Vami Opublikowano 8 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2015 Smacznego. Ostrzegam: piwo smakuje jak sok z cytryny! Takie mialo byc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szejk Opublikowano 8 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2015 Zostawiłem 2x Jack hammer 2x Habanero Imperial Stout Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 9 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2015 Zostawiłem RISa, double ipa i wędzone ale. Zabrałem Włokniarza z Orajtman, robust porter od Dartha i fake Lager od Siemirad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 10 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Włókniarz z Orajtman wygląd: piana uboga, średnio-pęcherzykowa, opada do kożuszka i utrzymuje się do końca, barwa ciemnego złota, opalizujące aromat: ziołowy, owocowy, mało amerykański, spodziewałem się więcej, fenolowy smak: goryczka niska w kierunku średniej, krótka, delikatna slodycz, odczucie: średnio-pełne, na pewno nie wodniste, dobrze się piję, choć dla mnie zbyt mocno wysycone ogolnie: fajne, lekkie piwko na cieplejsze dni, wypiłem z przyjemnością, choć brakowało mi ameryki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor_Gzub Opublikowano 10 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Włókniarz z Orajtman wygląd: piana uboga, średnio-pęcherzykowa, opada do kożuszka i utrzymuje się do końca, barwa ciemnego złota, opalizujące aromat: ziołowy, owocowy, mało amerykański, spodziewałem się więcej, fenolowy smak: goryczka niska w kierunku średniej, krótka, delikatna slodycz, odczucie: średnio-pełne, na pewno nie wodniste, dobrze się piję, choć dla mnie zbyt mocno wysycone ogolnie: fajne, lekkie piwko na cieplejsze dni, wypiłem z przyjemnością, choć brakowało mi ameryki Dzięki za wpis. Piwo ma już pół roku, dziwie się, że nie weszło utlenienie oraz charakterystyczne lagerowe aromaty. Jak było "świeże" było bardzo fajnie. Chmieliłem na zimno Simcoe, ale widać nic z niego nie pozostało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 11 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2015 Chmieliłem na zimno Simcoe, ale widać nic z niego nie pozostało. Po ogrzaniu wyszedł ananas, czyli coś tam zostało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 15 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2015 Siemirad - Cream ale/Fake Lager wygląd: jasne złoto, delikatnie opalizujące, piana skąpa, wymuszona, szybko redukuje się do kożuszka, pozostaje do końca Aromat: słodowy, lekko estrowy, dojrzałe jabłko, na początku wyczuwalna siarka ppóźniej zanika zanika, chmielu brak Smak: goryczka niska, estry, delikatna kwaśność, Odczucie: średnie wysycenie-pasuje, średnio pełne Ogółem: nie urzekło mnie, choć myślę, że jakby je mocniej schłodzić byłoby dużo lepsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 26 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2015 (edytowane) Imperial Red Ale - darth_y2k wygląd: czerwone, piana ładnie firankuje i jest całkiem trwala, klarowne, bąbelki ładnie tańczą w szkle aromat: słodowy, mocna nuta toffi, delikatne akcenty zleżałego chmielu smak: jest krótka goryczka, raczej szorstka, troszkę estrów, karmel i toffi, alkoholowy finisz odczucie: pełne, wysycenie w sam raz ogólnie: przyjemne, mogłoby być nieco mniej alkoholowe, ale to imperial, więc może takie być Edytowane 26 Maja 2015 przez Vami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krener Opublikowano 3 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2015 (edytowane) Rye Pale Ale single hop nelson Piwo kolaboracyjne browarów: MKMK & JD Walory wizualne: - etykieta - rewelacyjna - bardzo mi się podoba wykonanie, jakość grafiki, dobry wydruk - będzie