Fez Opublikowano 9 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2014 Otrzymałem w prezencie zestaw startowy w składzie z brewkitem jak w tytule. Na moje zapewne nieszczęście zabrałem się za produkcję swojego pierwszego piwa bez wcześniejszej lektury chociażby Internetu. Stąd mam kilka pytań odnośnie mojego wyrobu. Dnia, kiedy przygotowałem cały wywar nastąpiły upały, co podniosło temperaturę pokojową z 21 na 25-26 stopni, niestety byłem zmuszony pozostawić fermentator w mieszkaniu (totalnie zagracona piwnica). Temperatura na termometrze ciekłokrystalicznym przyklejonym do wiadra wskazywała 27 stopni w dzień, 26-25 w nocy. Po ok 30h drożdże wzięły się ostro do pracy, rurka fermentacyjna pluła wodą na lewo i prawo. Cały proces uspokoił się po kolejnych 24h (zero pęcherzyków gazów w rurce). Fermentator przebywał w takich warunkach przez 3 dni po tym czasie uporałem się z piwnicą i przeniosłem wiadro. Obecnie jest 4 dzień całego procesu. Wiadro od 24h przebywa w piwnicy gdzie temp. w pomieszczeniu wynosi 19 stopni a na termometrze fermentatora 23. Zmierzyłem dziś również poziom Blg, który wynosi 0 (niestety nie znam wartości początkowej). Z powierzchni wywaru zniknęła piana jedynie na ściankach pozostał ciemny osad. "Piwo" w smaku ma lekko bimbrowy posmak (1kg cukru), ale generalnie nie jest najgorsze. Tu moje pytania: 1) Czy przetrzymanie fermentatora w tak wysokich temp. przez 3 dni sprawi, że piwo nie będzie nadawać się do konsumpcji bądź będzie mocno kacogenne? 2) Czy mogę coś zrobić, aby je jeszcze uratować? 3) Czy różnica temperatury między tą w pomieszczeniu piwnicy a tą z fermentatora świadczy, że proces fermentacji wciąż trwa? 4) Kiedy mogę (o ile ma to sens) zacząć przelewać piwo do butelek? 5) Czy jest możliwy tak niski poziom Blg i o czym to świadczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KosciaK Opublikowano 9 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2014 1) Przekonasz się za jakieś 5-6 tygodni. Pierwsze piwo i tak bardzo smakuje, bo pierwsze, ale szału bym się nie spodziewał. Temperatura fermentacji powyżej 25°C to może być dobra w przypadku piw belgijskich, ale i tak trzeba wiedzieć co się robi i to kontrolować. 2) W zasadzie już po ptokach 3) 20l płynu ma sporą bezwładność cieplną, schłodzenie trochę trwa 4) Zostaw w spokoju na 2 tygodnie i nie zaglądaj w tym czasie do wiadra 5) Jest możliwy, choć mało prawdopodobny (choć jeśli użyłeś cukru to może i nawet tak być). Sprawdź areometr na czystej wodzie w temperaturze w jakiej jest wyskalowany, powinien pokazywać 0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 10 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 Moje pierwsze piwo też było z brewkita + cukier. Niestety takie rozwiazanie sprawia ze cala ta sacharoza zamienia sie w alkohol i nie ma w piwie wrazenia slodowosci. Taka rada od mnie: jak juz rozlejesz do butelek to nie zagladaj do tego piwa chociaz przez 6 tygodni. Wczesniej lepiej go nie probowac bo dominuje ten bimbrowy posmak, ktory po tych 6 tygodniach juz troche sie ulozy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fez Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 (edytowane) Piwo wyszło całkiem niezle pomimo popełnionych przeze mnie błędów w związku z czym znika bardzo szybko:) Teraz zastanawiam się nad podniesieniem poprzeczki i uwarzeniu piwa zacierając (na początek z gotowych zestawów surowców). Tu moje kolejne pytanie do bardziej doświadczonych, ponieważ mam zamiar robić to razem ze szwagrem pomyślałem żeby zaopatrzyć się od razu w garnek 50L i zacierać z dwóch zestawów jednocześnie. Czy 50L garnek wystarczy aby zmieściły się w nim dwa zestawy (np. z browamatora Hefeweizen 2x zestaw na 20L piwa) http://allegro.pl/garnek-wysoki-70-l-stalowy-gastronomiczny-50-100-i4507610547.html Na Allegro znalazłem jeszcze coś takiego...nie wiem czy się nadaje? Edytowane 13 Sierpnia 2014 przez Fez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ciptongue Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Garnek 50l powinien starczyć, ale przewidziałeś to, że prawdopodobnie będziesz potrzebował taboret gazowy do takiego warzenia? Garnek + słody + woda to może być za ciężko dla kuchenki...nie mówiąc o przenoszeniu tego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fez Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Hmm