Jump to content

Chocolate Stout


Recommended Posts

To moja pierwsza receptura z zacieraniem, więc będę wdzięczny za wszystkie wskazówki i wyrozumiałość :)

 

Chciałbym uwarzyć piwo, które smakiem nawiązywałoby do gorzkiej czekolady ze skórką pomarańczy.

 

Składniki na planowane 20 litrów piwa, 14 blg, 45 IBU (chciałbym, żeby wyszło ok. 4,5-5% alk.)

 

Zacieranie:

pale ale: 3,75 kg

płatki owsiane: 0,5 kg

60 min w 66'C

 

czekoladowy1200: 1kg

karmelowy300: 0,5 kg

jęczmień palony: 0,1 kg

10 min w 72'C --> wygrzew --> filtracja

 

Chmielenie:

Fuggles: 30 g 60'

Challenger: 20 g 60'

Challenger: 10 g 20'

 

dodatki:

suszona skórka Curacao: 20 g 15' + 20g na zimno

skórka słodkiej pomarańczy: 20g 15'C + 20 g na zimno

miażdżone ziarna kakaowca: 100 g na zimno

 

Drożdże: Safale S-04

 

Moje pytania:
1) Czy wyjdzie mi z tego ładna ciemna stout'owa barwa?

2) Czy skórki pomarańczy dodawane na zimno przelać wrzątkiem przed dodaniem do piwa?

3) Czy ziarna kakaowca jakoś zdezynfekować przed dodaniem do piwa?

4) Czy ziarna kakaowca nie rozwalą mi piany?

 

Jeśli macie jakieś uwagi dot. czegokolwiek - piszcie. Będę bardzo wdzięczny za pomoc :)

 

Link to comment
Share on other sites

 

 

Moje pytania: 1) Czy wyjdzie mi z tego ładna ciemna stout'owa barwa? 2) Czy skórki pomarańczy dodawane na zimno przelać wrzątkiem przed dodaniem do piwa? 3) Czy ziarna kakaowca jakoś zdezynfekować przed dodaniem do piwa? 4) Czy ziarna kakaowca nie rozwalą mi piany?

 

Ad.1. Tak.

Ad.2. Wrzątek nic nie da - on nie dezynfekuje, nie zabija bakterii. Ogólnie przed ścieraniem skórki warto owoce sparzyć - skórka łatwiej wtedy odchodzi i pozbywasz się resztek chemii zabezpieczających owoce na czas transportu. Polecam skórki obtoczyć z tydzień w cukrze wyciągną bardzo ładnie aromat. Robiłem nie raz tak do Saisona i Witbiera, efekty były bardzo dobre.

Ad.3. Tak, ja ostatnio robiłem Cocoa Stouta: http://www.piwo.org/topic/6887-browar-undeath-czyli-warzone-na-uboczu-w-bytomiu-odrzanskim/page-77?do=findComment&comment=419075Kakaowca zgniotłem i przetrzymałem 2 tygodnie w rumie, potem dodałem na cichą.

Ad.4. Nie rozwalą, pianę miałem bardzo ładną w tym piwie :) Trwała i lekko kremową.

 

Co do samego przepisu - wszystkie słody wrzuciłbym od samego początku, a nie specjalne na wygrzew. Karmelu moim zdaniem jest za dużo zmniejszyłbym do maks 300 g. Czekoladowego też spora ilość - jeżeli chcesz spore posmaki czekoladowe z niego to też zastanowiłbym się nad mniejszym EBC z niego. Ten co podałeś 1200 jest dość palony i daje w piwie więcej kawy i spalenizny niż czekolady. Z powodzeniem stosowałem z Castlemalting czekoladowy 800EBC dałbym go 0,5 kg. Do przepisu samego dodałbym z 200g jakiegoś barwiącego w zamian, żeby barwa się zgadzała.(spójrz do przepisu w punkcie 3 co podałem, piwo jest w sam raz palone, a od słodu idą posmaki czekoladowe i kawowe). Dalej goryczkę też bym ciut zmniejszył - 45 IBU będzie to mocna goryczka, która będzie przysłaniała czekoladowe posmaki. Nie dawaj Challengera na goryczkę i powinno  być okej. Skórki wrzuć na 5', przy 15' możesz odparować olejki aromatyczne z skórki i nic z niej nie przejdzie do piwa. 

 

I najważniejsze fermentacje poprowadź w 18C. S-04 lubią dawać czasem aldehyd, a jest ich trochę za mało na 20 litrów 14 blg, zastanowiłbym się nad drugą saszetką, albo jakimiś płynnymi (np. FM13 Irlandzkie ciemności z lekkim starterkiem), a jak nie chcesz się bawić w płynne to minimum dwie saszetki S-04.

