Ponowne wykorzystanie mini kegów 5l (party kegów) z piw sklepowych

[darinho]

Pierwszy test na pilsie z Kauflandu zrobiony. Pompka działa i to lepiej niż sądziłem (naczytałem się o tym spienianiu piwa i niemożności jego rozlania itd.)

Uwagi i pytania.

1. Bardzo trudno było wcisnąć ten kran w tą uszczelkę. Zrobiłem taj jak w pierwszym poście tego tematu *, czyli odgiąłem ten czarny plastik przekręciłem o 90* wyjąłem go i próbowałem wcisnąć rurkę od kranu. Po przekręceniu tego czarnego plastiku piwo się wypieniało przez uszczelkę, to normalne? Ostatecznie odkręciłem rurkę od kranu wcisnąłem ją i dopiero potem na rurkę nakręciłem kran  , dobrze, że z przezorności wyszedłem z tym na dwór bo lekka fontanna była.

 

* Na samym początku spróbowałem wcisnąć kran tylko po wyjęciu tego czarnego plasticzka, bez jego przekręcania. Może przez to coś naruszyłem i to był błąd?

 

2. Jak pierwszy raz widziałem tego typu pompki to wyobrażałem sobie, że rozlew wygląda tak: wykonuję 3-5 ruchów pompką, ciśnienie w kegu rośnie i jest stałe przez kilka chwil, po czym spokojnie biorę szklankę, odkręcam kran i nalewam 1-2 szklanki piwa. W praktyce wygląda to tak, że niemal jednocześnie muszę pompować i trzymać otwarty zawór kranu, bo wpompowane powietrze dość szybko ucieka. To normalne?. Teraz wydaje mi się, że moje pierwsze wyobrażenie było błędne, ale może się mylę, może to tylko moja pompka ma jakieś nieszczelności i dlatego tak się dzieje?

 

3. Piwo trzymane na ganku w ok 4°C na drugi dzień było całkiem ok, trochę odgazowane, ale jak najbardziej do wypicia.

 

4. Jak będę wlewał tam swoje piwo to ile go nalać. Mniej więcej do pełna, czy trzeba wlać mniej np 4-4,5l ?. No i ile cukru do refermentacji? Z tego tematu wnioskuję, że 8g/5l i tak pewnie zrobię ale teoretycznie wydaje się to bardzo mało. Gdzieś wyczytałem, że dają połowę tego co daliby do butelek. Dawałoby to ok 25-30g/5l  Gdzie leży prawda?

[camilos]

Puszka jest duzo mniej wytrzymała niż butelka czy keg. I pompka jest bardzo słabym technicznie urządzeniem, dlatego się pieni mocno. I niestety trzeba się namachac przez te nieszczelności.

Ja leje mniej, ile dokładnie trudno powiedzieć, gdy lustro piwa jest parę cm od wieczka kończę. Może ze 2 cm.

 

Ja miałem kiedyś fontannę w domu, za dużo cukru na refermentacje, ciśnienie utrudnialo wepchniecie korka, dla wygody odkrecilem kran, końcówka historii do przewidzenia

[darinho]

 

 

I niestety trzeba się namachac przez te nieszczelności.

Czyli to normalne, ok.

 

 

 

za dużo cukru na refermentacje

Podtrzymujesz to, że powinno się dawać 8g/ ok 5l czy może coś się zmieniło? 

[camilos]

Podtrzymuję.

[darinho]

Jeszcze jedno pytanie. Dziś lub jutro mam zamiar rozlewać Ordinary Bittera 10 blg. Widełki wg jednego z internetowych kalkulatorów podają nagazowanie 0,75-1,3 vol Co2. Dla 20l w temp 16°C i nagazowaniu 1,3 vol wylicza mi 25g cukru/20l .Jeśli standardowo powinienem dawać 8g na ok 5l piwa do mini kega, to do tak nisko nagazowanego piwa ile? Nic, czy tak ze 2, 4, może 6 gram chociaż dać?

[camilos]

Ja bym chyba dal 5-6g.

[darinho]

Dałem 4g, zobaczymy jak będzie. Akurat będzie na niedzielny mecz z Czarnogórą ;-)

[e-prezes]

Ja dawałem połowę dawki jak do butelek. I tak było wystarczająco nasycone. Jak nie dobijałem nabojem.

[darinho]

Dałem te 4g, ale niestety strzeliłem babola, bo odwrotnie założyłem tą zatyczkę w środku tej uszczelki i nie mógłbym jej potem wypchnąć kranikiem. Zorientowałem się po ok 20h od rozlewu i przełożyłem. Przy otwieraniu słychać było lekkie syknięcie. Założyłem wszystko poprawnie i nie dodawałem już cukru. 2 tygodnie refermentacji minęło, 2 dni temu beczułkę wyniosłem do piwnicy do ok 10°C. Po rozlewie dam znać jak było z nagazowaniem.

[darinho]

Nagazowanie było ok jak na bittera. Było niemal identyczne jak w butelkach, nawet lekka pianka się robiła. Link do piwa jakby co tu . W butelkach było to w przeliczeniu ok 0,7g/0,5l piwa. W kegu 0,44g/0,5l. Ogólnie to fajna sprawa ten keg. Dzięki za pomoc.