robertpot Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 (edytowane) Witam. Właśnie zacząłem przygodę z piwowarstwem. Wertuję forum i się uczę. Jestem na etapie prób i błędów. No właśnie zamówiłem słód, ale zapomniałem zaznaczyć opcji śrutowania. Edytowane 11 Kwietnia 2012 przez elroy Wątki połączone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Cześć. Zadzwoń do sklepu i poproś o ześrutowanie. przelejesz kase i nie ma problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertpot Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 (edytowane) Cześć. Zadzwoń do sklepu i poproś o ześrutowanie. przelejesz kase i nie ma problemu. Towar już przyszedł a w sobotę zamierzam robić moją 2 warkę Edytowane 11 Kwietnia 2012 przez robertpot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertpot Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 (edytowane) Witam. Potrzebuję awaryjnie ześrutować słód. Niestety kupując w sklepie, chyba ze szczęścia zapomniałem zaznaczyć opcje ześrutowania. Teraz mam dylemat. W sobotę zamierzałem uwarzyć moja drugą Warkę a słód w całości. Wie może ktoś gdzie mogę ześrutować słód we Wrocławiu? Edytowane 11 Kwietnia 2012 przez robertpot edycja tytułu na jednoznaczny.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rtyqwe Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Wygooglaj sobie Centrum Piwowarstwa albo Twój Browar - oba w bliskim zasięgu. Nie wiem gdzie kupowałeś towar, ale jak przyjmiesz odpowiednią pozycję (wskazana proszalna ), to nie powinieneś mieć problemów - koledzy pomogą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Pomógł bym, ale mi się gniotownik rozpękł na spawie Jak się nikt nie zgłosi chętny do pomocy, to spróbuj w TB, może Ci ześrutują - a to jedyny sklep "na miejscu" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarrro Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Witam. Potrzebuję awaryjnie ześrutować słód. Niestety kupując w sklepie, chyba ze szczęścia zapomniałem zaznaczyć opcje ześrutowania. Teraz mam dylemat. W sobotę zamierzałem uwarzyć moja drugą Warkę a słód w całości. Wie może ktoś gdzie mogę ześrutować słód we Wrocławiu? Mam lekki zapas ześrutowanych słodów - na ~2.5 warki. Jeśli nie uda Ci się ześrutować (do soboty zostało półtorej dnia), mogę co nieco pożyczyć. Jakby co, to napisz, jakich słodów potrzebujesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2012 We wrocku Piwowarów jak mrówków, zapewne ktoś pożyczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertpot Opublikowano 12 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2012 (edytowane) Witam ponownie i dziękuję za dobre chęci. Dorwałem się dzisiaj do młynka takiego z lat 70 i przemieliłem 4, 5 kg słodu w 50 minut. Mam nadzieje, że filtrator z oplotu to przepuści. Wyczytałem na forum, że niektórzy tak robili i było dobrze. Mam lekki zapas ześrutowanych słodów - na ~2.5 warki. Jeśli nie uda Ci się ześrutować (do soboty zostało półtorej dnia), mogę, co nieco pożyczyć. Jakby co, to napisz, jakich słodów potrzebujesz. Z góry dzięki. Narazie kupuje gotowe zestawy. Teraz kupiłem bohemskiego pilznera. Mam nadzieje że rozwiązałem problem ze śrutowaniem. Pomógł bym, ale mi się gniotownik rozpękł na spawie Jak się nikt nie zgłosi chętny do pomocy, to spróbuj w TB, może Ci ześrutują - a to jedyny sklep "na miejscu" Mam spawarke tyle ze spawałem troche rur. Jak się nie boisz to moge spróbować. Alarm ze śrutowaniem odwołuję. Dzięki za pomoc. Edytowane 12 Kwietnia 2012 przez robertpot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Mam spawarke tyle ze spawałem troche rur. Jak się nie boisz to moge spróbować. Szkoda, że nie przeczytałem tego postu wcześniej mój śrutownik pojechał do "fachowca" i przy okazji będzie zmechanizowany - mam nadzieję, że za tydzień wróci, jak by jeszcze był problem ze śrutowaniem, to polecam się na przyszłość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertpot Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 (edytowane) Szkoda, że nie przeczytałem tego postu wcześniej mój śrutownik pojechał do "fachowca" i przy okazji będzie zmechanizowany - mam nadzieję, że za tydzień wróci, jak by jeszcze był problem ze śrutowaniem, to polecam się na przyszłość. Dzięki. Mam jeszce jeden zestaw do ześrutowania. Z jednym powalczyłem młynkiem - nie było źle. Zastanawiam się tylko czy zbyt drobna śruta nie pogarsza walorów piwa. Filtr z oplotu z tak drobną śrutą sobie pięknie radzi, tylko trzeba oplot(siatkę) ręcznie zagęścić żeby nie było prześwitów. Miałem jeden problem z przepływem filtratu, ale to z winy talerzyka, który się zapadł i osiadł na oplocie tamując przepływ, odlepiłem go od dna i położyłem na wierzchu i było ok.Więcej rozdrobnione młóto więcej wody wciąga, więc trzeba większą ilością wody przelać. Początkowe blg to 19 a po przelaniu 33 litrami wody( łacznie z poczatkowymi 14 litrami i 4,5 kg zasypu) było jeszcze 5 Blg. Właśnie takie 5 Blg filtratu można jesze do czekoś zastosowac? albo inaczej do ilu Blg zlewać filtrat. Wyszło mi 25,5 litra brzeczki w garze. Edytowane 17 Kwietnia 2012 przez robertpot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czesiek1102 Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 jakby co, to jakiś śrutownik się znajdzie pisz na prv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Dzięki. Mam jeszce jeden zestaw do ześrutowania. Z jednym powalczyłem młynkiem - nie było źle. Zastanawiam się tylko czy zbyt drobna śruta nie pogarsza walorów piwa. Nic Ci to nie pogorszy, tylko utrudni filtrację. Co do śrutowania, to napisz za tydzień na PW, albo jak potrzebujesz wcześniej to pisz do kolegi Czesiek1102 Filtr z oplotu z tak drobną śrutą sobie pięknie radzi, tylko trzeba oplot(siatkę) ręcznie zagęścić żeby nie było prześwitów. Miałem jeden problem z przepływem filtratu, ale to z winy talerzyka, który się zapadł i osiadł na oplocie tamując przepływ, odlepiłem go od dna i położyłem na wierzchu i było ok. Co to za patent z tym talerzykiem, już gdzieś o tym słyszałem, ale wydawało mi się to przerostem formy nad treścią. Więcej rozdrobnione młóto więcej wody wciąga, więc trzeba większą ilością wody przelać. Początkowe blg to 19 a po przelaniu 33 litrami wody( łacznie z poczatkowymi 14 litrami i 4,5 kg zasypu) było jeszcze 5 Blg. Właśnie takie 5 Blg filtratu można jesze do czekoś zastosowac? albo inaczej do ilu Blg zlewać filtrat. Wyszło mi 25,5 litra brzeczki w garze. Jest taka zależność - drobniejsze śrutowanie daje (zwykle) większą wydajność. Co do wykorzystania brzeczki o niskim Blg, to możesz ją zebrać i po odparowaniu wykorzystać do starterów. Przy piwach o wysokim Blg można z niej zrobić jeszcze całkiem sporo lekkiego piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertpot Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2012 (edytowane) Co to za patent z tym talerzykiem, już gdzieś o tym słyszałem, ale wydawało mi się to przerostem formy nad treścią. Talerzyk kładę na wierzch zalanego młóta i bezposrednio na niego leję wodę. Niby ta metoda złoża nie rusza. Nastepą partię słodu też chyba przemielę młynkiem - jak się rozmyślę to napiszę na priv-a w sprawie śrutowania. Dzięki . Edytowane 18 Kwietnia 2012 przez robertpot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabe Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Może i nie rusza złoża, ale nieco też komplikuje sprawę - woda, jak wszystko w naszym świecie (włącznie z człowiekiem) jest leniwa i dąży do wykonania pracy jak najmniejszym kosztem, a jej zadanie w tym wypadku to jak najszybciej dostać się do kranika :] Lejąc po talerzyku, a więc unikając mieszania górnej warstwy młóta, motywujesz ją do przepływania tą samą drogą, którą już wcześniej przebyła - a to niestety może pociągnąć za sobą słabszą wydajność. Ja leję 'chlustem' i odczekuję kilkanaście minut na ponowne ułożenie się złoża. Przy 3-4 kg zasypie i partii