Kilus Opublikowano 9 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2015 Jakieś pomysły na pozbycie się tego gówna? Przedwczoraj wrociłem do domu z roboty i latały mi 2 sztuki. Stwierdziłem: przypadek. Wczoraj już 4 sztuki. Zacząłem poszukiwania od kryjówek ze słodem. Namierzyłem jedno miejsce. Jednak wolałbym pozbyć się wszystkiego co lata, co mogło się zadekować. Jakieś domowe sposoby, sztuczki? Tips and triks? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 9 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2015 Kupiłem ostatnio w castoramie pułapki na mole spożywcze, lepowe z feromonem. Po otworzeniu szybko zleciało się towarzystwo (około 5 sztuk). Nie wiem, czy by się do tego przykleiły, bo wszystkie ubiłem ręcznie, ale zainteresowane były. Niestety, ubraniowe na to nie idą, a to z nimi mam większy problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opeciarz Opublikowano 9 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2015 Mole małe czy duże? Ponoć te mniejsze są od ubrań, a te większe właśnie gdzieś z żywności. Generalnie należy przeszukać wszystkie półki z sypką żywnością typu mąka, bułka tarta, przyprawy, cherbata itp. wszystko co jest podejrzane i co leży w szafkach trochę dłużej należy wyrzucić. Larwy moli często już są w gotowych produktach. Kiedyś znalazłem mole w zalaminowanej, nieodpakowanej paczce z ziarnami słonecznika. Jak już wytępisz źródło, jakoś wyłapiesz latające to pewnie sytuacja sie za jakiś czas powtórzy, bo skoro już latają to larwy gdzieś sie rozeszły i mogą rozwijać sie dosłownie wszędzie w miejscach typu szczelina między wiszącą szafką, a ścianą czy gdzieś za kuchenką. Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilus Opublikowano 9 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Września 2015 Mole spożywcze odróżniam dziady. Fakt jest taki, że zalęgły mi się w pokoju, nie w kuchni. (w słodzie). Przeszukałem co mogłem. Mam nawyk szczelnego zamykania napoczętych worków - tasma, klamerki. Plus jest taki, że w końcu się chyba skończy. Winter is coming! olo333 - W najbliższym czasie chyba będę w casto, to też coś takiego kupie.... gdzięs na podłodze też rozłoże, może larwy też na to lecą, pfffu pełzną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 9 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2015 Był już temat Kilius: http://www.piwo.org/topic/15158-mole-spozywcze/?hl=%2Bmole+%2Bspo%C5%BCywczeTam są podane sposoby Dodam że prewencyjnie z żoną raz na pół roku przyklejamy lep (bierzemy produkty bezpośrednio z młynów i hurtowni, które często są skażone molami) I powiem, że problemu większego z nimi nie mieliśmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dareios Opublikowano 9 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2015 Miałem gigantyczny problem z molami. Były lepy, były jakieś zawieszki zapachowe - psu na budę. Moje problemy z molami skończyły się w tydzień gdy na allegro kupiłem packę elektryczną i 2 razy dziennie się przeszedłem z nią po kuchni. Wybiłem całą populację, nie miały się z czego odradzać. Z muszkami owocówkami jest większy problem bo to dziadostwo się szybciej mnoży niż jestem w stanie to ubić, ale znacząco ograniczyłem ich ilość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
quadi Opublikowano 9 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2015 (edytowane) "Lepiej zapobiegać niż leczyć" Też miałem plagę moli taką że larwy chadzały po ścianie. Skończyło sie na przepatrzeniu wszystkiego. Przy jakichkolwiek podejrzeniach (jakiś dziwne nitki, kitki czy coś w tym rodzaju) dana rzecz lądowała w koszu. Z uwagi na to że juz wędrowały po ścianie, nie obeszło się bez ściągnięcia szafek. Teraz wszystko czego mole moga sie tknąć trzymam w szczelnych, plastikowych, przezroczystych pudełkach z pokrywką. Jest ich niezliczona ilość rodzajów i w wielu rozmiarach. Jeśli cos już było w mące czy czymś tam innym i się obudzi do życia to nie wyjdzie i się nie rozprzestrzeni. Jak coś przyleci z zewnątrz to zdechnie bo nie będzie mieć co jeść (pudełka sobie raczej nie otworzy). W casto też są spore pudła plastikowe z pokrywami na dziale z regałami. Jeśli miałbym chronić słody, a miałbym ich sporą ilość to własnie w takich pudłach, oczywiście w osobnych workach żeby się nie pomieszały jeśli miało by być ich parę rodzajów w jednym pudle np. słody specjalne. Edytowane 9 Września 2015 przez quadi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się