Jump to content

izolacja gara


marbelka

Recommended Posts

Do tej pory używałem izolacji ze starej karimaty ,która mi popękała.W Kauflandzie kupiłem karimatę z folią aluminiową - i tu moje pytanie: na kilku fotkach widziałem ,że niektórzy ocieplają folią na zewnątrz a wydaje mi się ,że ta folia jest dla obijania ciepła więc chyba powinno się folią dać do garnka-co Wy na to?

Link to comment
Share on other sites

Folia ma za zadanie obijanie promieniowania cieplnego więc do środka, ale tak między nami to jest to głównie bajer mający przekonać jak dobry i o wiele lepszy jest nasz właśnie produkt Proszę nie mylić tej folii z ratunkową NRC, która jest wykonana w zupełnie innej technologii i materiałów.

Link to comment
Share on other sites

Ja swojego lidla ocieplilem jedna warstwą takiej maty za grzejniki. Dosyć cienka ta mata i folią w stronę gara. Z efektu jestem zadowolony. 70 minut i temp spada o niecały stopień

Link to comment
Share on other sites

Proszę nie mylić tej folii z ratunkową NRC, która jest wykonana w zupełnie innej technologii i materiałów.

Właśnie sugerowałem się właściwościami tej folii,ta zwykła na karimacie też na pewno odbija promieniowanie-może przykleję na karimatę dodatkowo tą NRC odpowiednią stroną
Link to comment
Share on other sites

Folia ma za zadanie obijanie promieniowania cieplnego więc do środka, ale tak między nami to jest to głównie bajer mający przekonać jak dobry i o wiele lepszy jest nasz właśnie produkt Proszę nie mylić tej folii z ratunkową NRC, która jest wykonana w zupełnie innej technologii i materiałów.

Jesteś w błędzie. Folia na zewnątrz. Jeżeli folia styka się ze ścianą gara to promieniowanie nie ma żadnego znaczenia, bo transport ciepła przebiega na drodze przewodzenia. Folia na zewnątrz zmniejsza straty na skutek promieniowania powierzchni (mniejszy współczynnik emisji względem pianki).

Link to comment
Share on other sites

Jak widać oba sposoby są dobre:-):-):-):-):-) a i tak najlepszy jest babciny sweter wełniany:-)

 

Nie sądzę żeby różnica była jakaś wielka

Link to comment
Share on other sites

...Folia na zewnątrz...

Łatwiej też dla takiego układu utrzymać czystość.

Siłą rzeczy sam styropian na wierzchu to kiepski pomysł. Ja okleilem srebrną taśma używaną przez hydraulikow

Link to comment
Share on other sites

Jesteś w błędzie. Folia na zewnątrz

Fizyka budowli twierdzi inaczej, ale może się nie znam :P

 

Jak pisałem wyżej to jedynie bajer, który wniesie oszczędności na poziomie ułamka procenta, jeżeli w ogóle. Ważna jest grubość izolacji a nie strona po której jest folia. Ale z czystego założenia tego wyrobu folię należy mocować od strony emisji ciepła. marcin_l85 pisze bardzo słusznie, od zewnątrz należy wykonać warstwę zabezpieczającą np z taśmy do uszczelniania izolacji termicznej rur, np takiej

Odnośnie styropiany, to karimata jest lepsza, ewentualnie pianka stosowania przy wykonywaniu klimatyzacji (nie ma w niej folii więc nie ma dylematu)

Edited by korzen16
Link to comment
Share on other sites

a czy to nie działa na zasadzie mokrej pinki do nurkowania? jak jest folia od zewnątrz pianka nagrzewa się i tworzy barierę między "zimnym" powietrzem co jest w koło ,a garem?

Link to comment
Share on other sites

 

Ale z czystego założenia tego wyrobu folię należy mocować od strony emisji ciepła.

Tylko wtedy kiedy obiekt izolowany nie jest w bezpośrednim kontakcie z folią. W przeciwnym wypadku folia NIC nie daje bo, jako że jest wykonana z aluminium, bardzo dobrze przewodzi ciepło.

