Olo Opublikowano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 (edytowane) Miło czytać miłe słowa o swoim piwie Co do alkoholu w Roggenie to tak z 5% z małą górką tam będzie. Konsystencja to z pewnością efekt 45% zasypu w postaci słodu żytniego i do tego jeszcze żytnie otręby. Edytowane 2 Grudnia 2014 przez Olo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mtk Opublikowano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 (edytowane) Na start zaległe piwa - miałem notatki z degustacji zapisane analogowo na kartce i gdzieś się zapodziała. Oba piwa pite gdzieś pod koniec września/początek października. Bad to the Bone Beermuda Aromat: piwo niestety trochę postało u mnie na półce, ale dało się wyczuć aromaty nowofalowych chmieli, paloności w aromacie prawie wcale nie dało się wyczuć - brawo. Bardzo przyjemny aromat. Wygląd: Czarne (pod światło rubinowe), obfita piana, średnio pęcherzykowa z okazjonalnymi dużymi bąblami - piwo trochę się już przegazowało. Smak: Średnia do mocnej goryczka, cytrusowo-grepfrutowe posmaki, lekka żywica. Podniebienie: Jak już napisałem trochę przegazowane, średnie ciało, pijalne. Uwagi/podsumowanie: pomimo odczekania u mnie na półce piło się bardzo przyjemnie, przeszkadzało tylko trochę zbyt wysokie nagazowanie. Zasadniczo Browar #16 Amber Ale NZ Aromat: bardzo przyjemny, karmelowo-słodowy, a także mimo swego wieku w aromacie delikatnie zaznaczał się chmiel. Wygląd: typowy amber, dobra piana - bujna ze średnimi pęcherzykami. Smak: słodowy, karmel, goryczka średnia do niskiej, dobry balans. Podniebienie: średnie nagazowanie, średnia pełnia. Uwagi/podsumowanie: bardzo smaczne, zbalansowane piwo, wypiłem z przyjemnością co u mnie przy amberach rzadko się zdarza. Gratulacje. Erwin Babun Pilser? Aromat: pachnie jak witbier, kolendra, w tle cytrusy jak w multiwitaminie. Wygląd: klarowne; jasno żólte, słomkowe; dobra piana - średniopęcherzykowa, gęsta i zbita, utrzymająca się do końca. Tutaj napradę bardzo dobrze. Smak: Lekka i przyjemna cytrusowa goryczka, potem kolendra, a potem nic. Podniebienie: Lekkie, orzeźwiające, wodniste (brak ciała), wysycenie średnie. Uwagi/podsumowanie: jak napisał poprzednik przyjemne piwo. Przydałoby się jednak opisać dokładniej piwo na etykiecie, brałem jako pilsa. Przyznaję się również do posiadania: la brasserie en spirale depresja -1.8 (Porter Żuławski espresso) Bock of B'klyn podwójny pszeniczny koźlak (vol1) Bock of B'klyn vol2 (podwójny pszeniczny koźlak) [edit] #25 FAH Maltańskie Edytowane 3 Grudnia 2014 przez mtk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2014 Bock of B'klyn vol 1 To pierwsze podejście też zaniosłem do depozytu? Miałem wrażenie, że jego tylko do łódzkiego zawoziłem. Przy degustacji, wrzuć zdjęcie żeby rozwiać wątpliwości. Dziękuję i pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 3 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2014 Skotar: Milk Stout. Butelka otwiera się z całkiem sporym sykiem. Z szyjki unosi się lekki zapach czekolady. Piwo przelane do szklanki buduje fenomenalna pianę - ciemnobeżową, drobnopęcheżykową. Opada w umiarkowanym tempie, zostawia pełny dywanik, znaczy szkło. W zapachu ze szklanki, aromat czekolady mocniejszy, na upartego znalazłbym jakiś orzech. W smaku poza czekoladą pojawia się lekka kwaśność z palonego słodu. Gdyby piwo było nieco słabsze, chwaliłbym je pod niebiosa z 5,4% ABV po prostu je chwalę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metalsrem Opublikowano 4 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2014 (edytowane) Akurat ciut więcej alkoholu podobnie jak ekstraktu było zamierzone, taki milk stout na zimowe wieczory. Edytowane 4 Grudnia 2014 przez metalsrem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 5 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2014 (edytowane) Zabrałem: oatmeal stout od braci mkmk, dry stout od Szejka i maltańskie od Zasady Zostawiłem: 2 x porter bałtycki ALESTORM 2 x imperialny porter klasztorny z kawą 12% alkoholu GLORY MAJESTY UNITY Edytowane 5 Grudnia 2014 przez