Skocz do zawartości

Brewkit - Pilsener - Brak fermentacji


Toomek89

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jestem świeżym Piwowarem i piwko robię dopiero drugi raz (pierwszy raz bezproblemowo). Dziś rano około godziny 8 nastawiłem brzeczkę (Coopers Pilsener + słód niechmielony Coopers + 500g glukozy). Problem polega na tym, że w ogóle nie odbywa się fermentacja (przy pierwszym piwku było już wyraźnie to widać po takim czasie). Użyłem drożdży, które były dołączone do Brewkitu, wykonałem rehydratację i już od same początku widziałem, że nic nie dzieję się z tymi drożdżami (prawie w ogóle nie urosły). W pojemniku fermentacyjnym zrobiły się tylko śladowe ilości piany na powierzchni.

 

Nie wiem co mam dalej z tym zrobić. Kupiłem na szybko w OBI dwie paczuszki drożdży (górnej i dolnej fermentacji) i nie wiem, których mam użyć? (poniżej linki).

https://www.obi.pl/decom/product/Biowin_Dro%C5%BCd%C5%BCe_suszone_piwowarskie_dolnej_fermentacji_Brewgo-01,_7_g/5967351

https://www.obi.pl/decom/product/Biowin_Dro%C5%BCd%C5%BCe_suszone_piwowarskie_g%C3%B3rnej_fermentacji_Brewgo-02_7_g/5967518

 

Proszę o pomoc.

 

Jeżeli był już taki temat to sorki, że zakładam nowy ale jestem w pracy teraz i nie mam możliwości prześledzenia całego forum.

 

Z góry dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależnie od temp. fermentacji. Jezeli w lodówce to drożdże do lagera , jeżeli "wolnostojące" w temp . powyżej 15 to górniaki. Fetmentacja to troszke szerszy temat , ale to tak z grubsza na szybko.

 

Wysłane z mojego INFINITY_II_S przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależnie od temp. fermentacji. Jezeli w lodówce to drożdże do lagera , jeżeli "wolnostojące" w temp . powyżej 15 to górniaki. Fetmentacja to troszke szerszy temat , ale to tak z grubsza na szybko.

 

W miejscu gdzie przechowuję fermentator jest około 24stopni (będzie coraz chłodniej, bo już nie ma upałów). Czyli rozumiem, że muszę dodać drożdże górnej fermentacji?

I drugie pytanie - dodać już je dziś, czy poczekać a może coś z tamtych się zrobi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli stoi w 24 st. to powinno już pracować , ale nie wiadomo jakie drożdże dali do brewkita. Zakładam ,że pracujesz do 22 , w domu będziesz pół godz. później. Potem uwodnienie drożdży kolejne 30 min , jeżeli po powrocie nie będzie śladu fermentacji to zadawaj nowe.

Tak górniaki.

 

 

Wysłane z mojego INFINITY_II_S przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli stoi w 24 st. to powinno już pracować , ale nie wiadomo jakie drożdże dali do brewkita. Zakładam ,że pracujesz do 22 , w domu będziesz pół godz. później. Potem uwodnienie drożdży kolejne 30 min , jeżeli po powrocie nie będzie śladu fermentacji to zadawaj nowe.

Tak górniaki.

 

Tak do pracuję do 22. Jaka jest najlepsza temperatura żeby uwodnić drożdże?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zadasz drożdże sprawdź blg. Z tą temperaturą fermentacji to zaszalałeś.

 

W takiej samej temperaturze robiłem wcześniej Lagera, który był dołączony do zestawu z całym sprzętem i nie było problemu. Ok sprawdzę blg.

 

Nie kupuj lagerów jeżeli planujesz fermentować w tak wysokich temperaturach.

 

Dopiero się uczę.

 

Mówisz że przy piecu się trochę nagrzało jak rehydratyzowałeś. Ile to jest trochę ? Do jakiej temperatury ?

 

Szklanka była dosyć ciepła (przy ludzkim 36,6 było to odczuwalne, że temperatura jest wyższa). Nie wiem ile stopni bo nie zmierzyłem.

Edytowane przez Toomek89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pojemniku fermentacyjnym zrobiły się tylko śladowe ilości piany na powierzchni.

 

 

Dziś rano około godziny 8 nastawiłem brzeczkę

 

 

 

Zaraz, zaraz, w czym problem?

Na moje oko wygląda idealnie. Zakładając że pracujesz 8 godzin, to patrzyłeś na brzeczkę najpóźniej przed 14.. To raptem 6 godzin po nastawieniu brzeczki - to znaczy zadaniu drożdży? Drożdże nie ruszają od razu, czasami człowiek przeoczy oznaki fermentacji, tym bardziej w temp. 26 stopni to 11 blg może Ci zjeść w dobę. Za kilka dni zrób pomiar i zobaczysz, że jest wszystko OK. 

