LeniwySocjopata Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 No siema! Moja 3 warka już na 2 tygodniu cichej, także powoli myślę o 4... Chciałbym dosyć przesadzoną AIPA z mocarną goryczką i aromatem który będzie wychodził nosem jeszcze długo po ostatnim łyku. Sam wymyśliłem ten przepis, mam nadzieję że mnie nie zjedziecie mnie za bardzo. Słody: Pale ale Weyermann 3,5kg Carahell Weyermann 1kg Wiedeński Strzegom 1,3kg Chmiele: Tomahawk 30g Simcoe 30g Palisade 100g Centennial 100g mech irlandzki i gips piwowarski Drożdże US 05 lub West Coast M44 - nie mogę się zdecydować... Zacieranie w 65C na półwytrawnie , potem wygrzew w 75C. Wysładzanie do 23l (chyba coś takiego, BS mi podpowiadał). Chmielenie 30g Tomahawk 60' 30g Simcoe 30' 30g Palisade 30' 50g Palisade whirepool 45min 20g Palisade + 100g Centennial na zimno 6-7 dni Zgodnie z BS celuje w 17-18 BLG i ok 100 IBU. Co myślicie? Chmielenie może być, nie będzie łodygi? Link to comment Share on other sites More sharing options...
hopek Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 simcoe + palisade dałbym na whirlpool a nie na 30'poza tym chmielenie na zimno dałbym na 5 dni i powinno być ok. Link to comment Share on other sites More sharing options...
udarr Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 (edited) Nie wrzucasz żadnego chmielu między 30' a 0'? Moim zdaniem ilość chmielu nie jest jakaś szczególnie porażająca zważając na Twój cel i blg (używałem po 300g na warkę 16blg, piwo wyszło bardzo pijalne), poza tym skąd taka ilość carahell i wiedeńskiego? Toż to może wyjść bardziej ulepkowate niż atak. Moim zdaniem ogranicz takie dodatki jeśli zamierzasz eksponować tylko chmiel bo słodowość i karmel mogą sporo przykryć, ja bym się pokusił o 100% pale ale/pils. Edited May 16, 2015 by udarr Link to comment Share on other sites More sharing options...
santa Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 (edited) 95% pilsa, 5% karmelowego 30, nie potrzebujesz nic więcej w zasypie. Zważywszy na Twój cel, to bym ilość chmielu po gotowaniu do 100 gr. podbił (pół na pół wir i w 80C) i do 200 gr. na zimno. Co najmniej . Edited May 16, 2015 by santa Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeniwySocjopata Posted May 16, 2015 Author Share Posted May 16, 2015 (edited) W załączniku wrzuciłem delikatnie poprawione. Lepiej wygląda chmielenie teraz? ma być aromatyczne na potęgę! Edited May 16, 2015 by LeniwySocjopata Link to comment Share on other sites More sharing options...
santa Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 Daj dawkę 30 min. na hop stand. Szkoda chmielu, żeby go tak gotować . Link to comment Share on other sites More sharing options...
pepek84 Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 Skoro to 4 warka ,to tak dla jasności zapytam , chłodnicę kolega posiada ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeniwySocjopata Posted May 16, 2015 Author Share Posted May 16, 2015 (edited) Wannę. Da radę? Edited May 16, 2015 by LeniwySocjopata Link to comment Share on other sites More sharing options...
santa Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 (edited) To nie szkodzi, tylko prewencyjnie gotuj przez 90 minut. Później 30 min. chmielenia w wirze, akurat dobijesz do temperatury dla hop stand. Kolejna dawka i pół h przerwy. Resztę temperatury zbijesz w wannie. Efekty będą naprawdę fajne. Edited May 17, 2015 by santa LeniwySocjopata 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeniwySocjopata Posted May 16, 2015 Author Share Posted May 16, 2015 (edited) Możesz wyjaśnić jak chłop krowie na miedzy? wiem, że chmielenie polega na dosypaniu chmielu w określonej temperaturze, ale nie do końca rozumiem, dlaczego gotować dłużej i zwrot "30 min wiru". Możesz rozjaśnić? Edited May 16, 2015 by LeniwySocjopata Link to comment Share on other sites More sharing options...
