak małej ilości słodu pszenicznego dać drożdże WB-06? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_aul Opublikowano 7 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2015 ad 2. Sam się właśnie przymierzam do kupna refraktometru bo mnie już menzurka irytuje. Jak pisałem wcześniej jest do pobrania kalkulator który przelicza wartość wskazywaną na rzeczywistą. Zmiany powinny być widoczne, jesli zachodzą. Temperatura zwykle nie ma znaczenia, bo większość refraktometrów ma automatyczną korekcję. Czytałem jednak, że nawet używając kalkulatora (zwłaszcza przy mocnych piwach) można dostać "rozjechane" pomiary, więc sam planuję po zakupie urządzenia kilka piw mierzyć obiema metodami i wyrobić sobie "kalibrację", a finalne BLG i tak sprawdzać aerometrem. ad 4. Problem w twoim pomyśle jest taki, że tej pszenicy nie wyczujesz. Możez pokombinować z drożdżami WB-06 (odpowiednio zestresowane zrobią banany w piwie, ale czy tego oczekujesz?) ale ja bym proponował ci znaleźć jakiś przepis na partial-mash w zachodnich internetach. Zwykle idzie to tak, że bierzesz dwa jasne ekstrakty i "usprawniasz je" za pomocą słodów karmelowych (steeping) lub mieszanki karmelowego i podstawowego (partial mash). W pierwszym przypadku warto użyć jakiegoś o wyraźnym zapachu i kolorze typu Special B, Aroma lub Caramunich, powinno coś z nich do piwa wejść. W drugim oprócz karmelu dajesz też słód Pale lub Pilzneński i robisz normalne przerwy. W którymś sklepie piwowarskim widziałem worki do zacierania (żeby odpadła filtracja), jak się zmieści mozna też pewnie w muślinowym woreczku czy starej, dobrej na wszystko rajstopie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bioly1231 Opublikowano 28 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2015 pytanie do bardziej doświadczonych kolegów, Zrobiłem american dry stouta 14,5 BLG, po 11 dniach zeszło do 3,5BLG(sprawdzone w poniedziałek i dziś i są takie same wyniki) sądzicie, że mogę butelkować czy jeszcze poczekać? nie zlewam na cichą bo nie chmiele na zimno, a piwo jak dla mnie jest wystarczająco klarowne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WujekStaszek Opublikowano 28 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2015 pytanie do bardziej doświadczonych kolegów, Zrobiłem american dry stouta 14,5 BLG, po 11 dniach zeszło do 3,5BLG(sprawdzone w poniedziałek i dziś i są takie same wyniki) sądzicie, że mogę butelkować czy jeszcze poczekać? nie zlewam na cichą bo nie chmiele na zimno, a piwo jak dla mnie jest wystarczająco klarowne. Skoro fermentacja się skończyła, na co wskazują pomiary cukru, to możesz. Odfermentowanie też na niezłym poziomie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się