Skocz do zawartości

Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

#10 simcoe pale ale by mkmk

9,5 blg 4% abv 35 IBU

 

znalazłem zawieruszoną butelkę z dawnych czasów :)

 

piwo warzone w październiku, a wciąż zachowało rześki charakter i aromat chmielu simcoe. przez to kilka miesięcy wyklarowało się niesamowicie - wygląda praktycznie jak koncernowy lager. goryczka przyjemna, w sam raz. dość płytkie w smaku, no ale to tylko 9,5 blg.  wysycenie wysokie, ale pasuje do takiego piwa. w smaku całkowicie zdominowane przez chmiel. szkoda, że nie dane było mi spróbować tego piwa kiedy było świeże.

 

Świetne piwo na upały :)

Edytowane przez zaglob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klon Pliny the Younger - szejk

 

eelt2tS.jpg

 

Barwa bursztynowa, z niewielką pianą, ale utrzymującą się w formie kożuszka do końca. Chmiel obecny w aromacie i smaku, jednak intensywność nie jest jakaś powalająca. Raczej cytrusy niż las. Oprócz tego sporo nut karmelowych jak na tak małą ilość zastosowanych słodów tego typu. Co do alkoholu (aż 11,5%), to oczywiście czuć moc piwa, natomiast nie jest to jakiś spiryt czy rozpuszczalnik, raczej przyjemne grzanie na języku, które zostaje wraz z chmielem po wypiciu. Piwo degustacyjne, do delektowania się w zimne wieczory. Pełne w smaku, z dużą ilością ciała.

 

Thumbs up :)

 

Edit: po ogrzaniu wychodzi więcej aromatu chmielowego

Edytowane przez Vami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza ocena, chociaż nie pierwsze piwo z depozytu (biję się w piersi, zapomniałem napisać o czasie, a potem zapomniałem co:D)

 

Nazwa: Bad to the bone 

Piwowar: Szejk

Typ: Imperial Black IPA

 

WP_20150305_001.jpg

 

Piana: obfita, drobnopęcherzykowa, jasnobrązowa

Barwa/klarowność: bardzo ciemne, nieprzejrzyste

Zapach: mało wyczuwalny, lekko chmielowe, ale nuty cytrusowe niewyraźne

Goryczka: wyczuwalnie mocna, nie taninowa, chmiele goryczkowe wyraźne w smaku, chmiele aromatyczne mniej wyczuwalne,

Alkohol: niewyczuwalny.

WP_20150305_002.jpg

 

Całkiem niezłe piwo w typie BIPA. Brakuje mu trochę cytrusów, jak dla mnie, ale jest OK.

Edytowane przez Komornik One
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety aromat dość szybko uciekł, na zimno chmielone było szyszką w workach, które mimo obciążenia nie zatonęły całkowicie. Przedwczoraj piłem i miałem podobne odczucia. Dzięki za notkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła i na mnie kolej, więc z okazji piątku zabrałem Wam:
-Warka #2/2014 Mleczarz z komornik – Komornicki Browar Domowy (przyp. Ta etykieta.... Lala)
-Americal blonde Ale – Zagłob
-#9 oatmeal stout -mkmk

Dostarczyłem swoją #1 Psze-Koza w ilości sztuk trzech.

O swoich wrażeniach będę informował na bieżąco (choć sensoryk ze mnie żaden) i również liczę na słowa krytyki tudzież wrażenia.

Edytowane przez Hitchhiker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzone #9 oatmeal stout -mkmk

di-Q44XQDCV.jpg


Sensoryk ze mnie żaden i do niedawna piwa dzieliłem na dobre/złe/jasne/ciemne, ale...

 

Piana: obfita, drobno- i średniopęcherzykowa, brązowa, gęsta.

Barwa/klarowność: bardzo ciemny brąz, prawie czarne, nieprzejrzyste.

Zapach: ciężki mi ocenić, ale przyjemny, nieco wytrawny, nieco kawowy (?)
Nagazowanie: średnie, co przy tym piwie ładnie pasuje.

Smak: Piwo bardzo przyjemnie ułożone, wyraziste, goryczka wyraźna ale nie męcząca, alkohol dobrze ukryty, nieco słodowe z posmakami gorzkiej czekolady.

