Skocz do zawartości

Owsiany Milk Stout - ilość drożdży?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam uwarzyłem piwo jak w temacie wyszło mi 30L, po dodaniu 500g laktozy ma 15BLG. Zaszczepiłem paczką S-04 i piwo ładnie ruszyło już po kilku godzinach, po dwóch dniach piana opadła a fermentacja wyraźnie zwolniła. Pytanie czy jedna paczka to była za mało do tej objętości? Teraz mam wątpliwości bo doczytałem że dużo osób daje 2 paczki na taką objętość. Fermentacja odbywa się w 17°C. Na paczce pisało że wystarczają na 30L tym się sugerowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinno być w miarę dobrze. Jeśli brzeczka była solidnie napowietrzona to drożdże sobie poradziły.

Można się spodziewać jakichś aromatów związanych ze stresem drożdży (nie pamiętam jakie to są... diacetyl?) oraz dość długiej fermentacji.

To że piana opadła jeszcze o niczym nie świadczy, pewnie fermentacja zwolniła za bardzo by ją podtrzymać.

Daj im czas, piwo będzie dobre, ale na przyszłość chyba warto rzeczywiście użyć 2 paczek i się nie martwić, szczególnie jak masz tak niską temperaturę fermentacji. Jesteś pewien, ze cały czas byłą taka temperatura? Drożdże się trochę grzeją.

 

Taka temperatura jest dobra dla jakości fermentującego piwa, ale same drożdże wolałyby mieć cieplej, ale my tu robimy piwo a nie hodowlę drożdży :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temp otoczenia 17 stopni co wcale nie oznacza, że 17 było w wiadrze...niska temp fermentacji, 17 stopni na S-04 to nisko? Gdyby w wiadrze było 17 to można by powiedzieć, że jest optymalnie a tak w wiadrze pewnie było z 19-20 stopni co wcale nie jest tak niską temperaturą.  Zgadza się ze Zgodą, zostawić piwo i czekać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle się wyraziłem.

Oczywiście 17°C to idealna temperatura do fermentacji dla tych drożdży. Jednak same drożdże "uważają", że to dość zimno i wolałyby mieć ze 25°. My jednak uważamy, że w takich warunkach one pracują za szybko i niedokładnie, produkując nie zupełnie to czego oczekujemy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie robie na S-04 Stouta, po 10 dniach burzliwej w temperaturze otoczenia wahającej się od 15°C do 18°C, ostatnie dni był to raczej dolne granice tych temperatur, chcąc przelać na cichą zmierzyłem °Blg i zjechało z 12°Blg do 5°Blg (dodam, że  zacierałem na wytrwanie). Przeniosłem fermentor do pomieszczenia gdzie jest 20°C, po  kilku godzinach pokrywa zrobiła się wypukła. Moim zdaniem 17-18°C do dolna granica dla tych drożdży, one wolą jednak ciepełko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście,że bulkanie nie jest żadnym wyznacznikiem,aczkolwiek dla początkującego piwowara piwo bulkanie jest pewnego rodzaju nieodłącznym elementem fermentacji piwa. Lepiej się człowiek czuje kiedy bulka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem przeniosłem do 20°C i dziś wyraźnie fermentacja przyspieszyła, ładnie w rurce co chwila bulka, więc to temperatura grzybki trochę przyhamowała.

Równie dobrze może się uwalniać CO2 z piwa po tym jak podniosłeś temperaturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze może się uwalniać CO2 z piwa po tym jak podniosłeś temperaturę.

Właśnie dlatego piszę, że bulkanie bulkadełka nic nie znaczy. (Właściwie to użyłem ironii, więc wprost tego nie napisałem, ale o to mi chodziło.)

Edytowane przez lukasmac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.