kantor Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Jeśli chcesz nisko odfermentowane piwo to przede wszystkim użyj właściwych drożdży. Ja kiedyś robiłem niskoalkoholowe piwo na S-33 to z 7,8°Blg zeszło do 4,8°Blg, zacierane 60min w 72°C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 (edytowane) Ja czasami stosuję czystą maltodekstrynę ło taką http://allegro.pl/pr...3717685566.html Nie bardzo rozumiem - dodajesz to do brzeczki (kiedy?), czy robisz z tego brzeczkę? Jeśli chcesz nisko odfermentowane piwo to przede wszystkim użyj właściwych drożdży. Ja kiedyś robiłem niskoalkoholowe piwo na S-33 to z 7,8°Blg zeszło do 4,8°Blg, zacierane 60min w 72°C. Robiłem już na S-33 ale takiego dobrego wyniku jak twój nie udało mi się uzyskać. Co tylko potwierdza, że drożdże są kapryśne i dają mniej lub bardziej losowe odfermentowanie. Dlatego wolę polegać na czymś, nad czym mam większą kontrolę - czas, temperatura. Kamil Edytowane 27 Listopada 2013 przez harcerski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Tylko że później przychodzą drożdże i robią co chcą. Jak się nie obrócisz to zawsze d*pa z tyłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Tylko że później przychodzą drożdże i robią co chcą. Jak się nie obrócisz to zawsze d*pa z tyłu. Z tego co się naczytałem, wynika że drożdże piwowarskie różnią się zdolnością do trawienia ciut dłuższych cukrów niż maltotrioza, ale generalnie tych dłuższych dekstryn nie zjedzą. Więc święty Graal niskiego odfermentowania to zachowanie jak największej ilości i jak największych tych nieszczęsnych dekstryn. Kamil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 A moze pelni smalu czy slodkosci nalezy szukac gdzie indziej? Jesli ktos chce eksperymentowac by uzyskac nizsze odferemtnowanie, sugerowalbym by zacierali jednotemperaturowo w 69C, i robili probe jodowa co kilka minut. Po uzyskaniu negatywnej proby jodowej (ok 20min) zalac wrzatkiem do uzsyskania 75C i wysladzac. No ja tak robiłem - zacieranie w 73-75C, po 10min próba jodowa negatywna. Minimalne odfermentowanie, jakie udało mi się osiągnąć, to ok. 50%. Ale przynajmniej teraz już wiem, że negatywny wynik próby oznacza, że wszystkie dekstryny zostały zniszczone "Premierze, jak (wa)rzyć?" Uzyskales odferemtnwoanie na poziomie 50% i ciagle zle? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Żeby jeszcze dodać zmiennych to powiem że niskie odfermentowanie niekoniecznie musi przekładać się na pełnie smakową, inne rzeczy takie jak np. chmielenie też są ważne. Moje niskoalkoholowe było wytrawne, a dzisiaj butelkowałem braggota co zszedł z 25°Blg do 2°Blg, a pełnia była wręcz bardzo wysoka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamsky Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Jeśli się nie mylę to ilość alkoholu będzie chyba wpływać na pomiar... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 (edytowane) Uzyskales odferemtnwoanie na poziomie 50% i ciagle zle? 50% przy ekstakcie początkowym 10Blg da 5Blg końcowego - czyli całkiem przyzwoicie. Tylko że przefermentowane 5Blg to ok 2,5% alkoholu, a to już za dużo. Żeby jeszcze dodać zmiennych to powiem że niskie odfermentowanie niekoniecznie musi przekładać się na pełnie smakową, inne rzeczy takie jak np. chmielenie też są ważne. No zdaję sobie z tego sprawę, że zmiennych jest dużo więcej, ale od czegoś trzeba zacząć - ja zacząłęm od tego co jest dla mnie najważniejsze, czyli niskiej zawartości alkoholu. Jeśli się nie mylę to ilość alkoholu będzie chyba wpływać na pomiar... Z tego też zdaję sobie sprawę - przy niższych stężeniach ten wpływ będzie mniejszy... Moje niskoalkoholowe było wytrawne, a dzisiaj butelkowałem braggota co zszedł z 25°Blg do 2°Blg, a pełnia była wręcz bardzo wysoka ... a przy tak wysokich już spory - nie znam dokładnego wzoru, ale przy tak dużej ilości alkoholu i odfermentowaniu pozornym 2Blg, rzeczywiste było dużo wyższe - strzelam - 5/6Blg? i stąd pewnie ta pełnia Kamil Edytowane 27 Listopada 2013 przez harcerski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 (edytowane) Jeśli się nie mylę to ilość alkoholu będzie chyba wpływać na pomiar... Wpływa, dlatego mierzymy odfermentowanie pozorne, np dla 25°Blg-->2°Blg pozorne 92%, rzeczywiste 73,9%. Rzeczywiste to około 80% pozornego, wynika z gęstości etanolu w stosunku do wody. No zdaję sobie z tego sprawę, że zmiennych jest dużo więcej, ale od czegoś trzeba zacząć - ja zacząłęm od tego co jest dla mnie najważniejsze, czyli niskiej zawartości alkoholu. Jak chcesz mało alkoholu a nie wysoką pełnie to schodź z ekstraktem. Edytowane 27 Listopada 2013 