Skocz do zawartości

Domowy browar DoBro


Rekomendowane odpowiedzi

Warka #1 - 10.05.2015 - American Amber Ale

Warka #2 - 21.05.2015 - American Wheat

Warka #3 - 30.05.2015 - Cascade Pale Ale

Warka #4 - 16.06.2015 - Varium et mutabile

Warka #5 - 21.06.2015 - Elul

Warka #6 - 28.06.2015 - Milk Stout

 

 

Nadszedł ten dzień, w którym mogę już przyznać iż dorosłem do pewnych spraw; zaczynam warzyć piwo w domu i mam zamiar za przykładem wielu domowych piwowarów notować ważniejsze informacje w tym wątku. W temacie warzenia piwa jestem świeżakiem chociaż mam całkiem udane doświadczenia z winem. Jak chyba większość świeżo upieczonych piwowarów, zaczynam od najprostszego sprzętu:

- zwykła kuchnia gazowa + garnek emaliowany 30 l z Państwa Środka,

- filtrator z oplotu o długości 110 cm

- trzy fermentory 33 l - coś mnie podkusiło kupić przezroczyste, następne będą już białe,

- chłodnica z rury dn12 (10 m),

- kapslownica Greta.

 

 

WP_20150519_007.jpg

Hala kadzi warzelnej

 

Ważę z żoną, którą tematyka piwa zainteresowała w podobnym jak mnie stopniu. Aby złapać rytm i zapoznać się z podstawami, postanowiliśmy, że nasze pierwsze trzy warki będą zrobione z gotowych zestawów surowców zakupionych w jednym z wysyłkowych sklepów internetowych.

 

Bardziej doświadczonych proszę o pisanie tutaj wszelkich swoich uwag.

 

Dziękuję!

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #1 - 10.05.2015 - American Amber Ale

 

Skład:

Słody:

 

Pale Ale - 3kg
Monachijski - 0,8kg
Crystal 150 - 0,3kg

Chmiele:

 

Bravo - 15g

Willamette - 50g
Cascade - 20g
 
Drożdże:
 

US-05

 

Pozostałe:

 

mech irlandzki - 5g

 

Zacieranie:

 

70' - 72->67°C

5' - 78°C

 

 

Wysładzanie:

 

Zamiast do założonego 2-2,5°Blg, wysładzałem jednynie do około 5,5°Blg. Całkowicie zapomniałem o poprawce na temperaturę. Trudno - mam mniej brzeczki - zamiast 24-25l, do gara poszło jakieś 18-19. Nie zmierzyłem gęstości przed gotowaniem. Dodatkowo, musiałem walczyć z jadowitym filtratorem, który z jakiegoś powodu chciał wyskoczyć z fermentora (następnym razem filtrator usztywnię drutem KO). Możliwe też, że za którymś razem dolałem wodę, która miała >80°C. Nie wiem czy może to jakoś negatywnie wpłynąć - zobaczymy.

 

 

Gotowanie:

 

70' - 15g Bravo

10' - 25g Willamette, 5g mchu irlandzkiego

1' - 25g Willamette, 20g Cascade

 

Z upływem czasu, podczas gotowania z mojego trzydziestolitrowego garnuszka zaczął dobywać się dziwny zapach - taki jakiś zielony, łodygowy, coś jakby trawiasty albo kojarzący się z gotowaniem groszku.Przypuszczam, że to od chmielu. DMS to raczej nie jest - w zasypie nie było słodu pilzneńskiego, gotowałem bez pokrywki, a ten zapach pojawił się gdzieś w połowie gotowania. Zwalam to na chmiel - za mało wiem by coś innego wnioskować. A może to normalny objaw... Ze schładzaniem nie było już problemów - chłodnica sprawuje się super, chociaż denerwuje to, że dopóki nie ma w niej wody to ma tendencję do unoszenia się.

 

 

Po gotowaniu zebrałem około 1,2l rezerwy 15,5°Blg do refermentacji (odstane chmieliny, zawartość menzurki do pomiaru Blg itd), którą zapasteryzowałem.

