Skocz do zawartości

Metryczki z konkursów piw domowych


Quentin

Rekomendowane odpowiedzi

...to też mógł być po prostu skrót myślowy oceniającego

Chyba jednak nie, jeżeli była napisana porada, żeby fermentować w temperaturze około 10C, co mnie wyjątkowo rozśmieszyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...to też mógł być po prostu skrót myślowy oceniającego

Chyba jednak nie, jeżeli była napisana porada, żeby fermentować w temperaturze około 10C, co mnie wyjątkowo rozśmieszyło.

Bo to wiesz, są tacy sędziowie co 10 warek ugotowali, poszli na kurs, jakoś go zaliczyli i potem biorą ich do konkursów z "braku laku" i piszą pierdoły. Ale żeby było na temat, to powiem tym "wyrywnym", Chłopaki i dziewczyny, nie przejmujcie się metryczkami, bo z doświadczenia wiem, że jeśli miałbym sugerować się opisami swoich piw, to bym nie jedno nie wziął do ust, nawet te "medalowe". Posłuchacie Dori, luzzzzzz i jeszcze raz luzzzzzz :):beer:

Edytowane przez przemo70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba to sędziowanie nie takie najgorsze, skoro jest anonimowe, a w finałach przewija wiele nazwisk uznanych piwowarów. Może rzeczywiście potrafią i wybrać docenić dobre piwa? pomijając nawet ewidentny przykład Grand Championa

 

powiem krótko: róbcie dobre piwa, to wszyscy powiedzą, że robicie dobre.

 

Ja robię póki co nienajlepsze i o tym wiem, więc nie psioczę że się nie dostałem do finału. Ani na sędziów nie psioczę, bo sam sędzią jestem. I nie zgadzam się z twierdzeniem że trzeba być wybitnym piwowarem żeby być sędzią. Sensorykiem jestem dobrym, a piwowarem kiepskim.

 

Porady dla piwowarów to tylko jeden z wielu elementów metryczki, wcale nie najważniejszy. Sprawdzają się przy ewidentnych wadach, jak estry w pilsie, gdzie można podejrzewać wysoką temp. fermentacji lub niewłaściwe drożdże - wtedy się to pisze.

Edytowane przez ponury fermentaThor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weźcie pod uwagę dwie rzeczy jeszcze:

1) Piwo, które wg Was jest poprawne, dobre albo nawet bardzo dobre może wypaść naprawdę blado w porównaniu z innymi próbkami degustowanymi chwilę wcześniej. Spróbujcie swoich AIPA czy APA bezpośrednio po eurolagerze, albo po piwach typu Rowing Jack czy Grand Prix - percepcja mocno się zmienia.

2) Rada może być nietrafiona - sędzia nie wie czyje jest piwo i ile ten ktoś wie. Dla początkującego proste rady mogą wystarczyć. Zaawansowanego mogą śmieszyć i może wiedzieć, że przyczyna została źle odgadnięta, ale też powinien wiedzieć, że dana wada występuje najczęściej właśnie z tego powodu i się nie obruszać, że sędzia nie rozpoznał wszystkich szczegółów procesu, w którym powstało oceniane piwo.

 

I zgadzam się z ponurym - nie nie trzeba umieć uwarzyć dobrego piwa, żeby umieć takie piwo rozpoznać, choć wiedza piwowarska z pewnością pomaga (zwłaszcza w dawaniu rad co było nie tak w precesie), bo za doświadczeniem w warzeniu idzie świadomość niuansów i współzależności pierdyliarda czynników mających znaczenie dla końcowego efektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie dziwi ciśnienie na metryczki. Cześć piwowarów oczekuje że sędzia napisze" Twoje piwo jest zajebiste, wąchając je dostałem orgazmu, a po przełknięciu normalnie sie posikałem" Druga grupa chce by sędzia napisał" Dałeś 20g za dużo karmelowego, a monachijskiego 0,5kg za mało. Chmielu goryczkowego daj 5g więcej a aromatyczny ok ale wsyp 5 min później"

Prawie w każdym mieście wojewódzkim są spotkania piwowarów, można wpaść dać do oceny. Unikniecie wielu rozczarowań i wizyt u psychologa :P .W konkursie na Słowacji nie ma metryczek i jest spokój :cool: ( a może bardziej doświadczeni piwowarzy startują)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porady dla piwowarów to tylko jeden z wielu elementów metryczki, wcale nie najważniejszy. Sprawdzają się przy ewidentnych wadach, jak estry w pilsie, gdzie można podejrzewać wysoką temp. fermentacji lub niewłaściwe drożdże - wtedy się to pisze.

Nie mam nic przeciwko poradom, tylko użyteczność porady "fermentować piwo w około 10 C", jeżeli było fermentowane w 9 C, jest znikoma, jeśli nie żadna.

