piwozlop Opublikowano 16 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 Witam Robiłem 1 piwo z ekstraktów słodu w płynie i chmielu. Po gotowaniu i ostudzeniu wlałem wszystko do fermentatora razem z tym co na dnie, drożdże wczoraj dodane, pracuje to w piwnicy (temperatura ok 18*) czy coś z tego piwa będzie ? czego mogę się spodziewać w smaku po tym co zrobiłem ? piwo to zestaw Piwo jasne Ale 12° Blg z homebrewing. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 16 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 Możesz spodziewać się piwa. Piwo z dobrej jakości ekstraktów nie musi ustępować piwom ze słodu. Jedyny problem to brak kontroli zacierania, i limitację związane z doborem składników (częsciowo można to skorygować częsciowym zacieraniem, na przykład słodów karmelowych czy barwiących) Tak prawdę mówiąc na jakość nawiększy wpływ ma fermentacja. PS Wątek wydzielony. Pytanie nie nadaje się do ostrego dyżuru. piwozlop 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwozlop Opublikowano 16 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 Chodziło mi o to, że włałem całą zawartość gara razem z tym co na dnie a z tego co już wiem powinno się chwilę poczekać aż wszystko opadnie na dno i wlać tylko sam płyn. Martwię się że przez to piwo będzie nie dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bronek Opublikowano 16 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 Don't worry be happy Nie raz przelewałem piwo do fermentacji z osadami gorącymi i chmielinami. Dopiero przy przelewaniu na cichą oddzielałem "ziarno od plew" w ramach testów oczywiście. Piwo w mojej ocenie nic nie traciło, ba nawet zyskiwało na "jakości" chmielenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sejler Opublikowano 16 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 Do Makaron. Jak można wpływać na fermentację żeby piwo było udane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 16 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 Choćby dbając o odpowiednie napowietrzenie brzeczki, zadanie odpowiedniej ilości drożdży, jeśli to drożdże suche wcześniej je uwadniając, pilnując właściwej temperatury fermentacji. No i w przypadku pierwszej warki zostawiając fermentor w spokoju - żadnego otwierania, mieszania, zaglądania, czy co tam jeszcze do głowy wpadnie (tak, na początku to bardzo trudne piwozlop 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwozlop Opublikowano 16 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 (edytowane) Ja napowietrzałem w fermentatorze blenderem z założoną trzepaczką, zrobiło się dużo piany, gdzieś to w necie znalażłem że podobno działa, zaraz idę do piwnicy sprawdzić czy z rurki idą bąbelki, zamierzam zostawić piwo bez przelewania na cichą jedynie może w czawartek (nastawione wczoraj w sobotę) dodam roztwór żelatyny na przegotowanej wodzie w słoiku wyparzonym i zostawie do weekendu, w poniedziałek - wtorek pewnie zaczne pewnie zlewać do butelek tylko się zastanawiam czy spróbować zrobić to w piwnicy czy zanieść do domu odczekać dzień i zabrać się do pracy w domu jest chyba czyściej. Zlewacie kranikiem czy lepiej rurką ? kranik mam zdezynfekowany a przed rozlewaniem mogę zdezynfekować jeszcze raz jego ujście pirosiarczanem. Edytowane 16 Czerwca 2013 przez piwozlop Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwozlop Opublikowano 16 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 (edytowane) piwko pracuje, raz na minutę leci duża ilość bulek a raz długa kilku minutowa przerwa, trochę mnie to zdziwiło bo przy fermentacji win jest to bardziej gwałtowne, zapach z rurki bardzo przyjemny, prawdziwego piwa na ściankach osad pewnie po pianie, denka nie odkrywam. Edytowane 16 Czerwca 2013 przez piwozlop Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sejler Opublikowano 16 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 Do Kosciak z tym zaglądaniem do fermentatora sobie poradziłem, jako