Rageofhonor Opublikowano 2 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2014 To już drugi Dortmunder który ma lekki posmak jakby drożdżowy. Warka nr 81 15.04.14 23 litry 17,5 Blg 14°C zadano drożdże S-23 04/2014 partia 78537 114 1010 fermentacja w 8-10°C przelano na cichą 18.06.14 Blg końcowe 2 Blg rozlew 1.08.14 Warka nr 70 6.09.13 23 litry 18 Blg 25°C zadano drożdże S-23 04/2014 partia 78537 111 1646 fermentacja w 8-10°C przelano na cichą 27.09.13 Blg końcowe 3 Blg rozlew 29.10.13 Piwo klarowne w smaku dobre jednak nie ma typowego smaku Dortmundera. W obu przypadkach znalazłem martwą muszkę owocową w fermenorze. Prawdopodobnie wleciała podczas przelewania na cichą. Czy muszka owocowa może aż tak zmienić smak piwa które już ma dużo alkoholu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Muszką się nie przejmuj, jakby zmieniła smak piwa to na octowy. Posmak drożdżowy. A może siarkowy? S-23 są z tego znane. Ew. podobny może być kartonowy związany z utlenieniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rageofhonor Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Problem w tym że wcześniej tego problemu nie było. Dlatego próbuję dojść do przyczyny tego dziwnego smaku. W obu przypadkach podczas zlewania znalazłem muszkę. Dlatego przypuszczam że problem powstał przy przelewaniu na cichą. Podczas zacierania i fermentacji nic się nie zmieniło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rageofhonor Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 (edytowane) Po ponownej degustacji stwierdziłem że to jest raczej pszeniczny posmak. W takim razie co daje pszeniczny posmak w piwie typu lager? I nie ma mowy o słodzie pszenicznym lub drożdżach do takiego piwa. Słody: Pilzneński, Carapils, Monachijski. Drożdże: S-23 Edytowane 19 Sierpnia 2014 przez Rageofhonor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Estry, za ciepła fermentacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rageofhonor Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 To raczej mało prawdopodobne. W lodówce temperatura nie przekracza 10°C. Dla przypomnienia: 14°C zadano drożdże S-23 04/2014 fermentacja w 8-10°C przelano na cichą 18.06.14 temperatura 2-4°C Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anmar Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 A po zabutelkowaniu gdzie trzmałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rageofhonor Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Tak jak zawsze w pokoju dla szybszego nagazowania. Gdyby piwo przed butelkowaniem smakowało dobrze a po butelkowaniu już nie to wtedy bym wiedział na którym etapie był błąd. Poza tym nie przypuszczam by 3 g cukru na butelkę było w stanie spowodować taką zmianę smaku. Nawet gdyby to się na tym etapie stało. To nie mój pierwszy Dortmunder który robiłem. Nie chodzi tu o pojedyncze butelki tylko całą zawartość fermentora i to jeszcze przed butelkowaniem. Wszystkie Dortmundery robiłem identycznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andy Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Dortmunder 18 blg? trochę mocny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rageofhonor Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Bywały różne 17, 17,5, no i 18. Wszystko zależy od ześrutowania słodu, intensywności chmielenia i ilości wysłodzin dodanych po chmieleniu. Przelewam piwo do fermentora i potem uzupełniam wysłodzinami do 23 litrów i dopiero wtedy badam BLG. Lubię mocne piwa bo lepiej się trzymają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 I znowu teoria jedno a rzeczywistość swoje. Skoro zadawanie w 14 i fermentacja w 8-10 daje estry, to może jednak jest to za ciepło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rageofhonor Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Sprawdziłem teraz swoje zapiski i niestety nie. Temperatura zadania drożdży nie ma nic z tym wspólnego. Lodówka dosyć szybko obniża temperaturę a drożdże nie mają na tym etapie wystarczającej ilości by przy podwyższonej temperaturze wytworzyć jakieś posmaki. Gdyby tak było to by poprzednie warki miały to samo. Jak widać drożdże zadane były przy wyższych temperaturach niż w warkach o które chodzi. 2 dziennik 2012/2014 1.06.12 zadanie 22°C 22 litry fermentacja jw. 17,5 Blg 12.10.12 zadanie 24°C 23 litry fermentacja jw. 17,5 Blg 5.04.13 zadanie 23°C 23 litry fermentacja jw 17 Blg Zero problemów. 6.09.13 zadanie 25°C 23 litry fermentacja jw 18 Blg 15.04.14 zadanie 14°C 23 litry fermentacja jw 17,5 Blg Wyżej opisane problemy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Drożdże te same? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rageofhonor Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Tak zawsze stosuję te same Fermentis S-23. W obu przypadkach to była ta sama partia. Może coś było z tą partią nie tak. Jedyne inne przemyślenia są takie że gdy fermentujące piwo siedzi w szczelnie zamkniętej lodówce to słabo uciekający gaz nadaje jakiś aromat piwu lub za zimna fermentacja burzliwa. Potem myślałem że może burzliwa była za długa niż zwykle. Podejrzewałem też że woda lub gips piwowarski mógł mieć coś z tym wspólnego jednak po chmieleniu smak był normalny. Jeszcze myślałem że może któryś z kraników był nadpęknięty jednak nic nie ciekło. Bohemian i Marcowe które robiłem później nie miały tego typu problemów. Obecnie mam znowu Dortmundera w lodówce i obawiam się że znowu będą problemy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Punkt następny - błąd pomiaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rageofhonor Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Błąd pomiaru? Tzn? W lodówce mam nadajnik od stacji pogodowej. Dzięki temu mam odczyt temperatury bez otwierania drzwi. temperatura schodzi nawet do 6-7°C. Czyli co jakiś czas trzeba otworzyć drzwi by się w środku ociepliło. Raz nie otwierałem drzwi i fermentacja burzliwa nie chciała się skończyć. Tzn. BLG po 26 dniach było za wysokie niż poprzednim razem gdy została zachowana temperatura ok 9°C. Po 26 dniach BLG powinien wynieść 3-4. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Nie ma magii, jest skutek to trzeba znaleźć przyczynę. Są estry, to albo uciekła temperatura, albo inny problem z fermentacją (jak bardzo jest to prawdopodobne?, wg mojej wiedzy mało). Teraz możesz sobie zaprzeczać, albo uruchomić debugger i znaleźć przyczynę błędu. Chyba że nie są to estry a fenole, to wtedy masz infekcję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się