chomiczon Opublikowano 9 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2013 Tak wiem, ponad 20 warek za mną ale pierwszy raz spotkałem się z takim zjawiskiem na cichej. Robust Porter z zacieraniem, drożdze S-04. Tydzień burzliwej i 2 tygodnie cichej. W rurce cały czas różnica poziomów i od czasu do czasu bulknięcie (wiem to nie wyznacznik fermentacji). Oczywiście Blg nie spada. Sam nie wiem co o tym myśleć bo przygotowuję się do butelkowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 9 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2013 Oczywiście Blg nie spada a temperatura stała? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomiczon Opublikowano 9 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2013 Tak stała. Drugi fermantor obok nie ma takich objawów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 9 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2013 A gdybyś nie miął rurki, tylko wykonywał pomiary? Wtedy nic by Cię nie niepokoiło. Wielu rurki nie używa i ja też już prawie wcale, uwierz mi, rurka nic nie daje. Może zwykłe wahania ciśnienia powodują wydzielanie się gazu. A dlaczego tylko w jednym wiadrze? A może jedno jest bardziej szczelne po prostu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomiczon Opublikowano 9 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2013 Wiem wiem rurka to zło ale jakoś nie mogę się z nią rozstać Następnym razem wsadze watkę zamiast wlewania wody. Będzie ciszej i mniej niepokojąco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 10 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2013 Można nie używać rurki i nie robić pomiarów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wienio45 Opublikowano 10 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2013 na pewno drugie wiadro jest szczelniejsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 10 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2013 (edytowane) Można nie używać rurki i nie robić pomiarów. Krzysiowe teorie są dla zaawansowanych piwowarów. Edytowane 10 Października 2013 przez Jacenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 11 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 Można nie używać rurki i nie robić pomiarów. Krzysiowe teorie są dla zaawansowanych piwowarów. Miło mi. Zostałem bezrurkowcem po coś koło 80 warkach i teraz nie wyobrażam sobie, że miałbym się bujać z wiadrem z rurką tam i z powrotem przez 2 piętra po schodach, ostrożnie żeby nie zassało wody z rurki do wiadra. No i wiader więcej wchodzi do piwnicy, bo można piętrować. Co do pomiarów to wystarczy się nie spieszyć - 2 tygodnie na ale, 5 tygodni na lagera i nie ma bata żeby nie przefermentowało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giziu Opublikowano 11 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 Ja na 63 warki, rurki używałem może ze trzy razy i to na początku. W zasadzie nie robię też pomiarów, tylko przy lagerach i to jak temp. w mojej piwnicy zejdzie bardzo nisko. Dokładnie tak jak pisze Zgoda. Nie ma się co spieszyć i nie otwierać bez przerwy fermentora w celu robienia pomiarów. 2 tygodnie na ale, 5 tygodni na lagera i nie ma bata żeby nie przefermentowało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 11 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 W rurce cały czas różnica poziomów i od czasu do czasu bulknięcie (wiem to nie wyznacznik fermentacji). A ile to jest "od czasu do czasu"? Bo prawdę mówiąc, to nie przypominam sobie, zebym butelkował jakieś piwo, w którym całkowicie bulkanie ustąpiło. Zawsze raz na kilka/kilkanaście minut coś tam bulkło - no chyba że wiaderko było nieszczelne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 11 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 (edytowane) Zostałem bezrurkowcem po coś koło 80 warkach i teraz nie wyobrażam sobie, że miałbym się bujać z wiadrem z rurką tam i z powrotem przez 2 piętra po schodach, ostrożnie żeby nie zassało wody z rurki do wiadra. No i wiader więcej wchodzi do piwnicy, bo można piętrować. to proste - wystarczy wyjąć rurkę na czas noszenia a potem ją z powrotem włożyć na miejsce Edytowane 11 Października 2013 przez cml Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomiczon Opublikowano 15 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2013 Oprócz szczelnego fermentora wygląda mi na dzikie drożdze. Piwo po cichej dość mętne. Rozlałem do butelek, zobaczymy co z tego będzie. Powinno się powoli klarować w butelkach. Niestety tak się nie dzieje. Cóż, ciapła pora roku nie jest bezpieczna przy warzeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 15 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2013 Cóż, ciapła pora roku nie jest bezpieczna przy warzeniu. Zabobon. Warzę cały rok na okrągło bez infekcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 15 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2013 Cóż, ciapła pora roku nie jest bezpieczna