 

Kakaowca po cichej filtruj przez pończochę. Ja zrobiłem ten błąd, że kakaowiec niby opadł na dno po cichej, ale sporo go pływało w piwie. Po zlaniu do butelek miałem w niektórych gushing - a w jeden co pech chciał, że koledze ją wysłałem nawet jakieś zakażenie.

Link to comment
Share on other sites

Undeath, dzięki za wskazówki.
1) Co do skórek, to Curacao będę miał raczej kupne skórki już gotowe (pewnie z Browamatora) i zastanawiam się, czy je trzeba jakoś dezynfekować? A ze słodkimi zrobię, jak podpowiadasz :)
2) Jeśli idzie o słody, to jasne chciałem dać na początek, a dopiero po próbie jodowej dać ciemne na 10 minut w 72'C.
3) Propozycja modyfikacji zasypu - co byś na to powiedział:

 

pale ale: 3,75 kg

pilzneński: 0,5 kg

płatki owsiane: 0,5 kg

żytni czekoladowy500-800: 0,5kg

karmelowy300: 0,3 kg

carafa I (800-1000EBC): 0,3 kg

jęczmień palony: 0,1 kg

Link to comment
Share on other sites

Undeath, dzięki za wskazówki.

1) Co do skórek, to Curacao będę miał raczej kupne skórki już gotowe (pewnie z Browamatora) i zastanawiam się, czy je trzeba jakoś dezynfekować? A ze słodkimi zrobię, jak podpowiadasz :)

2) Jeśli idzie o słody, to jasne chciałem dać na początek, a dopiero po próbie jodowej dać ciemne na 10 minut w 72'C.

3) Propozycja modyfikacji zasypu - co byś na to powiedział:

 

pale ale: 3,75 kg

pilzneński: 0,5 kg

płatki owsiane: 0,5 kg

żytni czekoladowy500-800: 0,5kg

karmelowy300: 0,3 kg

carafa I (800-1000EBC): 0,3 kg

jęczmień palony: 0,1 kg

 

1. Pomocz też w jakimś alkoholu możesz razem z kakowcem przecież ;) Tylko nie przesadź, żeby alkohol nie wychodził potem w aromacie ;)

2. Zrezygnuj z jodowej, jak będziesz zacierał minimum 1 h to nie ma szans na to by jakaś nieprzerobiona skrobia została. Możesz wydłużyć zacieranie dla pewności do 90 minut, ale nie ma to sensu ;) U mnie czasem po 30 minutach próba jodowa w piwach z sporą ilościa surowców niesłodowanych była negatywna. Ja bym sypał wszystkie słody od razu da to lepszy efekt moim zdaniem, w końcu będzie to coś w kształcie Stouta.

O wiele lepiej wygląda receptura. Tylko po co ten pilzneński? Daj jednego słodu albo pale ale albo pilzneński ;P no chyba że taki masz po prostu. Już lepszy byłby wiedeński albo monachijski jakbyś chciał uzupełnić tak recepturę.

Link to comment
Share on other sites

Z tym wymoczeniem w jakimś rumie dobra myśl - dzięki :) A Ty ile mniej więcej dawałeś tego rumu do wymaczania kakowca?

I dzięki za wskazówki dot. zacierania - myślę, że zrobię wobec tego z 70 minut w 66'C, a potem wygrzew.

A co do słodów - pilzneński dałem stricte na uzupełnienie. To, skoro tak sugerujesz, po prostu zaminiłbym go na 0,5 kg monachijskiego.

Link to comment
Share on other sites

Z tym wymoczeniem w jakimś rumie dobra myśl - dzięki :) A Ty ile mniej więcej dawałeś tego rumu do wymaczania kakowca?

I dzięki za wskazówki dot. zacierania - myślę, że zrobię wobec tego z 70 minut w 66'C, a potem wygrzew.

A co do słodów - pilzneński dałem stricte na uzupełnienie. To, skoro tak sugerujesz, po prostu zaminiłbym go na 0,5 kg monachijskiego.

 

Ja dałem około 70 ml tak by zakryły kakowca - który i tak cały rum wypił :D

Link to comment
Share on other sites

 

Z tym wymoczeniem w jakimś rumie dobra myśl - dzięki :) A Ty ile mniej więcej dawałeś tego rumu do wymaczania kakowca?

I dzięki za wskazówki dot. zacierania - myślę, że zrobię wobec tego z 70 minut w 66'C, a potem wygrzew.

A co do słodów - pilzneński dałem stricte na uzupełnienie. To, skoro tak sugerujesz, po prostu zaminiłbym go na 0,5 kg monachijskiego.

 

Ja dałem około 70 ml tak by zakryły kakowca - który i tak cały rum wypił :D

 

Ok. Dzięki za wszystkie uwagi. Właśnie robię zakupy. Będę dawał znać, jak efekty :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.