coder Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 Czy woda demineralizowana, taka jaką sprzedają na stacjach benzynowych nadaje się do celów spożywczych? Chciałbym jej użyć do zmiękczenia mojej kranówki, na pilsa. A może mozecie mi polecić jakiś miękki gatunek wody mineralnej, z tych co sprzedają w baniakach 5L w tanich supermarketach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 Zdaje mi się, że kiedyś czytałem, że można, ale głowy za to nie dam. Powiem tak... Gdyby taką wodę sprzedawali w sklepie dla plastyków to musiałaby być pijalna - podobnie jak spirytus do wyrobu politury (no... dość tych głupich żartów) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 Kup sobie Krople Beskidu to woda górska, na ogół jest miękka.Woda na stacji bęzynowej jest tylko zdemineralizowana z byle jakiej wody i przeznaczona jest do akumulatorów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shlangbaum Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 Ja uważam, że się nie nadaje. Woda demineralizowana, to nie to samo co destylowana. Proces destylacji polega, jak wiadomo na odparowaniu wody i jej ponownym skropleniu. Proces demineralizacji polega natomiast na zastosowaniu wymienników jonowych, które zbierają odpowiednio jony i kationy różnych pierwiastków. Na forach akwarystycznych jest o tym więcej, bo i akwaryści wielokrotnie zastanawiali się już, czy wody demineralizowanej do celów samochodowych nie używać do zmiękczania wody w akwariach. Okazuje się, że ta woda jest robiona w instalacjach, które, co prawda zmniejszają twardości węglanową dCH i tylko częściowo twardość ogólną dGH wody ale jednocześnie oddają do niej jony metali ciężkich, np. miedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krogo Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 A nie wystarczy kranówkę przegotować, zostawić do wystudzenia i odstania a potem zlać, pozostawiając osady? W jakimś stopniu na pewno to pomoże. Nie wiem tylko czy tyle Ci wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 17 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 (edytowane) A nie wystarczy kranówkę przegotować, zostawić do wystudzenia i odstania a potem zlać, pozostawiając osady? W jakimś stopniu na pewno to pomoże. Nie wiem tylko czy tyle Ci wystarczy. Robię tak, ale pomaga niewiele. Moja woda ma 14 stopni (dane dostawcy). Kupiłem test akwarystyczny twardości, niestety omyłkowo do twardości węglanowej, i według niego mam 6 stopni twardości przemijającej - teoretycznie więc przegotowanie powinno mi zmniejszyć twardość o te 6 stopni, a zmniejsza tylko o 1.5. Ale to i tak nie starczy, do pilsów woda powinna mieć najwyżej 2-3 stopnie, muszę pokombinować bardziej. Edytowane 17 Grudnia 2007 przez coder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 Najlepiej nabyć drogą kupna wodę źródlaną górską i raczej nie z tych tanich u harddiscounterów bo to są zwykłe kranówy. Na każdej wodzie jest wypisana zawartość anionów/kationów więc wybranie tej miękkiej nie powinno być trudne. Obawiam się że wszelkie kombinowanie z wodami "technicznymi" może prowadzić wręcz do zatrucia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 17 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2007 To ja chyba nie mam smaku, ani pojęcia co jest dobre. Warzę piwo na kranowej wodzie i jest ok. To stwierdzili również fachowcy od piwa. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 18 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 To ja chyba nie mam smaku, ani pojęcia co jest dobre. Warzę piwo na kranowej wodzie i jest ok. To stwierdzili również fachowcy od piwa. JK Ogólnie jest zgoda co to tego, że praktycznie każde piwo można wyśmienicie zrobić na zwykłej, lokalnej wodzie. Jedyny wyjątek to pilsy - one jednak potrzebują wody miękkiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 Czy woda demineralizowana, taka jaką sprzedają na stacjach benzynowych nadaje się do celów spożywczych? Chciałbym jej użyć do zmiękczenia mojej kranówki, na pilsa. A może mozecie mi polecić jakiś miękki gatunek wody mineralnej, z tych co sprzedają w baniakach 5L w tanich supermarketach. i Ty Coder tego nie wiesz :rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 A może mozecie mi polecić jakiś miękki gatunek wody mineralnej' date=' z tych co sprzedają w baniakach 5L w tanich supermarketach.