o tym w sumie nie pomyślałem że kuchenka może nie dać rady pod takim ciężarem. Przenosić w jakim celu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sethemar Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Może być ciężko ale nadrobisz wysładzając. Robiąc weizena masz około 4-4,5kg zasypu na 20 litrów. Na dwóch paczkach masz 9kg co daje objętość niecałych 10 litrów. W 50 litrowym garze potrzebujesz miejsca na mieszanie wiec będziesz to zacierać z max 35 litrami wody co da około 45 litrów razem. Po filtracji i tak musiał byś wysładzać około 10 litrami wody wiec do 44-45 litrów na dwa fermentatory wyjdziesz. Ja jednak pokusił bym się o większy garnek. Chociażby 60 litrów. Dane powyżej są umowne, zwłaszcza objętość slodu ale nie powinien on zajmować więcej jak 10 litrów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sethemar Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 W jakim celu przenosić? A jak chcesz do filtracji to zrzucić? Jak to ma działać? O ile nie masz chłodnicy zanurzeniowej to życzę powodzenia z targaniem tego ze szwagrem do wanny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fez Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Chłodnice posiadam typy homemade ale mam nadzieje ze da radę. Tak że pozostaje problem wytrzymałości kuchenki:/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fez Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Do filtracji chciałem to przelewać 3l garnkiem na długiej rączce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Ale później wstawisz zdjęcia rozwalonej kuchenki na forum? Tak ku przestrodze bo przyjdzie kolejny taki i znowu bedzie chcial 60kg pakowac na kuchenke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sethemar Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Ja mam 30 litrów garnek i mam stracha na ceramicznej płycie grzać ale nie mam taboretu a gaz u mnie droższy od złota. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fez Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Macie rację odpuszczam sobie ten 50l garnek, nie przewidziałem tego że kuchenka może nie wytrzymać a na taboret gazowy niestety nie mogę sobie w bloku pozwolić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Dobra decyzja. Jak Ci się spodoba zorganizuj sobie więcej fermentorów. Ja wczoraj dostałem 2 wiadra z piekarni. Po marmoladzie 25kg. Wierce dziurke, montuje uszczelke i rureczke i nowy fermentor jak ta lala :-). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fez Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Taki właśnie był pierwotny plan żeby za jednym zamachem na dwa fermentatory jechać Ale naszczęście sprowadziliście mnie na ziemię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Bedziesz mogl wiecej stylow wyprobowac robiac mniejsze warki a czesciej :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Witam, Fez w bloku możesz mieć taboret gazowy. I pracując na nim robić warki większe, ale warkę 30 - 40 litrów zrobisz spokojnie na kuchence gazowej, chyba że masz indukcję to co innego bo o nią bym się obawiał kładąc gar z 40l brzeczki Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fez Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Widzę, że ile osób tyle opinii. Mrzon masz praktykę w produkcji tak dużych warek na kuchence gazowej? Taboret niestety odpada z powodów praktycznych zbyt mała kuchnia na dostawianie takich wynalazków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Fez jeżeli chodzi o kuchenkę gazową to warkę 40 l robisz spokojnie. Ja mam gar 70L+ który sam waży ponad 10kg z nierdzewki nie to co teraz robią plus waga brzeczki kuchenka wytrzyma takie obciążenie przynajmniej taka jaką ja mam w domu. Jeżeli chodzi o moc palników to wszystkie 4 włączone taką ilość brzeczki podgrzeją do wrzenia, najlepiej oczywiście zaczynać od 10l i sukcesywnie dolewać z wysładzania bo inaczej dość długo trwa, ale 40L zrobić żaden problem. P.S. zdjęcie gara Pzdr jkx6 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ciptongue Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Nie wiem jaką masz kuchenkę, ale większość ma ograniczenie do 50 kg. 50 l brzeczki (przed gotowaniem) + garnek to może być za dużo...w każdym razie ja bym na swojej takiego ciężaru nie stawiał. No ale może ktoś próbował i ma inne zdanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Ograniczenie ograniczeniem zawsze jest napisane z zapasem, moja wytrzymuje i jest ok ale u kogoś innego może być inaczej. Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Fez w bloku możesz mieć taboret gazowy. A to bardzo ciekawe jest, co piszesz... bo koledzy w innym temacie, który kiedyś przeglądałem na forum, pisali, że można stosować tylko jeden rodzaj gazu w domu. Jeżeli więc masz przyłącze na gaz ziemny, to według prawa nie możesz stosować takiego w butlach wewnątrz pomieszczenia. Proponuję zgłębić temat i bardziej ostrożnie podchodzić do takich osądów - szczególnie, że wprowadzasz innych w błąd. I pracując na nim robić warki większe, ale warkę 30 - 40 litrów zrobisz spokojnie na kuchence gazowej, chyba że masz indukcję to co innego bo o nią bym się obawiał kładąc gar z 40l brzeczki Indukcja ze szkłem Schott Ceran, według danych niektórych producentów, potrafi unieść ciężar rzędu 70-100kg. Więcej znajdziecie w tym temacie. Natomiast mnie trudno było w to uwierzyć - jakbym rozwalił indukcję przy domowym piwie, to by było po prostu epickie... Dlatego osobiście zdecydowałem się na zakup gara elektrycznego 26L do zacierania. Oprócz tego mam drugi, emaliowany, w którym grzeję wodę do wysładzania i warzę, a obsługuję go osobną grzałką 1,5kW (przy warzeniu 26L trochę jej wolno idzie gotowanie). Może to lepsza alternatywa do bloku niż palnik gazowy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Witam, Thorin jeżeli chodzi o taboret gazowy na butle propan-butan kilku moich znajomych używa w bloku bez żadnych przeszkód co do legalności takiego czegoś to może masz rację nie zagłębiałem tematu, natomiast sama możliwość jest . Natomiast jeżeli chodzi o indukcję bardzo wątpię żeby wszyscy mieli takowe które podałeś, a nawet w jej przypadku miałbym obawy o położenie 50Kg na niej. Jeżeli chodzi o podgrzewanie grzałką elektryczną to czemu nie wsadzisz jej do garnka który jest na kuchence gazowej, chodzi mi o zredukowanie czasu na doprowadzenie do gotowania a potem juz na palnikach z kuchenki. No chyba że nie masz gazu to co innego. Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Green Fox Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Macie rację odpuszczam sobie ten 50l garnek, nie przewidziałem tego że kuchenka może nie wytrzymać a na taboret gazowy niestety nie mogę sobie w bloku pozwolić. Powiem tak - warzę ze znajomym w garnku 70l na taborecie gazowym, który ma jednak jeden problem - w momencie kiedy się przegrzewa, np. po dwóch godzinach ciągłego gotowania (to był Barleywine ) potrafi zacząć trochę świrować (gaz się cofa, zamiast wylatywać, trochę to niebezpieczne). Pewnego razu, kiedy problem ten nam się pojawił byliśmy zmuszeni dokończyć ostatnie 10 minut gotowania na kuchence (zwykłej gazowej, ruszt typowy emaliowany). Szczerze mówiąc to nie myśleliśmy wtedy o wytrzymałości, tylko o tym, żeby dokończyć proces jak należy (BW z 26 BLG startowego wymagał trochę zachodu, więc szkoda by było poświęconej pracy). Kuchenka nie sprawiała wrażenia szczególnie dociążonej, ale w sumie dobrze, że zwrócił ktoś uwagę na ten temat - w przyszłości dwa razy się zastanowię zanim coś takiego zrobię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2014 (edytowane) Natomiast jeżeli chodzi o indukcję bardzo wątpię żeby wszyscy mieli takowe które podałeś, a nawet w jej przypadku miałbym obawy o położenie 50Kg na niej. Większość sensownych płyt indukcyjnych wyposażone jest w to szkło. Kiedyś nawet widziałem filmik, na którym koleś wali w to kijem baseball'owym Ja też miałem obawy, dlatego grzeję inaczej, ale skoro producent zapewnia? Zapewne nie ma tego natomiast w papierach... z resztą bardzo wiele osób tak grzeje i jeszcze płyty żyją. Komuś na forum na pewno jedna strzeliła (ale to była jakaś dziwna sytuacja przy przesuwaniu gara) - więcej w temacie, który zalinkowałem w poprzednim poście. No chyba że nie masz gazu to co innego. No raczej nie mam Tzn. u siebie na piętrze nie mam, bo na dole w piwnicy i u rodziców jest. Po to mam indukcję, żeby nie mieć gazu (z resztą polecam, bo jest naprawdę szybka i czysta, a koszta eksploatacji zbliżone do gazu ). Edytowane 14 Sierpnia 2014 przez ThoriN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się