ładnie wyglądała w kolekcji taty - piwo - opalizujące, bursztynowe bardziej niż jasne - troszkę przegazowane - co skończyło się pianą lekko dużą ze średnimi i dużymi oczkami Zapach: - może to autosugestia, ale czułem gruszkę - a do tego taka przyprawowość pochodząca od żytniego piwa Smak: - bardzo przyjemny - bardzo szybko opróżniłem szkło, - jak dla mnie piwo sesyjne: nie rzucające na nogi goryczką, a jednocześnie takie "pikantne" i pełne od żytniego słodu Wrażenie ogólne: - pozytywne - oby więcej takich trafionych piw z wymiany:) Edytowane 4 Czerwca 2015 przez krener Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mtk Opublikowano 3 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2015 Rye Pale Ale single hope nelson Piwo kolaboracyjne browarów: MKMK & JD Walory wizualne: - etykieta - rewelacyjna - bardzo mi się podoba wykonanie, jakość grafiki, dobry wydruk - będzie ładnie wyglądała w kolekcji taty - piwo - opalizujące, bursztynowe bardziej niż jasne - troszkę przegazowane - co skończyło się pianą lekko dużą ze średnimi i dużymi oczkami Zapach: - może to autosugestia, ale czułem gruszkę - a do tego taka przyprawowość pochodząca od żytniego piwa Smak: - bardzo przyjemny - bardzo szybko opróżniłem szkło, - jak dla mnie piwo sesyjne: nie rzucające na nogi goryczką, a jednocześnie takie "pikantne" i pełne od żytniego słodu Wrażenie ogólne: - pozytywne - oby więcej takich trafionych piw z wymiany:) Troszkę przegazowane - piwo ma już kilka miesięcy (było butelkowane na początku marca chyba - nie pamiętam dokładnie), gruszka to zapewne lekkie estry. Piwo jest już raczej stare, na świeżo to zupełnie inna bajka dzięki Nelson Sauvin. Zasadniczo takie miało być, pijalne, orzeźwiające, dobrze chmielone na aromat i z fajną żytnią nutką. Myślę, że się udało i ta receptura będzie przeze mnie powtarzana. Tak czy siak - cieszę się, że smakowało i dziękuję za miłe słowa . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szejk Opublikowano 11 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2015 Jutro przyniosę grodziskie, żytnie IPA i świeżego saisona. Marcin, uszykuj skrzynkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darth_y2k Opublikowano 11 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2015 Skrzynka czeka! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metalsrem Opublikowano 16 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2015 W niedziele zostawiłem swoje dwa Coffee Stouty, zabrałem natomiast Kociołek Komorniksa z Komornickiego Browaru Domowego, oraz Guy Fawkes z Libertarian Homebrewery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek Opublikowano 19 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2015 Robust Porter od darth_y2k Wygląd: Czarne, piana zbita, beżowa, niezbyt bujna Aromat: czekolada, palone słody, trochę estrów (ciemne owoce) Smak: podobnie jak w aromacie, ciemna czekolada, estry, goryczka średnia - pasująca Odczucie: średnio-niskie wysycenie, dla mnie idealne, piwo pełne, degustacyjne Ogółem: udane piwo, wypiłem z przyjemnością, trochę przeszkadzały mi estry, choć wszystko było w stylu gratuluje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siemirad Opublikowano 20 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2015 Ykhm.. w długi weekend czerwcowy wypiłem Saison od darth y2k.. a wcześniej stało stało i stało w lodówce... Wygląd: Jak widać, lekko opalizujące + piana z dość dużymi pęcherzykami, ale w środku tworząca czapę, która zostaje nawet po wypiciu. Aromat: Wyczuwalne cytrusy a konkretnie skórka pomarańczy, żadnych zbędnych aromatów czy wad. Smak: Sprawia wrażenie świeżości choć upłynęło 6 miesięcy od zabutelkowania. Na to uczucie składa się: wytrawność, kwaskowość, wysokie wysycenie lekko szczypiące w język (jak najbardziej w stylu!) i szlachetna goryczka na niskim poziomie (acz z każdym łykiem rośnie). Ogólnie: Wszystkie poprzednie punkty sprawiają, że trzeba to piwo określić jako bardzo dobre! Stylowe i idealne na lato. Kolejne piwo od Dartha, które wypiłem z przyjemnością. Gratulacje! