seniorroberto Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 robię drugi raz ale pierwszy z recyrkulacją. Układ prościutki z pompą od pralki. Włączam co 15 min. na 10 min.... takiego klaru brzeczki jeszcze nie widziałem! NIE WSPOMNĘ O BEZPROBLEMOWYM UTRZYMANIU TEMPERATURY. Wziąwszy pod uwagę posty kopyra w sprawie przełomu - martwię sie tylko o niego (o przełom! nie kopyra!...) póki co - próbuję tygodniowego od zabutelkowania dortmundera (...damski...) i 10 dniowego IPA (to je ono!...) dałem 150 g ekstraktu do butelek ale już trzeci raz ciut mocno nagazowane... proszę o doświadczenia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Napisz coś więcej o swoim systemie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 14 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 prosty do bólu... jeden keg z zaworem i termometrem bi (pokazuje 2 st. C mniej, niż zwykły ale czego się spodziewać za 20 zł....), na dnie filtrator z miękkiej miedzi nacinany brzeszczotem, pompa od pralki... brzeczka pomyka przez zawór i pompę dookoła. Póki co, nie znam lepszego sposobu na wyrównanie temperatury, mieszanie jest do kitu!!!!!! wodę do wysładzania mam, niestety, w osobnym garze (...)... lecę podgrzewać do 72... myślę, że recyrkulacja najbardziej potrzebna w tym właśnie momencie!!!!.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
13Robert Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Tak tylko zapytam, czy aby podgrzewanie nie jest realizowane przez elektryczny podgrzewacz przepływowy? Skoro jest już wymuszona cyrkulacja przez rurkę to można by i w ten sposób utrzymywać temperature. Może nawet dałoby rade obsłużyć intensywne gotowanie brzeczki po wysładzaniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 14 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 wszystko warzę na domowej kuchence gazowej... trochę trwa zagotowanie przefiltrowanej brzeczki, dlatego martwię się o przełom. Zapomniałem (!) natomiast o układaniu złoża przed filtracją - brzeczka ściągana już bez pompy - super klarowna! zobaczymy, co dalej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
13Robert Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 Tak sobie rozmyślam i ciekawe czy ktoś używa elektrycznego przepływowego podgrzewacza zamiast grzałki w KEGu? Mają one dokładną regulacje temperatury i aż nadto wystarczającą moc, by dac rade obsłuzyć 20/40 litrów nastawu, także do gotowania.. I można kupić je juz za 150-200zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 15 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 ...a dalej to juz po staremu: przełom niezauważalny, brzeczka do końca gotowania klarowna. Przy schładzaniu zmętniała poważnie. Natleniłem i zadałem drożdże, dziś rano piana nierozpustna:) ale na dnie fermentora prawie centymetr białego osadu... Piwo mocno ściemniało. Jeśli to na dnie jest osadem białkowym (?) to czy nie wpłynie ujemnie na przebieg fermentacji?... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 (edytowane) ...a dalej to juz po staremu: przełom niezauważalny, brzeczka do końca gotowania klarowna. Przy schładzaniu zmętniała poważnie. Natleniłem i zadałem drożdże, dziś rano piana nierozpustna:) ale na dnie fermentora prawie centymetr białego osadu... Piwo mocno ściemniało. Jeśli to na dnie jest osadem białkowym (?) to czy nie wpłynie ujemnie na przebieg fermentacji?... Jeśli praktykujesz przelewanie piwa na cichą, to nie powinno nic sie stać. Przy dłuższym leżakowaniu piwa na osadzie pewnie jeskieś tam negatywne smaki byłyby zauważalne. Edytowane 15 Lutego 2010 przez Belzebub Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 15 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Tak sobie rozmyślam i ciekawe czy ktoś używa elektrycznego przepływowego podgrzewacza zamiast grzałki w KEGu?Mają one dokładną regulacje temperatury i aż nadto wystarczającą moc, by dac rade obsłuzyć 20/40 litrów nastawu, także do gotowania.. I można kupić je juz za 150-200zł Na http://www.brewzilla.nl/?brewhalla znajdziesz kilka takich rozwiązań, niektóre dość dobrze opisane... ale gotowanie brzeczki z chmielem za pomocą podgrzewacza przepływowego wydaje mi się mało realne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 15 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 ...a dalej to juz po staremu: przełom niezauważalny' date=' brzeczka do końca gotowania klarowna. Przy schładzaniu zmętniała poważnie. Natleniłem i zadałem drożdże, dziś rano piana nierozpustna:) ale na dnie fermentora prawie centymetr białego osadu... Piwo mocno ściemniało. Jeśli to na dnie jest osadem białkowym (?) to czy nie wpłynie ujemnie na przebieg fermentacji?...