Skocz do zawartości

IRA z BA....


Rekomendowane odpowiedzi

robię drugi raz ale pierwszy z recyrkulacją. Układ prościutki z pompą od pralki. Włączam co 15 min. na 10 min.... takiego klaru brzeczki jeszcze nie widziałem! NIE WSPOMNĘ O BEZPROBLEMOWYM UTRZYMANIU TEMPERATURY. Wziąwszy pod uwagę posty kopyra w sprawie przełomu - martwię sie tylko o niego (o przełom! nie kopyra!...) póki co - próbuję tygodniowego od zabutelkowania dortmundera (...damski...) i 10 dniowego IPA (to je ono!...) dałem 150 g ekstraktu do butelek ale już trzeci raz ciut mocno nagazowane... proszę o doświadczenia...:beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prosty do bólu... jeden keg z zaworem i termometrem bi (pokazuje 2 st. C mniej, niż zwykły ale czego się spodziewać za 20 zł....), na dnie filtrator z miękkiej miedzi nacinany brzeszczotem, pompa od pralki... brzeczka pomyka przez zawór i pompę dookoła. Póki co, nie znam lepszego sposobu na wyrównanie temperatury, mieszanie jest do kitu!!!!!! wodę do wysładzania mam, niestety, w osobnym garze (...:beer:)... lecę podgrzewać do 72... myślę, że recyrkulacja najbardziej potrzebna w tym właśnie momencie!!!!....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko zapytam, czy aby podgrzewanie nie jest realizowane przez elektryczny podgrzewacz przepływowy?

Skoro jest już wymuszona cyrkulacja przez rurkę to można by i w ten sposób utrzymywać temperature.

Może nawet dałoby rade obsłużyć intensywne gotowanie brzeczki po wysładzaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie rozmyślam i ciekawe czy ktoś używa elektrycznego przepływowego podgrzewacza zamiast grzałki w KEGu?

Mają one dokładną regulacje temperatury i aż nadto wystarczającą moc, by dac rade obsłuzyć 20/40 litrów nastawu, także do gotowania..

I można kupić je juz za 150-200zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a dalej to juz po staremu: przełom niezauważalny, brzeczka do końca gotowania klarowna. Przy schładzaniu zmętniała poważnie. Natleniłem i zadałem drożdże, dziś rano piana nierozpustna:) ale na dnie fermentora prawie centymetr białego osadu... Piwo mocno ściemniało. Jeśli to na dnie jest osadem białkowym (?) to czy nie wpłynie ujemnie na przebieg fermentacji?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a dalej to juz po staremu: przełom niezauważalny, brzeczka do końca gotowania klarowna. Przy schładzaniu zmętniała poważnie. Natleniłem i zadałem drożdże, dziś rano piana nierozpustna:) ale na dnie fermentora prawie centymetr białego osadu... Piwo mocno ściemniało. Jeśli to na dnie jest osadem białkowym (?) to czy nie wpłynie ujemnie na przebieg fermentacji?...

Jeśli praktykujesz przelewanie piwa na cichą, to nie powinno nic sie stać. Przy dłuższym leżakowaniu piwa na osadzie pewnie jeskieś tam negatywne smaki byłyby zauważalne.

Edytowane przez Belzebub
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie rozmyślam i ciekawe czy ktoś używa elektrycznego przepływowego podgrzewacza zamiast grzałki w KEGu?

Mają one dokładną regulacje temperatury i aż nadto wystarczającą moc, by dac rade obsłuzyć 20/40 litrów nastawu, także do gotowania..

I można kupić je juz za 150-200zł

Na http://www.brewzilla.nl/?brewhalla znajdziesz kilka takich rozwiązań, niektóre dość dobrze opisane... ale gotowanie brzeczki z chmielem za pomocą podgrzewacza przepływowego wydaje mi się mało realne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a dalej to juz po staremu: przełom niezauważalny' date=' brzeczka do końca gotowania klarowna. Przy schładzaniu zmętniała poważnie. Natleniłem i zadałem drożdże, dziś rano piana nierozpustna:) ale na dnie fermentora prawie centymetr białego osadu... Piwo mocno ściemniało. Jeśli to na dnie jest osadem białkowym (?) to czy nie wpłynie ujemnie na przebieg fermentacji?...[/quote']

Jeśli praktykujesz przelewanie piwa na cichą, to nie powinno nic sie stać. Przy dłuższym leżakowaniu piwa na osadzie pewnie jeskieś tam negatywne smaki byłyby zauważalne.

