zamyślony Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Witam, Pierwsza Warka niesie za sobą zawsze kilka niespodzianek których przewidzenie jest mniej lub bardziej możliwe. W moim przypadku to nie była trudna sprawa ale przywilejem początkującego jest popełnienie kilku błędów. Do rzeczy... Nie kupiłem woreczków na chmiel. Fermentacja ruszyła a część chmielu opadła na dno a nie które jego cząstki hulają po fermentorze. Zastanawiam się co zrobić. Macie jakieś pomysły? Przecedzić przez wyparzone pończochy gazę? Boję się infekcji. Mam Dwa fermentory więc piwko najpierw odcedzić musiałbym do jednego a zaraz potem z powrotem przelać do pierwszego ponieważ tylko w jednym mam kranik do zlania, no chyba że nie robić cichej... Już sam nie wiem. Mam nadzieję że napisałem w miarę zrozumiale i będziecie w stanie mi pomóc, nie chciałbym aby moje piwo było nazbyt nachmielone. AAaaaa i jedna sprawa odnośnie Piro. Gdy wyschnie zostaje po nim biały osad. Trzeba umyć ten osad czy jest on nieszkodliwy? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Mat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Zastanawiam się co zrobić. Macie jakieś pomysły? Nic nie ruszać, nie zaglądać, nie denerwować się, poczekać. Wszystko będzie dobrze jeśli tylko dasz drożdżom w spokoju pracować i nie będziesz zaglądał ani niczego ruszał. Ubiegając ewentualne pytanie tylko dodam, że wcześniej niż po 10 dniach nawet nie ma co robić pierwszego pomiaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszO. Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Mat ja zawsze sypie bez woreczka i nie ma problemu, wszytsko osiądzie razem z drożdżami, nie przejmuj się i bądź cierpliwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 [...]Fermentacja ruszyła a część chmielu opadła na dno a nie które jego cząstki hulają po fermentorze. Zastanawiam się co zrobić.[...] jedna sprawa odnośnie Piro. Gdy wyschnie zostaje po nim biały osad. Trzeba umyć ten osad czy jest on nieszkodliwy? Nie rób nic, nie przelewaj na cichą, a przy butelkowaniu na wężyku (wylocie) załóż wygotowaną pończochę - ona zatrzyma wszystkie potencjalne brudy i do butelki nic nie trafi. Zakładam, że jest to chmiel na zimno. Jeżeli tak to raczej daje się go po burzliwej. Wcześniej także używałem woreczków, ale uważam, że filtrowanie przez pończochę jest wygodniejsze, i mam wrażenie że chmielenie bez woreczka jest skutecznijesze Pozostałości po Piro nie są szkodliwe, nie mniej ja swoje butelki po użyciu piro płukam/płuczę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zamyślony Opublikowano 11 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Niestety zapomniałem dodać, że nie jest to chmielenie na zimno Jest to chmiel prosto z gotowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Czyli nie zbyt dokładne przelanie z gara do fermentora (poczytaj o tzw. whirpool'u) - wszytko powinno opaść, ale gdyby nie chciało, skorzystaj z pończochy przy przelewaniu piwa. Jest to chmiel prosto z gotowania W takim przypadku przelałbym na cichą, ale tu zdania są podzielone i część osób przelewa, a część nie robi tego w ogóle. Wybór należy do Ciebie. W moim przypadku obowiązuje także zasada fermentacji w pojemnikach bez kranów, ale i tu są dwa obozy, więc także musisz zdecydować zamyślony 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszO. Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Czyli nie zbyt dokładne przelanie z gara do fermentora (poczytaj o tzw. whirpool'u) - wszytko powinno opaść, Wcale nie musiał robić whirpoola i tez mu wszystko opadnie na dno jak nie po burzliwej to po cichej. Przynajmniej ja nie zawsze pamietam o kreceniu i zbieraniu osadów a później nie ma problemów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 wszystko opadnie na dno jak nie po burzliwej to po cichej To miałem właśnie na myśli Staram się o jak "najczystszą" brzeczkę po gotowaniu, nawet kosztem pozostawienia większej ilości z brudami w garze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MateuszO. Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Ja daje wszystko po gotowaniu łącznie z chmielem. tak czy tak będę miał straty po przelewaniu z burzliwej na cichą, zazwyczaj się wszystko ładnie zbije z drożdżami i straty są mniejsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zamyślony Opublikowano 11 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Dziękuję wszystkim za rady. W następnej warce nie popełnię tych błędów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztoń Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Ja daje wszystko po gotowaniu łącznie z chmielem. tak czy tak będę miał straty po przelewaniu z burzliwej na cichą, zazwyczaj się wszystko ładnie zbije z drożdżami i straty są mniejsze Kluchy ze ściętego białka też wlewasz do fermentora? A fuujjjj... Z pewnością można jeszcze bardziej sobie uprościć "produkcję piwa", tylko czemu kolega Zamyślony na początku swojej drogi piwowarskiej ma od razu korzystać ze złych przykładów. korzen16 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zamyślony Opublikowano 11 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Skoro juz założyłem temat to może jeszcze pomeczę Was serią pytań. W domu jestem raz na tydzien. Ile potrwa burzliwa? Wyszło 19l 13Blg. W domu będę dopiero w piątek a fermentacja można powiedzieć zaczęła się dzisiaj. Brzęczka bardzo będzie narażona na jakieś zakażenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Jeśli nie otworzysz fermentora i do tej pory trzymales rygor sanitarny to nic się nie przypałęta samo z siebie . Spokojnie jak wrócisz to możesz pomyśleć o pierwszym pomiarze, ale spokojnie i dwa tygodnie możesz poczekać. zamyślony 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 W domu jestem raz na tydzien. Teoretycznie akurat na burzliwą. A następnie kolejny tydzień, góra dwa na cichą zamyślony 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panta_rei Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Brzęczka bardzo będzie narażona na jakieś zakażenia? To zależy jak mocno będzie "brzęczeć" ta Twoja brzęczka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Brzęczka bardzo będzie narażona na jakieś zakażenia? Nie. Spokojnie, nie przejmuj się tak, to nie zawody, tu nie czas się liczy , a pomiary. zamyślony 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztoń Opublikowano 11 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 (edytowane) Ja zazwyczaj zostawiam na burzliwej 15-20 dni. W tym czasie nie zaglądam do piwa, bo co mi to da. Nie wykonuję też w tym czasie żadnych pomiarów. Przelewam na cichą ze względu na gęstwę, która ląduje w kolejnym piwie.Pomiary zaczynam 3-4 dni przed planowanym butelkowaniem, jak są różnice w pomiarach, to za dwa dni kolejny pomiar. W tym czasie piwo ma już tyle (lub prawie tyle) alkoholu ile ma mieć, więc o infekcję trudniej. Jak pisał wyżej kolega Kościak, jak najmniej grzebać, i duuuużo cierpliwości. Edytowane 11 Stycznia 2014 przez Krzysztoń zamyślony 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zamyślony Opublikowano 11 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Brzęczka bardzo będzie narażona na jakieś zakażenia? To zależy jak mocno będzie "brzęczeć" ta Twoja brzęczka... Wybacz literówkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się