Nalałem za dużo wody. Czy to wpłynie na smak piwa?

[Korba]

Warka z brewita, Gozdawa Belgian Blonde Ale. Nalewałem wody, gdy brzeczka studziła się w wannie z wodą. Fermentor był trochę przechylony, na tyle mało, że tego nie zauważyłem. Po postawieniu na właściwym, poziomym miejscu, okazało się, że ilość całkowita w fermentorze jest 24,5 litra, zamiast 23. Czy to wpłynie na smak piwa, będzie odczuwalnie bardziej wodniste, czy raczej nie wyczuwalne? To tylko półtora litra więcej, więc mam nadzieję, że produkt finalny jednak będzie pijalny.

Świeżak jestem, to dopiero druga warka. Nie robi błędów ten, co nie robi nic... 

[Szakal75]

Wpłynie na pewno gorzej jak Ci się wda jakaś infekcja (oby nie )Będziesz miał więcej piwa o mniejszej zawartości alkoholu słabiej chmielone.Zainwestuj w chłodnicę

Edytowane 4 Lipca 2015 przez morfitru75

[bart3q]

Będzie rozwodnione o 6.5%, sam sobie odpowiedz czy wyczujesz

[LukaszU]

Ja bym się tym zupełnie nie przejmował. Tak jak pisze bart3q to tylko 6,5 %.

[Korba]

Chyba i tak z tego piwa będzie kupa. Fermantacja ruszyła po dobie, bulknelo parę razy i przestało. Dziś temperatura przechodzi ludzkie pojęcie. Na zewnątrz 35 stopni, w kuchni 29. Nie mam jak sclodzic fermentora. Podejrzewam, że drożdże wyginely jak donozaury...

[jawakow]

Na takie temperatury to tylko drożdże pracujące w przedziale 20'C - 32'C np. Mauribrew Ale 514

[cml]

przy fermentacji w tej temp. to 1,5l litra to będzie Twoje najmniejsze zmartwienie (w kontekscie pijalności)

[LukaszU]

a jaką miałeś temperaturę zadania drożdży ?

[bart3q]

Jawakow bardziej jakieś Belgi np belgian saison

[Korba]

Na puszce brewkita było napisane max 24 stopnie. W piątek tyle było. Ale w sobotę i niedzielę przyszedł taki skwar, że nie spodziewałem się, że aż tak gorąco w domu się zrobi, a nie mam możliwości schlodzenia baniaka.

Trudno, 50 zł nie majątek. Trza zrobić nowe, ale gdy pogoda na to pozwoli.

[ThoriN]

Trza zrobić nowe, ale gdy pogoda na to pozwoli.

Śmiem twierdzić, że przy takim podejściu to sobie poczekasz do jesieni

Do robienia piwa latem niestety trzeba się odpowiednio przygotować pod względem sprzętu. Bez chłodnej piwniczki lub lodówki (albo chociaż pudła styropianowego z chłodzeniem) ani rusz.

 

Druga opcja to robienie piw na drożdżach, które lubią wysoką temperaturę, np. belgi. Tyle, że w 30C to nawet dla Saisona może być już trochę za dużo..

Edytowane 6 Lipca 2015 przez ThoriN

[Korba]

Dziś chłodno, temperatura spadł na zewnątrz do 15 stopni, w kuchni 21-22, upałów nie zapowiadają. 

Postanowiłem ratować tą warkę, która stoi tydzień z drożdżami zabitymi przez weekendowe upały. BLG z początkowych 12 spadło do 7-8 i stało już w miejscu.

W sklepie stacjonarnym zakupiłem drożdże Gozdawa "Belgian Fruit & Spicy Ale Yeast" z temperaturą max 30 stopni (optymalna 20- 26)

Na powierzchni brzeczki nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów, więc uwodniłem drożdże w pół szklanki wody. Po pół godzinie piana w szklance urosła po brzegi. Zadałem drożdże, intensywnie wymieszałem, co również spowodowało automatycznie podniesienie z dna osadu z poprzednich drożdży- nieboszczyków. 

I ku mojemu zdziwieniu gdy minęła jedna godzina (!) rurka zaczęła bulkać, minęły dwie i bulka teraz bardzo intensywnie co 15-20 sekund!

To prawidłowo, że tak szybko ruszyło? Będzie coś z tego piwa? 

Edytowane 10 Lipca 2015 przez Korba

[profik]

Ja bym zlał znad starych drożdży, ale to już za póżno

[Korba]

I chyba jednak kibel. Pobulkało tak kilka godzin, teraz nie bulka juz wcale, nawet nie ma różnicy poziomów w rurce od rana. Blg spadło do 6 i stoi.

[MichalW]

Bulkanie nie jest wyznacznikiem fermentacji. Daj drożdżom popracować, nie jest powiedziane że w dzień przerobią wszystkie pozostałe cukry.