Inna sprawa, że przy temperaturze powierzchni około 40°C straty na drodze promieniowania są znikome.

Link to comment
Share on other sites

Inna sprawa, że przy temperaturze powierzchni około 40°C straty na drodze promieniowania są znikome

Dlatego nie na sensu się zastanawiać po której stronie ma być folia, a skupić się na właściwej izolacji termicznej bo to ona gra tu główne skrzypce.

 

Tylko wtedy kiedy obiekt izolowany nie jest w bezpośrednim kontakcie z folią

Teraz ja pozwolę sobie się nie zgodzić.

 

Wymiana ciepła pomiędzy ciałami o różnej temperaturze występuje zawsze w kierunku tego chłodniejszego - fakt powszechnie znany. Występuje ona na zasadzie przewodzenia ciepła, konwekcji lub unoszenia oraz w postaci promieniowania cieplnego (powstają fale elektromagnetyczne o różnej długości w zależności od temperatury ciała - nawet poniżej zera ciało emitują takie promieniowanie). Wymiana ciepła może mieć charakter stały i nieustalony. Przedmiotową folię charakteryzują dwie cechy: przewodność cieplna i zdolność odbijanie promieniowania elektromagnetycznego.

 

W założeniu i praktyce folia nie jest elementem izolacyjnym - jest wykonana z metalu, który świetnie przewodzi ciepło (w przypadku przewodzenia ciepła, grubość elementu będącego izolatorem jest istotna - opór cieplny to stosunek grubości izolatora do współczynnika przenikania ciepła materiału R=d/λ. Folia ma stanowić element antyrefleksyjny dla promieniowania podczerwonego (bo o takim promieniowaniu mówimy w tym zakresie temperatur, w zasadzie nie występuje inne) i tu grubość elementu nie ma znaczenia.

 

Przynajmniej w teorii ma ona za zadanie odbić znaczną część energii przenoszonej przez to promieniowanie elektromagnetyczne i czy znajduje się ona na granicy przedmiot emitujący promieniowanie-powietrze, czy jest w pewnej odległości od niego, nie ma znaczenia dla promieniowania, które jest emitowane przez przedmiot, także stan skupienia przedmiotu izolowanego nie ma najmniejszego znaczenie, równie dobrze może to być gaz (mieszanina gazów).

Innym zagadnieniem jest to że jest to czysta teoria i nie mam pojęcia czy cudowna folia aluminiowa ma takie właściwość. Tyle teorii. Jak by nie zamocować tej folii, to efekt będzie pewnie taki samu lub bardzo podobny.

Edited by korzen16
Link to comment
Share on other sites

I tak z tego waszego naukowego czkania wynika, że babcia Stefcia i tak miała rację otulając, no nie wiem, np. ciasto chlebowe żeby wyrosło :P , choć nie czytała tomów książek. Przecież wiadomo każdemu (chyba że tylko mi się tak wydaje) że im grubiej otulisz tym więcej ciepełka Ci zostanie :smilies:

Edited by Mariusz_CH
Link to comment
Share on other sites

I tak z tego waszego naukowego czkania wynika, że babcia Stefcia i tak miała rację otulając, no nie wiem, np. ciasto chlebowe żeby wyrosło :P , choć nie czytała tomów książek. Przecież wiadomo każdemu (chyba że tylko mi się tak wydaje) że im grubiej otulisz tym więcej ciepełka Ci zostanie :smilies:

Bo mądrość ludowa tkwi w mądrości ludowej :smilies:

 

No chyba że otulasz lodem, to gorzej:)

 

Pamiętam dawno, dawno temu jak jeszcze mieszkałem w Szklarskiej Porębie głośno było o aferze tłuczonych reflektorów w lokomotywach przejeżdżających przez tunel kolejowy w Szk. P. Dolnej. Przyjeżdżały konsylia naukowe, przeprowadzały wywody naukowe na temat naprężeń sił ściskających i wpływu promieniowanie kosmicznego na populację mniszka lekarskiego. Problemem były sople, które tworzyły się w czasie zimy w tunelu. Debatowali, debatowali i nic.

