Skocz do zawartości

Pod Zalanym Mnichem


agrest

Rekomendowane odpowiedzi

Postanowilem dzisiaj prowadzic zapiski dla kolejnych warek.

Mam ndzieje ze bede w miare mozliwosci na bierzaco.

 

Jako pierwsza, warka #7

 

warka #7 - Foreign Extra Stout - Pierwszy czerniawy

 

Slody

3,15kg Pale 8EBC

1,00kg Monachijski 20 EBC

1,05kg Pilsner 3,9 EBC

0,25kg Carawheat 90,6 EBC

0,25kg Chocolate Wheat 788,0 EBC

0,20kg Carafa II 811,0 EBC

0,20kg Caramunich 70,0 EBC

0,40kg platki owsiane blyskawiczne

0,40kg platki jeczmienne blyskawiczne

0,15kg jeczmien palony 1000 EBC

 

Chmiel

0' 30g Marynka (zabraklo Fuggles)

0' 40g Goldings East Kent

50' 10g Goldings East Kent

50' 20g Fuggles

88' 20g Fuggles

 

W 80' dodalem lyzeczke mchu irlandzkiego.

 

Zacieranie infuzyjne

30' 65st

40' 72st

10' 78st mashout

 

Zacieranie zakonczone na 9BLG

Do zaszczepienia zostalo 21L 18BLG

 

Zadane drozdze Wyeast 1728 Scottish Ale (przygotowalem tez skosy agarowe - jutro szczepienie - ciekawe czy wyjdzie).

 

Wogole ta warka jest bardzo ciekawa. Pierwszy raz uzywalem drozdzy plynnych. Pierwszy raz robilem starter. Uzylem po raz pierwszy mieszadla magnetycznego. Pierwszy raz chlodzilem warke chlodniczka (dzieki wesoly - chlodnica w 20minuta dala rade zjechac do 22st). Pierwszy raz tez robilem skosy. No i moje ulubione piwko tez pierwszy raz zacieralem. Wyszlo czarne jak smola, w smaku bardzo fajnie sie zapowiada, chociaz nie wiem czy nie bedzie za slodkie. Za tym szczegolem akurat nie przepadam.

 

Ok, teraz trzymam kciuki zeby drozdzowki ruszyly :D

Edytowane przez agrest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A tak, chmiel to lubie w dodatku celowalem w polowe przedzialu dla tego gatunku. Nie mam jeszcze wyczutego wskaznika odparowania i strat plynow wiec wyszlo nieco bardziej pod gorna granice FES'a anizeli mialo ale mysle ze i tak bedzie dobre.

Co do przepisu to tak sobie poprzegladalem rozne receptury, zalozylem co lubie i co bym chcial i jak to moge uzyskac, do tego zrewidowalem zasoby i powstalo to co powstalo. W kazdym razie na razie jestem z tego piwa dumny jak cholera. Dzisiaj rano drozdze juz ladnie bulgotaly a pianka byla na 5cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i z dolniaczka nici. Okazalo sie ze drozdzowkom ze stajni bohemian lager wogole sie nie spieszy i w saszetce to nie wiem, chyba maja wakacje. Po pieciu dniach lekko napuchla. W zwiazku z powyzszym oraz zebraniem i rozmnozeniem gestwy z poprzedniej warki, mial dzis miejsce:

 

Warka #8 - projekt IPA

 

5,0 kg Pale Malt [5,6 EBC]

1,0 kg Munich Malt II [20 EBC]

0,8 kg Caraamber [70 EBC]

0,25 kg Melanoiden Malt [70 EBC]

 

Zaciorka infuzyjno dekokcyjna (niestety przy zasypie ok. 7kg w lodowce turystycznej robi sie bardzo ciasno)

Poniewaz slody byly nieco zimne, zostaly wsypane do 60st co pozwolilo na osiagniecie temp.

52°C - 15'

dolanie wody dla osiagniecia kroku

62°C - 45'

[w 15' odebrana do dekoktu 1/3 zaciorki]

podgrzenie do 72°C

72°C - 10'

zagotowanie

100°C - 15'

[zwrot dekoktu do lodowki turystycznej]

72°C - 30'

dolanie wrzatu - osiagniecie temp.

77°C - 15'

nastepnie wysladzanie.

 

Warzenie:

50g Marynka [7,8] - 70'

50g Challenger [5,8] - 20'

30g Fuggles [4,5] - 5'

 

łyżeczka mchu irlandzkiego na 15' przed koncem.

 

Chlodzenie z chlodniczka od wesolego to poprostu bajka, potem whirlpool, filtracja, napowietrzenie, zadanie startera podkarmionego wczesniej swieza/przegotowana brzeczka.