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siemirad Opublikowano 20 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2015 Wczoraj zostawiłem 3 piwa: 1. CDA vel. BIPA z odrobiną laktozy (17BLG; 6,5ALK) 2. AIPA (15BLG; 6,5ALK) 3. czerwono-bursztynowy górniak [red ale?] (12BLG; 5,4ALK) wrzucam tu info o ekstrakcie i alku bo zapomniałem na etykietach A na szybko pobrałem: 1. Grodzisz 2. Saison 3. ŻIPA (wszystko od Szejka) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nike21 Opublikowano 20 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2015 (edytowane) w związku z dzisiejszymi odwiedzinami w pracy przez kolegę Szejka zostałem obdarowany czterema piwkami do degustacji za co jeszcze raz serdecznie dziękuję. #23 Grodziskie #21 Simcoe Rye #26 no WITam #24 Saison #23 - w zapachu i smaku wyraźnie wędzone, lekko kwaskowe. wysokie wysycenie, piana średnia, szybko opadająca. kolor mętny, jasno złoty. piłem kilka innych Grodziszy i jak na razie ten mi smakował najbardziej. edit: #21 - zapach z butelki wyraźnie chmielowy, z pokala tak samo. w smaku wyraźnie czuć chmiel, wysycenie średnie, goryczka wyraźna i lekka. piana po nalaniu spora ale szybko opada. zostawia ładny lejsing. kolor bursztynowy lekko mętny. #24 - zapach z butelki jak i ze szklanki lekko kwaskowy, w smaku kwaskowe, czuć goryczkę od skórki pomarańczowej i delikatne posmaki chmielu. kolor bursztynowy, lekko mętny, piana niska, wysycenie niskie. #26 - zapach lekko kwaskowy i trochę chmielowy, w smaku oranżadowa lekko kwaskowa pomarańcza. kolor ciemno żółty, lekko mętny, wysycenie niskie, ale piwo świeże. goryczka niska, piana średnia, szybko znika. piwko bardzo orzeźwiające Edytowane 25 Czerwca 2015 przez nike21 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metalsrem Opublikowano 9 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 (edytowane) Komornicki Browar Domowy - Kociołek Komorniksa Piana: Ładna, drobnopęcherzykowa, cienka warstwa utrzymywała się do końca. Zapach: Tutaj dominuje zapach przypraw korzennych, w tle zapachy ciemnych słodów. Smak: Na pierwszym planie kawa, głównie paloność, potem mieszanka przypraw i świetnie zbilansowana ostrość papryczek. Podsumowanie: Piwo dobre, choć może ciut za dużo smaku palonego, przydało by się trochę słodyczy. Na plus na pewno dobre zbilansowanie dużej ilości dodatków. Libertarian Homebrewery - Guy Fawkes Piana: Drobno i średnio pęcherzykowa, na początku ładna, redukująca się pod koniec w bardzo cienki kożuszek. Zapach: Głównie palone słody, a w tle pojawia się leciutka wędzonka. Smak: Tutaj paloność gra pierwsze skrzypce, przykrywając wszystko co się da. Podsumowanie: Palone słody chyba zrobiły tu za duża robotę ;-) piwo wypite bez problemu, lecz brakowało jakiejś kontry smakowej, a już na pewno brakło wędzonki. Edytowane 9 Lipca 2015 przez metalsrem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beredinn Opublikowano 12 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2015 Wczoraj przyniosłem cztery butelki American Wheat (#23 "We no speak Americano") Zabrałem: "Włókniarz" Gzubolatorium "Huehuetepiwo" Skotar "Mercy seat" Libertarian Homebrewery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beredinn Opublikowano 17 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2015 (edytowane) "Włókniarz" Lager, Gzubolatorium Zupełna cisza w eterze, "orajtman" z etykiety nie wchodzi. Kto to