[/quote']i Ty Coder tego nie wiesz :rolleyes: To jaka woda (z tych kupnych) według ciebie jest najlepsza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 To ja chyba nie mam smaku, ani pojęcia co jest dobre. Warzę piwo na kranowej wodzie i jest ok. To stwierdzili również fachowcy od piwa. JK Ja też ważę na kranowej, bo jest bardzo dobrej jakości ale bardzo twarda i z pianą jest słabo. Na prawdziwego pilsa musi być miękka woda. Niektórzy mają w kranach taką wodę że trudno się w niej umyć a co dopiero warzyć na niej piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 To jaka woda (z tych kupnych) według ciebie jest najlepsza? kupuję tylko Wodę Grodziską jak warzę Grodzisza , pozostałe robię na kranówce Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 Ja też ważę na kranowej, bo jest bardzo dobrej jakości ale bardzo twarda i z pianą jest słabo. Na prawdziwego pilsa musi być miękka woda.Niektórzy mają w kranach taką wodę że trudno się w niej umyć a co dopiero warzyć na niej piwo. Co robisz?? Taki doświadczony piwowar i takiego babola zasadził. :rolleyes: Co ma twardość wody do piany? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 Ja też ważę na kranowej' date=' bo jest bardzo dobrej jakości ale bardzo twarda i z pianą jest słabo. Na prawdziwego pilsa musi być miękka woda.Niektórzy mają w kranach taką wodę że trudno się w niej umyć a co dopiero warzyć na niej piwo.[/quote'] Co robisz?? Taki doświadczony piwowar i takiego babola zasadził. :rolleyes: Co ma twardość wody do piany? Kranowa to taka waga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 Ja na pianę nie narzekam, mam piwa gdzie piana stoki kilka minut. mam też takie gdzie znika po paru sekundach. Wszystkie mi smakują i to jest najważniejsze, zresztą nie tylko mnie. Tego co warzę sam nie zdołam wypić dlatego mam degustatorów, a zarazem oceniających moje wypociny. Oni chwalą, choć czasami zastanawiam się czy nie dlatego, żeby wypić następne. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 19 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2007 Okazało się, że kupno miekkiej wody nie jest takie proste. Po pierwsze producenci nie podają twardości tylko zawartość składników mineralnych. Obejrzałem wszystkie wody w Makro i najniższe zmineralizowanie ma Żywiec Zdrój - 232 mg/l. Zadzwoniłem do nich na infolinię i dowiedziałem się , ze twardość wynosi "114 mg". Domyslam się, że chodzi o CaCO3, to by się przeliczyło na jakieś 6 stopni niemieckich twardości, czyli wcale nie tak mało. A wszystkie inne będa jeszcze twardsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wypij Opublikowano 19 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2007 Czy przypadkiem nie jest tak, że żeby woda na półce mogła się nazywać 'mineralna' to musi spełniać jakieś normy na minimalną zawartość jonów? Tak tylko się zastanawiam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacorregis Opublikowano 19 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2007 Wody mineralne to takie które mają powyżej 1000 mg/l resztę można zaliczyć chyba do wód źródlanych. Coder ja kiedyś spotkałem się z jakąś wodą która miała 150 ale nie pamiętam nazwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oiramm Opublikowano 23 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2007 (edytowane) Wodę demineralizowaną pozyskuje się przepuszczając ją przez kolumny wypełnione drobnymi kuleczkami z substancji na bazie żywicy epoksydowej (tak przynajmniej tłumaczył mi serwisant, który naprawiał u mnie w pracy stację demi) Są 2 kolumny. Jedną z nich nasyca się wodorotlenkiem sodu, drugą kwasem solnym. Ogólnie to sam nie bardzo odważyłbym się żeby taką wodę pić, pozatym strasznie śmierdzi rybami (przynajmniej ta u mnie