Skocz do zawartości

Ciało obce w fermentorze na cichej


ja2

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawdzałem dzisiaj blg., zdjąłem pokrywę i wtedy niefortunnie wpadł mi do fermentora gazik, który był umieszczony w rurce fermentacyjnej (zamiast wody).

gazik umiejscowiony był w rurce przez burzliwą i kilka dni na cichej.

Piwo to AIPA 14,5 blg. 6,5% alk. Gazik oczywiście wyciągnąłem z fermentora, był "na oko" czysty, nie kręciły się tam żadne muszki.

Jestem mocno załamany tą sytuacją.

 

Jak duże jest zagrożenie, że wedrze infekcja?

 

Czy mieliście podobne sytuacje i jak się skończyły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najłatwiej po prostu wlać gliceryny (dostępna w każdej aptece), po pierwsze jej gęstość i lepkość wysoce przewyższa wodę i co najważniejsze nie wyparuje :P. A jak masz problem z wychlapywaniem, to "wyturlaj" z watki kulkę i umieść w wylocie rurki. Nie będzie chlapać, a i swobodny wylot gazu będzie zapewniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W ogóle nie wiem skąd pomysł na wychlapującą wodę nie wiem ile trzeba by jej wlać i jak musiało by mocno piwo pracować aby wychlapywało.

A gdyby nawet co co się stanie jak kilka kropel wody wyleci na dekiel fermentatora ? Mieszkania nie zaleje.

A co do możliwości infekcji to nikt jednoznacznie nie odpowie. Może wróżbita Maciej :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nie wiem skąd pomysł na wychlapującą wodę...

Pomysł czy informacja o takiej możliwości od Kopyra, który kilkadziesiąt warek uwarzył więc pewnie wie o czym mówi.

 

 

P.s. Piwo jest po zabutelkowaniu dopiero kilkanaście dni, ale właśnie wczoraj nie mogłem się powstrzymać od jego spróbowania...

 

Nie ma infekcji, w smaku i aromacie przerosło moje najśmielsze oczekiwania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nie wiem skąd pomysł na wychlapującą wodę nie wiem ile trzeba by jej wlać i jak musiało by mocno piwo pracować aby wychlapywało.

 

Nie wiem skąd takie zdziwienie, to zupełnie powszechne zjawisko, że drożdże czasem lubią pójść na spacer :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi drożdże notorycznie wodę wychlapują - i to zarówno ze standardowych rurek jak i z Duplexów.

Duplexy są o tyle fajne, że jak trzeba przenieść fermentor, to wystarczy z nigo zdjąć górną część i wtedy nic się nie zassa do środka. Gazik nasączony spirytusem to IMHO słabe rozwiązanie, gdyż po pierwsze spirytus bardzo szybko odparuje, a mokry gazik nie przepuszcza gazów i może zostać wystrzelony z rurki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mokry gazik nie przepuszcza gazów i może zostać wystrzelony z rurki.

A wtedy rurka działa jak moździerz i gazik robi dziure w suficie!!

Rety,ale macie koledzy problemy.

Mnie się notorycznie woda na dekiel wychlapuje. Da się z tym życ.Nie jest lekko,ale się da;)

Cieszę się z kolegą, że mu się piwo udało i ten podstępny gazik nie wniósł żadnej smiertelnej infekcji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę coś doradzić, to ja bym do rurki nic nie wtykał. Przed długi czas robiłem wina, teraz piwa i nigdy niczego do rurki nie wkładałem. Żadnych problemów z wychlapywaniem wody nie miałem. Co najwyżej trzeba uzupełniać i zmieniać, jak meszki wpadną.

 

A może za dużo wody do rurki lejesz? Tam wystarczy naprawdę niedużo, poniżej tych dwóch baniek wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może za dużo wody do rurki lejesz? Tam wystarczy naprawdę niedużo, poniżej tych dwóch baniek wewnątrz.

 

Uwarzyłem dopiero 3 warki i w żadnej z nich nie miałem rutki z wodą.

Skoro gazik działa, nie wiedzę potrzeby bulgotania wody w rurce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawszę leję wodę tylko tak, by zakryło wyraźnie kolanko, natomiast nie leję do tych zaznaczonych kresek. Nigdy mi nic nie wychlapało, no ale to może u mnie drożdże są takie spokojne bo wiedzą, że nie byłbym zachwycony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zatkać dziurę wylotową z balonu/wiadra. Mam pokrywy do wiader z przewierconą dziurą na rurkę i czasem muszę je zastosować. Bezpośrednio watą zatykać ich nie chcę, bo jednak przez przypadek może wpaść do środka. Rurka załatwia ten problem. Wodą nie zalewam ze względu na dźwięk, a jak wino dojrzewa w balonach to syfy się w niej rozmnażają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.