 

W rezultacie otrzymalem 23l nastawy o BLG minimalnie powyzej 17°Blg

 

W miedzyczasie warka #7 stoi sobie grzecznie i baaardzo pomalu spada jeszcze z BLG. Teraz ma 6,5. Cos czuje ze dociagnie do 6 i tyle tego bedzie. W smaku, jak dla mnie, poprostu rewelka. Ale co ja sie tam znam :)

 

A juz w piatek pewnie dojdzie do skutku dolniaczek (:lol:), w sobote moze witbier lub kolejna pszeniczka.

 

Z rzeczy przyziemnych - konczy sie gaz (zostalo okolo 3,5litra), zbilem miarke do balingometru :(

 

Wasze zdrowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka #9 - Niedzielny pils

4,5Kg Pilsner

0,4kg Carapils

0,4kg Munich II

0,1kg Acid Malt

 

18g Marynka 70'

40g Hallertauer Hersbrucker 70'

20g Lublin 20'

20g Lublin 2'

10g Hallertauer Hersbrucker 2'

 

Całość wrzucona do wody 58°C - po osiągnięciu 52 przetrzymane 50'

dekokcja 52->62

Odebrany dekokt doprowadzony do 72°C, przerwa 15', później gotowanie przez 25'

zwrot dekoktu, dolanie wrzątu i ustalenie temperatury na 62°C

62°C - 30'

dolanie wody do osiągnięcia 72°C

72°C - 50'

dolanie wody do 78°C

78°C - 10' mash out

 

Wysładzanie, warzenie i filtracja.

Wyszło 27litrow 12blg.

Zadane drożdżami Bohemian Lager.

 

Dzisiaj, piwko spadło już na 10blg. W smaku bardzo fajne.

 

Fermentacja odbywa się w dużej lodówce z zewnętrznym termoregulatorem ustawionym na 10,5°C - temperatura waha się w przedziale 9,5-11,5. Na powierzchni piękna biała, aksamitna pianka.

 

Pierwszy raz użyłem do filtracji chmielin, siateczki do filtracji win i soków. Siatka sprawdziła się rewelacyjnie. Do warki nie przedostały się żadne zanieczyszczenia mimo tego że nie dbałem w ogóle na to co ciągnę z kotła warzelnego. Zero problemów z trzymaniem sit, szmat czy innych pieluch. Rewelacja a być może sprawdziło by się też przy filtracji brzeczki.

 

Pozdrawiam

J.

Edytowane przez agrest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie nie, ja ma super filtrator z oplotu naciągnięty pięknie na filtrator rurkowy. Siateczek używam do chmielu. Wrzucę to zaraz do galerii. Niech naród widzi ;)

 

 

 

. Rewelacja a być może sprawdziło by się tez przy filtracji brzęczki.

Nie idźcie tą drogą :/

Oj coś czuję że Tobie chodziło o tą brzeczke przez ę. Tak to jest jak się zacznie używać ogonków, wpitalają się wszędzie.

Edytowane przez agrest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj postanowiłem zrobić eksperyment

8,5 litra Pierwszego Czerniawego czyli warki #7 poszło do butelek z 54gramami glukozy.

Do reszty (nie całe 10,5 litra) dodałem 1 gram żelatyny i 10gram zol'u.

Jutro dorzucam 67gram glukozy i 10ml gęstwy a później do butelek.

Bardzo jestem ciekawy tego eksperymentu, chociaż nie wiem czy warto bo piwo samo w sobie jest bardzo klarowne.

 

Moje IPA Projcet leży grzecznie na cichej i już ma 4blg

 

Natomiast Niedzielny pils zszedł do 5blg. Lodóweczka w której stoi dolniaczek pięknie się sprawuje a młode piwko smakuje wyśmienicie.

 

Nie wiem tylko co zrobić z tym moim pilsem po burzliwej. Mam piwniczkę w której mam w miarę stałą temperaturę wynoszącą około 5-6°C

Będzie dobra na cichą?

 

Pozdrawiam, kończę pszeniczkę i lulu

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #10 - Pszenica Jubileuszowa

 

Poczyniłem dziś pszenicę. Dzień jednak rozpocząłem od przelania stouta do 22 butelek z 56g glukozy.

 

Później przyszła pora na pszenice.