Oczywiście przelewam na cichą... pocieszyłeś mnie nieco...:beer: Martwi mnie natomiast taka tendencja, że po pierwszych kilkunastu bezproblemowych warkach coś się zaczęło paprać... chyba nie przekombinowuję?:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a dalej to juz po staremu: przełom niezauważalny' date=' brzeczka do końca gotowania klarowna. Przy schładzaniu zmętniała poważnie. Natleniłem i zadałem drożdże' date=' dziś rano piana nierozpustna:) ale na dnie fermentora prawie centymetr białego osadu... Piwo mocno ściemniało. Jeśli to na dnie jest osadem białkowym (?) to czy nie wpłynie ujemnie na przebieg fermentacji?...[/quote'']

Jeśli praktykujesz przelewanie piwa na cichą, to nie powinno nic sie stać. Przy dłuższym leżakowaniu piwa na osadzie pewnie jeskieś tam negatywne smaki byłyby zauważalne.

Oczywiście przelewam na cichą... pocieszyłeś mnie nieco...:beer: Martwi mnie natomiast taka tendencja, że po pierwszych kilkunastu bezproblemowych warkach coś się zaczęło paprać... chyba nie przekombinowuję?:lol:

Ja dochodzę do wniosku, że zbyt dobre filtorwanie jest powodem braku przełomu. Z dwojga wolę mieć więcej syfu po gotowaniu niż ścięte białko w piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka 22 - Dunkelweizen.

Słody zasypane...

http://yfrog.com/0vtndsci0079j

Pompę warto tak naprawdę włączyć dopiero przy podgrzewaniu po białkowej do maltozowej.

(Tak sądzę w przypadku pszenicznego, przy zacieraniu jednotemperaturowym np. IPA pompę trzeba odpalić tuż po wsypaniu słodu.)

http://yfrog.com/6ztndsci0081j

Przerwa dekstrynująca, pompa chodzi, zaraz wsypię czekoladowy i podgrzeję...

http://yfrog.com/jmtndsci0082j

Dopiero teraz wyłączyłem pompę i od razu filtruję

Po filtracji i wysładzaniu... ok. 26l.

http://yfrog.com/5mtndsci0089j

Po gotowaniu, tuż przed chłodzeniem...

http://yfrog.com/jatndsci0092j

...to jest przełom czy e-e?...

... tu się, niestety, fotobajka kończy (padły baterie:)) brzeczka 22l, 13 BLG, bardzo klarowna (słowo!:)) ładnie się rozdzieliła od farfocli po whirlpoolu. Ściągana przez zawór przy dnie i podwójną pończochę.

2 : 0 dla pompy!

Edytowane przez seniorroberto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IRA zlana na cichą, pięknie klarowna ale, niestety, odfermentowała słabiutko :cool: do 6°Blg ... osadu na dnie było ponad półtora centymetra.

Dunkelweizen też na cichej, odfermentował do 4,5°Blg, średnio klarowny...

w weekend spróbuję pierwszej warki własnego pomysłu, moje ulubione IPA, z nowych (dla mnie) słodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś warka #23 - IPA

 

Pale Malt CastleMalting - 5 kg.

Amber Malt CastleMalting - 0,20 kg.

Crystal żytni Maris Otter - 0,25 kg.

 

Gips 1 łyżeczka

Kwas mlekowy 30% 1 łyżeczka, pH 5,2

 

Marynka 35g. 70`

Challenger 25g. 40`

Fuggles 10g. 10`

Fuggles 10g. pójdzie na zimno

Mech irlandzki 1 łyżeczka 10`

 

Zasyp do 12l. wody temp. 72°C , zeszła do 67°C . na 60 min, pH 5,2

 

Do gotowania poszło 25l. 13°Blg , brzeczka zeszła klarowna, filtrowała sie 1,5 godz, strasznie długo...

Wreszcie zobaczyłem niewątpliwy przełom:D, do fermentora poszło 21l. 17°Blg , US 05 właśnie zadane.

 

PORAŻKĘ RECYRKULACYJNĄ OPISAŁEM W WĄTKU SPRZĘTOWYM:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.