wody po 5l nie ma szans, żeby ruszyła się dolna część młóta, która wraz z wężykiem z oplotu tworzy złoże filtracyjne - miesza się tylko górna część. (oczywiście etap talerzyka też przerobiłem i mam go za sobą ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertpot Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 (edytowane) Może i nie rusza złoża, ale nieco też komplikuje sprawę - woda, jak wszystko w naszym świecie (włącznie z człowiekiem) jest leniwa i dąży do wykonania pracy jak najmniejszym kosztem, a jej zadanie w tym wypadku to jak najszybciej dostać się do kranika :] Lejąc po talerzyku, a więc unikając mieszania górnej warstwy młóta, motywujesz ją do przepływania tą samą drogą, którą już wcześniej przebyła - a to niestety może pociągnąć za sobą słabszą wydajność. Ja leję 'chlustem' i odczekuję kilkanaście minut na ponowne ułożenie się złoża. Przy 3-4 kg zasypie i partii wody po 5l nie ma szans, żeby ruszyła się dolna część młóta, która wraz z wężykiem z oplotu tworzy złoże filtracyjne - miesza się tylko górna część. (oczywiście etap talerzyka też przerobiłem i mam go za sobą ) Może ja też powinienem etap talerzyka miec juz za sobą. Nastepną filtrację zrobię bez talerzyka. Dzięki za info. Edytowane 19 Kwietnia 2012 przez robertpot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Ja leję rondelkiem, bez talerzyka. Nic się nie miesza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AgaL Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Kiedyś używałam talerzyka, ale wydawało mi się, że woda nie filtruje złoża bezpośrednio pod nim. Dlatego wymyśliłam durszlak. Kładę go "do góry nogami". Woda nie burzy złoża i dosięga całą jego powierzchnię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertpot Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Kiedyś używałam talerzyka, ale wydawało mi się, że woda nie filtruje złoża bezpośrednio pod nim. Dlatego wymyśliłam durszlak. Kładę go "do góry nogami". Woda nie burzy złoża i dosięga całą jego powierzchnię. Niezły patent z tym durszlakiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 W jakim celu ten durszlak, talerzyki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 (edytowane) W jakim celu ten durszlak, talerzyki? z tego co zrozumiałem z wcześniejszych wypowiedzi, to do rozproszenia strumienia wody i "równomiernego" zraszania - bo to "zruszanie złoża" do mnie nie przemawia. Może użyć konewki [edycja] p.s. ja leję rondlem i złożem się nie przejmuję, tylko staram się lać równomiernie. Edytowane 20 Kwietnia 2012 przez leszcz007 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertpot Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 z tego co zrozumiałem z wcześniejszych wypowiedzi, to do rozproszenia strumienia wody i "równomiernego" zraszania - bo to "zruszanie złoża" do mnie nie przemawia. Może użyć konewki [edycja] p.s. ja leję rondlem i złożem się nie przejmuję, tylko staram się lać równomiernie. No właśnie - niby lanie na talerzyk ma nie zruszać złoza. Jeśli rondel mu nic nie robi to ja tez tak zrobię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Powiem tak: mam taki filtrator, że wężyk muszę przerzucać przez krawędź garnka, dzięki czemu mogę lepiej obserwować, czy filtrat nie porywa drobinek młóta, (wolniej płyną pod górę i lepiej je widać wewnątrz garnka). I zawsze jak poruszam młóto - leję wodę nieostrożnie, wyrównuję powierzchnię łyżką, przecinam nożem - pojawiają się drobinki i przez parę minut zmącają filtrat. Niby nic strasznego, ale miejcie to na uwadze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Nie używam talerzyków, durszlaków i innych rzeczy. W lodówce turystycznej 30l ( bo ja w lodówce zacieram ) około 1/3 to młóto, reszta to brzeczka. Jak 10-15l zejdzie do pełna zalewam wodą i znowu filtruję. Bywa że filtracja zwalnia to łychą zamieszam warstwę 2-5 cm i znowu leci normalnie( nic się nie mąci) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się