zajacc Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Dobry wieczór, popełniłem piwo, które wyszło zupełnie inaczej, niż się spodziewałem, stąd chciałbym znaleźć źródło tego zjawiska. Po kolei: Ekstrakt pszeniczny WES (około 1kg), do tego chmielenie na ciepło Simcoe ok. 12,5g, lubelski ok. 17,5g, potem resztka lubelskiego na zimno (lubię mocno chmielone rzeczy, stąd eksperyment). Gotowane razem z wodą i chmielami przez godzinę, przelane delikatnie do wiadra po schłodzeniu garnka zimną wodą do optymalnej temperatury dla drożdży Mangrove's Jack Bavarian Wheat M20. Ogółem w wiadrze zamknąłem troszkę ponad 8 litrów cieczy. Tutaj istotna informacja - drożdże były przeterminowane (data do grudnia 2015), czytałem opinie o takich zabawach i podobno miało być ok. Po przelaniu BLG między 9 a 10 (przesadziłem z wodą, miało być 11-12). Strasznie intensywnie bulgotało, naprawdę bardzo, przez kilka dni, musiałem poszukać zatyczek do uszu na noc. Fermentacja trwała ogółem 8 dni w temperaturze pokojowej (około 20 stopni), BLG końcowe 1. Po otwarciu wiadra uderzył mnie zapach fermentacji - niesamowicie intensywne uderzenie przerobionego na alkohol cukru oraz mocny drożdżowy zapach. To moja 5 próba i czegoś takiego do tej pory nigdy nie było, naprawdę aż mnie odrzuciło do tyłu . Na powierzchni była duża "kałuża" względnie stałej substancji, bez bąbelków, nie była to piana a raczej drożdże, które nie opadły na dno - podczas przelewania do butelek część tego cholerstwa trafiła do środka (nie filtrowałem przed przelaniem). Do butelek zlane 17 kwietnia, właśnie popijam efekt. Piwo mocno wodniste (spodziewałem się), ale dziwne w smaku i zapachu: ten eweidentnie drożdżowy zapach ciągle tu jest, chociaż już dużo mniej intensywny, banany i goździki słabo obecne, chociaż po paru "niuchach" da się je delikatnie wyczuć. Mocno nagazowane (4g cukru na butelkę, po otwarciu piana ucieka ze środka), piana obfita i utrzymująca się cały czas. Smakuje jak nieco rozwodnione, kwaśne piwo, w sumie po pół butelki jest całkiem niezłe, ale zostawia niezbyt fajny posmak. Aromatów chmielowych ni cholery mimo, że dodałem ich całkiem sporo. Moje pytania: - po jakim czasie ten zapach i smak drożdży może opaść, aby było to faktycznie piwo pszeniczne, - czy przeterminowane drożdże mają z tym wszystkim istotny związek, - czy nie przesadziłem z czasem fermentacji (8 dni, BLG z 9-10 do 1), - coś innego, co przychodzi Wam na myśl? Jeśli przydługo to przepraszam, ale ilość szczegółów powinna pomóc zidentyfikować przyczynę - jestem skory do nauki, bo za tydzień-dwa kolejne eksperymenty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzys Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2016 czy nie przesadziłem z czasem fermentacji (8 dni, BLG z 9-10 do 1), Ale że niby w którą stronę przesadziłeś? Według mnie za krótko. 4 gramy na butelkę to nie mało, ale raczej nie powód, żeby po 10 dniach wyłaziło z butelki. Wygląda na to, że niedofermentowane piwo zabutelkowałeś. Chyba że chmiel się do flaszek dostał, lub infekcja. A tak poza tym, to myślałem, że to więcej od drożdży, niż od piwowara zależy czas fermentacji. Rola piwowara sprowadza się tylko (a może aż) do zapewnienia odpowiednich warunków. po jakim czasie ten zapach i smak drożdży może opaść, aby było to faktycznie piwo pszeniczne, Nie jestem fanem ani specjalistą od pszenicznych, ale nie kojarzę, żeby były mocno chmielone, więc chyba nigdy nie będzie to "faktycznie piwo pszeniczne". A chmiel jaki stary był i jak przechowywany? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacenty Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2016 W sumie nie wiem czego oczekujesz. Piszesz, że to eksperyment, więc liczyłeś się z porażką chyba. Wyciągnij z niego wnioski i popraw je w przyszłości. Mógłbym oczywiście napisać, że za dużo chmielu, że źle dawkowany, że drożdże pomimo przeterminowania powinny być ok, itd. Mógłbym, tylko po co. Przecież chyba zanim się za to piwo zabrałeś, to musiałeś trochę poczytać. Moja rada, nie eksperymentuj, na forum znajdziesz dziesiątki sprawdzonych receptur na dobre pszeniczne. Zrób najpierw piwo zgodne z tradycją, a dopiero przy następnych ewentualnie kombinuj. Taka powinna być kolejność żeby się nie zrazić. Jaki kolejny eksperyment na głowę sobie bierzesz? Może zacznij od pytań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Medi Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Ja chyba czegoś nie rozumiem. Co masz na myśli mówiąc "chmielone na zimno"? Chmielenie na zimno polega na dodaniu chcieli aromatycznych na cichej fermentacji. Po Twoim opisie odnoszę wrażenie, że wrzuciles na koniec grzania. To nie to samo. Zlales piwo po 8 dniach i sam zauważyłeś, że drozdzaki pływają na powierzchni. Nie dziw się, że masz drozdzowy aromat jak jeszcze pracuje Ci piwo w butelkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajacc Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2016 No i pięknie, dzięki Wam dowiedziałem się czym jest cicha fermentacja oraz ze zakończeniea fermentacji w wiadrze nie można ustalać tylko pod względem ilości blgów. Rzeczywiście smakuje na tyle wodnisto, że może być niedofermentowane. Uściślę zatem: drożdże górnej fermentacji utrzymujące się wciąż na powierzchni z grubsza sugerują, że proces fermentacji nadal trwa i powinno mu się dać więcej czasu? Robiłem wcześniej pszenicę w klasycznym stylu, wyszła mega smaczna, stąd eksperyment (w praktyce chciałem jej dodać trochę goryczy i aromatu chmielu bo je lubię). Wszystkie wątki do tej pory wychodziły dobre i wszystkie zlewałem po około tygodniu, pewnie stąd brak refleksji. Co do przesady z ilością dni to myślałem, że za długo - uderzył mnie ten mega ostry zapach alkoholu wiec pomyślałem, że za długo te drożdże popracowały. No cóż pozostaje mi polezakowac te butelki przez jamin czas i modlić się o mniej intensywny posmak drożdżowe. Dziękuję za odpowiedzi, pomogliscie mi wszyscy Wspomnę jeszcze, że w ten sam wieczór i sposób robiłem aipę i wyszła bardzo dobra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirk gently Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Dużo cukru na butelkę, być może i niedofermentowane piwo - piana wyłazi z butelki i podnosi osad drożdżowy z dna powodując drożdżowy smak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzys Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2016 No cóż pozostaje mi polezakowac te butelki przez jamin czas i modlić się o mniej intensywny posmak drożdżowe Na Twoim miejscu bardziej modlił bym się, żeby butelki wytrzymały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się