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Jak chcesz mało alkoholu a nie wysoką pełnie to schodź z ekstraktem. Zacząłem od "mało alkoholu" i niskiego ekstraktu, ale teraz chcę mało alkoholu przy dużej pełni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Jak chcesz mało alkoholu a nie wysoką pełnie to schodź z ekstraktem. Zacząłem od "mało alkoholu" i niskiego ekstraktu, ale teraz chcę mało alkoholu przy dużej pełni Nie dodawaj drożdży Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Uzyskales odferemtnwoanie na poziomie 50% i ciagle zle? 50% przy ekstakcie początkowym 10Blg da 5Blg końcowego - czyli całkiem przyzwoicie. Tylko że przefermentowane 5Blg to ok 2,5% alkoholu, a to już za dużo. Kamil Inaczej sie nie da. Czy ty chcesz uzyskac bezalkoholowe pelne w smaku piwo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Są jeszcze takie drożdże: Zymoferm Z009-0-40 (Alkoholfreie und –arme Biere) ale nigdy nie używałem i nie wiem jak się spiszą oraz czy są do dostania w Polsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Nie dodawaj drożdży Pomysł jest niezły, niestety brzeczka, choć smaczna, nie przypomina w smaku piwa Inaczej sie nie da. Czy ty chcesz uzyskac bezalkoholowe pelne w smaku piwo? Niskoalkoholowe ale puste (harcerskie) w miarę łatwo jest uzyskać, teraz moim celem jest tak zatrzeć słody żeby osiągnąć odfermentowanie 20-30%. Teoretycznie jest to wykonalne, w praktyce jak widać po tym wątku jest dużo gorzej, skoro są takie fundamentalne kontrowersje, jak obecność skrobi w słodach karmelowych... Niemniej będę próbował i nie omieszkam dać znać o postępach Kamil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Są jeszcze takie drożdże: Zymoferm Z009-0-40 (Alkoholfreie und –arme Biere) ale nigdy nie używałem i nie wiem jak się spiszą oraz czy są do dostania w Polsce. Wiem, znalazłem nawet bardzo pomocnego użytkownika tego forum (dziedzicpruski - przy okazji serdecznie go pozdrawiam!), który robił piwo na tych drożdżach, jego rezultaty były mało zachęcające, ale zrobił tylko 2 warki. Gdyby ktoś był zainteresowany i dziedzicpruski się zgodził (bo pisaliśmy na PW), to wkleję naszą rozmowę. Niestety te drożdże są nie do zdobycia w Polsce, na dodatek jedyny sklep, który je kiedyś miał, wskazał sklep w Niemczech, w którym też ich nie ma. Guglem też niczego nie znalazłem. Więc ten wątek na razie odpuszczam. Kamil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b.dawid Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Jeśli chcesz nisko odfermentowane piwo to przede wszystkim użyj właściwych drożdży. Ja kiedyś robiłem niskoalkoholowe piwo na S-33 to z 7,8°Blg zeszło do 4,8°Blg, zacierane 60min w 72°C. o to to to to... czytam chłopaki bo jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć że może tak się dziać, mianowicie kombinowałem w niedzielę z "witem" zasyp był do 63st ale trzymałem w tej temperaturze góra 10min, później podskoczyłem na 72 i utrzymywałem jakieś 40minut. Brzeczka "zasypana" s-33 w poniedziałek rano, do wieczora czapa piany opadła, został tylko standardowy "syf na ściankach", we wtorek już tylko szumek i od wtorku wieczora 5blg z początkowego 11,5(może 12) cały poniedziałek wiadro przestało na ciepłej podłodze... może to przyspieszyło? Pojęcia nie mam, ale jak czytam ten wątek to utwierdzam się że to już chyba finito Dać temu pochodzić jeszcze ze dwa dni? Aerometr wrzuciłem do środka żeby nie maczać i wyciągać co jakiś czas. Sorki chłopaki że się wcinam ale wydaje mi się że mój przypadek jakoś podchodzi pod wasz temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 (edytowane) Jod wnika w łańcuch skrobi i to powoduje, że cząsteczka odbija fale świetlne o długości odpowiadającej światłu niebieskiemu dla skrobi dla krótszych łańcuchów barwa jest inna. Natomiast minimalna długość łańcucha aby zaszło zjawisko opisane wyżej to 6 cząsteczek glukozy. Tak więc negatywna próba jodowa nie świadczy o braku dekstryn granicznych w zacierze. One są zawsze. Aha takie zatarcie słodów by przefermentowały w 20% jest niemożliwe :-) Jedynie co to przerwać zacieranie np. w połowie. Wtedy gdy łańcuchy skrobi nie zostały jeszcze pocięte do końca. Edytowane 27 Listopada 2013 przez Biniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 (edytowane) Aha takie zatarcie słodów by przefermentowały w 20% jest niemożliwe :-) A jaka jest minimalna fermentowalność brzeczki, wytworzonej w domowych warunkach, do negatywnej jodowej? Edytowane 27 Listopada 2013 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Jod wnika w łańcuch skrobi i to powoduje, że cząsteczka odbija fale