Skocz do zawartości

Chmieliny a pomiar blg


pedrix

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam czy chmieliny mogą wpłynąć na pomiar blg balingometrem?

 

Ale co masz na myśli? Po co robić pomiar w chmielinach? Generalnie próbka do pomiaru ma być czysta i odgazowana, nawet drożdże mają wpływ na pomiar - zmieniają gęstość cieczy, ale są to tak znikome wartości, że pomijamy je. Najważniejsze jest odgazowanie próbki. Polecam refraktometr, a wszystkie problemy znikną tego typu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wynik pomiaru jaki wyszedł? Jakiś dziwny czy w normie? Z ilu do ilu blg odfermentowało? Przy takiej ilości to mogą mieć wpływ na pomiar, tak jak pisałem, próbka do pomiaru musi być jak najczystsza, bo każda zmienna zaburza ci już pomiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzeczka świeżo po gotowaniu. Zasyp: 2,5 kg pilzneńskiego i 2 kg pszenicy. Z początkowych 23 litrów po 75' gotowania wyszlo mi 15 litrow o gestosci 15 blg. Brzeczka podczas gotowania mocno odparowała, stąd też może wynikać wyższy pomiar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to trochę słaba wydajność 53% to bardzo słabo... Z takiego zasypu to przynajmniej 18-19 litrów 15 blg powinno być, więc może pomiar jednak zły? Sprawdź jeszcze raz tym razem pobierz z wiadra czystą próbkę, jeżeli jeszcze nie zaczęło fermentacji.

 

EDIT: 

Próbkę możesz pobrać cewką z strzykawką przez uchyloną pokrywę, w aptece kupisz za 2 zł wszystko i do tego jałowe ;)

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam czy chmieliny mogą wpłynąć na pomiar blg balingometrem?

Wg mnie zależy ile będziesz miał chmielin oraz w czym mierzysz. Jeśli masz trochę szerszy cylinder to moim zdaniem chmieliny nie powinny przeszkadzać, ale jeśli masz np. taką probówkę jaką daje (a przynajmniej kiedyś dawał) Biowin - bardzo wąska, prawie na średnicę samego spławika, to drobiny chmielu mogą wlatywać między ścianki i spławik i zaburzać pomiar.

 

Próbkę pobieram bezpośrednio wężykiem z gara, na samym początku transferu, więc zawsze coś tam z dna zaciągnę, wrzucam spławik, odczytu właściwego dokonuję po tym, jak całą brzeczkę mam już w wiadrze, napowietrzoną i zadaną drożdżami. Sprawdzałem kilka razy czy są różnice w odczycie bezpośrednio po zalaniu oraz po jakimś czasie od ustania się próbki, dla porównania raz zaciągnąłem próbkę strzykawką z góry (klarowna) i drugą próbkę z wężyka (z chmielinami i innymi bonusami).

Wyniki takie same.

Z ciekawości przed chwilą zrobiłem mały eksperyment - dwa pomiary, na czystej wodzie i na wodzie z ziołami, które się trochę w tej wodzie pomoczyły - wynik 2 x 0Blg.

 

Jeśli nie robiłeś pomiaru na chmielowej brei, to zakładam że wynik był poprawny.

Sam nie zauważyłem istotnych różnic, natomiast widoczne różnice daje pomiar w zbyt wysokiej lub zbyt niskiej temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Polecam refraktometr, a wszystkie problemy znikną tego typu.

Und, właśnie miałem pytać - czy nie wydaje Ci się, że chmieliny zmieniają odczyt na refraktometrze? Nie sprawdzałem, ale tak na logikę paprochy w cieczy raczej zmienią jej przepuszczalność światła..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Polecam refraktometr, a wszystkie problemy znikną tego typu.

Und, właśnie miałem pytać - czy nie wydaje Ci się, że chmieliny zmieniają odczyt na refraktometrze? Nie sprawdzałem, ale tak na logikę paprochy w cieczy raczej zmienią jej przepuszczalność światła..

 

 

Tak zmieniają, parę razy dostały mi się paprochy na płytkę i odczyt był zupełnie inny, dlatego trzeba przetrzeć też refraktometr przed pomiarem. Tutaj tego łatwo uniknąć bo do odczytu na refraktometrze wystarczą 2 czyste krople, a to chyba nie problem - zlewamy chmieliny do szklanki zostawiamy na godzinę na wierzchu mamy czystą ciecz. Można też pobierać z wierzchu wiadra pipetką ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie Panowie tak mnie ten wątek natchnął, że zamówiłem dzisiaj refraktometr i chłodnicę  ;) tak więc witaj nowa epoko warzenia ... o ile żona się nie dowie ;)

Edytowane przez pedrix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem ostatnie 6 w wpisow i żaden nie tyczy się wątku:-D, ja jestem w takiej sytuacji że piwo warzę tylko z mojej "lewej" kasy. Choć i tak pyta skąd ty na to pieniądze bierzesz? "Kochanie, zawsze coś tam uzbieram, a piwko to wychodzi jakieś 70gr z butelkę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To słabo trochę macie... :) Wpierw trzeba sobie "przetrzeć szlaki" i "ugruntować pozycję" :)

Zwroty "dobrze zarabiam, to i wydaję" lub też ostrzejsza wersja "a co ty myślisz, że ja codziennie tyram tylko na Twoje ciuchy?!" zwykle pomagają :D A że piwowarstwo domowe wcale tak dużo nie kosztuje (no może początkowe zakupy sprzętu, ale to potem szybko się zwraca), to generalnie jest święty spokój ;]

 

Gorzej z wolnym czasem, a tego ostatnio na wszystko brakuje.. kiedy warzę, to nie ma mnie gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.