Mangood Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 Witam, Prośba o rozwianie/potwierdzenie pewnej wątpliwości przez osoby pamiętające swój lewej 1 ( piwo z brewkit'u ) Wiem, że testowanie "nieskończonego" piwa to nie jest najlepszy pomysł, ale po 10 dniach od zabutelkowania piwa z brewkit'u otworzyłem testowo jedną butelkę ( English IPA 11 BLG ) Posmaku bimbru mimo dodania glukozy nawet specjalnie nie czuć ( w trakcie fermentacji po tygodniu, kiedy piwo chyba jeszcze fermentowało, bimber było czuć strasznie ) Zapach/Smak drożdży też nawet przeminął ( w momencie butelkowania był bardzo intensywny ) ale jak w temacie ....Piwo smakuje jak bardzo gorzki cydr... Posmak zielonego jabłka jest bardzo wyraźny, zostaje efekt "cierpkości" na języku To pierwsze piwo, więc nie uniknąłem błędów - i teoretycznie wszystkie one powodują ten efekt - niewystarczająco napowietrzyłem brzeczkę ( kilka drobnych ruchów, drożdże pracowały bardzo niemrawo ) - zlewając do butelek ( obawiając się granatów) , kilka butelek w tym ta testowana ma dość dużą przestrzeń powietrza - cała szyjka - reszta piw leżakuje w piwnicy, ale to jedno zostawiłem w domu w temperaturze 20 stopni I tu pytanie. Czy to normalne przy niedoleżakowanych piwach ? ... Z czasem ten posmak powinien zanikać, czy suma błędów i obecny stan raczej nie wróży, żeby coś się znacząco zmieniło ? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 (edytowane) Po pierwsze to czy na pewno jest to aldehyd octowy a nie heksanian etylu (dojrzałe jabłko)? Edytowane 11 Maja 2016 przez kantor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mangood Opublikowano 11 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 no może pojechałem za bardzo fachową terminologią, raczkując dopiero w kwestiach sensorycznych ...W aromacie nawet za bardzo nic złego nie czuje , żadnej emulski .... ale w smaku, nie sugerując się niczym to naprawde pierwsze co przychodzi mi do głowy.. Kwaśne, twarde, niedojrzałe jabłko ... aż cierpkie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 Jak zielone jabłko to jest szansa ze zmaleje z czasem, może się nawet przy odrobinie szczęścia zredukować dość szybko. Jak czerwone jabłko - to słaba szansa na redukcję, ale to raczej przyjemny aromat. Może też być że piwo smakuje jak cydr w wyniku zakażenia drożdżami dzikimi/winnymi/ czymśtam innym. Wtedy też raczej mała szansa na redukcję tego smaku. Podsumowując - poczekaj trochę, może będzie lepiej, ale nie musi;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 12 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2016 Jak czuć bardzo to jest bardzo niewielka szansa, że się zredukuje do zera. Zredukować się jeszcze może jak są jakieś małe ilości. Heksanian etylu też się redukuje, jak większość estrów, tylko pewnie powstanie z niego coś innego i trochę czasu na to będzie potrzeba. Jak jest mocny i wchodzi w anyżową oranżadę to zbyt przyjemny nie jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się