Jeżeli fakt jest taki, że piwo było fermentowane w 9 C, to udzielanie takiej akurat porady w podobnym przypadku do mojego piwa od dzisiaj powinno zostać zaprzestane, bo taka porada jest do d. Początkujący piwowar jeszcze weźmie ją sobie do serca i zamiast fermentować w temperaturze 11 C, bo taką akurat ma do dyspozycji, będzie uparcie dążył do 10 C, bo tak napisali w metryczce, wiec pewnie to najważniejsze. A piwo i tak nie wyjdzie dobre, bo przyczyna była zupełnie inna.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne w jakiej piwo fermentowało, wazniejsze w jakiej zostały dodane drożdże. Jeżeli ktoś schładza do 18st C zadaje drożdże, czeka aż ruszą i dopiero przenosi do zimnego to zanim ta brzeczka się schłodzi już będzie po ptokach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne w jakiej piwo fermentowało, wazniejsze w jakiej zostały dodane drożdże. Jeżeli ktoś schładza do 18st C zadaje drożdże, czeka aż ruszą i dopiero przenosi do zimnego to zanim ta brzeczka się schłodzi już będzie po ptokach.

Nie wiem jak inni, ja lagery najpierw schładzam do 7 C, potem dodaję drożdże.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli fakt jest taki, że piwo było fermentowane w 9 C, to udzielanie takiej akurat porady w podobnym przypadku do mojego piwa od dzisiaj powinno zostać zaprzestane, bo taka porada jest do d.

 

A skąd sędzia ma wiedzieć w jakiej temperaturze fermentowałeś? Jeżeli fakt był taki, że smakowało jakby było fermentowane w wyższej to porada jak najbardziej sensowna i zrozumiała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie dziwi ciśnienie na metryczki. Cześć piwowarów oczekuje że sędzia napisze" Twoje piwo jest zajebiste, wąchając je dostałem orgazmu, a po przełknięciu normalnie sie posikałem" Druga grupa chce by sędzia napisał" Dałeś 20g za dużo karmelowego, a monachijskiego 0,5kg za mało. Chmielu goryczkowego daj 5g więcej a aromatyczny ok ale wsyp 5 min później"

Prawie w każdym mieście wojewódzkim są spotkania piwowarów, można wpaść dać do oceny. Unikniecie wielu rozczarowań i wizyt u psychologa :P .W konkursie na Słowacji nie ma metryczek i jest spokój :cool: ( a może bardziej doświadczeni piwowarzy startują)

Tym cytatem można by zamknąć temat. Pewnie nic z tego.

 

Co do wysyłania metryczek - ja dostałem już wszystkie które nie weszły do finału a bywało z tym gorzej w poprzednich latach. Wiem, że fajnie by było jakby były wysłane w poniedziałek po finale ŻKPD.

Ale... ludzie którzy się tym zajmują mają też inne rzeczy na głowie (praca, rodzina i parę innych zajęć mało ważnych dla krzyczących zajęć). Do tego ilość piw które trza było ocenić nie spada z roku na rok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też smakowało, ale faktycznie miało trochę za dużo estrów. Ale na pewno nie było to piwo fermentowane w zbyt wysokiej temperaturze jak napisali w metryczce, jeżeli było fermentowane w 10C. Stawiam raczej na zbyt wczesną przerwę diacetylową, jeśli już.

Pod koniec roku na pewno będzie powtórka i zrobię też coś wędzonego, ale dopiero po wakacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też smakowało, ale faktycznie miało trochę za dużo estrów. Ale na pewno nie było to piwo fermentowane w zbyt wysokiej temperaturze jak napisali w metryczce, jeżeli było fermentowane w 10C. Stawiam raczej na zbyt wczesną przerwę diacetylową, jeśli już.

Widzę pretensje do garbatego, że ma dzieci proste. Skoro sam zauważyłeś, że miało za dużo estrów, to pierwszą przyczyną jaka się nasuwa, to właśnie zbyt wysoka temperatura fermentacji. Skąd sędziowie mają wiedzieć jak wyglądał schemat fermentacji danego piwa? Napisali chyba najbardziej oczywistą rzecz, jaką mogli napisać. Jeśli fermentowałeś w 9°C to znaczy się, że tak czy siak coś poknociłeś, skoro piwo wyszło estrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Widzę, że Puchar PSPD został już przyznany (gratulacje dla Waldka), a Birofilia wliczone do klasyfikacji. Ciekawie wyglądają Wasze informacje w kontekście tego zapisu w regulaminie:

Na to by konkurs (jego wyniki) mógł być uwzględniony w klasyfikacji Pucharu PSPD muszą być spełnione trzy warunki:

[...]Do komisji sędziowskiej wpłynie wiadomość od organizatora konkursu lub od przewodniczącego jego jury, że tzw. metryczki piwa zostały opracowane i rozesłane uczestniczącym w konkursie piwowarom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.