jacer Opublikowano 15 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 Z okazji odbywającego się w weekend Restaurant Day Wrocław, dowiedziałem się, że kiedyś Wrocław stał kiełbasą. Jadło się ją wszędzie. Budy kiełbasiane były na każdym rogu. Obowiązkowo z preclem kminkowym. A do tego piwo. Kiełbasy były w każdej piwiarni. Poszperałem po internetach i oto co znalazłem. Co ciekawe, te kiełbasy nazywano nieraz polskimi. Na początek wiersz gdy wrocławskie kiełby zaczeły wypierać jakieś jaworskie. O knackwurście, sławo Wrocławia, Tobie miasto pomniki stawia, Tyś nam kiełbasą niezrównaną, Znawcom smaku daleko znaną. Tyś symbolem całego miasta, Przy Tobie duma nasza wzrasta, Ciebie pieśni z zachwytem sławią, Bez Ciebie serca nasze krwawią. Lecz Twój blask z wolna już przebrzmiewa, I Twa jakość jakoś nie olśniewa. Czyżby sława przeminąć miała, Gdy wielbicieli gromada cała? Tyś przecież kiełbas nam królową, Nad wszystkie inne zawsze zdrową. Któż imię Twe łajać zamiar ma, Gdy miasto w miłości do Ciebie trwa!? Już dawniej wiele pyszności znano, Których pełne talerze brano! Lecz tu w mieście z kiełbas znanym, Knackwurst nad wszystkie jest kochanym. Jakaż to więc kiełbasa chce, Zabrać nam dobre imię Twe! Tyś przecież w ustach nam rozkoszą. Nad którą inne się nie wznoszą! A jednak z dala od Wrocławia, Jedna nad Ciebie już się stawia. Smaczna, chrupka, ‘królem’ nazwana, Z Jawora do nas jest przysyłana. Czyż jednak wielka to różnica, Która z nich weseli nam lica? Wszak gdy na ziemi pokój panuje, Każda kiełbasa dobrze smakuje. Dziś jednak stawia się pytanie: Jak rozumieć znawców zdanie: Już nie wrócą dawne czasy – Nastał nowy król kiełbasy! Hen daleko w mieście Jaworze, Mają kiełbas chrupiących morze. Przy nich knackwurst z preclem słonym, Im to winien bić pokłony! Soczysta, jędrna, słowem smaczna, Przy knackwurście różnica znaczna. Syci, nęci, gdy wypieczona, Pełen żołądek – dusza zbawiona. Specjały z Wiednia i z Berlina Ceni na Śląsku każda rodzina. Lecz Jawor mistrzem jest w kiełbasach – Boże pozwól żyć w takich czasach. Wrocław ogarnął głęboki smutek, Taki jest zawsze porażki skutek! Knackwurst poległ bez mała krwawo, Uznać nam trzeba zwycięzcy prawo! Czekajmy zatem powrotu chwały, Co stawi Wrocław na nogi cały. A gdy stworzymy kiełbasę nową, Sławić będziemy ją jak królową! Wielkim miłośnikiem i odkrywcą starej wrocławskiej kuchni jest pan dr. G. Sobol. On to będzie w weekend serwować wrocławskie kiełbasy. receptura: Dla smaku kiełbasy oczywiście najważniejsze jest mięso. Gdyby dać mu szansę zasłużenia na poetyckie porównania, to należałoby wziąć "mięso z przednich łopatek z karku, od schabu, skrawki z szynek i inne niepotrzebne kawałki, na trzy części chudego mięsa biorąc jedną część tłustej wieprzowiny. Mięso pokrajać w drobną kostkę i lekko posiekać, na 4 kilo mięsa wziąć 10 deka soli, 4 gramy saletry, 1 deko pieprzu, 1 deko ziela angielskiego, utłuczonego drobno, 2 deko majeranku przetartego, drobniutko posiekanego czosnku 2-3 ząbki i dwie szklanki tęgiego rosołu, wygotowanego z kości i obrzynków, i dwóch cebul. Zamiast rosołu można użyć takąż ilość wody letniej, a dłużej się konserwują. Wymieszać dobrze mięso z przyprawami, odstawić w chłodne miejsce na kilka godzin, najlepiej na całą noc. Po tym czasie napchać małą kiełbaśnicę, usmażyć ten kawałek i spróbować. Jeśli czego brakuje do smaku - dodać. Napychać kiełbaśnicę za pomocą blaszanej szprycy lub