Jump to content

Aromat bandażu w piwie


Recommended Posts

Cześć wszystkim.

Czemu powstaje wada w postaci zapachu bandaży (apteka)?? Zauważyłem, że zdarza się on tylko wtedy gdy, używam do fermentacji drożdży suchych (prosto z torebki- poddanych rehydratyzacji), a gdy używałem później gęstwy zrobionej z tego piwa to nie było tej wady. Dwa razy używałem drożdży suchych (zrehydratyzowanych) i w obu przypadkach to samo (US05 i WB06). Czy może mieć to związek z czymś innym?? Czy ma to jakieś sensowne wytłumaczenie bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji by ktoś tak miał.

 

Z góry dziękuję za pomoc. 

Link to comment
Share on other sites

Zadbaj o higienę i dokładną dezynfekcję sprzętu. Gestwa zapewnia szybszy start, stąd być może nie zdąży się infekcja rozwinąć, bo drożdże szybko dominują środowisko. 

Link to comment
Share on other sites

Ale właśnie problem w tym, że higiena była zachowana. Miałem to między innymi za pierwszym moim razem (nowy sprzęt+ nadgorliwe odkażanie i dbanie o czystość). Po za tym gdyby to było zakażenie to wg. mnie gęstwa też była by zakażona, a tak nie było (wszystkie piwa był poddawane "próbom" :D - ja i paru znajomych którzy znają się trochę na piwie), w reszcie piw nic takiego nie było wyczuwalne. Stosowałem dotychczas cały czas tej gęstwy, lecz już te drożdże przerobiły trochę piw i chciał bym zadać już nowe, lecz pewnie zrobię starter bo nie chce ryzykować znowu tego bandażu :/.

Link to comment
Share on other sites

Oprócz infekcji o której pisali koledzy wyżej , też możliwe że drożdże suche mieli złą kondycję ( kilka przyczyn ku temu bywa ) i wytworzyli fenoli o takim charakterze , gęstwa znowuż mogla mieć drożdżaki najedzone wypoczęte i gotowe do pracy ;) . Miałem podobne zjawisko miesiąc temu , do dziś szukałem przyczyny infekcji . Po takich ilościach chemii co używam było to dziwne .  Do dziś bo rozlewałem następne piwo robione na gęstwie ( nie pytajcie jak to się stało ze na tej niby zainfekowanej gęstwie robiłem następne , była przyczyna ) i wyszło wszystko idealnie . Mało tego w butelkach z niby infekcją posmak apteki ustał , był co prawda mało wyczuwalny , ale był . 

W między czasie dokopałem się ze drożdżaki w złej kondycji i nie sprzyjających warunkach tez to potrafią nawet te szlachetne . Zresztą w wiki też jest na ten temat parę uwag . 

Link to comment
Share on other sites

Do dezynfekcji używam teraz OXI (wcześniej pirosiarczan sodu) + do odkażania mniejszych powierzchni Desprej. Ta wada wychodzi dopiero po ogrzaniu piwa (gdy jest chłodne to nawet bym o to nie podejrzewał :D )

Link to comment
Share on other sites

Raczej tak. Ja nie mam jeszcze zbyt dobrze wyrobionego smaku, ale kolega który spróbował trochę piw potwierdził to (piwo 1 z tą wadą: https://instagram.com/p/ufn4GmkOAO/?modal=true

piwo 2 z tą wadą: https://instagram.com/p/ufn4GmkOAO/?modal=true)

Nie pisał na instagramie, że to bandaż, ale jak z nim rozmawiałem to mi o tym mówił.

Link to comment
Share on other sites

Do dezynfekcji używam teraz OXI (wcześniej pirosiarczan sodu)

Jak masz jakiekolwiek podejrzenie infekcji, to zacznij od wymiany OXI na coś mocniejszego. Skuteczność nadwęglanu wielu kwestionuje.

Link to comment
Share on other sites

Przyczyn może być więcej niż infekcja (np zła kondycja drożdży itp), jednak ja nie wiązał bym tego z tym że te akurat piwa były na drożdżach z saszetki a nie na gęstwie, ja dalej bym odstawiał infekcję, masz też gushing w tym piwie co też by to potwierdzało.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.