warzy, ChGW... Wygląd: etykieta pisana ręcznie. Ciekawy, intrygujący "bączek" - dlatego go wziąłem. Dlatego też poszedł na pierwszy ogień. Piana: jest. Obfita, całkiem niezła, choć bąble średniego formatu. Po dłuższym czasie redukuje się do kożuszka, ale zostaje w takim stadium do końca - plus. Zapach: na pierwszym miejscu lekki kwas, coś na kształt słodyczy. Pachnie trochę jak lizaki zbyt długo leżakowane na słońcu albo wata cukrowa ze szczyptą kwasku cytrynowego. Kwas silniejszy z butelki. Lekki DMS jako mleczno-słodki posmak, ale traktuje to jako zaletę - pobudza bodźce. Po tym ataku mamy nieco chmielu, ciężko nazwać i scharakteryzować... Coś jodełkowego, patrząc na etykietę to może być Simcoe. Smak: Na pierwsze miejsce wysuwa się słód, lekki karmel na wytrawnie. Potem dociera chmiel, delikatny cytrus i iglaki, gdzieś w tle zioła. Według etykiety chmielone Challenger, Cascade i Simoce, a to smakuje głównie tym ostatnim. Piwo bez daty rozlewu, więc strzelam, że przeleżało dość długo - czuć jego wiek poprzez lekkie utlenienie. Podsumowanie: kwasek w smaku niewyczuwalny w ogóle. Lagery u domowych browarników to rzadkość, za co należy się plus. Wady wynikają ze starości, a nie z błędów browarnika. Piłem całkiem szybko, jest niezłe i receptura, o ile zostanie odtajniona, jest do powtórzenia (może z większym chmielem albo jakąś lukrecją ekstra?) "Mercy seat" Mild Stout, Libertarian Homebrewery Dotarłem do piwa na forum: http://www.piwo.org/topic/12140-wolnosciowy-browar-domowy-libertarian-homebrewery/?p=340747 Wygląd: etykieta na plus, pełna; szkoda, że naklejona na "kormorańską". Oj vami, nie chciało się etykiet zdzierać, nie chciało Piana: takowej brak, mimo prób wytworzenia jej z dużej wysokości. Zapach: delikatnie słodowy, delikatna również kwaśność. Smak: lekkie - na plus. wytrawne - neutralny punkt, choć jak na dziesiątkę to i tak nieźle. Słabo zgazowane i dziwny posnak na końcu, najprawdopodobniej od zbyt długiego leżakowania - taką dziesiątkę to wato wypić jak najszybciej, moja też się z biegiem czassu psuła. Podsumowanie: bardziej może "Ordinary bitter" niż "mild ale". Piwo było dobre, choć czuć, że kilka miesięcy pobytu w depozycvie mu nie pomogło. Do zanotowania i może zrobienia czegoś podobnego, ale z większym chmielem i większym gazem. Gdyby udało mi się dorwać butelkę tak w kwietniu, to wypadłoby zapewne dużo lepiej. "Huehuetepiwo" Coffee stout, Skotar Piwa na forum nie ma, jest tylko browar http://www.piwo.org/katalog/browar/385-skotar Wygląd: etykieta fajna, pełna informacji. Piana: Pięka, obfita, drobna. Lekko uciekająca, a lałem ostrożnie. Po dłuższym pobycie w tulipie redukuje się do zera. Zapach: kawa, kawa, kawa. Pachnie naprawdę nieźle! Smak: znów kawa, ale z dużym dodatkiem słodu kawowego i palonego. Smak zostaje długo na języku, dobrze miesza się to z "lepkością" dodawaną przez płatki owsiane. Chmielu brak - do kawowego piwa zaleta. Podsumowanie: Jedno z lepszych kawowych, jakie piłem, choć dużo tego nie było. Z etykiety wynika, że dodane były płatki dębowe - zupełnie niepotrzebnie, nie czuć tego, ciemne słody "zabijają" te posmaki. Ogólnie piwo godne polecenia., ba, nawet powtórzenia. PS: wybaczcie za ziarno zdjęć, nie było czasu oraz oświetlenia. Edytowane 17 Lipca 2015 przez Beredinn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 17 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2015 (edytowane) "Mercy seat" Mild Stout, Libertarian Homebrewery Dotarłem do piwa na forum: http://www.piwo.org/topic/12140-wolnosciowy-browar-domowy-libertarian-homebrewery/?p=340747 Wygląd: etykieta na plus, pełna; szkoda, że naklejona na "kormorańską". Oj vami, nie chciało się etykiet zdzierać, nie chciało Piana: takowej brak, mimo