uszka od klucza, nie upychając mocno, żeby nie popękały w gotowaniu. Gdzie się okaże pod skórą powietrze, wypuścić je przekłuciem szpilką. Zrobione kiełbasy kłaść w zimną wodę, a po kwadransie wyjmować i rozwieszać na drążkach w suchym, chłodnym miejscu. Dobrze jest przed powieszeniem obsuszyć je przy piecu. Można ją upiec lub ugotować bez wędzenia, lub uwędzić po 1-2 dniach obsuszania" - to przepis na kiełbasę z 1878 roku. No i teraz to co nas powinno zainteresować. Kiełbaski wrocławskie w porterze. KIEŁBASKI WROCŁAWSKIE * chude kiełbaski * tyle plastrów boczku wędzonego, ile kiełbasek * porter * ok. 9-10 ziaren jałowca * ok. 4-5 ziaren angielskiego ziela * świeżo zmielony czarny pieprz * sól do smaku * olej Dzień przed ucztą na wolnym powietrzu każdą kiełbaskę nacinamy niezbyt głęboko z obu stron i owijamy plastrem wędzonego boczku. Spinamy wykałaczkami. Układamy na dnie głębokiego naczynia, zalewamy jedną lub dwiema butelkami piwa w zależności od ilości kiełbas. Wrzucamy rozgniecione ziarna jałowca i ziela angielskiego, pieprzymy i solimy do smaku. Na końcu dodajemy kilka łyżek oleju. Przykrywamy i wstawiamy w chłodne miejsce albo do lodówki na całą dobę. Na drugi dzień kiełbasy układamy na grillu i cierpliwie czekamy, aż się zrumienią i będą chrupiące. W trakcie grillowania dobrze je polewać od czasu do czasu zaprawą piwną, w której leżały. Najlepsze są z ostrym sosem czosnkowym albo paprykowym. Mam na myśli sosy domowej roboty. --------------- I teraz, marzy mi się aby wrocławskie knajpy z dobrym piwem wprowadziły znów do menu takie kiełbaski. Chrupka kiełbaska, precel, musztarda bawarska i piwo. ah ah. Wrocławianie, działajmy. slotish, Jacenty i GB... 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GB... Opublikowano 15 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 Skopiuję i kiedyś wykonam. Portera kupię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 15 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 Dobra robota jacer . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
betiglo Opublikowano 15 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 Jeśli można w zaciszu domowym na grilu elektrycznym ,to ja już wyjmuję moją swojską z zamrarzary [sos swój -paprykowy mam -[miód malina -zainteresowanym moge podac przepis ,który dostałam od gruzina ].Portera niestety muszę kupić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 15 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 (...)I teraz, marzy mi się aby wrocławskie knajpy z dobrym piwem wprowadziły znów do menu takie kiełbaski. Chrupka kiełbaska, precel, musztarda bawarska i piwo. ah ah. Wrocławianie, działajmy. Ale w "dobrych knajpach z piwem" tylko wity-stity, iipy-pipy, milion IBU, to jak do tego kiełbacha, no jak? Kontrrewolucja Ci sie marzy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 15 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 (edytowane) fido, Ty idź do Browaru Mieszczańskiego lepiej jutro i spróbuj taką kiełbę. Grzegorz Sobel będzie je serwować. Milickie ryby też tam będą W dziwnych postaciach. Edytowane 15 Lutego 2014 przez jacer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 15 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2014 (edytowane) kurde,a mnie akurat nie ma we Wrocku, a wybrał bym się trzeba będzie zrobić samemu Edytowane 15 Lutego 2014 przez leszcz007 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się