Vami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szejk Opublikowano 5 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2014 Wbrew temu co Ci dziś mówiłem, stout będzie do picia od razu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 5 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2014 #9 Oatmeal Stout - mkmk Wygląd: potężna piana, lekko dziurawiąca się, bardzo trwała, barwa taka jak ma być - ciemnobrązowa, z refleksami przy dnie Aromat: delikatny aromat słodowy, palony, ale nienachalnie Smak: wytrawne, lekko alkoholowe, jest goryczka - w porządku, jednakże bardziej smakuje mi jak dry stout Podsumowanie: smaczne, aczkolwiek dla lepszej pijalności obniżyłbym nieco alkohol może poprzez zatarcie w ciut wyższej temperaturze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ahtanum Ahtanowicz Opublikowano 6 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2014 Przyznaję się również do posiadania: la brasserie en spirale depresja -1.8 (Porter Żuławski espresso) O! Nie zginęło. To przedostatnia butelka tego piwa na świecie Czekam na opinię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 Sabbath (Dry Stout) by szejk - Bad To The Bone Wygląd: barwa w tym półmrocznym świetle nieprzejrzysta, piana szybko opada i zostaje jedynie obręcz Aromat: lekka paloność, trochę czekolady Smak: tu zdecydowanie więcej czekolady, jak na jedenastkę bardzo pełne - co przy Nottinghamach dziwi, w posmaku pojawia się lekka palona goryczka Ogólnie: wrażenia pozytywne, mogłoby być bardziej palone no i mieć lepszą pianę, ale to już detal. Thumbs up. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 American Pale Ale 10A / Browary Maltańskie Warka #1A Barwa: jasny bursztyn, bardzo klarowne - klarowane było czymś dodatkowo? Piana: obfita, znaczy szkło, trochę się dziurawi Aromat: jest chmiel, są nuty słodowe, przyjemny, acz niezbyt intensywny Smak: solidna podbudowa słodowa, chmiel w postaci owoców tropikalnych, zdecydowanie brakuje goryczki, która pojawia się właściwie dopiero przy którymś tam łyku, osobiście wolę o wiele mocniej goryczkowe APA Ogólne wrażenie: dobre, ale nieco brakuje mu pazura, raczej dla grzecznych chłopców niż dla szalonych hopheadów - aczkolwiek smakowite Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zasada Opublikowano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 Barwa: jasny bursztyn, bardzo klarowne - klarowane było czymś dodatkowo? Nie. Dziwne, bo moje pite w sobotę było zdecydowanie mętne. Może nastąpiła pomyłka przy etykietowaniu, bo S-04 klar jak w pysk. Piwo było planowane właśnie jako grzeczne. Mam wrażenie, że za mało w aromat poszło - ca.50g granulatu do wiadra a nie czułem zbyt wiele. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szejk Opublikowano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2014 Skotar - Milk Stout Chwilę już u mnie stało, więc pora na degustację Czarne, niemal idealne klarowne, patrząc pod kątem na dolną część stout glass widzę wyraźnie logo Spiegeleau. Obfita beżowa piana, powoli redukuje się do ok 0,5 cm kożuszka i tak utrzymuje się już do końca picia. W aromacie dominacja czekolady, mlecznej znaczy się I to właściwie tyle, czego więcej chcieć od milk stoutu. Smak również zdominowany przez czekoladę. Mleczność jest, ale nie narzuca się jakoś specjalnie mocno. Piwo ma fajną pełnię i jest dobrze nagazowane. Przyjemnie się pije, dla mnie ten ekstrakt i alkohol jest idealny na warunki pogodowe jakie teraz mamy w Poznaniu. I widziałem, że taki był właśnie cel autora. Jak jeszcze będzie w weekend w depozycie to chyba wezmę znów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metalsrem Opublikowano 12 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2014 Skotar - Milk Stout Chwilę już u mnie stało, więc pora na degustację Czarne, niemal idealne klarowne, patrząc pod kątem na dolną część stout glass widzę wyraźnie logo Spiegeleau. Obfita beżowa piana, powoli redukuje się do ok 0,5 cm kożuszka i tak utrzymuje się już do końca picia. W aromacie dominacja czekolady, mlecznej znaczy się I to właściwie tyle, czego więcej chcieć