Podsumowując: Jak dla mnie bardzo dobre piwo. Mocne i wyraziste w smaku a jednocześnie żaden posmak wyraźnie nie dominuje. Wypite z przyjemnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stone IPA clone - szejk

 

Bez zdjęcia, bo telefon daleko ;) Barwa bursztynowa, betonowa biala piana z genialnym lacingiem. Świetna! Aromat chmielowy z nutką karmelu. W smaku ciut więcej karmelu, nuta krókowo-toffi. Dzięki temu piwo wydaje sie dużo bardziej treściwe. Wraz z piciem coraz mocniej czuć tę krówkową nutę. Jeśli ktoś lubi bardzo wytrawne IPA bez karmelu, to nie będzie zadowolony, jeśli zaś ktoś lubi mocno karmelową podbudowę - zachwyci się. W kategorii karmelowego IPA jest to na pewno top class. Krówki i toffi na pierwszym planie, potem chmiel i lekka, niezalegająca, goryczka. Pije się z przyjemnością, aczkolwiek jest to bardziej degustacyjne niż sesyjne piwo :)

Edytowane przez Vami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś dostałem (poza depozytem):

 

sebek

- Rye IPA

- CDA

- coś mocno wędzonego, wypite w knajpie, było pyszne

 

Vami

English IPA

 

Degustacje i wrażenia opiszę w ciągu najbliższych 48 godzin ;)

 

Dzięki za feedback do ostatnich piw ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #49 - Rye IPA - 16blg - sebek

 

Barwa jasnego bursztynu, piwo dość mocno zmętnione. Piana niezbyt obfita i całkiem szybko opada, ale po zakręceniu szkłem ładnie się odbudowuje. Aromat dość intensywny, raczej zdominowany przez Amarillo, choć pojawiają się też delikatne nuty ziołowe. Piwo o zdecydowanej goryczce, ale niestety zalegającej i ściągającej. Wyraźnie wyczuwalne żyto i jego przytłaczająca ilość :D jest gęsto, są nawet nuty pikantności. Sporo ciała, piwo raczej do wolniejszego picia. Nagazowanie średnie, bardzo przyjemne, a mogłoby być nawet niższe. Piło się bardzo dobrze, ale nie wiem, czy bym dał radę wypić więcej. Do tego kac zaatakował z dużym opóźnieniem.

Edytowane przez szejk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#38 Avantasia (American Pale Ale) - Vami

 

296no01.jpg

 

Wybór szkła do degustacji nieprzypadkowy, ale o tym za chwilę. Piwo bardzo jasne, złote, lekko zmętnione. Widać unoszące się drobinki chmielu. Nie było fontanny po otwarciu, więc super. Nalało się jak widać z czeską, pilsową pianą. Aromat niesamowicie intensywny, cytrusowy, orzeźwiający, szybko zaczyna dominować w pokoju. No i teraz smak: piwo jest bardzo lekkie (12 °Blg) i cholernie gorzkie (150 IBU). W tle jest jakaś tam słodowość, ale ta goryczka... Długa, zalegająca ale gęba się sama śmieje na myśl o kolejnym łyku :) Olać to, że nie jest to w stylu, pije się świetnie. Podobne wrażenia miałem chyba tylko przy 1000 IBU z Mikkellera. Jak dla mnie bomba, będę chciał kolejną butelkę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #50 - 

 - CDA - 16blg - sebek

 

Barwa ciemnobrązowa, prawie czarna. Nalewało się całkiem klarowne, w szkle jest nieprzejrzyste. Piana dość szybko opada, ale ładnie zdobi szkło i po zamieszaniu szybko się odbudowuje na ponad centymetr. Aromat niezbyt intensywny. Szczególnie brakuje aromatów chmielowych, co dziwi, biorąc pod uwagę ile chmielu poszło na zimno i na hop stand. Da się wyczuć Simcoe, choć spodziewałem się więcej. Poza tym są wyczuwalne nuty od palonych słodów. W smaku mocna, długa goryczka, lekko zalegająca. Poza tym wyraźna paloność. Średnio nagazowane. Pije się przyjemnie, choć znów jest to raczej piwo degustacyjne i zapełniające. Mogłoby być nieco bardziej wytrawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

God Slay The Queen (English IPA) - Vami

 

Jasne, złotawo-bursztynowe. Piana angielska, czyli właściwie jej nie ma. Aromat lekko ziołowy, przyprawowy, ale wyraźnie wyczuwalne są nuty cytrynowe i miodowe, więc strzelam, że to wybija się EKG i nie jest to jakaś wada. Piwo jest wyraźnie słodkie, ale nie w taki oczywisty sposób, a raczej smak współgra z miodowym aromatem EKG. Mimo deklarowanych 60 IBU goryczka raczej na średnim poziomie, choć i tak dla Wyspiarzy byłaby za duża :D. Nagazowanie bardzo niskie, prawie że caskowe ;). Bardzo dobre, sesyjne piwo. Do powtórki na lato!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za recenzje. Ja też dołożę.

