Styropianowa komora fermentacyjna

[NewportRobert]

Godzinę temu, yoshko napisał:

A sprawdzałeś jaka temperatura była 2-3 godziny po włożeniu tej butli do fermentora, bo takie wahania nie sprzyjają dobrej fermentacji, chyba, że sobie leżakuje już?

Według mnie to największa wada styropianowych komór, zbyt duże wahania temperatur. Najlepiej jak najmniejsze wkłady/butelki ale wtedy mamy częstsze wymiany. Sam taką zbudowałem i z niej korzystałem ale po chwili przerzuciłem się na sterownik do lodówki bo akurat miałem pustą lodówkę w garażu. Praktycznie stała temperatura i zero roboty

[cpu]

Przeciez to kwestia sprawdzenia jak optymalnie dokladac PETy zeby utrzymac wahania na poziomie 2-3 stopni. Rozwiazanie jest tanie i bardzo proste, nie zuzywa tyle miejsca co lodowka i jest niezalezne od zasilania bo od biedy kupimy lod na CPNie. Nie kazdy ma miejsce na kolejna lodowke.

Odczyt z termometra jest troche przeklamany bo tak na prawde powinna byc sonda w fermentatorze zeby faktycznie sprawdzic jak mocno rosnie temperatura po fakcie dolozenia / wymiany PETa.

[NewportRobert]

22 minuty temu, cpu napisał:

 zeby utrzymac wahania na poziomie 2-3 stopni

Jak dla mnie to 2-3 stopnie to dość duże wahania

[yoshko]

Dla mnie wahania pół stopniowe to już dużo.

[cpu]

To po co drozdze maja zakres temperatur? Przeciez to nie sa organizmy ktore zabija wahanie dziesiatej czesci stopnia Celsjusza...

Ciekawe co by wyszlo na slepym tescie ta sama warka 10 L w styropianie 10 L w lodowce :-)

[yoshko]

To zrób dwa piwa w skrajnych temperaturach to się dowiesz. Tu nie chodzi o sprawę śmierci i życia drożdży. :-)

[NewportRobert]

3 godziny temu, cpu napisał:

To po co drozdze maja zakres temperatur? Przeciez to nie sa organizmy ktore zabija wahanie dziesiatej czesci stopnia Celsjusza...

Ciekawe co by wyszlo na slepym tescie ta sama warka 10 L w styropianie 10 L w lodowce :-)

Zabić ich nie zabijasz ale temperatura fermentacji ma ogromny wpływ na to jakie piwo Ci wyjdzie. Ja tam mam małe doświadczenie ale to akurat doskonale wiem i "trąbią" o tym praktycznie w każdym poradniku. 

 

5 godzin temu, cpu napisał:

Odczyt z termometra jest troche przeklamany bo tak na prawde powinna byc sonda w fermentatorze zeby faktycznie sprawdzic jak mocno rosnie temperatura po fakcie dolozenia / wymiany PETa.

Ja mam przyklejoną sondę do ścianki fermentora i z tego co się orientowałem większość osób tak robi fermentując piwo w lodówkach.

5 godzin temu, cpu napisał:

Rozwiazanie jest tanie i bardzo proste, nie zuzywa tyle miejsca co lodowka i jest niezalezne od zasilania bo od biedy kupimy lod na CPNie. Nie kazdy ma miejsce na kolejna lodowke.

Otóż to. Nikt chyba nie twierdzi, że styropianowe pudło jest złe. Jest bardzo dobre bo masz jakąkolwiek kontrolę nad temperaturą. Chodziło mi raczej o to, że jeśli masz możliwość z lodówką to nie ma co się zastanawiać nad sterownikiem za te 50 czy 100 zł. Za stówkę odchodzi Ci robota i przez tydzień może Cie w domu nawet nie być a piwko będzie miało odpowiednią temperature. No i masz już bardzo dokładny wpływ na temperaturę. Ja akurat miałem super sytuację, w garażu stała mała lodówka która używana była 1/2 razy na rok jak w domu były jakieś większe przyjęcia. Praktycznie od razu kupiłem sterownik i przerzuciłem się do lodówki chociaż skrzynię ze styropianu też zbudowałem, która teraz będzie służyć do leżakowania piwa gdzie już te wahania nie są istotne. 