Do fermentacji poszło 6g drożdży US-05. Brzeczkę rozcieńczyłem 4 litrami wody mineralnej do 12°Blg. Jest tego około 18,5-19l, nie licząc rezerwy. Sama fermentacja wyglądała jednak dziwnie - dość szybko na dnie fermentora pojawiły się jakieś płaty i grudy. Ponieważ nie mam żadnego doświadczenia, nie wiem czy mogę pobrać taką gęstwę czy też nie. Z filmików na YT z reguły osad wygląda na jednorodny muł. U mnie oprócz drożdży są też te grudy i płaty. Zobaczymy... Dzisiaj mija dziewiąty dzień fermentacji burzliwej - osad drożdżowy jest już wyraźny, a piwo prawie klarowne, wieczorem zleję na cichą.

 

 

W międzyczasie zauważyłem, że mój Biowinowy cukromierz pokazuje delikatnie mówiąc dziwne wyniki - o ile do około  15°Blg pokazuje w miarę dobrze to na testowych roztworach cukru w większych stężeniach już przekłamuje: dla roztworu 20°BLG pokazuje 19, a dla 25°BLG pokazuje 23. Dziwne...

 

 

Przezroczyste są ok, niby nie mają wad w porównaniu do nieprzezroczystych, a mają zaletę w postaci swojej przezroczystości;)

Życzę samych udanych warek!

 

A nie jest tak, że przezroczyste trzeba zakrywać przed światłem? Właśnie dlatego zastanawiam się nad nieprzepuszczającymi.

 

 

20.05.2014 - przelana na cichą

27.05.2014 - zabutelkowana z 900 ml rezerwy 15,5°Blg + 30g cukru

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak robisz testowe roztwory? Pamiętaj że blg to skala wagowa a nie objętościowa, np. 25 blg to 250g cukru w 1kg roztworu, czyli 250g cukru i 750g (ml) wody.

A co do przezroczystych fermentorów - niby są z plastiku który nie przepuszcza promieniowania UV, więc nie zachodzi "efekt skunksa". Natomiast sam takich nie używam, więc z doświadczenia nie mogę tego potwierdzić.

 

Gotowany groszek to dms - w słodach innych niż pilznenski też są jego prekursory, z tym że jest ich mniej.

Dlaczego zadałeś tylko 6g drożdży?

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak: uświadomiłeś mi, że źle robiłem pomiary blg. Ale to w sumie dobrze bo to oznacza, że mam sprawny cukromierz. Druga rzecz: fermentory - to w całej skunksowej sprawie sprawie chodzi tylko o UV? Jeśli tak to nie kumam - szkło też pochłania UV a zielone szkło powoduje skunksa. 6g drożdży dodałem bo chciałem podzielić paczkę na pół - przeczytałem gdzieś tutaj że bez problemu można dzielić na pół. Dopiero później natrafiłem na wiki i kalkulatory ilości drożdży do zadania - po prostu sugerowałem się tym wpisem. Dlatego podzieliłem na pół.

 

A co do DMS - to co powinienem był zrobić? Gotowałem już pewnie z 30-40 minut zanim ten zapach zaczął się wydobywać. W sumie gotowałem 70 minut - tak jak pisałem - bez pokrywy. Powinienem byl dłużej grzać (w czasie gotowania odparowało jakieś 3 litry wody)?

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem promieniowanie UV wpływa właśnie na powstawanie skunksa, brązowe butelki przepuszczają go bardzo mało, zielone więcej a białe to już całkiem. Chodzi o jakiś konkretny zakres tego promieniowania, bo tak jak piszesz szkło może część długości fali pochłaniać a część przepuszczać. Konkretnie się na tym nie znam, ale w temacie o tych fermentorach było napisane że nie powinno być w nich skunksa. Choć ja dla pewności i tak bym ich nie stawiał w nasłonecznionych miejscach, przezorny zawsze ubezpieczony;)

 

Skoro doczytałeś że 6g drożdży to mało, to już wiesz na przyszłość że to był błąd ;) Ale nie przejmuj się, piwo powinno wyjść ok.