prób wytworzenia jej z dużej wysokości. Zapach: delikatnie słodowy, delikatna również kwaśność. Smak: lekkie - na plus. wytrawne - neutralny punkt, choć jak na dziesiątkę to i tak nieźle. Słabo zgazowane i dziwny posnak na końcu, najprawdopodobniej od zbyt długiego leżakowania - taką dziesiątkę to wato wypić jak najszybciej, moja też się z biegiem czassu psuła. Podsumowanie: bardziej może "Ordinary bitter" niż "mild ale". Piwo było dobre, choć czuć, że kilka miesięcy pobytu w depozycvie mu nie pomogło. Do zanotowania i może zrobienia czegoś podobnego, ale z większym chmielem i większym gazem. Gdyby udało mi się dorwać butelkę tak w kwietniu, to wypadłoby zapewne dużo lepiej. Bardzo dziwne. W żadnej butelce tej warki nie miałem problemu z pianą. Może piłeś za zimne? Edytowane 17 Lipca 2015 przez Vami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beredinn Opublikowano 17 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2015 "Mercy seat" Mild Stout, Libertarian Homebrewery Dotarłem do piwa na forum: http://www.piwo.org/topic/12140-wolnosciowy-browar-domowy-libertarian-homebrewery/?p=340747 Wygląd: etykieta na plus, pełna; szkoda, że naklejona na "kormorańską". Oj vami, nie chciało się etykiet zdzierać, nie chciało Piana: takowej brak, mimo prób wytworzenia jej z dużej wysokości. Zapach: delikatnie słodowy, delikatna również kwaśność. Smak: lekkie - na plus. wytrawne - neutralny punkt, choć jak na dziesiątkę to i tak nieźle. Słabo zgazowane i dziwny posmak na końcu, najprawdopodobniej od zbyt długiego leżakowania - taką dziesiątkę to wato wypić jak najszybciej, moja też się z biegiem czasu psuła. Podsumowanie: bardziej może "Ordinary bitter" niż "mild ale". Piwo było dobre, choć czuć, że kilka miesięcy pobytu w depozycie mu nie pomogło. Do zanotowania i może zrobienia czegoś podobnego, ale z większym chmielem i większym gazem. Gdyby udało mi się dorwać butelkę tak w kwietniu, to wypadłoby zapewne dużo lepiej. Bardzo dziwne. W żadnej butelce tej warki nie miałem problemu z pianą. Może piłeś za zimne? U mnie naprawdę piany zero. Schłodzone było do 10C, tak mam ustawioną piwną lodówkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vami Opublikowano 17 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2015 Jedyne co mi do głowy przychodzi, to niedociśnięty kapsel No nic, trudno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siemirad Opublikowano 27 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2015 Sorry Szejku, piwa wziąłem i wypiłem (#23 Grodziskie #21 Simcoe Rye #24 Saison - wszystkie na płynnych drożdżach z FM), aczkolwiek za dużo o nich nie napiszę. Może oprócz grodziskiego, które (pamiętam i) moim zdaniem było o wiele wiele lepsze od tego "Z Grodziska". Idealna wędzonka, nagazowanie i goryczka a wszystko trafione w parametru oryginału 7,7%/3,5%? Genialne piwo! Simcoe Rye jeszcze kojarzę (pite jako kolejne piwo po kolejnym piwie i przed kolejnym piwem na imprezie nad jeziorem) i z tego co kojarzę było wyśmienite, ponieważ trafiło w mój gust - pijalne z nienachalną goryczką. Określiłbym jako Apkę Niestety saison został wypity już jako tzw. jedno piwo za daleko i pamiętam tylko tyle, że mnie pozamiatało duża ilością alkoholu i tyle z recenzji, hehe.. Reasumując: Nie zastanawiajcie się i gdy w depozycie będą piwa od Szejka BIERZCIE I PIJCIE! Można spożywać bez obawień. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szejk Opublikowano 27 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2015 Reasumując: Nie zastanawiajcie się i gdy w depozycie będą piwa od Szejka BIERZCIE I PIJCIE! Można spożywać bez obawień. Pozdrawiam Fajnie przeczytać taki tekst z rana, dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się