od milk stoutu. Smak również zdominowany przez czekoladę. Mleczność jest, ale nie narzuca się jakoś specjalnie mocno. Piwo ma fajną pełnię i jest dobrze nagazowane. Przyjemnie się pije, dla mnie ten ekstrakt i alkohol jest idealny na warunki pogodowe jakie teraz mamy w Poznaniu. I widziałem, że taki był właśnie cel autora. Jak jeszcze będzie w weekend w depozycie to chyba wezmę znów Ciesze się że smakowało. Obydwie butelki z depozytu już się rozeszły, ale buteleczkę zawsze mogę odpalić jeśli byłbyś zainteresowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krener Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Witam! Ostatnio zostawiłem: 2 x Mleczarz z Komornik Wziąłem: ALESTORM z Libertarian Homebrewery i Pilznera z taką ciekawą naklejką No i jest pierwsza recenzja piwa, które wziąłem z piwnej stopy (mam jeszcze na składzie poprzedniego portera, a pozostałe 2 pił kolega) Na warsztacie: ALESTORM z Libertarian Homebrewery Data warzenia: 15.10.2014 Słody: monachijski, wiedeński, pszeniczny, karmelowy ciemny, karmelowy jasny, barwiący Chmiele: Marynka, Lubelski Drożdże: Safalge S-23 Okoliczności: pite u wujka z wujkiem, w szkle totalnie nieakceptowalnym do degustacji; mocno chciało się pić, więc dość szybko jak na portera wypite Wygląd zewnętrzny: etykieta zastępcza:) Ale informacje są zawarte. Zapach po otwarciu: delikatny, stonowany, nie powalił mnie, ale był z kategorii przyjemnych, trochę kawowy, palony, może nuty czekoladowe, ale nie słodkie Piana: obfita po nalaniu, ale szybko się redukująca, średnio i grubo pęcherzykowa Kolor: ciemny, nieprzejrzysty, raczej opalizujące niż klarowne Smak: zdecydowanie wytawny, nie słodki, ja wyczuwałem paloność, popiołowość, myślę że akcenty whisky, w smaku przypominało mi wyraźnie jakiś smak znany z "nie-piwa", ale nie mogłem go nazwać. Miałem tylko pół butelki do spożycia i chciało się mocno pić, więc czas degustacji nie był wystarczająco długi. Po tym porterze piłem Portera z Witnicy i ten był zdecydowanie bardziej słodki, wyklejający i czekoladowy. Chmielów w ALESTORMIE raczej nie wyczułem, może trochę dopełniły tego wytrawnego charakteru? Ciekawa propozycja dla portera, aczkolwiek chyba jest za świeży, brakowało mi trochę takiej wyklejającej pełni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 (edytowane) Hm wytrawny? W Stopie mówili mi że mega słodki Co język to inny smak Odfermentowało do 7 blg, więc raczej zbyt wytrawny nie jest. Whisky wyczułeś dobrze, bo było leżakowane na płatkach maczanych w Jacku Danielsie Dzięki Edytowane 16 Grudnia 2014 przez Vami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krener Opublikowano 16 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Hmmm.... może w porównaniu do Wintincy wyszedł wytrawny. No właśnie wychodziły mi takie destylaty bardziej niż nuty porto. Pite z wujkiem do "kawy" i słodkiego, więc możliwe, że sceneria złożyła się na postrzeganie smaku tego piwa:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor_Gzub Opublikowano 4 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2015 (edytowane) Siemka! Zostawiłem od siebie x3 American Robust Porter - Zły Szeląg. Wziąłem 3 piwka które opiszę poniżej. Mleczarz z Komornik. Warka nr.2 27.10.2014 Barwa: Baaaaardzo ciemne, jak na styl Sweet Stout, za bardzo, ale kto warzy dziś piwa stylowo? Piana: Nikła jedynie pozostają krążki przy szkle. Aromat: Mleczna czekolada, karmel, bardzo wyraźna laktoza. Z nieprzyjemnych aromatów octan etylu. Smak: Dla mnie piwo jest za słodkie, nie wiem ile było dane laktozy i słodów czekoladowych, ale chyba stanowczo za dużo. dodatkowo w piwie chyba zaczyna pojawiać się kwas. Brakuję tutaj trochę kontry goryczkowej, która by zatrzymała atak słodkości. Mi piwo słabo podeszło, ale mojej drugiej lepszej połowie smakuje, bo słodkie Podsumowanie: Piwo nie jest złe, ale jest też dużo do poprawy. Edytowane 4 Stycznia 2015 przez Wiktor_Gzub krener 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor_Gzub Opublikowano 5 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2015 Na drugi ogień poszło Pszeniczne