DMS - nic nie powinieneś robić, wszystko zrobiłeś ok. Miałeś 20l w garnku 30l, opary tego DMS mogły Ci się troszkę w tej wolnej przestrzeni skumulować i się nim sztachnąłeś;) Skoro DMS odparowuje to może być go czuć nad gotującą się brzeczką ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama fermentacja wyglądała jednak dziwnie - dość szybko na dnie fermentora pojawiły się jakieś płaty i grudy. Ponieważ nie mam żadnego doświadczenia, nie wiem czy mogę pobrać taką gęstwę czy też nie. Z filmików na YT z reguły osad wygląda na jednorodny muł. U mnie oprócz drożdży są też te grudy i płaty.

 

Grudy i płaty które Ci się szybko w fermentorze pojawiły to pewnie osad zimny - pewnie białka wytrącają się jakiś czas po schłodzeniu brzeczki. Drożdże mogą Ci się pojawić dopiero później na dnie, będziesz widział po fermentacji jak piwo zacznie się klarować, robi się coraz więcej osadu na dnie.

Sama postać osadu na dnie fermentora (głównie drożdże) może być różna - raz jest to krem, innym razem bardzo słabo zbita rzadka zawiesina, innym razem małe grudki jak kluski. Zależy to od wielu rzeczy - pH piwa, szczepu drożdży, zawartości różnych substancji mineralnych w wodzie, zasypu. Każde takie drożdże można spokojnie wykorzystać.

 

To że będziesz miał w nich trochę osadów białkowych - pewnie każdy ma;) Bo raczej nikt tego dokładnie nie oddziela. Gęstwa jak najbardziej będzie się nadawała, o ile nie będzie zakażona. Jeśli bardzo by Ci te osady przeszkadzały - możesz przemyć drożdże, ale nie wiem czy stosowanie gęstwy po pierwszej warce to dobry pomysł, a co dopiero przemywanie drożdży;) Na początku lubi coś w procesie pójść nie tak, później się opracowuje sprytne i sprawne zabawy z brzeczką żeby minimalizować ryzyko zakażenia.

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #2 - 21.05.2015 - American Wheat

 

Skład:

 

Słody:

 

Pszeniczny - 2,5kg
Pilzneński - 2,5kg

 

Chmiele:

 

Zythos - 5g

Centennial - 40g
Citra - 25g
 
Drożdże:
 

US-05

 

Pozostałe:

 

prażona pszenica - 0,3kg

płatki owsiane błyskawiczne - 0,25 kg

 

Zacieranie:

 

60' - 73(?)->68°C (szlag mnie trafi z tymi termometrami)

10' - 78°C

 

Gotowanie:

 

60' - 5g Zythos

10' - 20g Centennial

5' - 20g Centennial, 25g Citra

 

Uzyskałem około 18,5l 16,5°Blg i około 2,5l osadu z chmielinami z czego odzyskam pewnie połowę. Dzisiaj to odleję i zapasteryzuję - będzie na butelkowanie. Do fermentora poszło 25,5l, 12°Blg.

 

Uwagi: Warka nr 2 poszła już całkiem dobrze, poza jeną rzeczą - mierzenie temperatury podczas zacierania. Przypuszczam, że mogłem zdezaktywować część enzymów przez za wysoką temperaturę, dlatego zacieranie trwało z 50 minut. Muszę jeszcze nabrać praktyki albo wymyślić jakieś rozwiązanie. Zaskoczyła mnie tylko jedna rzecz: podczas końcówki wysładzania, odbierana brzeczka długo miała około 7°Blg, po czym bardzo szybko zaczęła płynąć dużo mniej słodka - w okolicach 2,5°Blg. Mam nadzieję, że piana nie zechce opuścić fermentora (33l, około 17°C w piwnicy).

 

14.06.2015 - zabutelkowane z 1,4 l rezerwy.

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #3 - 30.05.2015 - American Pale Ale - Cascade single hop

 

Skład:

 

Słody:

 

Pale Ale - 2 kg
Wiedeński- 1 kg
Monachijski - 1 kg
Crystal 150 - 0,3 kg

 

Chmiele:

 

Cascade - 130 g


 
Drożdże:
 

Mangrove Jack's M44

 

Pozostałe:

 

płatki owsiane błyskawiczne - 0,25 kg

 

Zacieranie:

 

60' - 69->64°C

10' - 78°C

 

Gotowanie 70 min:

 

Cascade:

60' - 40g

30' - 10g

15' - 10g

10' - 25g

5' - 10g

1' - 10g

 

25g - pójdzie na cichą

 

Uzyskałem około 20,5l brzeczki nastawnej 13°Blg. Po zlaniu znad chmielin, odzyskam jeszcze około 0,5 l - będzie jako rezerwa, resztę uzupełnię cukrem.

