Marcin KL Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Mam do Was pytanie. Czym dezynfekujecie worek na chmiel i jak? Nie chcę dosypywać na cichą chmielu w granulacie, gdyż potem pełno chmielin dostaje się do butelek, a przy otworzeniu mam fontanny. Myślę, nad wrzuceniem worka z chmielem, jednak jak go zdezynfekować porządnie i jak ewentualnie zdezynfekować miejsce, które podczas zawiązywania dotykaliśmy palcami? Ewentualnie jakie macie inne sposoby na chmielenie na zimno. Mam także inne pytanie: skąd w młodym piwie grodziskim, pojawia się zapach miodowy (jest to na pewno miód, nie zaś maślanka czy coś podobnego)? Pojawia się on zwłaszcza jak piwo chwilkę postoi (poczułem zapach dopiero po jakichś 10 minutach od otworzenia). Mam kapslownicę nową, która mocno zakłada kapsle, więc raczej wykluczam utlenienie (podobno w jasnych piwach powinno śmierdzieć kartonem a nie miodem). Rozlewałem również delikatnie rurką z zaworkiem grawitacyjnym, zostawiając w szyjce niewiele miejsca. Zakażenie również raczej nie wchodzi w grę - butelki były nowe, dezynfekowane, tak samo jak reszta sprzętu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
El Magico Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Mam do Was pytanie. Czym dezynfekujecie worek na chmiel i jak? Nie chcę dosypywać na cichą chmielu w granulacie, gdyż potem pełno chmielin dostaje się do butelek, a przy otworzeniu mam fontanny. Myślę, nad wrzuceniem worka z chmielem, jednak jak go zdezynfekować porządnie i jak ewentualnie zdezynfekować miejsce, które podczas zawiązywania dotykaliśmy palcami? Ewentualnie jakie macie inne sposoby na chmielenie na zimno. Mam także inne pytanie: skąd w młodym piwie grodziskim, pojawia się zapach miodowy (jest to na pewno miód, nie zaś maślanka czy coś podobnego)? Pojawia się on zwłaszcza jak piwo chwilkę postoi (poczułem zapach dopiero po jakichś 10 minutach od otworzenia). Mam kapslownicę nową, która mocno zakłada kapsle, więc raczej wykluczam utlenienie (podobno w jasnych piwach powinno śmierdzieć kartonem a nie miodem). Rozlewałem również delikatnie rurką z zaworkiem grawitacyjnym, zostawiając w szyjce niewiele miejsca. Zakażenie również raczej nie wchodzi w grę - butelki były nowe, dezynfekowane, tak samo jak reszta sprzętu. Filtrowanie przez pończochę świetnie zdaje egzamin, a w woreczku chmiel się może zbrylić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzeju Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Ewentualnie jakie macie inne sposoby na chmielenie na zimno. Nie rozumiem w czym problem, wrzucasz granulki chmielu na zimno, on Ci ładnie osiada na dnie z resztką drożdży. Zlewasz przez pończochę co filtruje Ci całkowicie ten chmiel. Co do siatki, gotujesz ją przez parę minut, ręce dezynfekujesz i też po problemie. Mam także inne pytanie: skąd w młodym piwie grodziskim, pojawia się zapach miodowy Utleniać piwo możesz również podczas przelewania na cichą, przelewania do wiadra z którego rozlewałeś. Jeszcze możesz mylić aromat chmielu z miodem. Jaki chmiel używałeś? Możesz opisać schemat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Wcale nie musi opaść ładnie,może się unosić dosyć długo w piwie. Albo pończochę dezynfekujesz (ta do chmielenia onuca raczej się nie nadaje,za duże dziury) gotując z 15 min,w to sypiesz granulat, albo wsypujesz luzem, na koniec rury do zlewania montujesz pończochę (gumką recepturką można,wiązałem tez nitką chyba) to standardowo dezynfekujesz w wiadrze i przelewasz. Masz tematy na forum,poszukaj sobie. No i że Ci wyłazi z butelki to nie wina chmielu w nich,tylko infekcja albo przegazowanie ordynarne, kłaniają się te z dupy kalkulatory. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin KL Opublikowano 23 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 No właśnie dwa razy robiłem wrzucenie chmielu do wiadra i za każdym razem na górze czapa zielona a w piwie pływały drobinki chmielu. Spróbuje przefiltrować przez coś przed rozlewem. Co do chmielenia grodziskiego to jedynie 50 g Lomika przy warzeniu (bodaj 30 na gorycz i 20 na aromat). Co do przegazowania to bym nie powiedział - w innym temacie na forum poruszam kwestie jak go dogazować. No nic, poczekamy aż piwo trochę postoi w chłodzie. Może się co poprawi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzeju Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Osobiście nie znam Lomika, ale widzę że w swoim profilu ma również aromaty kwiatowe, które mogą się kojarzyć z zapachem miodu. Miałem taki przypadek z sybillą, przy użyciu której aromat był słodki kwiatowy, miodowy. Delikatnie kojarzył się z utlenieniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pun kOmora Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 hmmm.... ostatnio w bierhalle po 15minutach picia litrowego lagera doszedł wyraźny aromat miodu (tak pachnie miód - raczej z kwiatami mi się nie kojarzy, ale w sumie miód jest z kwiatów). wymieniłem bo byłem pewien, że kufel jest niedomyty. nie myślałem o wadzie, bo nie znam takiego deskryptora, a miód był nad wyraz charakterystyczny. wątpie, żeby był to chmiel (imho - nie aromatyzuje się tak lagerów w restaracjach). po tym wątku zastanawiam się czy to jednak nie jest jakaś wada... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 Miód to utlenienie. Łagodne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pun kOmora Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 to kocia kuweta daje miodem??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzeju Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 (edytowane) To wszystko zależy od odbioru, piłem i piwa utlenione w stronę miodu, jak i również chmielone Sybillą(jeszcze raz piszę że Lomika nie znam). Aromat ten różni się, ale przy autosugestii może się nakładać. No ale kolega napisał że to na pewno miód, więc moje dywagacje są tu zbędne. edyt. to kocia kuweta daje miodem??? Nie (chyba że nalejesz do niej słoik miodu ), utlenienie też objawia się miodowym aromatem. Edytowane 23 Marca 2015 przez dzeju Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pun kOmora Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 żartuje oczywiście. przyjmuje do wiadomości. wcześniej po prostu o tym nie słyszałem. a o kocim czy emulsji tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 23 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2015 utlenienie to często miód i mokry karton (papierowy zapach i głownie smak) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 25 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2015 (edytowane) Miód to utlenienie. Łagodne. Niby tak, ale dość łatwo można go pomylić z diacetylem, czyli mlekiem i masełkiem A i całkiem łatwo można go "nabyć" Edytowane 25 Marca 2015 przez ThoriN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się