w pracy ). Edytowane 23 Grudnia 2007 przez Oiramm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wielki_B Opublikowano 23 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2007 Kiedyś przejmowałem się tym, co zawiera moja woda używana do warzenia (kranówka). Przeszło mi. Uznałem, że skoro piwo ma być moje (pszowskie), to niech będzie na wodzie dostępnej u mnie, a ja skupię swoje wysiłki na całej reszcie - tej, która jest zależna ode mnie. I wyboru tego nie żałuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browarzyciel Opublikowano 23 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2007 Witam, Osobiście użyłem kilka razy wody demineralizowanej w ilości około 30% w stosunku do całej użytej wody w procesie zacierania. Smak był ok., a ja żyję, mam się dobrze i nie mam raka (chyba). Ostatnio zamontowałem filtr (odwrócona osmoza) i mógłbym zastosować tę wodę, ale jakoś ostatnio nie przywiązywałem tak znaczącej roli co do miękkości wody. Generalnie używam wody z osiedlowego ujęcia - czwarto-rzędowa. Rozważam jednak zastosowanie kilku filtrów, w tym węglowego i uzdatnianie wody miejskiej. Pozdr. Raf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 29 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2008 (edytowane) Przymierzam się do zrobienia rasowego czeskiego Pilsa. Wszędzie poruszany jest czynnik twardości wody. Czytałem sporo opinii dotyczacej miekkiej wody, że lepiej kupić gotowa ze sklepu, częśc piwowarów ze robi z kranowki i jest ok. Postanowiłem dzis zadzwonić w moim miescie do zakladu wodociagów i zapytać jak to jest z tą twardościa. Otrzymałem takie informacje : PH na poziomie 7,1 - 7,3 twardość na poziomie 330-450mg CaCo3 w 1L Aby mieć porównanie jakie wartości ma woda twarda a jakie miękka znalazłem poniższy punkt wyjścia : Twardość ogólna wody wyrażana jest w wielu jednostkach, z których w naszym kraju najpopularniejsze są stopnie niemieckie i miligramy / litr. Poniżej przedstawiamy przelicznik twardości oraz zakresy twardości ogólnej wody. 1 odH =17,86 mg CaCO3 Spotyka się różne klasyfikacje wody ze względu na jej twardość (różne przedziały twardości). W przybliżeniu można przyjąć, że: Woda bardzo miękka: do 4odH / 71 mg CaCO3 Woda miękka: do 8odH / 143 mg CaCO3 Woda średnio twarda: do 14odH / 250 mg CaCO3 Woda twarda: do 20odH / 357 mg CaCO3 Woda bardzo twarda: powyżej 20odH / 357 mg CaCO3 Z tego wynika że woda w moim mieście jest bardzo twarda. Czy dodatek słodu zakwaszającego w ilości ok 2-3% poprawia w jakims stopniu twardość czy wpływa tylko na jakąś regulacje PH ? Czy najlepszym i jedynym rozwiązaniem jest kupienie miękkiej wody źródlanej ? Edytowane 29 Grudnia 2008 przez thobeta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 29 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2008 Słód zakwaszający, o ile wiem, to nic ci twardości nie zmieni. Możesz spróbować zagotować całą potrzebną wodę i odstawić, aż opadnie kamień. W ten sposób trochę ją zmiękczysz. Uważam jednak, że póki co możesz sobie dać spokój z twardością wody, a lepiej skupić się na całej reszcie aspektów związanych z warzeniem. Jak już zrobisz kilka pilsów, na tej swojej twardej wodzie i nie będą Cię one satysfakcjonowały właśnie ze względu na wodę, tzn. nie będzie innych wad, możesz zacząć się kłopotać skąd tu skombinować miękką wodę. Wbrew pozorom nie jest łatwo kupić miękką wodę. Te dostępne w sklepach są twarde, względnie średnio twarde. Ja warzyłem kilka pilsów na swojej równie twardej wodzie i o ile z czegoś byłem niezadowolony, to raczej nie z twardości wody. Choć fakt faktem, lepiej mi wychodzą weizeny i stouty niż pilsy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 29 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2008 Wbrew pozorom nie jest łatwo kupić miękką wodę. Te dostępne w sklepach są twarde, względnie średnio twarde. To prawda. Najmiększa jaką znalazłem to Żywiec. Wody destylowanej pitnej tez nie mozna dostać... Zrób pilsa niemieckiego, on lubi twardą wodę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się