Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 17 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2013 (edytowane) Czy dobrze rozumuję? Przyjmuje się, że podczas fermentacji w fermentorze jest temperatura +2 stopni większa niż na zewnątrz. Czyli jeżeli w pokoju jest 20 stopni, to w fermentorze jest 22. Ale jeżeli fermentor zamkniemy w komorze fermentacyjnej, w której jest 15 stopni, to czy w fermentorze jest 17 stopni? Moim zdaniem nie, bo fermentacja "nagrzewa" otoczenie w komorze i temperatury się wyrównują. Pokoju, piwnicy czy całego domu fermentor już nie da rady nagrzać. Teraz w komorze z piwem na California Lager mam 14 stopni i fermentacja coś wolno idzie i tak się zastanawiam czy nie zwiększyć do 16 stopni. Temperatury w fermentorze nie mierzę, bo z zasady nie otwieram podczas fermentacji. Edytowane 17 Września 2013 przez jake Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raczek Opublikowano 17 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2013 Moim zdaniem to nie jest reguła. Kończąca fermentację BIPA miała temp. 25st w środku a temp. otoczenia 21st Wysyłane z mojego LG-P760 za pomocą Tapatalk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 17 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2013 W komorze fermentacyjnej miałeś 21 stopni? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 17 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2013 Nie schładzasz powietrza w komorze? No bo jeśli schładzasz, to różnica będzie na pewno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 17 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2013 To wszystko chyba nie jest takie proste. 20-23l płynu mają sporą bezwładność cieplną i trochę trwa zanim temperatura się zmieni. Fermentacja burzliwa też potrafi przebiegać z różną intensywnością. Zwłaszcza na samym początku, jak już drożdże ruszą na dobre z kopyta różnice potrafią być o wiele wyższe niż 2-3°C. Pod koniec różnica może być góra 1, góra 2°C. U mnie by na początku utrzymać temperaturę fermentacji w okolicach 18°C (przy drożdżach zadanych w 20-22°C) czasem muszę zbić temperaturę w pudle do nawet 15°C wkładając 1,5l butelkę i 2-3 wkłady i wymieniać 3-4 razy na dzień, a czasem wystarczy włożenie butelki i 1 wkładu. To na podstawie obserwacji różnic wskazań czujnika temperatury z taniego termometru pogodowego i naklejonego na fermentor termometru ciekłokrystalicznego (więc z dużą dozą prawdopodobieństwa oba pomiary są zafałszowane i odbiegają od rzeczywistości) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 17 Września 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2013 (edytowane) Nie schładzasz powietrza w komorze? No bo jeśli schładzasz, to różnica będzie na pewno. Powiedzmy, że chodzi o stan, kiedy lód w butelkach już dawno się roztopił. Edytowane 17 Września 2013 przez jake Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 17 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2013 (edytowane) Trzeba też wziąć pod uwagę, że im niższa temperatura fermentacji tym mniejsza będzie różnica temperatur wnętrze fermentora-otoczenie bo wolniej będzie przebiegał proces fermentacji i związane z nim wydzielania ciepła. Edytowane 17 Września 2013 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AG1929 Opublikowano 19 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2013 Podłączę się pod temat. Zmieniłem miejsce zamieszkania i w tej chwili fermentacja odbywa się w piwnicy. Temperatura waha się tam w granicach 21-23 stopnie ( w takiej temperaturze fermentacja odbywała się u mnie w poprzednim mieszkaniu ). W tejże piwnicy posiadam starą lodówkę, w której poprzez wymianę zmrożonych petów, utrzymuję temperaturę w granicach 13-18 stopni ( w zależności od możliwości wymiany lodu ).Do lodówki wchodzą mi dwa fermentatory. I teraz pytanie...Zastanawia mnie, czy warząc co tydzień ( przetrzymuję warki po ok. 3 tygodnie, bez przelewania na cichą ) trzecią warkę, od początku do końca, fermentować bez udziału lodówki, w wyższej temperaturze, czy wyjąć fermentator, w którym po dwóch tygodniach przebywania w lodówce,zakończyła się fermentacja burzliwa i ostatni tydzień cichej pozostawić w wyższej temperaturze. Czy to drugie rozwiązanie nie pogorszy smaku tego piwa, którego fermentacja burzliwa odbyła się, w dolnych granicach drożdży górnej fermentacji... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 19 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2013 to drugie rozwiązanie chyba będzie lepsze - z tego co czytam kluczowa jest temp burzliwej a potem można podnosić delikatnie temp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się