[Fradio]

13 godzin temu, yoshko napisał:

A sprawdzałeś jaka temperatura była 2-3 godziny po włożeniu tej butli do fermentora, bo takie wahania nie sprzyjają dobrej fermentacji, chyba, że sobie leżakuje już?

Nie miałem jak sprawdzić, ponieważ nie było mnie w domu, ale jedna większa butelka oddaje wolniej ciepło niż 3 mniejsze o podobnej objętości. Dodatkowo owinąlem torba termoizolacyjną żeby to zimno jeszcze wolniej oddawało. Po 3 i pół doby jeszcze się nie rozpuściła  do końca. Włożyłem po 4 dobach od zadania drożdży wiec biorąc  pod uwagę ekstrakt 11blg i wysokość piany była to już końcówka. 

 

Wymieniajac jedna butelkę 1.5l co 24h temperatura oscylowała między 15-17, 15-18 stopni a butelka w środku przy wymianie była jeszcze częściowo zamrożona. Na pewno jak ktoś ma możliwość zaadoptowania lodówki to nie ma się nad czym zastanawiać. Ale lepiej wahanie o 3 stopnie niż fermentacja w 20 stopniach czy wyżej gdzie też występuje wachanie dzień/noc. 

 

Na lodówkę przyjdzie czas tylko czekam na okazje jak ktoś będzie zmieniał. Na nowa nie mam aktualnie wolnych środków, a starsze potrzebują sporo prądu i nie są najcichsze, a jest to dla mnie dość istotne.  Tym bardziej się nie spieszę ponieważ przez większość roku w piwnicy mam 15-16C tylko latem jest za ciepło. 

[Wania]

Dnia 6.12.2017 o 17:08, MrT napisał:

Taka ciekawostka związana z utrzymywaniem temperatury w pudle. Ostatnio zmajstrowałem sobie małe urządzenie oparte na Raspberry Pi i czujnikach DS18B20 tworzące wykres temperatury w pudle. 

 

 

Jakiego softu używasz? Ja mam domoticza postawionego, ale trochę mnie irytuje i szukam czegoś innego.

[MrT]

Własnego. Napisałem sobie prosty serwerek i stronkę z wykresem. Jak chcesz, to mogę kod udostępnić.

 
Jakiego softu używasz? Ja mam domoticza postawionego, ale trochę mnie irytuje i szukam czegoś innego.

[ovner]

Dziś dobiegł końca mój bój z zrobieniem komory fermentacyjnej z styropianu 50mm z obudową. Trochę to trwało bo musiałem najpierw zmajstrować urządzenie

do cięcia styropianu i opanować cięcie styropianu, efekt

 

Niestety źle zaprojektowane ramie i ograniczenie długości elmentu tnącego (rezystancja w stosunku do posiadanego transformatora) skutkowało koniecznością

cięcia na dwa razy i przesunięciami na krawędzi. Lekka modyfikacja ramienia i już było OK

 

 

Po cięciu przymierzenie wszystkiego

 

 

Kilka centymetrów za wysokie, więc skróciłem i teraz jest w sam raz. Wymiary wewnętrzne 445x445 mm wysokość 580 mm, pokrywa zmniejsza wysokość

do 555 mm, dodatkowo na dnie będzie wstawka z płyty 26mm z EPP (twardsze niż styropian) i nie zapadnie się pełny fermentator w dno komory, więc

docelwo wysokość komory będzie około 529mm.

 

Komora po sklejeniu

 

 

Pozostało wykonanie obudowy ze sklejki odzyskanej z tymczasowego stołu do cięcia styropianu ze zdjęcia nr. 2

 

 

Poskręcanie wszystkiego

 

 

i ostateczne przymierzenie wszystkiego

 

 

Do zrobienie zostało tylko dokręcić uszy do przenoszenia i nastawić kolejną warkę, tylko woda w kranie jest teraz za ciepła ~19°C ☹️.