Czekoladowego z browaru Chemik. Barwa: Opalający bursztyn, brązowa. Piana. Z początku obfita, średniopęcherzykowa, zanika powoli, . Aromat: Banany w czekoladzie, świetna kombinacja! jest troszkę fenoli, karmelu, marcepanu. Smak: Bardzo delikatne, aksamitne, nikła goryczka, piwo bardziej słodowe, brakuje mu delikatnie ciała, czegoś co by oddawało aromat. Tutaj tego nie ma. Piwo przypomina smakowo Weizen-Dunkel. Piwo pije się bardzo dobrze, przyjemnie. Świetna pozycja na lato Podsumowanie: Po nazwie spodziewałem się trochę więcej czekolady. Była ona obecna w aromacie, a połączenie jej z bananami było bardzo przyjemne dla nosa. W smaku brakuje kropki nad i, czyli większej ilości bananów i czekolady. Piwo oceniam na studencką 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szejk Opublikowano 21 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2015 Independence Day (APA) - BiG Browar Barwa: bardzo jasne, słomkowe, zmętnione, widać unoszące się w toni piwa drobinki drożdży (chmiel to raczej nie jest, nie było fontanny przy otwieraniu). Piana: średnio obfita, raczej szybko opadająca, ale nie redukuje się do zera, zostaje kilka mm do końca. Aromat: cytrusy, cytrusy, cytrusy, trochę żywicy, cytrusy Smak: średnia goryczka, kwaskowy, wręcz cytrynowy posmak. Bardzo pijalne, mało ciała, nie czuje się tych 6 % alko. Raczej typowy american pale ale Piłbym dużo, szczególnie latem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor_Gzub Opublikowano 22 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2015 Piszę tka poza tematem. W czwartek jadę do Krakowa. Jeśli ktoś chce, aby krakowiacy spróbowali waszych piw, to można mi je dać i zaniosę je do krakowskiego depozytu. Jeśli ktoś chce dokonać wymiany tam piszcie do mnie na priv na fb albo tutaj ( o ile można ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szejk Opublikowano 31 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2015 Przyniosłem wczoraj: - Rye IPA - Imperial Black IPA - RIS Zabrałem ESB z Browarów Maltańskich i American Blonde Ale od Zagłoba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szejk Opublikowano 1 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 American Blond Ale od Zagłoba Barwa: słomkowe, dosyć mocno zmętnione, prawie jak weizen. Piana: bardzo obfita (aż za bardzo), betonowa, nie chce opadać Aromat: delikatne, przyjemne nuty chmielowe, Simcoe robi robotę. Poza tym dosyć mocne nuty drożdżowe, ale w tą przyjemną stronę. Smak: lekkie i orzeźwiające, goryczka raczej wysoka, może nawet trochę za wysoka, ale krótka i mimo wszystko przyjemna. Bardzo cytrusowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaglob Opublikowano 2 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Przyniosłem: - American Rye Amber Ale - Coffee Extra Milk Stout (już zabrany ) Zabrałem: - RIS od Szejka - porter bałtycki od Vamiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaglob Opublikowano 11 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2015 (edytowane) ALESTORM - Libertarian Homebrewery porter bałtycki od Vamiego 18 blg 7% abv 30 IBU warzone 15.10.2014 wygląd: z początku ładne klarowne, bardzo ciemne (pod mocne światło delikatne rubinowe przebłyski), beżowa ciemna piana, która szybko opada i pozostawia nikły kożuszek aromat: mocno kawowe i palone, wręcz popiołowe, do tego czuć alkohol; w tle delikatna suszona śliwka. mam wrażenie, że wyczuwam coś jakby nuty górnofermentacyjne. czuję płatki dębowe, ale nie w sposób waniliowy, tylko taki, hmmm, drewniany smak: mocno palone i alkoholowe, dość ostre w smaku. brakuje pełni. goryczka w sam raz jak na porter bałtycki. odczucie: piwo wydaje się zbyt lekkie, czuć, że to porter niższej kategorii wagowej po ogrzaniu czuć posmaki owocowe - coś jakby pestki wiśniowe ogólne wrażenie psuje zbyt wysokie wysycenie, które szczypie w język jaka była temp. fermentacji na tych S-23? p.s. zagoglowałem słowo alestorm. dzięki. teraz już wiem, że istnieje coś takiego jak pirate metal Edytowane 11 Lutego 2015 przez zaglob Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się