drugi (bo pierwszy miałem do piwa z ekstraktów) zakupiłem w jednym ze sklepów internetowych przeźroczysty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 16 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2013 Do Makaron. Jak można wpływać na fermentację żeby piwo było udane Pytanie wydaje się niby proste, ale odpowiedz jest długa i skomplikowana. Generalnie przygotować brzeczkę odpowiednio (napowietrzyć, jak się warzy z dużym dodatkiem cukru czy dodatków niesłodowanych to trzeba odpowiednio dobrać przerwy itd), przygotować drożdże odpowiednio (dużo, żywotnych komórek- gęstwa w dobrej kondycji), utrzymywać stałe warunki fermentacji (kontrola temperatury), po fermentacji (przerwa diacetylowa). Każdy z tych punktów ma sporo podpunktów. Spokojnie można napisać książkę na ten temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwozlop Opublikowano 1 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 (edytowane) Czy to normalne że to piwo po 2 tygodniach ( nastawione 15 czerwca ) nadal pracuje ? nie przelewałem go na "cichą" Blg ok 7 bo zanim przyniosłem fermentator z piwnicy na 3 piętro do mieszkania trochę nim natrząchłem i jest mętne do tego lekko zgazowane. Wieka nie otwieram jedynie oceniłem smak gdy mierzyłem Blg, spróbowałem odlewając przez kranik i jak dla mnie bardzo dobre !! jest mocno goryczkowate ale smaczne. Czy temperatura w domu w granicach 25-29* nie zaszkodzi piwu i przyspieszy fermentację ? miałem jutro butelkować ale poczekam jeszcze aż się uleży, zmierzę jeszcze raz Blg. Bulki idą mocną serią ale raz na parę minut. Edytowane 1 Lipca 2013 przez piwozlop Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ben3dikT Opublikowano 1 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2013 musisz mierzyć blg aż przestanie spadać. Ja fermentowałem swoje w 25C i to schładzałem go koszulką bo trafiłem z fermetacją w te upały. Po tygodniu odfermentowało mi do 3BLG potem przelałem na cichą i po 9 dniach cichej miałe 2,5 blg dzisiaj przelewałem do butelek i piwko zapowiada się niezle jeśli wszystko pójdzie dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwozlop Opublikowano 2 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2013 Dziś Blg wynosi 4*, piwo nadal nie klarowne ale nie ma już fusów, wygląda jak przeniczne, w smaku mocno chmielone (goryczka) może dla tego że dąłem litr mniej wody no i wszystko w tym samym fermentatorze, smak dobry pewnie jeszcze się ułoży. Czy jeśli Blg spadnie do 3*, mogędać 3g glukozy na 0,5L butelkę ? na butelkę 0,66L ile więcej powinienem dać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 2 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2013 Czy jeśli Blg spadnie do 3*, mogędać 3g glukozy na 0,5L butelkę ? na butelkę 0,66L ile więcej powinienem dać ? Odpowiedź na te pytania uzyskasz, gdy zaczniesz używać RefRez, do pobrania z WIKI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 2 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2013 Na razie czekaj, aż Blg stanie w miejscu na 3-4dni. Później będziesz się martwił o cukier. Polecam kalkulatory, a jest ich masa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwozlop Opublikowano 2 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2013 Nie zmierzyłem ile było na początku więc jestem w czarnej ... dałem litr mniej wody, słód z pojemników dałem cały aż do wypłukania pojemników ale troszkę mi sie dno gara od niego przypalił więc nie wiem ile było na początku Blg, można tylko zgadywać, przy następnej warce zrobię wszystko po inżyniersku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ben3dikT Opublikowano 3 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2013 (edytowane) a w ilu litrach gotowałes? ja gotowałem 18l i odparowało mi do 15,5 a ekstrakt wyszedł też koło 15 blg wiec dodałem wody do 20l i ekstrakt mialem 12,2 blg Edytowane 3 Lipca 2013 przez Ben3dikT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwozlop Opublikowano 3 Lipca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2013 (edytowane) Żebym ja teraz wiedział, robiłem na 19 L piwa a w przepisie było na 20, nie robiłem cichej w osobnym więc wszystko się liczy razem z tym co na dnie. Jutro zmierzę Blg, jak dodam 3g glukozy to chyba nie rozsadzi mi butelek? piwo raczej będzie szybko skonsumowane jakieś 2-3 tyg od zabutelkowania ewentualnie parę butelek zostawię na dłużej. Edytowane 3 Lipca 2013 przez piwozlop Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Podepnę się do tematu , bo związany z nim jest bardzo . Ktoś już wcześniej pytał o temperaturę . 1. Co przy tak częstych jak ostatnio wahaniach . Wczoraj miałem w domu 24 st.C ale w ostatnie największe upały 28 ! W piwnicy mam 15-18 a chcę robić pierwszą warkę z brewkita IPA . Czy na burzliwą piwnica nie będzie za zimna ? 2. Jak jest z zapachem z fermentora . Da się to trzymać w domu z rurką fermentacyjną czy jednak ta piwnica ? A może przez otwór wypuścić rurkę na zewnątrz z jakimś syfonem i zrobić :dużą rurę fermentacyjną " ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 1. Czy na burzliwą piwnica nie będzie za zimna ? 2. Jak jest z zapachem z fermentora . Da się to trzymać w domu z rurką fermentacyjną czy jednak ta piwnica ? 18° nie jest źle, są piwa dla których lepiej wyższą temperaturę mieć, ale i te w 18° będą dobre. Zapach z wiadra niestety się nie wydobywa. Jeśli będziesz chciał niuchnąć te boskie aromaty, to dekiel trzeba delikatnie nadusić i nos do rurki przystawić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 No to może jednak zostawić w domu ( obecnie ok.24 st.C ) a w razie potrzeby i wzrostu temp. wynieść do piwnicy albo wynieść na cichą ? Jaka powinna być max. temperatura powietrza w domu dla burzliwej górnej , żeby brzeczka nie wzrosła pow. 30 st.C ? 26 ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Początkowy etap fermentacji jest jak sama nazwa wskazuje jest burzliwy , i fermentujące piwo ma 1 , 2 czasem nawet 3 stopnie temperaturę wyższą niż temperatura otoczenia. Kluczowe są pierwsze dni fermentacji ( przy tych temperaturach raczej godziny bo będzie to szybka akcja ) . Fermentowanie w niższej temperaturze da lepsze ( zazwyczaj ) rezultaty. Nie wiem jakie masz drożdże ( chociaż pewnie te z zestawu ) , ale ja na Twoim miejscu po zadaniu drożdży w około 18 - 20 stopniach zniósłbym fermentor do piwnicy i po kilku dniach , wyniósł do cieplejszego jeśli fermentacja będzie się ślimaczyć . A jeśli będzie szła poprawnie , to zostaw je tam. 24 C to już jest moim zdaniem zbyt dużo , piwo początkowo będzie miało 26 , 27 C i będzie mocno estrowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_P Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Nie zgodzę się, że zapach nie wydobywa się samoistnie z wiadra przez rurkę. U mnie jest na początku burzliwej bardzo wyraźny zapach - dodam że niezbyt przyjemny na dłuższą metę. Może przy brewkitach trochę słabszy ale np teraz Witbier miał mocno 'kwaśny' zapach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quentin Opublikowano 9 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2013 Dzięki pepek84 za sugestię . Wolę uniknąć estrów i jeśli się nie ochłodzi , walę do piwnicy na 18 st.C - tym bardziej , że Marcin_P sugeruje ew. zapaszko . Żonę mam kochaną , ale miłość też ma swoje granice . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quhcik Opublikowano 26 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2013 A propos żon. Moja to anioł, jak 2-a tygodnie nic nie nastawiłem to się pytała czy nie jestem chory. Co prawda JESZCZE nie zacieram i stąd pewnie jej tolerancja, ale nawet wnusia 3-y letnia przychodzi i mówi : dziadziuś trzeba pomieszać bo nie bulka: Tak że moje fermentuje w pokojowej temperaturze, a butelki wynoszę na strych i tam ok 18 st. może ciut za ciepło ale żadnych większych sensacji jeszcze nie miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się