Piwo truskawkowe, moja koncepcja - prośba o ocenę

[polsyn]

Witam, wymyśliłem sobie takie cudo - ma być ciemne - czarne tylko z wyglądu, w smaku jak najbardziej jasne, bez nut palonych, receptura jest następująca:

 

-4kg pisna

-0,6kg pszenicy

-0,15kg barwiącego

-3kg truskawek zamrożonych na 7 dni cichej

 

-us-05

 

chemielić będę do 20 IBU

 

Co sądzicie o czymś takim? Czy wg Was ma to sens? Czy 150g barwiącego da oczekiwany efekt? Będę wdzięczny za komentarze

[plonk]

Fruktoza w truskawkach przefermentuje. Na "cichą" to kiepski pomysł. Do tego dodadzą nielichej kwasowości. Jaki efekt smakowy chcesz nimi osiągnąć? Żeby zminimalizować aromaty palone, możesz użyć słodu bez łuski dodanego na ostatnim etapie zacierania.

[Ciechanek]

Czemu na cichą to kiepski pomysł? Jak będzie chciał to dosłodzi cukrem, który nie zostanie przefermentowany. Sam dodałem 3,5 kg truskawek na cichą ale o efektach będę mógł powiedzieć dopiero za kilka dni bo jeszcze jest w wiadrze

[Undeath]

Poczytaj tematy: 

 

http://www.piwo.org/topic/20493-piwo-truskawkowe/

http://www.piwo.org/topic/13917-porter-z-truskawkami/

 

Z truskawkami ciężko, jak wrzuci się na gotowanie to może dać smak kompotu. Najlepsze rozwiązanie to na cichą, tak jak proponowałem w drugim temacie, ciężko wyczuć ilość cukru na refermentacje z kompotem truskawkowym i mogą wyjść granaty. Mieliśmy jedno piwo na konkursie z sokiem malinowym i cud że butelki nie wybuchały, a ktoś najwyraźniej przegiął z ilością Więc cicha jak najbardziej, ale podtrzymuje truskawka nie jest mega aromatycznym owocem i lepiej ją spróbować uzyskać za pomocą chmielu/fermentacji.

[polsyn]

Czytałem ten temat, Iunge właśnie mam z 2015, zobaczymy jak to wyjdzie. Truskawki dam też na cichą jak najbardziej. Piwo to, to raczej eksperyment, moje pierwsze piwo z owocami, bardziej chciałbym się dowiedzieć czy taka ilość słodu barwiącego da odpowiedni efekt barwy, przy jednocześnie jak najmniejszej nucie palonej w smaku

[mateos]

Polecam ekstrahowanie ciemnych słodów w zimnej wodzie.

[Undeath]

Albo ekstrakt słodowy barwiący. 150 g nie powinno dać mocnej paloności, a piwo przyciemnić odpowiednio - ale wiecie dodanie każdego słodu palonego wnosi ją lekko i nie ma cudów Gorzej jak ludzie walą ciemne słody bez opamiętania i otrzymują spaleniznę. Recpetura wygląda okej plan też dobrze więc warz

[Oskaliber]

ale podtrzymuje truskawka nie jest mega aromatycznym owocem i lepiej ją spróbować uzyskać za pomocą chmielu/fermentacji.

Biorąc pod uwagę wybór wczorajszego Grand Championa i doświadczenia z sędziowania tej kategorii jestem zmuszony się nie zgodzić

[Bielo]

Ja wrzucałem 50g palonej pszenicy (900-1200 ebc) do filtracji/wysładzania - barwa wyszła mniej więcej czerwona (ale tak na prawdę wszystko zależy od grubości szkła i oświetlenia - inną barwę otrzymasz w snifterze a inną w ipa glass). Używając słodów będziesz się poruszał od barwy miodowej, przez czerwoną po bursztynową. Jeżeli chcesz uzyskać barwę czerwoną, która będzie się zmieniała w zależności od grubości szkła w róż lub rubin, wówczas powinieneś użyć intensywnie czerwonego soku - np. z aronii albo syropu sklepowego (który też zazwyczaj ma barwę pochodzącą właśnie od aronii, niezależnie czy to 'malina', 'wiśnia' czy co tam napiszą na etykiecie).

 

Co do truskawek, zazwyczaj kwaśne wariacje owocowe otrzymuje się przez dodatek owoców na cichą, to podobnie jak z chmielem - otrzymujemy najczystszy, niezaburzony aromat. Owoce rzucone do gotowania tracą część aromatu, dodatkowo mogą dawać zmętnienie pektynowe. Polecam odszypułkować truskaweczki, pokroić na 2 lub 4 części i zamrozić. Mrożenie powoduje powstanie igiełek lodu we wnętrzu komórek owocu, igiełki te niszczą ścianę komórkową i ułatwiają wydobywanie soku po rozmrożeniu. 5 kg truskawek na zimno dało wyrazisty truskawkowy smak i zapach, nie jest to jednak czyściutki pogryziony owoc a leciutko przefermentowany smak.

