Jump to content

Viking Malt - Słód wędzony drewnem czereśni


Recommended Posts

Nazwa: słód wędzony drewnem czereśni

Producent, pochodzenie: Viking Malt, Strzegom Polska

Strona producenta: http://www.vikingmalt.pl/produkt/slod-wedzony-drewnem-czeresni-25kg

Opis: Ten rodzaj słodu wędzonego może być stosowany jak słód pilzneński o wyjątkowym aromacie, ponieważ jego zapach i smak nie są zbyt dominujące. Może być również używany jako przyprawa w piekarnictwie.

Użycie: Do 100% zasypu

Barwa: max 10 EBC

Poziom fenoli 5-10 ppm [słód lekko wędzony]

Link to comment
Share on other sites

Jak na razie nowe słody wędzone z Viking Malt mają niewygórowany poziom dymienia, choć moja opinia zaburzona jest byciem smoke-headem.

 

Na razie uwarzyłem czereśniowe grodziskie i muszę przyznać że choć dymu nie jest zbyt dużo [schlenkerla jest dla mnie w sam raz] to co do jego jakości nie mam żadnych zastrzeżeń. W aromacie wędzonka była bardzo ulotna i po chwili mieszała się z tłem. W smaku była już wyraźniejsza, trochę deskowata, kadzielniana, kwaśna. Smak piwa przywodził mi na myśl dzieciństwo i czasy gdy spędzałem pół dnia na czereśni robiąc szpakom konkurencję - bardzo pachniały mi wówczas czereśniowe liście i ta charakterystyczna żywica, zostająca na dłoniach. Wędzonka jest do tego bardzo podobna. Szynkowości bardzo niewiele, max 15%.

 

Bardzo liczę na intensyfikację wędzenia w kolejnych partiach, bo potencjał jest, jednak obecny stan powoduje że niewielki dodatek chmielu na aromat mógłby zjeść dym na śniadanie i nie dać mu dojść do głosu przez długi czas. Dobra droga, szczegóły do uzupełnienia.

Link to comment
Share on other sites

Wędzonka lubi wychodzić po paru tygodniach w butelkach. No chyba, że to 100% peated na słodzie 40ppm :D

U mnie było 60 procent [2 kilo]. Wędzonka stonowana i wiem, że łatwo byłoby ją przykryć estrami albo aromatem chmielowym. W kolejnych grodziszach zwiększam do 3 kilo i fermentuje w 14 stopniach na US-05. Właśnie kisi się brzoza.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Hm.. ja popełniłem błąd i dałem 100% wędzonego czereśnią do Stoutu. Wbrew zapowiedziom i narzekaniom, aromat dymu jest tak intensywny, że piwo jest prawie niepijalne.

Ten słód jest *bardzo mocno* wędzony i moim zdaniem nie nadaje się na 100% zasypu do piwa. Chyba że do grilla, no to tak.

Oczekiwałem bardzo lekkiego aromatu wędzonego, tak jakby leżeć na leżaczku jakieś 10m od grilla. A czuję się jakbym głowę wsadził pod pokrywkę paleniska.

 

Zakup w styczniu 2017. Nie polecam na 100% zasypu.

Link to comment
Share on other sites

 

 

Hm.. ja popełniłem błąd i dałem 100% wędzonego czereśnią do Stoutu. Wbrew zapowiedziom i narzekaniom, aromat dymu jest tak intensywny, że piwo jest prawie niepijalne. Ten słód jest *bardzo mocno* wędzony i moim zdaniem nie nadaje się na 100% zasypu do piwa. Chyba że do grilla, no to tak.

 

Mam piwo na tym słodzie, również 100% zasypu i dymienie jest prawie niewyczuwalne. Ja dawałem jeszcze na zimno cascade. Może to przykryło, ale żeby aż tak. W moim dym czuć bardzo lekko. Trochę bardziej retronosowo.

Link to comment
Share on other sites

Hm.. przeanalizowałem sprawę drugi raz i doszedłem do wniosku że próbowanie piwa wędzonego z fiolki do mierzenia gęstości to zły pomysł. Wczoraj przy rozlewie do butelek spróbowałem z filiżanki i ZDECYDOWANIE poprawiło to odczucia.

Wędzonka nadal jest intensywna ale przyjemnie i to do stopnia w którym *mojej żonie smakowało*. A to musi być bardzo dobre piwo.

 

Myślę zatem że przy ocenie wędzoności należy podawać ile czasu piwo leżakowało i w jaki sposób. Moje po burzliwej 2tyg układało się jeszcze tydzień na płatkach drewna czereśniowego.

Ten tydzień zrobił robotę i jeśli w tym tempie będzie wędzoność spadać to za miesiąc nie będzie jej wcale.

Link to comment
Share on other sites

 

 

Wbrew zapowiedziom i narzekaniom, aromat dymu jest tak intensywny, że piwo jest prawie niepijalne. Ten słód jest *bardzo mocno* wędzony i moim zdaniem nie nadaje się na 100% zasypu do piwa. Chyba że do grilla, no to tak. Oczekiwałem bardzo lekkiego aromatu wędzonego, tak jakby leżeć na leżaczku jakieś 10m od grilla. A czuję się jakbym głowę wsadził pod pokrywkę paleniska.

 

 

Wędzonka nadal jest intensywna ale przyjemnie i to do stopnia w którym *mojej żonie smakowało*. A to musi być bardzo dobre piwo.

Obsmarować z oburzeniem na podstawie próbki zielonego piwa w dwóch tematach, a potem po chwili dojrzewania stwierdzić, że jednak cacy. Gratuluje podejścia.

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

Wędzony czereśnią dodany w ilości 1kg do Wędzonego Amer. Wheata (25% udziału w zasypie). Wyczuwalny  był w zacieraniu, potem już tylko jako wspomnienie.

Po zabutelkowaniu ładnie wyszedł i wcale nie trzeba jakoś specjalnie go szukać. Fajnie uzupełnia pszeniczność.

 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.