Skocz do zawartości

czy mam przerwać fermentację?


Bulioner

Rekomendowane odpowiedzi

dajcie chłopu spokój, niech warzy po swojemu. Trzy strony tłumaczą mu kolesie z których każdy uwarzył sporo więcej niż on i miał czas dostrzec różnice. jest moment, że na forum przychodzi się po naukę a jest kiefy pouczać. nie mam pojęcia co jest fundamentem, co nie jest, wiem, kiedy piwo najłatwiej spieprzyć. Jak 5 kg pilzneńskiego przefermentujesz prawidłowo, to coś tam będzie. jakbyś fantazyjnie nie kombinował z tysiącem słodów a drożdże będzie za mało albo będą miały za ciepło, albo co tam, to będzie kiepsko. amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden o chlebie drugi o niebie...

Drożdże są bardzo ważne, produkują związki stanowiące o profilu piwa 

Zasyp/chmielenie jest praktycznie równie ważne, z tego samego powodu. Ale!

Niuanse dotyczące fermentacji, takie jak ucieczka temperatury o kilka stopni w początkowej fazie, brak/za długa cicha, za słabe natlenienie, zła kondycja drożdży etc etc są dużo ważniejsze i częściej na nich popełnia się błędu które w znaczący sposób mogą wpłynąć na piwo, niż to że:

Dam 20% karmelu a nie 10%,

że chmiel przesunę z 20 minuty na 10.

Ze zatrę 20 min w 64 a nie 40.

I o to się rozchodzi. Temu chyba nikt nie zaprzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh przecież ja wiem że zupe się je łyżką a nie widelcem, staracie się wytłumaczyć mi rzeczy oczywiste które doskonale wiem. drożdze istotnie wpływają na smak piwa i to jest oczywiste.... dyskusja dotyczy czego innego, gdzie wlejesz te drożdze jak nie masz bazy w postacie brzeczki??? a temat dotyczy tego że gotowanie puszek w/g mnie powoduje to że piwo nie do końca jest twoje i tyle a to że fermentacje łatwo spaprać, uciekająca temperatura fermentacji powoduje wady w gotowym piwie a piwo robią drożdże są to rzeczy oczywiste po co w kółko to powtarzacie skoro pod każdym postem tego typu piszę że się z tym zgadzam... postawilem teze ze warzenie z puszek to taka troche zabawa na pół gwizdka.

P.S. ZBYNIEKS :) nie bądź Zbyniu taki mądry bo też ameryki nie odkryłeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego MichaleW o jakich fuzlach w moich warkach piszesz? Wyraźnie napisałem, że ludziom umysły "zmąciło", gdyż chciałem koledze Bulionerowi pokazać, że nie musi mieć na etykiecie swojego piwa 8%, żeby ten alkohol odczuć. Teraz wyraźnie zaznaczam - odczuć potem (pozytywnie), a nie w trakcie spożywania. Dobrze jeśli zamiast cukru używamy od razu ekstraktu sypkiego lub w syropie. Nawiązując jeszcze do tematu, to sensownym wydaje się zaczynanie przygody z warzeniem od puszki, gdyż nikt nie wie, czy go to wciągnie, czy też nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się nie znam, dopiero zaczynam kumać o co w tej zabawie chodzi. Piwa z puszki nigdy nie robiłem, ale wierzę w to, że można zrobić takie na wysokim poziomie. Zauważcie ile receptur zza wielkiej wody jest oparta na ekstraktach słodowych. Musi coś w tym być. Większość zaczyna od puszek bo proces jest łatwiejszy. Później większość przechodzi do zacierania m.in. z powodów finansowych. Poza tym piwo tworzy się z wody, słodu, chmielu i drożdży, czasami z dodatkiem innych surowców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.