 

 

 

Nie kupuj lagerów jeżeli planujesz fermentować w tak wysokich temperaturach.

 

 

Kolego, styl lager charakteryzuje się rodzajem drożdży i temperaturą fermentacji a nie "stylem" napisanym na brewkicie. Na pewno sprawdzając zasyp i chmiel (rodzaj, ilość) z którego zrobiono ten ekstrakt będzie pasował do ale. Nie widzę zatem przeszkód dodawania do puszki "lager" czy "pilsner" drożdży do górnej fermentacji. Czy brewkit pale ale zadany dolniakami i fermentowany w temp. 8-12 stopni to nadal styl ale? 

Edytowane przez Pindin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W pojemniku fermentacyjnym zrobiły się tylko śladowe ilości piany na powierzchni.

 

 

Dziś rano około godziny 8 nastawiłem brzeczkę
 

 

 

Zaraz, zaraz, w czym problem?

 

 

W tym, że nic się nie dzieje.

Link do zdjęcia - http://zapisz.net/view.php?filename=644_img_7227.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ,że się uczysz to dobra rada odnośnie lagerów ( poprzedni w 12 st. byłby lepszy).

Jeżeli czułeś ,że szklanka jest ciepła dotykając ręką to najprawdopodobniej zabiłeś drożdże zbyt wysoką temperaturą

 

Wysłane z mojego INFINITY_II_S przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W tym, że nic się nie dzieje. Link do zdjęcia - http://zapisz.net/vi...44_img_7227.jpg

 

Wygląda jakby coś się zaczynało dziać. Nie martw się, wrócisz z pracy to zobaczysz piękną czapę piany na tafli zielonego piwa :)

Bardziej bym się przejął otwieraniem fermentora... W ciepłe dni łatwo coś złapać.

 

Co do temperatury uwodnienia drożdży, to raczej nic im się nie stało. Kiedyś zrobiłem doświadczenie na gęstwie. Do słoika z resztką drożdży dodałem wodę z cukrem (około 20 blg) o temperaturze 60 stopni - drożdże zaczęły mimo wysokiej temp. jeść. Są nawet drożdże które lubią temp. wysokie, nawet 40 stopni, m.in FM 53. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W tym, że nic się nie dzieje. Link do zdjęcia - http://zapisz.net/vi...44_img_7227.jpg

 

Wygląda jakby coś się zaczynało dziać. Nie martw się, wrócisz z pracy to zobaczysz piękną czapę piany na tafli zielonego piwa :)

Bardziej bym się przejął otwieraniem fermentora... W ciepłe dni łatwo coś złapać.

 

To zdjęcie wykonałem jakoś o 19 (musiałem wziąć przepustkę żeby jechać do OBI po drożdże i przy okazji do domu, bo po pracy bym nie kupił). Być może dzieję się coś bo resztkę z saszetki wsypałem bezpośrednio do brzeczki.

Zobaczymy co będzie, po 22 zerknę pod wieko i dam znać co się dzieje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłem fermentator o godzinie 23:00 i wygląda to tak jak na zdjęciach.

 

https://zapodaj.net/bb09904d9c4b4.jpg.html

https://zapodaj.net/7dda50923b983.jpg.html

 

Link do zdjęcia zrobionego o 19.

http://zapisz.net/view.php?filename=644_img_7227.jpg

 

Teraz sam nie wiem, czy uwadniać nowe drożdże i je dodać do brzeczki, czy może jednak poczekać jeszcze z tym do rana?

Edytowane przez Toomek89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

czy może jednak poczekać jeszcze z tym do rana?

nie "może" tylko na pewno :)

Daj Ty temu piwu spokój i nie "stresuj" drożdży.

W między czasie poczytaj co to "lag" i dlaczego występuje.

 

 

Przy pierwszym piwku nie musiałem otwierać fermentatora i było widać, że dzieje się "dużo" a tu prawie nic więc zacząłem się obawiać (to przez moją hipochondrię) :)

 

Tak to wyglądało po kilku godzinach:

https://zapodaj.net/680f47dd2bba3.jpg.html

 

zrobisz jeszcze temu piwu ze trzy sesje zdjęciowe i nie będziesz musiał już dawać drożdży, same sobie wejdą i będzie jako druga warka lambik albo kwas do wylania, do 11 blg było sypać drożdże z paczki

 

Rozumiem aluzję i cenną radę w tym wszystkim :)

Edytowane przez Toomek89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zabicia drożdży w wysokiej temperaturze to mogę potwierdzić słowa Pidgina - nie jest z tym wcale tak łatwo, jak się niektórym wydaje.

 

Co do braku fermentacji kłania się pierwsza cnota piwowara - cierpliwość. Drugą cnotą jest przezorność i przygotowanie sobie dodatkowej paczki drożdży, ale spokojnie póki co nie ma sensu panikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.