Erwin1991 Posted May 28, 2015 Share Posted May 28, 2015 Siemanko!Zastanawiam się nad kupnem garnka elektrycznego 2000W INOX (http://allegro.pl/garnek-elektryczny-hyundai-pc-200-ss-2000w-inox-i5332519763.html). Po drobnych modyfikacjach chciałbym wykorzystać go, jako kadź zacierno-warzelną, ale mam kilka wątpliwości: Czy tempo grzania jest zadowalające? Chodzi mi o bezpieczny czas - 1 stopień / 1 minuta. Czy termostat jest dokładny, a regulacja temperatury pozwala na dobre jej określenie? Czy jest możlowość zastąpienia kranika z tworzywa na coś bardziej solidnego, np. ze stali nierdzewnej, miedzi, etc.? Czy dałoby radę dorobić do niego pokrywę z zamontowanym mieszadłem, mocowaną do krawędzi za pomocą zacisków, motylków lub tym podobnych? Czy instalacja fałszywego dna nie będzie sprawiała problemów, np. z grzaniem, czy mieszaniem zacieru? Czy nie lepiej zamiast wydawać 500 zł na garnek + przeróbkę, skonstruować samemu kadź zacierno-warzelną z kega 50 L lub ze stali nierdzewnej? Co będzie bardziej funkcjonalne: mniejszy, tańszy i mniej skomplikowany przerobiony kociołek INOX, czy większa, droższa i bardziej skomplikowana kadź z kega lub tym podobnych? Dodam, że warki 25 L spełniają moje zapotrzebowanie i staram się robić piwa mniej, ale w różnych stylach, Dlatego zastanawiam się, czy jest sens inwestować dwa razy większe pieniądze w coś, co będzie mi potrzebne tylko połowicznie. Dlatego moje pytanie, co lepsze w moich warunkach? Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted May 28, 2015 Share Posted May 28, 2015 Jeśli keg 50 jest za duży to zainwestuj w 30l Przeróbka tego garnka jest taka sama jak w "zwykłym garnku lidlowskim" Pod fałszywym dnem zacier się przypali Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erwin1991 Posted May 28, 2015 Author Share Posted May 28, 2015 (edited) Jeśli keg 50 jest za duży to zainwestuj w 30l Też prawda. Ale koszta chyba wiele nie maleją... Pod fałszywym dnem zacier się przypali Czyli nie ma zmiłuj - i tak potrzebna byłaby kadź filtracyjna? W sumie przeniesienie zacieru z garnka elektrycznego do kadzi filtracyjnej to nie problem, a i tak pobrudziłbym dodatkowe naczynie odbierając brzeczkę z filtracji, żeby później wrócić z powrotem do umytego garnka. Edited May 28, 2015 by Erwin1991 Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted May 28, 2015 Share Posted May 28, 2015 Filtrator rurkowy może rozwiązać sprawę Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erwin1991 Posted May 28, 2015 Author Share Posted May 28, 2015 Myślałem o tym, ale zastanawia mnie kwestia, jak go zainstalować. Samo wkręcenie go w zawór przy kranie spustowym nie gwarantuje chyba stabilności, bo jednak będzie "wisiał" nad dnem bez żadnego oparcia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
RadekMon Posted May 28, 2015 Share Posted May 28, 2015 Siema, Używam podobnego garnka tylko, że w wersji emaliowanej. Jeśli chodzi o termostat, to w ogóle się nim nie sugeruj. To co ustawisz nijak się ma do rzeczywistej temp. W zależności od tego ile jest zacieru potrzebne jest inne ustawienie. Jednak jak już go ustawisz to trzyma temperaturę dobrze. Nie jest to też w cale trudne i po kilku warkach wyczujesz to bez problemy, ale termometr to wciąż wyposażenie obowiązkowe. Co do filtracji, ja mam założony oplot z "rdzeniem" w postaci miedzianego drucika, żeby nie przemieszczał się podczas mieszania zacieru. Kranik oryginalny jak najbardziej do wymiany. 1/2" i przejściówka na 3/8", bo taki jest otwór w garze. Po wewnętrznej stronie mam znowu mufkę tym razem z 3/8" na 1/2" na to kolanko (nie jest konieczne ale chciałem ładnie po obwodzie gara puścić oplot) i filtrator z oplotu. Ogólnie rozwiązanie całkiem fajne, podoba mi się, że mało miejsca zabiera. Tylko więcej jak 20l nie zrobisz na nim, jeśli ma służyć także jako kadź warzelna. Te 27l to chyba z pokrywką liczone u mnie też tak producent podaje, jednak jak wlewam filtrat do gotowania to maks. 23l wchodzą i mam jeszcze jakieś 1,5cm luzu, tak na styk żeby nic nie wykipiało. Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted May 28, 2015 Share Posted May 28, 2015 Myślałem o tym, ale zastanawia mnie kwestia, jak go zainstalować. Samo wkręcenie go w zawór przy kranie spustowym nie gwarantuje chyba stabilności, bo jednak będzie "wisiał" nad dnem bez żadnego oparcia. Zapewniam że mi wisi i to nie przeszkadza Erwin1991 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erwin1991 Posted May 28, 2015 Author Share Posted May 28, 2015 (edited) No, okej. Co ma wisieć - nie utonie. Jeśli chodzi o termostat, to w ogóle się nim nie sugeruj. Domyślam się, że termostat w tego typu urządzeniach działa poprawnie tylko dla czystej wody. Chociaż miałem nadzieję, że prawie dwa razy droższy odpowiednik kociołka z Lidla da sobie radę i z zacieraniem i z chmieleniem. Co do filtracji, ja mam założony oplot z "rdzeniem" w postaci miedzianego drucika, żeby nie przemieszczał się podczas mieszania zacieru. Wygląda fajnie, ale wąż jednak dotyka dna garnka. Nic się tam nigdy nie przypala? Tylko więcej jak 20l nie zrobisz na nim, jeśli ma służyć także jako kadź warzelna. Otóż to. Byłoby idealnie, gdyby na chmielenie wchodziło tam te 27 L. Po odparowaniu zostałoby 25 L i gitara, a tak trzeba się bawić w nietypowe wielkości warek... Edited May 28, 2015 by Erwin1991 Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted May 28, 2015 Share Posted May 28, 2015 nawet jak się oprze o dno to nie ma problemu Link to comment Share on other sites More sharing options...
sugarsweet Posted May 28, 2015 Share Posted May 28, 2015 Co do filtracji, ja mam założony oplot z "rdzeniem" w postaci miedzianego drucika, żeby nie przemieszczał się podczas mieszania zacieru. Wygląda fajnie, ale wąż jednak dotyka dna garnka. Nic się tam nigdy nie przypala? Nie przypala się - szczególnie jak oplot jest po obwodzie (w emaliowanych garnkach, pewnie w inox też, grzałka jest na środku). Po zacieraniu możesz używać tego sraczwęzyka jako filtratora do chmielin, ale u mnie lepiej sprawuje się "druciak", więc oplot odkręcam i zmieniam na druciak przed gotowaniem.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erwin1991 Posted May 28, 2015 Author Share Posted May 28, 2015 W porządku. Zastanawiam się jednak poważnie nad filtratorem rurkowym, a modernizację planuję na sierpień. Muszę poszperać, co sprawdza się lepiej - sraczwężyk czy rurki, zwłaszcza w warunkach garnka elektrycznego z mieszadłem, Link to comment Share on other sites More sharing options...
RadekMon Posted May 28, 2015 Share Posted May 28, 2015 Wygląda fajnie, ale wąż jednak dotyka dna garnka. Nic się tam nigdy nie przypala? Tak jak koledzy powyżej napisali nic się nie przypala. Jeśli chodzi o zacier to mam mieszadło, które bardzo powoli acz stanowczo ;-) miesza go podczas całego procesu. Na początku jak go nie miałem to musiałem być czujny i jak się grzałka włączyła to od razu machałem łychą. Nie zawsze się zdążyło, ale jak tylko chwile postoi "na grzaniu" to się nic nie przypali. Po zacieraniu możesz używać tego sraczwęzyka jako filtratora do chmielin, ale u mnie lepiej sprawuje się "druciak", więc oplot odkręcam i zmieniam na druciak przed gotowaniem.. Też tak robiłem, ale szybko z niego zrezygnowałem, bo jak jest trochę więcej chmielin to mi się zapychał. Może głupie pytanie, ale jak montujesz ten druciak? Wystarczy go wcisnąć w kolanko czy jakoś go przymocować. Do tej pory po schłodzeniu po prostu spuszczałem brzeczkę przez kranik a pod nim trzymałem zdezynfekowane sitko. Pomaga to trochę w natlenieniu brzeczki, ale jak ostatnio robiłem witbeera to skórka pomarańczy mi zatkała kranik. Musiałem kombinować z dekantacja od góry. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erwin1991 Posted May 28, 2015 Author Share Posted May 28, 2015 Tak jak koledzy powyżej napisali nic się nie przypala. Jeśli chodzi o zacier to mam mieszadło, które bardzo powoli acz stanowczo ;-) miesza go podczas całego procesu. Na początku jak go nie miałem to musiałem być czujny i jak się grzałka włączyła to od razu machałem łychą. Nie zawsze się zdążyło, ale jak tylko chwile postoi "na grzaniu" to się nic nie przypali. Jeżeli zdecydowałbym się na ten garnek to od razu zainwestowałbym w budowę mieszadła, bo zależy mi na zautomatyzowaniu całego procesu. Minimum do sierpnia pomacham sobie jeszcze łyżką, a jak znajdą się wolne fundusze to kupuję kociołek, montuję któryś z tych dwóch filtratorów i konstruuję mieszadło. Link to comment Share on other sites More sharing options...