Problem rozwiązał emeryt, który pracował na tamtym odcinku zaraz po wojnie, chyba jako dróżnik i znał tunel jak własną kieszeń. Wszedł do środka coś pogmerał patykiem i po temacie.

Okazało się, że należało udrożnić kanały ściekowe dla wody napływającej z góry . Ot prosta chłopina z doświadczeniem pracownicznym i wymiótł wszystkich tęgogłowych.

Edited by korzen16
Link to comment
Share on other sites

Pamiętam dawno, dawno temu jak jeszcze mieszkałem w Szklarskiej Porębie głośno było o aferze tłuczonych reflektorów w lokomotywach przejeżdżających przez tunel kolejowy w Szk. P. Dolnej. Przyjeżdżały konsylia naukowe, przeprowadzały wywody naukowe na temat naprężeń sił ściskających i wpływu promieniowanie kosmicznego na populację mniszka lekarskiego. Problemem były sople, które tworzyły się w czasie zimy w tunelu. Debatowali, debatowali i nic.

Problem rozwiązał emeryt, który pracował na tamtym odcinku zaraz po wojnie, chyba jako dróżnik i znał tunel jak własną kieszeń. Wszedł do środka coś pogmerał patykiem i po temacie.

Okazało się, że należało udrożnić kanały ściekowe dla wody napływającej z góry . Ot prosta chłopina z doświadczeniem pracowniczny i wymiótł wszystkich tęgogłowych.

hahehehe, samo sedno. Ale nie zawsze tak bywa. Natomiast na forum czasem naprawdę mnie mierzi takie podejście ścisłe naukowe, zwłaszcza tam gdzie nie ma to sensu. Nie zawsze wszystko warto "brać w ramki" :smilies:
Link to comment
Share on other sites

to i ja dołącze się do mądrzenia ;-) Folia odbija ciepło z dwóch stron - i od strony błyszczącej i od ocieplenia. Z tym, że tak jak napisał Jacek, jeśli folia (taka jak w ekranach zagrzejnikowych) dotyka do gara to odbiera od niego ciepło. Ale w karimacie folia jest najprawdopodbniej dodatkowo zabezpieczona jakimś tworzywem. Jeśli karimata zostanie założona folią do garnka to mamy granice ośrodków: gar | powietrze | tworzywo | klej | folia aluminiowa | klej | pianka polietylenowa. Oczywiście ilość powietrza pomiędzy karimatą a garnkiem jest znikoma ale jest i już na tym etapie następuje izolacja termiczna. Zakładając karimatę folią na zewnątrz ilość powietrza pomiędzy garem a folią aluminiową jest dużo większa i następuje lepsza izolacja termiczna.

 

Ale należy wziąć pod uwagę jeszcze inny aspekt - wytrzymałość termiczna pianki polietylenowej. Z tego co pamiętam, większość ma wytrzymałość termiczną w granicach 80-90°C. Więc do zacierania można zakładać folią na zewnątrz, do warzenia folią do gara. Jak folia powlekająca aluminium się nadtopi to większej różnicy nie będzie, ale jak warstwa pianki stopi się w gluta to izolacja termiczna ulegnie zmniejszeniu.

 

Z racji, że zostałem pogoniony z kuchni, w weekend popełniłem kadzie zacierną i warzelną z fermentorów. Izolację kadzi zrobiłem następująco: fermentory ociepliłem ekranami grzejnikowymi folią w stronę fermentorów. Z pozostałych ekranów zrobiłem tubus o średnicy ok. 8cm większej od średnicy fermentora. I teraz pomiędzy ocieplony fermentor a tubus zaaplikowałem piankę montażową poliuretanową o odporności termicznej do 100°C. Kadź warzelna grzana grzałką z czajnika z Tesco. Całość jeszcze nie testowana - może spróbuję w sobotę ale obecna temperatura nie zachęca do fermentacji. Jak tylko odpalę sprzęt to poinformuję jak sprawdza się taka izolacja.