świetlne o długości odpowiadającej światłu niebieskiemu dla skrobi dla krótszych łańcuchów barwa jest inna. Natomiast minimalna długość łańcucha aby zaszło zjawisko opisane wyżej to 6 cząsteczek glukozy. Tak więc negatywna próba jodowa nie świadczy o braku dekstryn granicznych w zacierze. One są zawsze. Aha takie zatarcie słodów by przefermentowały w 20% jest niemożliwe :-) Jedynie co to przerwać zacieranie np. w połowie. Wtedy gdy łańcuchy skrobi nie zostały jeszcze pocięte do końca. Z tym jodem to bardzo ciekawe. Natomiast dekstryny graniczne są w roztworze do czasu, aż nie rozbiją ich odpowiednie enzymy. W szacowaniu minimalnego teoretycznego odfermentowania oczywiście są różne opinie. Np. użytkownik Wiktor w tym wątku spekuluje: chcesz mogę wziąć jęczmień i go scukrzyć samą alfa amylazą, ale wątpię żeby odfermentowanie było większe niż 10% co będzie też bardzo od czasu zacierania zależeć. Niestety najwyraźniej nie przeprowadził tego eksperymentu, nie odpisuje też na razie na PW. Kamil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biniu Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Nie ma enzymów podczas zacierania rozkładających dekstryny graniczne* * jedyny to dekstrynaza graniczna, która jest praktycznie nie aktywna, jej inaktywacja przebiega w 60°C czyli tak naprawdę zanim jeszcze zaczną się tworzyć dekstryny graniczne. Ogromna jej część zostaje też zdezaktywowana podczas suszenia słodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwosz Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 czuję się jak na uczelni, so good Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 28 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 Sprubuj jeszcze z danstar windsor, pod tym względem potrafią zaskoczyć. Jak na osobę nie lubiącą alkoholu, to dziwne hobby sobie wybrałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harcerski Opublikowano 28 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 Nie ma enzymów podczas zacierania rozkładających dekstryny graniczne* * jedyny to dekstrynaza graniczna, która jest praktycznie nie aktywna, jej inaktywacja przebiega w 60°C czyli tak naprawdę zanim jeszcze zaczną się tworzyć dekstryny graniczne. Ogromna jej część zostaje też zdezaktywowana podczas suszenia słodu. A to nie wiedziałem. Cieszę się, że przynajmniej dekstryny graniczne przeżywają Sprubuj jeszcze z danstar windsor, pod tym względem potrafią zaskoczyć. Jak na osobę nie lubiącą alkoholu, to dziwne hobby sobie wybrałeś Dzięki, przetestuję je. Wydaje mi się, że większość piwowarów domowych stawia na smak piwa. Ci, którzy wolą alkohol, nie bawią się w piwowarstwo, tylko piją puste w smaku, ale alkoholowe koncerniaki. Ja chcę tylko sprawdzić, czy da się uzyskać pełne, smaczne i niskoalkoholowe piwo. Nie wiem ile smaczków wprowadza etanol do piwa, ale stawiałbym, że jest to poniżej 5%. Kamil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 28 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 Alkohol to jedna z części składowych piwa i bez niego nie osiągniesz pełni smaku. Oprócz smaku i zapachu, jaki sam wprowadza, jest także lotnym rozpuszczalnikiem wzmacniającym smak i zapach innych związków. Masz rację, że piwowarzy stawiają na smak piwa, ale to nie wyklucza alkoholu, a wręcz przeciwnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 28 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2013 Nie ma enzymów podczas zacierania rozkładających dekstryny graniczne* * jedyny to dekstrynaza graniczna, która jest praktycznie nie aktywna, jej inaktywacja przebiega w 60°C czyli tak naprawdę zanim jeszcze zaczną się tworzyć dekstryny graniczne. Ogromna jej część zostaje też zdezaktywowana podczas suszenia słodu. A to nie wiedziałem. Cieszę się, że przynajmniej dekstryny graniczne przeżywają Sprubuj jeszcze z danstar windsor, pod tym względem potrafią zaskoczyć. Jak na osobę nie lubiącą alkoholu, to dziwne hobby sobie wybrałeś Dzięki, przetestuję je. Wydaje mi się, że większość piwowarów domowych stawia na smak piwa. Ci, którzy wolą alkohol, nie bawią się w piwowarstwo, tylko piją puste w smaku, ale alkoholowe koncerniaki. Ja chcę tylko sprawdzić, czy da się uzyskać pełne, smaczne i niskoalkoholowe piwo. Nie wiem ile smaczków wprowadza etanol do piwa, ale stawiałbym, że jest to poniżej 5%. Kamil Alkohol jest bardzo waznym elementem smaku i aromatu piwa. To co chcesz uzyskac moze miec sens przy piwach o niskim ekstrakcie. Ale dla piw o normalnej gestosci moze okazac sie malo rozsadnym rozwiazaniem. Piwo raczej wyjdzie zle zbalansowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się