[/quote']Jeśli praktykujesz przelewanie piwa na cichą, to nie powinno nic sie stać. Przy dłuższym leżakowaniu piwa na osadzie pewnie jeskieś tam negatywne smaki byłyby zauważalne. Oczywiście przelewam na cichą... pocieszyłeś mnie nieco... Martwi mnie natomiast taka tendencja, że po pierwszych kilkunastu bezproblemowych warkach coś się zaczęło paprać... chyba nie przekombinowuję? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 ...a dalej to juz po staremu: przełom niezauważalny' date=' brzeczka do końca gotowania klarowna. Przy schładzaniu zmętniała poważnie. Natleniłem i zadałem drożdże' date=' dziś rano piana nierozpustna:) ale na dnie fermentora prawie centymetr białego osadu... Piwo mocno ściemniało. Jeśli to na dnie jest osadem białkowym (?) to czy nie wpłynie ujemnie na przebieg fermentacji?...[/quote'']Jeśli praktykujesz przelewanie piwa na cichą, to nie powinno nic sie stać. Przy dłuższym leżakowaniu piwa na osadzie pewnie jeskieś tam negatywne smaki byłyby zauważalne. Oczywiście przelewam na cichą... pocieszyłeś mnie nieco... Martwi mnie natomiast taka tendencja, że po pierwszych kilkunastu bezproblemowych warkach coś się zaczęło paprać... chyba nie przekombinowuję? Ja dochodzę do wniosku, że zbyt dobre filtorwanie jest powodem braku przełomu. Z dwojga wolę mieć więcej syfu po gotowaniu niż ścięte białko w piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 15 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 jak wspomniałem to pierwsze piwo z recyrkulacją przy pomocy pompy... przy poprzednich też nie zauważyłem przełomu. Jutro pociągnę Dunkelweizena, zobaczymy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 17 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2010 (edytowane) Warka 22 - Dunkelweizen. Słody zasypane... http://yfrog.com/0vtndsci0079j Pompę warto tak naprawdę włączyć dopiero przy podgrzewaniu po białkowej do maltozowej. (Tak sądzę w przypadku pszenicznego, przy zacieraniu jednotemperaturowym np. IPA pompę trzeba odpalić tuż po wsypaniu słodu.) http://yfrog.com/6ztndsci0081j Przerwa dekstrynująca, pompa chodzi, zaraz wsypię czekoladowy i podgrzeję... http://yfrog.com/jmtndsci0082j Dopiero teraz wyłączyłem pompę i od razu filtruję Po filtracji i wysładzaniu... ok. 26l. http://yfrog.com/5mtndsci0089j Po gotowaniu, tuż przed chłodzeniem... http://yfrog.com/jatndsci0092j ...to jest przełom czy e-e?... ... tu się, niestety, fotobajka kończy (padły baterie:)) brzeczka 22l, 13 BLG, bardzo klarowna (słowo!) ładnie się rozdzieliła od farfocli po whirlpoolu. Ściągana przez zawór przy dnie i podwójną pończochę. 2 : 0 dla pompy! Edytowane 6 Marca 2010 przez seniorroberto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 24 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 IRA zlana na cichą, pięknie klarowna ale, niestety, odfermentowała słabiutko do 6°Blg ... osadu na dnie było ponad półtora centymetra. Dunkelweizen też na cichej, odfermentował do 4,5°Blg, średnio klarowny... w weekend spróbuję pierwszej warki własnego pomysłu, moje ulubione IPA, z nowych (dla mnie) słodów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 6 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2010 Dziś warka #23 - IPA Pale Malt CastleMalting - 5 kg. Amber Malt CastleMalting - 0,20 kg. Crystal żytni Maris Otter - 0,25 kg. Gips 1 łyżeczka Kwas mlekowy 30% 1 łyżeczka, pH 5,2 Marynka 35g. 70` Challenger 25g. 40` Fuggles 10g. 10` Fuggles 10g. pójdzie na zimno Mech irlandzki 1 łyżeczka 10` Zasyp do 12l. wody temp. 72°C , zeszła do 67°C . na 60 min, pH 5,2 Do gotowania poszło 25l. 13°Blg , brzeczka zeszła klarowna, filtrowała sie 1,5 godz, strasznie długo... Wreszcie zobaczyłem niewątpliwy przełom:D, do fermentora poszło 21l. 17°Blg , US 05 właśnie zadane. PORAŻKĘ RECYRKULACYJNĄ OPISAŁEM W WĄTKU SPRZĘTOWYM:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się