Link to comment
Share on other sites

I pomyśleć, że ja się męczyłem i zakładałem 5cm wełny mineralnej i owijałem workiem po słodzie. A wystarczy centymetr pianki... :roll:

Straty ciepła były właściwie tylko od dołu ( jakoś nie doszedłem do ocieplenia dna) no i od góry przez nieszczelność odciętej góry z kega. Po bokach keg (jego otulina) właściwie był tylko letni.

Jak wykonać ocieplenie, żeby to wyglądało jakoś estetycznie? Na pewno folia aluminiowa na zewnątrz wygląda lepiej niż wór po słodzie. Ale to wciąż jakby prowizorka.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

podejrzewam,że na takiej grzałce z czajnika będzie się przypalać brzeczka

 

trochę czasu minęło od mojego ostatniego wpisu ale na mojej kadzi warzelnej zrobiłem dwie warki. Pierwsza, Dry Stout dawno zakapslowana i jak do tej pory to moje najlepsze piwko jakie zrobiłem.

 

Jeśli chodzi o przypalanie się brzeczki na grzałce - nic takiego nie zaobserwowałem. Po warzeniu na grzałce jest osad, który wystarczy lekko zetrzeć zmywakiem kuchennym - na płaskiej powierzchni wystarczy raz przetrzeć, ale gorzej jest w szparach spirali - trzeba wcisnąć zmywak i podążać wzdłuż spirali.

 

Trochę danych technicznych a propo gotowania w mojej kadzi. Zagotowanie brzeczki po filtracji (~25l) do zagotowania mija 40minut. Podczas gotowania przy otwartej pokrywie wrzenie jest dość niewielkie - na powierzchni brzeczki jest "fala" o wysokości ok. 2-3cm. Po przykryciu pokrywą na ok. 2/3 powierzchni wrzenie jest bardzo intensywne.

 

Całe rozwiązanie jest bardzo wygodne i ekonomiczne. Polecam.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Podłączę się do tematu...

jestem na etapie izolowania gara zaciernego/warzelnego - wczoraj kupiłem sobie taki ekran za grzejnikowy:

 

da9fc5fc4df5d66d2a6a56e1f64b4c78.jpg

 

i mam zamiar zastosować dwie warstwy tej izolacji, a dokładnie w taki sposób:

 

2m7zxow.jpg

 

no i wszystko okleił był taśmą aluminiową lub "silvertapem". Zda to egzamin czy lepiej kupić karimatę lub tą piankę o której była mowa (tylko nie mam pojęcia gdzie to kupić/jak znaleźć)?

Link to comment
Share on other sites

Zda to egzamin czy lepiej kupić karimatę lub tą piankę o której była mowa (tylko nie mam pojęcia gdzie to kupić/jak znaleźć)?

 

Ja akurat zastowałem karimatę z Carrefoura (po przecenie 9,90 zł). Po odpowednim poprzycinaniu starczyło jej na dwa owinięcia gara. Problem mam tylko taki, że taśma silvertap mi się lokalnie odkleja, bo klej nie wytrzymuje podwyższonej temperatury. Ale gdybym już miał taki ekran zagrzejnikowy, to bym nim owinął gar ile razy się da, zgodnie ze "samozwijalnością" ekranu, bez wnikania po której stronie jest aluminium.

Edited by r2less
Link to comment
Share on other sites

Zda to egzamin czy lepiej kupić karimatę lub tą piankę o której była mowa (tylko nie mam pojęcia gdzie to kupić/jak znaleźć)?

 

Ja akurat zastowałem karimatę z Carrefoura (po przecenie 9,90 zł). Po odpowednim poprzycinaniu starczyło jej na dwa owinięcia gara. Problem mam tylko taki, że taśma silvertap mi się lokalnie odkleja, bo klej nie wytrzymuje podwyższonej temperatury. Ale gdybym już miał taki ekran zagrzejnikowy, to bym nim owinął gar ile razy się da, zgodnie ze "samozwijalnością" ekranu, bez wnikania po której stronie jest aluminium.

 

ok. a jak z podgrzewaniem? Nie będzie topił się styropian (stąd pomysł z warstwą aluminium od strony gara) lub ta karimata?

 

No chyba, że używasz tej izolacji tylko do podtrzymania temperatury?!

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.