 

Ocean's 13 - Pacific Pale Ale 13,6 BLG - szejk

 

Piwo bursztynowe, bardzo mętne, z dużą puszystą pianą, która sobie opada i pozostawia koronkę na ściankach, redukuje się do solidnego pierścienia. W aromacie są owoce tropikalne, obecna jest też nuta drożdżowa. W smaku wytrawne, z delikatną goryczką - jak dla mnie zbyt małą :P No dobra, przy trzecim łyku coś tam jest ;) Lekkie nuty toffi dające troszkę pełni. Wysycenie mogłoby być ciut niższe, ale jest OK. Jako piwo sesyjne, codzienne - świetne. Wypilem z przyjemnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tax Haven (Pacific IPA) - Vami

 

Piwo jasne, złotawe, a wręcz żółte, dość mocno zmętnione, piana bardzo obfita, raczej powoli opada, mocno zdobi szkło. Po otwarciu piwo podeszło na samą górę butelki, po nalaniu ok połowy zawartości do szkła w butelce utworzyło się ok 5 cm betonowej piany. Aromat delikatny, przyjemny, cytrusowo-ziołowy, choć podobnie jak w moim pacyfiku, przebijają się drożdże. Po ogrzaniu coś jeszcze wyszło w aromacie, ale nie potrafię tego nazwać, poza tym po zamieszaniu ten dziwny aromat znika. W smaku przeważa ostra, ściągająca i zalegająca goryczka, ale trzeba wziąć pod uwagę, że piwo wyszło o 4 BLG słabsze niż było zakładane, choć z drugiej strony Avantasia miała taki sam ekstrakt i ponad 2 razy większą goryczkę i było dużo lepiej. No i ta goryczka przykrywa wszystko. "Wysycenie mogłoby być ciut niższe, ale jest OK." ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pite w grudniu:

Zasadniczo Browar #26 Bock of B'klyn vol2 (podwójny pszeniczny koźlak)
Aromat: goździki, bananów brak, lekka baza słodowa, aromatu chmielowego brak.
Wygląd: lekko mętne, dobra piana, wszystko ok.
Smak: słodowe, mocna goryczka jak na styl, dobry weizenbock
Uwagi/podsumowanie: spodziewałem się lepszego aromatu z australijskich chmieli, ale poza tym ok.

Zasadniczo Browar #25 FAH Maltańskie
Aromat: chmielowy - owocowy z kwiatowymi akcentami,
Wygląd: klarowne, słomkowe, świetna piana [foto]
Smak: lekkie, kwiatowo-owocowe, ja dałbym większą goryczkę, ale z drugiej strony jest to bardzo zbalansowane piwo.
Uwagi/podsumowanie: Świetne piwo, o wiele lepsze od mojej interpretacji FAHa, gratulacje.

 

// @Zagłob - #10 Simcoe Pale Ale będzie powtarzane na bank, na lato pasuje znakomicie,

// @Hitchhiker - aż otworzyłem jedną z ostatnich butelek #9 Oatmeal Stout w domu, nie wiedziałem, że to jeszcze jest w depozycie. Jest ok ale świetność już ma za sobą. Będę musiał sprawdzić, czy jest jeszcze jakaś butelka w depozycie.

Edytowane przez mtk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mtk: dziękuję za dobre słowa, ostatnio się zastanawiałem czy pojawią się jakiekolwiek recki, a tu taka niespodzianka.
Odnośnie weizenbocka - świeże miało sporo aromatu, pomagał znieść goryczkę. Zdecydowanie planuję kolejne podejście.

Odnośnie FAHa - zastanawiałem się ostatnio czy dobór drożdży nie skierował tego piwa bardziej w stronę kolońskiego, myślałem o powtórce zasypu i drożdży ale już na chmielu saphir, żeby wyeksploatować kierunek koloński do końca.

 

edit: po świętach pewnie podrzucę kilka ostatnich wypustów: BPA, dubla, BPA/ Saisona, pszeniczne...

Edytowane przez zasada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klon Pliny the Younger - szejk
 

Początek degustacji - temperatura około 8 stopni C.

Barwa bursztynowa. Mimo, że tydzień stało u mnie w temperaturze pokojowej, a kolejny w lodówce, to nasycenie było niemalże zerowe, a za tym brak jakiejkolwiek pianki. Prawie idealnie klarowne.

Aromat chmielowy dość intensywny. Na początku sporo cytrusów, pod koniec gdy piwo się ogrzało pojawiła się popiołowość. Alkohol początkowo przyjemnie rozgrzewający, jednak wraz ze wzrostem temperatury robi się nieprzyjemny, zbyt intensywny zarówno w aromacie jak i smaku. Ale nie dziwi mnie to - piwo zabutelkowane 3 tygodnie prędzej, alkohol się nie ułożył. Jednak gdyby na to poczekać, to nie byłoby aromatów chmielowych, a o te chyba najbardziej w tym piwie chodzi.