hajclander Posted June 13, 2015 Share Posted June 13, 2015 Witam. Ja mam kaskadę z trzech lidli i jestem b zadowolony. Mialem tu dłuższą przerwę, więc nie wiem czy temat nadal aktualny. Może zainteresują Cię moje uwagi: -termostat w lidlu tylko na oko. Zawsze musisz mieć min jeden termometr ( ja mam bagietkowy i kilka z ikei za ok 26 zł) -mam mieszadło jak chcesz wyślę foto oraz filtrator z rurki miedzianej po obwodzie- kilkadzięsiąt warek tak zrobiłem. Mieszadło dodatkowo zapobiega przypalaniu się brzeczki na dnie. -kraniki oryginalne są trochę tandetne, więc można wymienić. Ale pamiętaj jak zamontujesz taki z przegubem kulowym, to możesz łatwo uszkodzić emalię lub blachę. One bardzo odstają i możesz zawadzić albo czymś uderzyć - fałszywe dno do lidla raczej nie. Pod nim by się gotowało a nad nim zimne. - czas podgrzewania przy moim mieszadle jest dla mnie wystarczający. - używanego lidla w dobrym stanie kupisz za ok 100 zł, w kolejnym będziesz sobie chmielił a jak będziesz chciał, to w trzecim zagrzejesz wodę do wysładzania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erwin1991 Posted June 16, 2015 Author Share Posted June 16, 2015 Przemyślałem sprawę i postanowiłem, że będę budował kadź z kega 50 L. Znalazłem faceta, który poskłada mi to za niewielkie pieniądze, a część materiałów będę miał za darmo. Planuję to zrobić w lipcu, więc jakby ktoś był zainteresowany to chętnie podzielę się projektem i fotorelacją z budowy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sugarsweet Posted June 16, 2015 Share Posted June 16, 2015 Wygląda fajnie, ale wąż jednak dotyka dna garnka. Nic się tam nigdy nie przypala? Tak jak koledzy powyżej napisali nic się nie przypala. Jeśli chodzi o zacier to mam mieszadło, które bardzo powoli acz stanowczo ;-) miesza go podczas całego procesu. Na początku jak go nie miałem to musiałem być czujny i jak się grzałka włączyła to od razu machałem łychą. Nie zawsze się zdążyło, ale jak tylko chwile postoi "na grzaniu" to się nic nie przypali. Po zacieraniu możesz używać tego sraczwęzyka jako filtratora do chmielin, ale u mnie lepiej sprawuje się "druciak", więc oplot odkręcam i zmieniam na druciak przed gotowaniem.. Też tak robiłem, ale szybko z niego zrezygnowałem, bo jak jest trochę więcej chmielin to mi się zapychał. Może głupie pytanie, ale jak montujesz ten druciak? Wystarczy go wcisnąć w kolanko czy jakoś go przymocować. Do tej pory po schłodzeniu po prostu spuszczałem brzeczkę przez kranik a pod nim trzymałem zdezynfekowane sitko. Pomaga to trochę w natlenieniu brzeczki, ale jak ostatnio robiłem witbeera to skórka pomarańczy mi zatkała kranik. Musiałem kombinować z dekantacja od góry. Naciągam na kolanko. Im większy ten druciak tym lepiej ;-) RadekMon 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
sugarsweet Posted June 18, 2015 Share Posted June 18, 2015 Tak to wygląda jak druciak jest naprawdę wielki Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now