 

2,5kg Pszeniczny [4EBC]

1,5kg Pilzeńskiego [4EBC]

0,5kg Monachijski II [40EBC]

0,1kg Zakwaszający [5EBC]

0,1kg Carapils [4EBC]

 

zacieranie:

w 10l 40°C 20'

dodałem 10l do osiągnięcia 64°C

po 10' dekokcja

[dekokcja]

~6L doprowadziłęm do 72°C i przetrzymałem 15'

następnie doprowadziłem do zagotowania, pogotowałem 10' i wróciłem do zacieru głównego

[/dekokcja]

Uzyskaną z dekokcji temperaturę 72°C utrzymałem przez 30'

w 30' druga

[dekokcja]

odebrane ~6L, doprowadzone do wrzenia i wrócone do zacieru głównego

[/dekokcja]

Uzyskana temperatura 78°C utrzymana przez 10'

Mashout

 

Później był wysładzanie i warzenie.

Dałem

15g Lublin [90']

5g Hallertau Hersbuecker [90']

15g Hallertau Hersbuecker [20']

5g Lublin [20']

10g Hallertau Hersbuecker [1']

 

Wyszło 23L 12BLG.

 

Właśnie zadałem rozpasione w starterze drożdże 3068. Pierwsze degustacje bardzo obiecujące.

 

Za tydzień chciałem uwarzyć marcowe, w wielu przepisach widzę jednak słód wiedeński. Niestety, nie mogę go namierzyć. Jakaś straszna posucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj warka #9 (Niedzielny Pils) oraz warka #10 (Pszenica Jubileuszowa) poszły na cichą. Pils przy 3Blg a Pszenica przy 4Blg.

 

Z obu została zebrana gęstwa na którą już czekają nowi piwowarzy.

 

Na tym kończe swój przekaz

Wuj Mat z podróży (o ile ktoś pamięta fraglesy)

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było że się obijam to właśnie dzisiaj uwarzona została warka #11 czyli Marcowe.

 

Marcowe troche według przepisu mistrza weny.

Zmieniłem tylko skale, dodałem melanoidynowego, zapomniałem cholera o zakwaszającym, no i mashout poszedł topornie.

Koniec końców wyszło 24 litry 13 BLG.

 

Piwko zadane drożdżami z poprzedniej warki (#9 Niedzielny Pils) i odstawione do zamrażarki, kótra pod regulatorem wacha się od 8.8°C do 10°C

 

No... Kończe tego mojego IPA #8 (ależ smaczny) i lulu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Rewelacja a być może sprawdziło by się tez przy filtracji brzęczki.

Nie idźcie tą drogą :beer:

Wbrew forumowej propagandzie wiele osób w Polsce będzie wymawiać 'brzęczka'' date=' a co za tym idzie, także pisać.[/quote']

O jakiej propagandzie piszesz????

Przecież chodzi tylko o poprawną pisownię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie pisze o propagandzie poprawnej pisowni.

Wiele osob wymawia 'ę' i jak tako przechodzi to w pisownie, gdyż nie wprowadza innych w błąd.

Nie rozumiem skąd takie problemy z jednym ogonkiem..

 

Większym grzechem jest juz cytowanie całego poprzedzającego wpisu, gdy odpowiedź jest zamieszczona bezpośrednio pod nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13Robert nie wiem o czym mówisz.

Znam że 100 piwowarów i żaden nie sepleni.

Twoje upieranie się przy "ę" to szczyt debilizmu. Jak masz problem z wymową to trzeba ćwiczyć. Do skutku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

I nic. Musicie się z tym pogodzić.

Jeśli myślisz ze się pogodzę z przekręcaniem przez Ciebie jednego z podstawowych słów w piwowarstwie to się mylisz. I nic nie muszę. Na pewno nie z powodu twojego seplenienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow. Nie wiem o co Wam koledzy chodzi ale właśnie kończę któregoś z rzędu browarka i mam to w nosie. Popitoliło mi się przy pisaniu. Pisze bezwzrokowo i czasami mam takie wpadki. Olewam to bo dla mnie jest wartościowa treść a nie jej oprawa. Co nie znaczy że nie przeglądam tego co pisze przed wysłaniem. Jak się chcecie nad tym pastwić... Wasza sprawa. W sumie to fajnie że powstał jakiś ruch w moim skromnym wątku...

Wasze zdrówko. :beer:

Edytowane przez agrest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie, jest ruch w temacie...

Zapytam jednak wprost czy napisane slowo 'brzęczka' przez kolege nie wynika z tego, że tak je na co dzien wymawia?

Bo nie widze pola do literówki, z uwagi na to, że żadna litera wczesniej czy też dalej znajdująca się za literą "ę" nie wymagała naciśnięcia klawisza 'ALtGr'

Świadomy kontynuowania tematu pobocznego dodam, że słowo brzęczka ma zgoła odmienne znaczenie od słowa brzeczka

http://pl.wikipedia.org/wiki/Brz%C4%99czka

Przepraszam namocniej ale nie zamierzam ptaszkowi odbierać jego nazwy.

Edytowane przez 13Robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.