 

08.06.2015 - zlane na cichą

16.06.2015 - zabutelkowane z 0,48l rezerwy i 80g cukru

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warka #4 - 16.06.2015 - Varium et mutabile

(podejście do piwa "kobiecego")

 

Skład:

 

Słody:

 

Pale Ale - 2 kg

 

Chmiele:

 

brak


 
Drożdże:
 

gęstwy z APA (M44) i American wheat (US-05)

 

Pozostałe:

 

resztki z APA (3,5l),

resztki z American wheat (2l),

1,2 l soku o smaku malin,

sklepowa stewia w proszku do dozowania łyżeczką (na maltodekstrynie)

jedna cytryna

 

Zacieranie:

 

60' - 71°C

10' - 78°C

 

Gotowanie 60 min:

 

10' - sok malinowy

10' - sok z cytryny

 

Butelkowanie pszenicy zbiegło się w czasie z butelkowaniem APY, w której zostało dużo chmielin. Dodatkowo APA miała całkiem mocną goryczkę. Postanowiłem więc na tych "podwalinach" zrobić coś kobiecego. Zobaczymy co wyjdzie... Przypuszczam, że to co zostanie po fermentacji będzie kwaskowate i wytrawne; dosłodzenie planuję po zlaniu na cichą. Po gotowaniu rozcieńczyłem brzeczkę do 14 Blg i wlałem do fermentora na wymieszane gęstwy z pszenicy i APY. Drożdże podjęły pracę w kilka godzin. Całość w fermentorze zajmuje jakieś 22l.

 

26.06.2015 - przelane na cichą + dodatek stewii

 

07.07.2015 - zabutelkowane ze 140g sacharozy

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie potrafię tego wytłumaczyć :) Po prostu otworzyłem lodówkę i zobaczyłem ten niewinny owoc. Zakładam, że jego ilość jest tak mała, że nie wniesie ani dodatkowego aromatu ani dodatkowej kwaskowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiąc malinowe, musiałem użyć bardzo dużo ksylitolu by jakoś zneutralizować mocną kwasowość, która wyszła przez dodatek owoców stąd się dziwię bo podbiłeś właśnie kwasowość piwa... ale fakt tyle co dodałeś to pewnie niewiele wpłynie na całość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #5 - 21.06.2015 - Elul

(szkoleniowe piwo na zasadzie "zobaczymy co z tego wyjdzie")

 

Skład:

 

Słody:

 

Pilzneński Bruntal - 5 kg

 

Chmiele:

 

marynka 8% - 30g

żatecki 3,1% - 65g

 

Drożdże:
 

450 ml gęstwy z APA (M44)

 

Pozostałe:

 

brak

 

Zacieranie:

 

60' - 72,5 -> 68°C

10' - 77°C

 

Gotowanie 90 min:

 

90' - marynka 30g

30' - żatecki 30g

5' - żatecki 35g

 

W ten dzień planowałem lekko zmodyfikować oryginalny przepis na FAH. Zmodyfikowałem go jednak dość mocno, po części z powodu braku chmielu Lubelskiego a po części z chęci poeksperymentowania z chmielem żateckim. Otrzymałem 27 litrów brzeczki 12°Blg. Do fermentora poszło 24 litry, 2 kolejne litry to rezerwa na refermentację.

 

29.06.2015 - przelane na cichą

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacieranie:

60' - 72,5 -> 68°C 10' - 77°C

 

Słód wsypałeś do wody o 72,5°C? czy to już  temperatura zacieru i przez 60min spadło z 72,5°C do 68°C?

Jeśli tak to celowo  zacierałeś na słodko??

