Skocz do zawartości

bład amatora. Mozna sie uratowac?


Angelus1984

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc. Witam wszystkich forumowiczów i od razu proszę o ratunek ;).

Jakąs godzinkę temu przygotowałem pierwszą w życiu fermentacje.

Wszystko ładnie zdezynfekowałem .

Podstawa to Brew kit coopers Real Ale.

Zastosowałem się do instrukcji i oczywiście gafa- dodałem glukozy krystalicznej ok 600 gr. (w celu osiągniecia ok 4.3 volt)

Ustawiłem wiaderko w zaciemnionym kącie pokoju i wyczytałem ze to podstawowy błąd i wyjdzie jabłkowy winiacz ;).

Jest sens sie ratować- jeśli tak to jak?. Fermentacja jeszcze nie wystartowała.

Prosze o pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie rozumiem co masz na myśli jako błąd. Dodatek cukru jest najmniej korzystny, glukoza już trochę mniej zostawia bimbrowe posmaki. No i pewnie wiesz, że najlepiej używać ekstraktu. Pierwsze piwo z reguły jakie by nie było, to i tak smakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawiłem wiaderko w zaciemnionym kącie pokoju i wyczytałem ze to podstawowy błąd i wyjdzie jabłkowy winiacz

gdzie taką bzdurę wyczytałeś?? daj link to się pośmiejemy :D

 

spokojnie możesz fermentować piwo nawet w najciemniejszej piwnicy, istotna jest czystość, temperatura i gatunek drożdży

Edytowane przez stachu68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli bardziej kwestie samego kąta w mieszkaniu niż samego jego przyciemnienia ;).

Da sie np dodać ekstraktu rozcieńczonego podczas samej fermentacji np jutro?. Cos by to pomogło?

 

Ps- już rozumiem co zle napisałem tak sie nabuzowałem ze złości że wyszło nielogicznie ;) ..

podstawowy błąd -> dodanie glukozy zamiast ekstraktu

Edytowane przez Angelus1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da sie np dodać ekstraktu rozcieńczonego podczas samej fermentacji np jutro?. Cos by to pomogło?

Możesz dodać, jeśli robiłeś 20l to średnio dodatek powinien wynosić 1kg, Ty dałeś 600g więc, 400-500g ekstraktu słodowego możesz dodać (rozcieńczony, przegotowany i ostudzony).

To ciekawe z tym kątem, ale jak kolega wyżej, to nie ma żadnego wpływu na piwo, po zadaniu drożdży im mniej grzebać będzie przy fermentorze tym lepiej dla piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz dodać, jeśli robiłeś 20l to średnio dodatek powinien wynosić 1kg, Ty dałeś 600g więc, 400-500g ekstraktu słodowego możesz dodać

No jednak myślę, że trochę więcej niż te 500g ekstraktu. Dałbym z 700-800g, ale to już raczej kwestia gustu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg instrukcji jest że można dodać cukru, ale koledzy radzą by najlepiej posłużyć się ekstraktem - tak samo jest z temperaturą - w instrukcji napisali ... ale doświadczeni koledzy mówią - poniżej 20°C - poczytasz forum dowiesz się dlaczego, ale na razie zrób jak ci poradzili .. :D

 

Miałem na myśli bardziej kwestie samego kąta w mieszkaniu niż samego jego przyciemnienia

to zdanie jest dość osobliwe ...

Edytowane przez Amadeuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojj... co wy z tym kątem :P.. Nie było tego zdania i już :P.

 

Zatem tak jak radzicie tak zrobię i zaraz zniosę do piwnicy :)

Btw fermentacja powoli rusza pierwsze bąbelkowanie :)

Dzieki serdeczne na pewno jeszcze nie raz zgłoszę się po pomoc :)

Edytowane przez Angelus1984
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj drożdżom pracować co najmniej 7 dni burzliwa i tyle samo albo i więcej cicha - bez powodu nie zaglądaj do fermentora a będzie dobrze - one swoje zrobią i bez naszej wścibskiej ingerencji .. pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już fermentacja ruszyła to nic nie rób. Tak ja koledzy napisali, pierwsze piwo i tak będzie Ci smakowało. Czy to z glukozą czy ekstraktem to bez znaczenia. I tak będzie lepsze od koncerniaków. Grzebanie teraz w piwie to tylko prośba o infekcję. Zostaw tak jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj kilka wątków w których początkujący pytali o rady to dowiesz się czemu poniżej 20* (najlepiej ok. 18*)

Dowiesz się też co z tym cukrem/ekstraktem, ile litrów robić z brewkita, ile trzymać na burzliwej, czy przelewać, kiedy butelkować, jak często zaglądać do piwa itp ;)

 

Teraz masz czas czytać bo musisz czekać na koniec fermentacji :)

 

tutaj masz przydatne linki:

http://www.piwo.org/topic/10526-pierwszy-brewkit-prosba-o-porady-dot-sprzetu-i-kitu/

http://www.piwo.org/topic/10377-maly-prezent-czyli-zestaw-startowy-cos-wiecej/

Edytowane przez Marcin_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie rozumiem co masz na myśli jako błąd. Dodatek cukru jest najmniej korzystny, glukoza już trochę mniej zostawia bimbrowe posmaki.

 

Uwielbiam te legendy, ale proszę żeby chociaż RAZ ktoś napisał skąd czerpie takie daleko idące wnioski?

Czymże takim niby glukoza różni się od sacharozy, że drożdże z jednej z nich potrafią wyprodukować "mniej bimbrowe posmaki"?

Najchętniej zobaczyłbym jakiś wzór chemiczny, albo inne przekonujące tłumaczenie, bo jak dotąd jest to dla mniej największy urban legend piwowarstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam te legendy, ale proszę żeby chociaż RAZ ktoś napisał skąd czerpie takie daleko idące wnioski?

 

Czymże takim niby glukoza różni się od sacharozy, że drożdże z jednej z nich potrafią wyprodukować "mniej bimbrowe posmaki"?

 

Najchętniej zobaczyłbym jakiś wzór chemiczny, albo inne przekonujące tłumaczenie, bo jak dotąd jest to dla mniej największy urban legend piwowarstwa.

Przesyłam link do dyskusji na temat cukru http://www.piwo.org/topic/1931-skad-taka-zla-slawa-sacharozy/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czymże takim niby glukoza różni się od sacharozy, że drożdże z jednej z nich potrafią wyprodukować "mniej bimbrowe posmaki"?

 

Jak to czym, to dwa różne cukry, jeden prosty, drugi złożony i ten złożony drożdże muszą sobie najpierw "podzielić na proste" co pewnie powoduje większe zestresowanie drożdży czy inne kataklizmy ;-)

Zrób nastaw cukrowy i glukozowy i po przefermentowaniu porównaj smaki, ja już próbowałem, zarówno przed jak i po termouszlachetnianiu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to czym, to dwa różne cukry, jeden prosty, drugi złożony i ten złożony drożdże muszą sobie najpierw "podzielić na proste" co pewnie powoduje większe zestresowanie drożdży czy inne kataklizmy ;-)

To prawda, że drożdże zabierają się w pierwszej kolejności za cukry proste (glukoza i fruktoza), a dopiero później za dwucukry (maltoza, sacharoza). Z hydrolizą sacharozy nie mają jednak problemów, bo są bogate w enzym inwertazę, która rozkłada sacharozę na glukozę i fruktozę.

Za posmaki bimbrowe obwiniałbym raczej zanieczyszczenia obecne w sacharozie niż samą sacharozę. Trochę dyskusji na ten temat jest w linku, który przesłałem koledze Cyneq.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.