Bogi Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 (edytowane) http://spoleczenstwo...107218,1,1.html Nie do końca tak było. Podział był prosty-najpopularniejsze i najtańsze było piwo, pewną część społeczeństwa miała możliwość picia wina, a najmniejsza część mogła sobie pozwolić na miód. Wódka pojawiała się stopniowo-najpierw na polowaniach, od XVI wieku na bieżąco i wyparła miody i wina (jako tańsza), które zostały ostatecznie zniszczone przez PRL (na zdjęciu mamy te łachudry "za rodinu i Stalinu") i do dziś miód jest najbardziej poszkodowanym trunkiem, a brednie o genach można między bajki wsadzić, bo jesteśmy narodem, w którym właśnie większą popularność zdobyły trunki dużo mocniejsze niż piwo*, i wcale nie z żyta, a z pszenicy (stąd też Ukraińcy od nas nauczyli się pędzić wódkę z pszenicy), a w świetle badań piwa i tak pijemy bardzo mało, więc nie wiem skąd taki zachwyt, że rzekomo wróciliśmy do piwa, które piliśmy od zawsze-de facto najpierw piliśmy piwo-jako napój orzeźwiająco chłodzący (rano wyparty przez pojawienie się kawy), potem wino, póżniej wchodził w grę alkohol i tak się toczyły uczty; podczas sejmików dochodziło to tego, że dwa ostatnie trunki mieszano razem-z ekonomiczności W gronie znajomym robimy podobnie tzn. najpierw pijemy piwo dla ochłody, potem przechodzimy do win i miodów, a później zajmujemy się likierami, destylatami, wódkami. Niestety PRL również zabił ten styl biesiadowania i gros społeczeństwa potrafi albo żłopać piwo bez opamiętania albo chlać wódę bez smakowania, bo PRL zabił w nas element degustacji i smakowania trunków, choć niektóre przetrwały i całkowicie zabił w nas smak miodu, którego jeśli się dobrze rozejrzeć, poza domowymi miodosytniami, nie ma. *warto przypomnieć asortyment destylarni Baczewskiego czy Kantorowicza i że czasem zdobywaliśmy wszystkie możliwe medale (vide Londyn 1925), a asortyment mógł zawierać nawet do 60 pozycji. Twierdzenie, że wódka nie służy do smakowania świadczy tylko o tym, że ktoś wypowiadający te słowa nie zna się w ogóle na wódce i nie rozumie jej fenomenu oraz tego, że narodziła się właśnie tutaj i będąc smaczniejsza od piwa (którego asortyment w tamtym okresie był dość ograniczony) musiała zdominować rynek. Niestety popularność wódki zniszczyła popularność miodu, ale to była historyczna kolej rzeczy i zmiana gustów (podobna zaszła w piwie). Edytowane 8 Sierpnia 2013 przez Bogi Dagome i yarrro 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 warto też dodać iż jęczmień w kulturze staropolskiej traktowano jako pośledniejszy surowiec piwowarski (obok owsa) zaś przede wszystkim ceniono piwa pszenne i żytnie. Bogi 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Czystej wódy w życiu bym nie smakował. Ale naleweczki a i owszem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Bo widocznie nie poznałeś prawdziwej. Naleweczki to inna bajka-jakie Cię interesują? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 I nie chcę. Czystą wódą się brzydzę, mam kumpla, którego rodzice byli kierownikami gorzelni. Wódę uważam za półprodukt do robienia nalewek. Nalewki interesują mnie tyle ile jestem w Szkaradowie i pan Tadek zaprosi do swojej piwniczki. On jest fachowcem od nalewek. Kto będzie na zlocie to pewnie spróbuje, bo zawsze to się tak kończy. :D Ale ostrzegam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Ja zawsze podziwiam znawców siwuchy, którzy potrafią po smaku odróżnić wódkę żytnią od ziemniaczanej.... nie wiem jak to możliwe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 To akurat jest bardzo prosto. Żytnia jest słodka, bardzo chlebowa z nutami wanilii, a ziemniaczana (jako spirytus) jest bardzo ostra, ściągająca, natomiast jako wódka jest przełagodna, lekko pieprzowa, największą zagadką jest z owsa, która bardzo przypomina tequilę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 I nichcę. e Czystą wódą się brzydzę, mam kumpla, którego rodzice byli kierownikami gorzelni. Wódę uważam za półprodukt do robienia nalewek. Nalewki interesują mnie tyle ile jestem w Szkaradowie i pan Tadek zaprosi do swojej piwniczki. On jest fachowcem od nalewek. Kto będzie na zlocie to pewnie spróbuje, bo zawsze to się tak kończy. :D Ale ostrzegam. Poznałbyś Baczewskiego czy czarnego Smirnoff'a albo Istynną, byś zmienił zdanie. Skoro macie swojego człowieka, my się nie naprzykrzamy. W jakich Pan Tadeusz się specjalizuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Jego popisowa to z 35 ziół. Ale nie chce zdradzić jakich, bardzo smaczna. Robi tego dużo, słynna miętówka z własnej mięty, lezakowane w dębowych beczkach, z aronii i jeszcze 10 innych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 No to zacnie. Serdecznie zapraszamy na forum: http://wino.org.pl/forum/ ostatnio w nalewkach jest zastój, może się przysłuży? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 No to już masz motywację aby przyjechać za rok na zlot, to panem Tadkiem sobie pogadasz. Pan Tadek nie używa komputerów, nie czyta co inni robią, on sam wymyśla i się wiedzą nie dzieli :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2013 Czyli typowa stara szkoła :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się