Edytowane przez DonBeer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim celem było zacierać słodko. Słód wyspałem do wody, kóra miała 77 st. Zapisując w ten sposób miałem na myśli, że przez 60 minut, zacier ostygł z 72,5 do 68, przy czym raz na jakiś czas mieszałem.

Wiesz... jestem bardzo początkujący i ta warka jest szkoleniowa - chcę na własniej skórze dowiedzieć się jaki wpływ na smak mają taie czynniki jak niskie/wysoki ekstrakt, drożdże płytko/głęboko odfermentowujące, czy wpływ surowców nadających trochę ciała piwu. Ta warka to próba zacierania na słodko i fermentacji drożdżami, które teoretycznie powinny odfermentować głęboko. Zobaczę co wyjdzie...

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #6 - 28.06.2015 - Milk Stout

(przepis T. Kopyry z małą modyfikacją)

 

Skład:

 

Surowce fermentowalne:

 

pale ale - 3,9kg
karmelowy jasny - 0,76kg
pszeniczny - 0,54kg
płatki owsiane błyskawiczne - 0,54kg
palony jęczmień - 0,38kg
Carafa III bez łuski - 0,16kg
 

 

Chmiele:

 

Marynka - 22g

Lubelski - 28g
 
 
Drożdże:
 

S-04

 

Pozostałe:

 

laktoza - 1kg

 

Zacieranie:

 

30' - 68°C

20' - 72°C

wsypanie słodów ciemnych

10' - 72°C

mashout

 

Gotowanie:

 

70' - Marynka

20' - Lubelski + laktoza

 

Uzyskałem około 26l brzeczki o ekstrakcie 16,5°Blg (z laktozą). Dodatkowo po zlaniu znad chmielin i pasteryzacji, w słokiach jest jeszcze 1,7l rezerwy.

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No i niepowodzenie...

 

Warka z piwem kobiecym wyszła... dziwna. Aromat ma bardzo ładny ale jest jakieś takie puste to piwo... Mało treści, oprócz tego drapie gardło. Przypuszczam, że to stewia (następnym razem będzie ksylitol). Poza tym, w ustach pozostaje taki wytrawnoskarpetkowy posmak - podobny do tych sklepowych tanich piw malinowych. Co dziwne, mojej drugiej połowie smakuje to piwo... Może to ja się nie znam...

Wczoraj zabutelkowałem też warkę nr 5, która wyszła niedofermentowana... Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego z 12°Blg zeszła tylko do niecałych 5. Nie wiem co jest powodem - typów mam parę. Na pewno zacieranie na słodko nie pomogło drożdżom. temperatura na pewno nie przeszkodziła - zimno nie było - fermentacja była w okolicach 22°C. Może zbyt wczesne przelanie na cichą?

 

Wczoraj pierwszy raz użyłem nowej kapslownicy stołowej - ornella. Wszytsko OK - trochę niezbyt masywna i taka trzeszczącoplastikowa ale co mnie zdziwiło najbardziej - po zabutelkowaniu, butelki nie chciały wychodzić z tego grzybka który kapsluje. Musiałem je stamtąd wyciągać siłą... Posmarowałem to olejem do smażenia - trochę pomogło ale tylko na chwilę. Czy ten element ma się jakoś wyrobić czy to tak już zostanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Warka #7 - 29.11.2015 - Nie dubbel

(zmodyfikowany przepis na dubbela cieszyńskiego)

 

Skład:

 

Surowce fermentowalne:

 

słód pilzneński - 40%
słód pale ale - 30%
słód pszeniczny jasny - 10%
słód abbey - 4%

słód special B - 5%

słód carafa II special - 1%

syrop kandyzowany ciemny - 10%

 

 

Chmiele:

 

Marynka 8% - 30g, 60 min

Żatecki 3,1% - 10g, 15 min
 
 
Drożdże:
 

US-05

 

Zacieranie:

 

60' - 67°C

15' - 71°C

5' - 78°C

 

Gotowanie:

 

65' - Marynka

2' - Żatecki

 

Do fermentacji poszło 21 litrów brzeczki 18° blg, reszta po zagęszczeniu będzie piwem "cienkuszowym".

 

16.12 - przelane na cichą,

28.12 - butelkowane

Edytowane przez Rafa Mustafa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.