santa Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 (edited) O tym dlaczego zależy nam na szybkim chłodzeniu i co robić, jeśli decydujemy się na wolniejszy proces (np. w wannie lub na balkonie) poczytasz w wiki, są też na pewno wątki na forum. W razie czego mogę ich poszukać. Od siebie dodam tylko, że dla warek 10L szkoda mi wyjmować chłodnicy i także wspomagam się wanną. Prewencyjnie gotuję 90 minut, żadnych negatywnych efektów przedłużonego chłodzenia nie zauważyłem. O chmieleniu po wyłączeniu palnika poczytasz w forumowym arcie, ewentualnie w oryginale, jeśli język nie jest przeszkodą. Tutaj też ciekawe opracowanie. Powinno Ci się rozjaśnić. Edited May 16, 2015 by santa Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeniwySocjopata Posted May 16, 2015 Author Share Posted May 16, 2015 Wielkie dzięki! Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 Wywaliłbym cały karmelowy. Po co on tam? Link to comment Share on other sites More sharing options...
santa Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 (edited) Wywaliłbym cały karmelowy. Po co on tam? Zgoda ze Zgodą . Od 0 do max 5 procent i to bardzo jasnego, w zależności od preferencji warzącego. Natomiast żadych ciemnych karmeli, czy innych melanoidynowych, bo przypadkiem może Ci wyjść Atak Karmelu. LeniwySocjopata, w tej zabawie chodzi o zasadę "let the hops shine". Jak nawstawiasz cudów do zasypu, to im tego nie ułatwisz . Edited May 16, 2015 by santa Link to comment Share on other sites More sharing options...
banita12 Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 (edited) Jak chcesz uderzenie chmielu to podwój chmielenie i wtedy będzie dobrze. Aha i Carahell to kompletna Bzdura. Edited May 16, 2015 by banita12 Link to comment Share on other sites More sharing options...
santa Posted May 16, 2015 Share Posted May 16, 2015 (edited) Jak chcesz uderzenie chmielu to podwój chmielenie i wtedy będzie dobrze. No tak w funta na 20 litrów trzeba celować. Wtedy faktycznie uderza. Po nosie i portfelu . Aha i Carahell to kompletna Bzdura. Rozwiniesz temat? Chodzi o tzw. CaraBzdury, czy coś innego? Edited May 16, 2015 by santa Link to comment Share on other sites More sharing options...
mat Posted May 17, 2015 Share Posted May 17, 2015 (edited) Z mojej strony proponuję coś takiego: Słody: Pale ale 6 kg Cukier 300 - 350 g Słód karmelowy 150 EBC (100 - 150 g tylko dla przyciemnienia piwa, jeśli komuś straszna pilsowa barwa ). Można pominąć Chmiele: Tomahawk 100 g Simcoe 100 g Centennial 100 g mech irlandzki i gips piwowarski Drożdże: Użyj Notthingam'ów Zacieranie w 68 C -> 60 min. Mash out 76 C Chmielenie 40g Tomahawk 60' 30g Tomahawk + Simcoe 30 g + Centannial 30 g -> whirpool 50 min w 73 - 66 C Chmielenie na zimno 7 dni: 30 g Simcoe + 30 g Centennial, na zimno -> 7 dni 40 g Centennial + 40 g Simcoe + 30 g Tomahawk -> 3 dni Nie będzie łodygi jak nie sypniesz całego chmielu na zimno od razu. Podziel na dwie dawki jak wyżej. Edited May 17, 2015 by mat Link to comment Share on other sites More sharing options...
banita12 Posted May 17, 2015 Share Posted May 17, 2015 Santa nie żadne Cara bzdury tylko gdy się chce uzyskać uderzenie chmielu to nie dodaje się karmeli, które ten chmiel przykrywają. Link to comment Share on other sites More sharing options...
santa Posted May 17, 2015 Share Posted May 17, 2015 Ten kontekst nie wynikał z Twojej wypowiedzi, dlatego dopytałem. Wracając do wątku, propozycja Mata wygląda rozsądnie . Link to comment Share on other sites More sharing options...