Czuć subtelną, przyjemną karmelową słodycz.

 

Piwo typowo degustacyjne. Po wypiciu butelki 0.33l dawało się delikatnie we znaki.

 

Fajnie, że SZEJK podjął się uwarzenia klona. Czekam na kolejne "wyroby".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zostawiłem w depozycie 2x Chocolate Milk Stout (Zdobyłem z nim 3 miejsce w Szczecinie), oraz po jednej butelce Milk Stouta i Żytniej Hopmeryki (piwo z zasypem 50% słodu żytniego i amerykańskimi chmielami Tomahawk i Cascade, dla wielbicieli bardzo mocnej goryczki). Zabrałem natomiast: Psze-Koze z browaru Kudlate, American Robus Porter z browaru Orajt Man, American Rye Amber Ale z browaru Poddębice oraz jednego z dwóch pozostałych moich Smoked American Pale Ale, był warzony w maju więc sprawdzę jego jakość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mleczarz z Komornik

di-IKDZLV77.jpg

 

Piwo degustowałem ponad tydzień temu.

 

Etykieta (a raczej banderola): 1 klasa. Bardzo mi się spodobał zarówno pomysł jak i wykonanie.

Piana: Prawie niezauważalna.

Aromat: Chleb, slodowość, alkohol, trochę kawa.

Kolor: Ciemny braz, prawie czarne.

Smak: Posmaki kawowe lecz niestety piwo kwaskowe. Nie jest kwach który odrzuca, ale jest on wyczuwalny.
Uwagi/podsumowanie: Nie wiem czy cała partia tak wyglądała czy mój egzemplarz (sądząc po wcześniejszych komentarzach jest to możliwe) ale piwo jest kwaskowate co w tym przypadku mocno obniża jego wartość. Pozostało pijalne i zostało wypite bez grymaszenia, jednak delikatna infekcja chyba tu jednak zaszła. Tak czy inaczej chętnie sprawdzę kolejne "wypusty" "z Komornik".
 

metalsrem - Z niecierpliwością wypatruję Twoich wrażeń po Psze-Kozie ;)

Edytowane przez Hitchhiker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BiG Browar Oatmeal Russian Imperial Stout

 

vyqx4y.jpg

 

Przyznam szczerze, że otworzyłem, bo potrzebuję każdej jednej butelki 0,33. Ale się nie zawiodłem, oj nie. Nalewane szczodrze, piana umiarkowana do średniej, raczej nie chciała się budować, ale w miarę dobrze się trzymała do końca degustacji. Mam na względzie fakt, że piwo jest dość świeże. Aromat intensywnie palony z dodatkiem śliwki. Coś na pograniczu fajnego porteru, zajebiście przyjemne. Piwo jest gęste, w temperaturze pokojowej porównywalne z moją warką nr 9. Oczywiście piwo typowo degustacyjne. Na późną zimę 2015 będzie jak znalazł, więc POPROSZĘ O KOLENJĄ BUTELKĘ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BiG Browar Oatmeal Russian Imperial Stout

 

Ja również opróżniłem już buteleczkę tego piwa. Fenomenalna piana, drobniutka, zostawiająca wspaniałą firankę - fakt, lekko wymuszona, ale bardzo trwała. Barwa ciemnobrązowa, prawie czarna, pod światło lekkie refleksy. W aromacie czuć słodką śliwkę suszoną, lekkie nuty palone (lekkie dla mnie, ale ja lubię popiół) i odrobinę wanilii. W smaku trochę pełniejsze niż porter, alkohol jeszcze nie jest ułożony i daje o sobie znać. Wysycenie bardzo dobrze zaprojektowane, nie gryzie. Gęste i słodkie. Jak się ułoży alkohol, będzie rewelacyjne! Również poproszę o dokładkę.

Edytowane przez Vami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć lokalsi  :) na samym początku przepraszam szejka bo nieświadomie i przez panującą półciemność w lokalu podprowadziłem rpa single hop nelson! Sorry Cię szejk - bądź spokojny - nie wypiję, podrzucę z powrotem albo jak tam chcesz. niestety ta karteczka na kapslu była prawie niewidzialna!  :)  zabrałem dwa piwka ze "Skotara" - Żytnią Hopmerykę i Chocolate Milk Stouta oraz Real Niggę od Vamiego. Wkrótce podzielę się wrażeniami. Zostawiłem: India Brown Ale, Pumpkin Ale, Rice Pale Ale oraz Coffee & Milk Stout/Ale. Dzięki i pozdrawiam  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.