Pindin Opublikowano 27 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2016 Witam. Jak wiadomo na aromat dodajemy chmielu na ostatnie chwile gotowania brzeczki (bądź na zimno). Podczas wrzenia kadź warzelna jest otwarta w celu odparowania nieprzyjaznych związków. Co, gdyby warzyć piwo "standardowe" 60 minut bez przykrycia, dalej nakryć wrzącą brzeczkę, dodać chmielu i warzyć dalej? Związki odpowiadające za aromat się nie ulotnią (w jakimś stopniu może, tylko w jakim?)? Nie robiłem takiego eksperymentu, może ktoś z Was ma jakieś doświadczenie z utrzymaniem "olejków" odpowiadających za aromat podczas gotowania i zamknięcia kadzi warzelnej? Czy jest sens robienia czegoś takiego. skoro mamy chmielenie na zimno? Może "uwypukli" to smak chmielu w gotowym piwie? Część odparowywanej wody i tak skrapla się na pokrywie. Nigdy jej nie próbowałem (wody z pokrywy), być może ma ona jakieś ciekawe związki, co wprowadzą coś pozytywnego dla piw bardziej chmielowych? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 27 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2016 z chemii to byłem dobry tylko jak trzeba było zrobić jakiś wybuch ale wydaje mi się że woda z olejem nawet podczas parowani się nie łączy i to co zbiera się w skroplinach to sama woda raczej będzie, też oleje zazwyczaj mają wyższe temperatury wrzenia więc i parowania pewnie też (znaczy wiem że i w pokojowej parują minimalnie) no i chyba to że objętościowo jest ich dużo mniej , ale to są tylko moje domysły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2016 Dwie sprawy: jak nie pojawi się ktoś z doktoratem z biochemii to nie wierz w tłumaczenia. Skończyłem chemię i mam dużo pokory do niej, a jak czasem czytam domysły tutaj to śmiech bierze. Więc nie powiem Ci jak to wygląda z naukowego punktu widzenia, ale jeżeli chodzi o praktykę to niestety efekt jest słaby, olejki się rozpadają(?), znajdują drogę ucieczki(?), przekształcają się w inne mniej aromatyczne związki(?), reagują z białkami/aminokwasami/cukrami(?) - co by się z nimi nie działo, nie uzyskasz nawet porównywalnych wyników jak te z chmielenia na zimno. Moja skromna opinia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Ja tam nic z tego nie wiem,na chemii poległem na reakcji woda mydło , ale jak destylują olejki eteryczne (lawenda np.) to po skropleniu jest olej z wodą, czyli parują oba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BEZ ZASAD Opublikowano 29 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2016 dalej nakryć wrzącą brzeczkę, dodać chmielu i warzyć dalej? Na 99% wszystko zacznie Ci spod tej pokrywki wychodzić w postaci piany.... Ja po gotowaniu chłodzę całość do 80 st. i wtedy wrzucam 70% chmielu, z całości na daną warkę i przykrywam pokrywką na 10 min...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 30 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2016 http://www.ztch.umcs.lublin.pl/materialy/cw_13_ztch.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BEZ ZASAD Opublikowano 30 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2016 Odpowiedź fachowa lecz czy zrozumiała.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
swiechu Opublikowano 4 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2017 (edytowane) Właściwie jest sens wrzucania dużych ilości chmielu przed fermentacją ? Zrobiłem podobnie jak przedmówca, tzn dałem dużo chmielu na przerwę w chłodzeniu przy 80 stopniach. Pierwsze 2-3 dni burzliwej z rurki unosił się obłędy aromat od Mosaica. A 5-6 dzień to już jedynie delikatny zapach drożdży które sprzątają po sobie, aromatu chmielu brak. Olejki parują podczas fermentacji razem z CO2. BEZ ZASAD uspokoisz mnie że po zabutelkowaniu będę zadowolony? Oczywiście przewiduję chmielenie na zimno, ale czy nie lepiej odpuścić chmielenie przed fermentacją, a 2x więcej chmielu dać na cichą ? Edytowane 4 Stycznia 2017 przez swiechu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 4 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2017 Pewnie,ze lepiej dać całość na zimno, chmielenie na smak i aromat jest totalnie bez sensu jak w planie jest na zimno i to jakimś ordynarnym chmielem który przykryje wszystko . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat159 Opublikowano 4 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2017 Dwie sprawy: jak nie pojawi się ktoś z doktoratem z biochemii to nie wierz w tłumaczenia. Skończyłem chemię i mam dużo pokory do niej, a jak czasem czytam domysły tutaj to śmiech bierze. Więc nie powiem Ci jak to wygląda z naukowego punktu widzenia, ale jeżeli chodzi o praktykę to niestety efekt jest słaby, olejki się rozpadają(?), znajdują drogę ucieczki(?), przekształcają się w inne mniej aromatyczne związki(?), reagują z białkami/aminokwasami/cukrami(?) - co by się z nimi nie działo, nie uzyskasz nawet porównywalnych wyników jak te z chmielenia na zimno. Moja skromna opinia. Ja bym się skłaniał ku interpretowaniu tego jako destylacji z parą wodną - olejki ulatują razem z parą i skraplają się też razem z nią. Niemniej ekstrakcja ze standardowych ilości chmielu do 20-30 litrów brzeczki przy 100°C i np. 80°C raczej nie będzie się specjalnie różniła, dlatego całkiem dobre efekty daje chmielenie na whirlpool po lekkim ochłodzeniu. Zakładając że nie zależy nam już na izomeryzacji kwasów i goryczce. Same olejki są głównie mieszaniną terpenów, a więc związków niezbyt reaktywnych, za to dość lotnych w wyższych temperaturach. Nic więc dziwnego że chmielenie na zimo wygrywa w każdym przypadku jeśli chodzi o aromat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się