przy warzeniu. Zabobon. Warzę cały rok na okrągło bez infekcji. Nie mów, ryzyko jest większe... Ale wszystko da się ogarnąć. Jak się ma dobry reżim sanitarny, to nie ma strachu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomiczon Opublikowano 16 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października 2013 Nie mów, ryzyko jest większe... Ale wszystko da się ogarnąć. Jak się ma dobry reżim sanitarny, to nie ma strachu. Będę musiał popracować nad letnim reżimem sanitarnym. Drugi raz podczas warzenia latem dostałem dzikusy. Nie wiem tylko jak podejść do tematu, przecież one są w powietrzu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lodzermensch Opublikowano 16 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2013 Kolega zgoda ma calkowita racje. Ja w ogole zadnych pomiarow nie robie nie liczac oczywiscie poczatku, momentu przelania na cicha i rozlewu. Trzeba byc cierpliwym a nie wystawac codziennie przy wiadrze mierzac blg no bo w koncu wiadomo, wielka roznica czy piwo trafi w butelki w srode czy w piatek . Jak nie jestem pewien czy fermentacja sie zakonczyla to daje jej dodatkowy tydzien, ot wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomiczon Opublikowano 16 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Października 2013 Kolega zgoda ma calkowita racje. Ja w ogole zadnych pomiarow nie robie nie liczac oczywiscie poczatku, momentu przelania na cicha i rozlewu. Trzeba byc cierpliwym a nie wystawac codziennie przy wiadrze mierzac blg no bo w koncu wiadomo, wielka roznica czy piwo trafi w butelki w srode czy w piatek . Jak nie jestem pewien czy fermentacja sie zakonczyla to daje jej dodatkowy tydzien, ot wszystko. A czy ja piszę, że robię pomiary co 2 dni i biorę 2 tygodnie urlopu, żeby fermentacji pilnować? Napisałem tylko, że pierwszy raz się spotkałem z taką sytuacją, kiedy miałem aktywność w rurce po przelaniu na cichą (wcześniej 2 tygodnie burzliwej i stałe blg po 2 pomiarach w odstępie 2 dni). Po tym jak stwierdziłem mętność mogę założyć, że dzikie drożdże coś tam sobie podjadały. Przed rozlewem (3 tygodnie cichej) blg nie drgnęło nawet. Ot wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 17 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2013 Będę musiał popracować nad letnim reżimem sanitarnym. Drugi raz podczas warzenia latem dostałem dzikusy. Nie wiem tylko jak podejść do tematu, przecież one są w powietrzu. Dlatego trzeba zminimalizować kontakt brzeczki i piwa z powietrzem. Nie mam jakiegoś specjalnego reżimu na lato, przez cały rok robię tak samo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chomiczon Opublikowano 17 Października 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2013 Będę musiał popracować nad letnim reżimem sanitarnym. Drugi raz podczas warzenia latem dostałem dzikusy. Nie wiem tylko jak podejść do tematu, przecież one są w powietrzu. Dlatego trzeba zminimalizować kontakt brzeczki i piwa z powietrzem. Nie mam jakiegoś specjalnego reżimu na lato, przez cały rok robię tak samo. No więc jak napowietrzyć bezpiecznie brzeczkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 18 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2013 Czystym tlenem z butli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cezary Daniluk Opublikowano 18 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2013 Czystym tlenem z butli? Czysty z butli to chyba z medycznej. Technicznemu dużo do czystości brakuje a i z samej butli technicznej może jakiś syf pójść Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Willow Opublikowano 18 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2013 Jak już się chcecie bawić w całkowitą sterylność itd, to można kupić filtry mikrobiologiczne do założenia za pompką akwarystyczną do wężyka z "kamieniem" - powietrze za wężykiem będzie całkowicie pozbawione drożdży i bakterii. http://twojbrowar.pl/prestashop/pl/fermentownia-browaru/160-filtr-powietrza.html Takich samych używa się do wyjaławiania płynów np. do hodowli komórkowych, które są wybitnie wrażliwe na zakażenia bakteryjne i drożdżowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 18 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2013 Między "zminimalizować" a "uniemożliwić" jest duże pole manewru. W sumie jakby policzyć to brzeczka i piwo mają u mnie odsłonięte lustro przez ok. 10 - 15 minut, więcej nie potrzeba. W to wliczone jest napowietrzenie, przelanie na cichą i rozlew. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 18 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2013 (edytowane) Czystym tlenem z butli? Czysty z butli to chyba z medycznej. Technicznemu dużo do czystości brakuje a i z samej butli technicznej może jakiś syf pójść Dokładnie to miałem na myśli. Sam nie złapałem jak do tej pory żadnej wyraźnej infekcji, choć napowietrzam mikserem lub łyżką cedzakową. Edytowane 18 Października 2013 przez Gąska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się