banita12 Posted May 17, 2015 Share Posted May 17, 2015 Zdecydowanie tak receptura Mata jest bardzo dobra. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mat Posted May 17, 2015 Share Posted May 17, 2015 (edited) Niedawno uwarzyłem Simcoe SMASH APA 13,5 na Maris Otter. Zacieranie jak powyżej,chmielenie podobnie. Z tego piwa wyciągnąłem dwa bardzo ważne wnioski. Na samym słodzie Pale Ale da się uwarzyć super IPA, APA, bez kombinowania z pozostałymi słodami. Piękno tkwi w prostocie . Drugi wniosek, chyba najważniejszy. Pominięcie chmielenia podczas gotowania (z wyjątkiem chmielenia na goryczkę w 60') kompletnie nie pogarsza piwa pod względem jego smaku. Mało tego, odniosłem wrażenie, że piwo jest bardziej intensywne w smaku niż przy tradycyjnym chmieleniu. Jestem na etapie testowania słodów i chmieli. Wczoraj popełniłem Wai-iti SMASH APA 13,9 blg na słodzie Golden Promise. Wydaje mi się, że jest bardziej "ekstraktywny" od Maris Otter z tej samej słodowni. Edited May 17, 2015 by mat Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xotern Posted May 17, 2015 Share Posted May 17, 2015 A co z fermentacją? Jakie drożdże, temperatura fermentacji? Jaka temperatura chmielenia na zimno? W sumie od tego w dużej mierze zależy efekt końcowy i tak ważny w aipie odbiór chmielu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
santa Posted May 17, 2015 Share Posted May 17, 2015 (edited) Drugi wniosek, chyba najważniejszy. Pominięcie chmielenia podczas gotowania (z wyjątkiem chmielenia na goryczkę w 60') kompletnie nie pogarsza piwa pod względem jego smaku. Mało tego, odniosłem wrażenie, że piwo jest bardziej intensywne w smaku niż przy tradycyjnym chmieleniu. W tym sezonie wszystkie piwa chmielowe chmielę na smak/aromat tylko w trakcie whirlpoola i hop-stand. Wnioski mam identyczne, jak Ty. Ja mam jeszcze wniosek poboczny. Dawki chmielu na whirlpool wnoszą jakieś tam IBU, w przypadku 30 minut nawet nie takie małe. Natomiast ta goryczka jest zdecydowanie łagodniejsza, pomimo, że program pokaże nam IBU takie, jak zakładane. Musiałem więc dokonać korekty dawek na 60/90 minut, żeby to uwzględnić. Przykładowo, przy tradycyjnym chmieleniu 60 IBU było OK (jak kto woli, stosunek IBU:OG 1:1 był OK), przy takim, jak omawiane, muszę celować w 70-75 IBU, podbijając dawkę na goryczkę. To oczywiście tylko przykład, nie należy brać go dosłownie . A co z fermentacją? Jakie drożdże, temperatura fermentacji? Jaka temperatura chmielenia na zimno? W sumie od tego w dużej mierze zależy efekt końcowy i tak ważny w aipie odbiór chmielu. Im niższa temperatura fermentacji, tym czystszy profil końcowy piwa, co w tym wypadku jest wskazane. W praktyce im bliżej 15C, tym lepiej. Nottinghamy i US-05 się nadadzą. Sądzę, że w odpowiednio niskiej temperaturze otoczenia (<15C) także S-04 będą dobre. Tego niestety nie testowałem, a jedynie czytałem. Spokojnie możesz też wybrać West Coasty, np. od Gozdawy, będziesz miał fajne drożdże za 5 zeta. O temperaturze chmielenia na zimno się nie wypowiem, nie mam warunków na testy porównawcze, więc chmiele tak, jak mogę. W moim wypadku jest to 16C. Edited May 17, 2015 by santa Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xotern Posted May 17, 2015 Share Posted May 17, 2015 Im niższa temperatura fermentacji, tym czystszy profil końcowy piwa, co w tym wypadku jest wskazane. W praktyce im bliżej 15C, tym lepiej. Nottinghamy i US-05 się nadadzą. Sądzę, że w odpowiednio niskiej temperaturze otoczenia (<15C) także S-04 będą dobre. Tego niestety nie testowałem, a jedynie czytałem. Spokojnie możesz też wybrać West Coasty, np. od Gozdawy, będziesz miał fajne drożdże za 5 zeta. O temperaturze chmielenia na zimno się nie wypowiem, nie mam warunków na testy porównawcze, więc chmiele tak, jak mogę. W moim wypadku jest to 16C. Użytkownik santa edytował ten post dziś, 14:15 Trochę się nie zrozumieliśmy Pytanie kierowałem do założyciela tematu, bo moim zdaniem to podstawowa kwestia robienia piwa i planowania np. chmielenia na zimno. Między innymi z tego powodu (temperatury) po ostatniej aipie stwierdzam, że bez kontroli fermentacji nie ma co się brać za piwa o czystym profilu. Wywalenie pieniędzy na stosunkowo drogie chmiele amerykańskie z których nie uzyska się wiele. Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
santa Posted May 17, 2015 Share Posted May 17, 2015 (edited) Faktycznie, mogliśmy się nie zrozumieć . O drożdżach było w pierwszym poście. O temperaturze pewnie wkrótce się dowiemy . Edited May 17, 2015 by santa Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now