Najnowsze z 3 ostatnich dni

Warka nr 5. 15l Styl: Dunkelweizen 15l BLG:11 IBU:15 SRM:17.4 Słody: słód Pszeniczny - 2kg 55% słód Strzegom Monachijski typ II - 1.15kg 30% słód Special B Malt - 0.25kg 7% Płatki Carafa II - 0.1kg 3% Łuska ryżowa - 0.1kg 3% Chmiele: Magnum Drożdże: T-58 suche saszetka 1 pokolenie Pobawiłem sie troche w profile wody nie znam sie na tym nie mam w tej dziedzinie wiedzy ale. Użyłem w całości wody z Dino 5l baniaki profil wody na etykiecie spisałem sobie coś takiego: kationy Ca-94.19 Mg- 14.58 Na-6.90 K - 0.9 aniony HCO3 - 238.0 SO42 - 84.77 Cl - 20.0 F - 0.05 Stwierdziłem ze, jest to Niemieckie piwo ciemne to wzorowałem się na tym profilu wody Munich (Dark Lager) Dodałem 1.3 g sody oczyszczonej do całej wody Jeśli się ktoś zna na profilach wody to oceni czy dobra wodę wybrałem i czy ta soda coś dała Generalnie użyłem kalkulatora do tego z tej strony https://www.brewersfriend.com/water-chemistry/ Dodając sodę poniosłem poziom HCO3 do 330 Zacieranie: 11l podgrzane do 76 C dodane wszystkie słody... 90 min w 68 stopniach dość nietypowo jak na pszenice, ale nie robiłem dekokcji wiec chciałem uzyskać słodowość i melanoidowe nuty. Cały czas trwała recyrkulacja zacieru przez pompe 90 min. Filtracja: Mierzyłem blg co 5 l po pierwszych 5 l uzyskałem marny wynik 8 blg po kolejnych 5 l uzyskałem 5 blg Nie wysładzałem dłużej, bo nie było sensu... uzyskałem 11 l z wynikiem 7 blg niecałe Gotowanie: Jako ze, blg bardzo słabe mi wyszło zdecydowałem gotować znacznie dłużej żeby uzyskać aby te 11 blg... finalnie wyszło mi 9 l o ekstrakcje 11 blg. Chmiele 10 min 20 g magnum lekko by dało goryczkę. Chłodzenie: Chłodnica zanurzeniowa do 18'C. Finalnie uzyskano 9l o 11 blg Wnioski: Dlaczego tak niskie blg? Wydaje mi się ze śrutowanie tutaj miało wpływ na to, zle obliczone i wyważone słody? Albo recyrkulacja wpłynęła negatywnie na blg, muszę to jeszcze sprawdzić w innych warkach generalnie pierwszy raz robiłem taka recyrkulacje zacieru. Warka lekko nie udana zobaczymy jak w butelkach będzie. Fermentacja i zadanie drożdży: Saszetka wsypana bezpośrednio na brzeczkę która napowietrzyłem mikserem. Generalnie trochę zgłupiałem tutaj zadałem drożdże w 17/18 stopniach i dałem wiadro do piwnicy gdzie panowała 16 stopni. Chyba drożdże miały za zimno i kompletnie przez pierwsze 3 dni nic się nie działo. Dalem wiadro wyżej do domu, gdzie panowało już 19/20. Dopiero po 5 dniach pierwsze oznaki fermentacji przez rurkę, delikatne bulkanie i dziwne zapachy totalnie nie pszeniczne. Dosłownie po kolejnej dobie ruszyły trochę bardziej i w wysokich temperaturach już dały zapachy bananowe. Generalnie bardzo szybko z 11 blg zeszło do 1 po kolejnych 3 dniach. Skosztowałem z menzurki piwo nie nagazowane, i jestem niezadowolony już z finalnego efektu. Drożdże t 58 Czytałem trochę na ich temat, lubią bardzo wysokie temperatury fermentacji i tutaj mój błąd zbyt nisko rozpoczęta fermentacja. W wysokich temperaturach daja nuty pieprzowe i ziołowe. I as to drożdże tez typowe dla Belgijskich stylów, wiec tutaj mój plan, by zlać pszenice i gęstwę zostawić na dubbla.

Zobacz ogłoszenie Cornelius sprzedam Sprzedam kegi (3szt.), używane, stan bdb., uszczelki w dobrym stanie. Cena za sztukę 200 zł. Sprzedający quraqus Data 2025.04.04 Cena 200 zł Kategoria Sprzęt  

Królewska szachowa para z różą w tle - kolejny belgijski styl za mną. Wczoraj wylądował w butelkach i grzecznie doleżakuje do Mistrzostw Polski Piwowarów Domowych. Jest dokładnie taki, jak sobie zaplanowałem, a nawet mocniejszy (alkohol 8,1%, dla niektórych łapie się już pod "okrutnika"), co jednak mnie nie martwi. Świeże piwo po nagazowaniu jest aromatyczne, esencjonalne - lekka kwaśność od róży wspaniale kontruje głęboko rodzynkową karmelowość. W miarę klarowne, prezentuje się majestatycznie, stąd też nazwa. Nie wiem, jak sobie piwo poradzi na tak wielkim konkursie, ale ja wiem, że jestem z siebie dumny. I to już jest wystarczające. Wcześniej wyszło psiwo i wyszło bardzo dobrze, choć uważam, że jednak lepiej, aby BLG początkowe było na poziomie 10,5-10,9, co czyniłoby je bardziej pijalnym (stanęło finalnie na 2,1 BLG i 5% alkoholu), niemniej jednak na Festiwalu Piwowarów Domowych poradziło sobie bardzo dobrze i z 20 sztuk zostały mi tylko trzy butelki, a średnia ocen na poziomie 3,8 pokazuje, że w tym stylu tkwi potencjał. Kawowa IPA rozlana była po cichej i chmieleniu na zimno z jeszcze większą ilością kawy oraz do nagazowania glukoza. Długo się refermentowało i najprawdopodobniej nierówno, bo jedne wcale nienagazowane, inne przegazowane. Ma taki lekko chemiczny posmak, dodatkowo kawa dominuje, a aromat chmielu po dwóch tygodniach nie robi wrażenia. Uważam, że piwo pijalne, ale jednak nieudane. A w niedzielę warzymy desitkę, bo ileż można mocarzy? Wiosna nadchodzi, potrzeba pijalności na nadchodzące upały. Poniżej trzy zaległe etykiety:

Organizator sie rozmyslił i odwołał konkurs

Cześć. Czy ma ktoś do oddania gęstwę Lalemand New England ? Pozdrawiam.

Hej, ja powinienem je gdzieś namierzyć. Dzisiaj popołudniu jak mi nie wyleci z głowy to sprawdze czy śmiga. Dam znać jak coś na priv gdzie będzie do odbioru

Witam. Grainfather g30 v3 jest w drodze do mnie i mam pytanie o dodatki do niego. Z tego co czytałem to przydałby się hopstoper, hop plate i rolled plates. Wie ktoś gdzie lub u kogo można takowe nabyć? Gdzieś czytałem że kolega lewatywa już nie robi.