 

 

Edytowane 17 Lipca 2016 przez Bielo

[Undeath]

 

ale podtrzymuje truskawka nie jest mega aromatycznym owocem i lepiej ją spróbować uzyskać za pomocą chmielu/fermentacji.

Biorąc pod uwagę wybór wczorajszego Grand Championa i doświadczenia z sędziowania tej kategorii jestem zmuszony się nie zgodzić

 

 

Rozwiń Dla mnie większość piw z truskawką to kompot nie świeży owoc i aromat truskawki. Tak było w przypadku wielu piw, które z nimi piłem ostatni przykład - jogurt truskawkowy Browar stu mostów BW z truskawką, dla mnie to piwo było nie dobre. Zalałem kiedyś 1 kg truskawek w słoiku brzeczką z chmielin i dodałem drożdże SDS... piwo wyszło jak cienki dżem z kwasem i oznakami fermentacji, ogólnie nie dało rady pić tego, wylałem w kanał.

[Oskaliber]

To, że często wychodzi jogurt/kompot to fakt. Ja tylko podważam teorię, że truskawka to nie jest aromatyczny owoc i uważam, że chmielem/fermentacją nie masz szans uzyskać takiej intensywności jak właśnie owocem. W finale piw na truskawkach było najwięcej, chyba z 5. Wszystkie były dosyć mocno aromatyczne. Często szło to jednak właśnie w jogurt truskawkowy. Były to i tak niezłe piwa, choć ta jogurtowość zabija rześkość i nie każdemu może przypaść do gustu. Grand Champion natomiast był również na truskawkach, ale wyróżniał go czysty, rześki, truskawkowy aromat, który mi osobiście kojarzył się bardzo z sorbetem truskawkowym. Wczoraj rozmawiałem z autorem i mówił, że dał 5kg truskawek na 20l na cichą. Rozmawiałem też z finalistami z dalszych miejsc, których piwa właśnie były jogurtowe i oni dawali część do gotowania, część na cichą. Wniosek pierwszy jest taki, że truskawka tylko na cichą, nigdy do gotowania. A wniosek drugi jest taki, że umiejętnie użyta truskawka może dać bardzo intensywny i rześki aromat

Edytowane 17 Lipca 2016 przez Oskaliber

[Undeath]

Póki nie spróbuje dalej będę obstawiał przy swoim Zobaczymy w grudniu co wyjdzie w browarze

[Bielo]

Nie tylko truskawka a ogólnie owoc zawsze na cichą. To tak samo jak z chmielem, żadne whirlpoole, mh, końcówki gotowania nie dadzą takiego czystego aromatu chmielu jak szyszka do fermentora.

 

@EDIT: dosyć ważny też jest jasny, czysty zasyp (oszczędnie z karmelami) i w miarę chłodna fermentacja (szczególnie istotne przy obecnej pogodzie), bo estry często zamiast współgrać to zakrywają owoc który magicznie wychodzi dopiero po 2-3 miesiącach, jak estry zelżeją. To samo dotyczy piw wędzonych lub mocno chmielonych.

Edytowane 17 Lipca 2016 przez Bielo

[the_doctor]

Nie do końca się zgadzam. Wszystko zależy od efektu jaki chcesz uzyskać.

Gdyby kiedyś zamarzyło mi się piwo o aromacie dżemu to wrzucałbym raczej owoce przy gorącej obróbce brzeczki. Dodatkowo przy owocach egzotycznych, które są nie do końca dojrzałe można je wrzucić na hopstand żeby ostrość nieco zelżała.
Gdzieś ogólnie czytałem, że najlepsze są puszkowane owoce, ale nie takie w syropie jak ananas.

[reszkapl]

Chciałbym odgrzebać temat jako, że sezon truskawkowy trwa... . Planuję wrzucić właśnie około 5 kg truskawek na cichą fermentację na ok 20 l. Pytanie co do sterylności takiego rozwiązania? Czy wystarczy je dokładnie umyć?

[Krzyzaku]

Jeżeli to lekkie, letnie piwo to daj spokój ze sterylnością, nieco dzikusów nikomu nie zaszkodziło. Potrzymaj piwo nieco dłużej na fermentacji po dodaniu owoców (gdyby trafił się jakiś szczep który dożre jeszcze cukry proste), zanim wolniejsze drożdze np. Bretty zaczną ostro przeżerać resztki to piwa już nie będzie w butelkach. Chyba, że jakiś porter z truskawkami - no to większy problem, istnieje opcja przemycia owoców słabym roztworem ClO₂, tylko kontakt z owocem powinien być relatywnie krótki, a owoc dobrze przepłukany, bo inaczej może być apteka.

Edytowane 26 Czerwca 2017 przez Krzyzaku