 

Trochę statystyki

Styropian 5 arkuszy 500x1000x50 - 28,50 zł

Klej do styropianu - 7,50 zł

Urządzenie do cięcia styropianu DIY +  drut oporowy - 0 zł , ma się kolegów palących e-papierosy ?

Obudowa fermentatora - skrzynia po komponentach - 0zł miała iść na śmietnik

Cięcie sklejki na obudowe - stolarz 10zł

Malowanie farba czarna + wałek i kuweta - 30zł

Wkręty do poskręcania wszystkiego 1,5 zł

Pasy do uchwytów - 7zł za 2szt pasów transportowych 2*2,5m wykorzystam  ok 2m więc koszt 3,5 zł

Czas pracy - bezcenny

 

Ogólny koszt około 81 zł

Wymiary komory wewnętrznej 445x445x529 mm objętość ~105 l

Wymiary zewnętrzne z obudową 570x570x675 mm

Do komory mieści się fermentator z kranikiem i 4szt pet 2 l po napojach + esp8266 z termometrami do kontroli temperatury brzeczki  i temperatury wewnątrz komory .

Skuteczność utrzymania temperatury będzie napewno większa niż pierwsza wersja która zrobiłem z EPP  https://www.piwo.org/forums/topic/23517-komora-fermentacyjna-z-kontrolą-temperatury-zero-teorii-sama-praktyka/?do=findComment&comment=464200 i możliwość przenoszenia bez obawy że dołem coś wypadnie.

 

[Noginho]

Mam małe pytanie też jestem po robieniu lodówki ze styropianu i zastanawia mnie czy postawa na której stawiamy wiadro nie odkształci styropianu z czasem przez nierównomierne obciążenie? Myślałem żeby położyć kawałek deski na dno. 
oraz jak jest z czyszczeniem w  wypadku kiedy fermentacja wyjdzie z wiadra?:)

[ovner]

Na 3 zdjęciu gdzie widoczny jest fermentator jest taki kawałek czarnego EPP które jest podobne do EPS (styropian) lecz o większej gęstości, jest twardsze i bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne, dlatego wykorzystywane jest głównie w branży motoryzacyjnej (wypełnienia zderzaków, foteli, skrzynka na narzędzia w kole zapasowym). Możesz poszukać w obi lub castoramie syropianu "twardego", lub dać kawałek sklejki zabezpieczonej przed wilgocią. Co do czyszczenia po blow offie, to są proste dwa rozwiązania: 1- wykładasz komorę folią NRC która dodatkowo izoluje, 2- duży worek na śmieci i nim wykładasz komorę. Po "awarii" wyciągasz wyrzucasz, wkładasz nowy i masz czystą komorę, dodatkowo to co się skondensuje na PETach, nie przecieknie na zewnątrz komory.

[Fradio]

Jak ktoś by się zastanawiał nad cold crashem w pudle to przeprowadziłem u siebie pierwszą próbę. Styropian 5cm, 10l piwa, temperatura otoczenia 19°C

Po 24h spadło do 5°C

po 36h miałem 4°C

po 48 mam 2.5°C 

Wynik wydaje mi się satysfakcjonujący. Myślę że mógłbym osiągnąć lepszy wynik, przynajmniej jeśli chodzi o czas zbijania temperatury, ale nie miałem zbyt dużo miejsca w zamrażalniku i mogłem zamrozić tylko  3 1.5litrowe pety na raz. 

Przy następnej okazji, jeśli warunki pozwolą  postaram się przygotować od razu 6-9 petów, powinno przynieść to jeszcze lepszy wyniki. Dodatkowo powinna spaść temperatura otoczenia. 

 

[Gadget]

A co myślicie o zastosowaniu do takiej komory "wieka" z lodówki turystycznej? podłączyć do niej termostat i by chłodziła sama bez wkładania butelek, mamy wtedy mniejsze gabaryty "chłodziarki" no i wygoda bo nie musimy biegać z butelkami

[Kaniutek]

Lodówki turystyczne działają na ogniwach Peltiera. W zależności od pojemności, ogniwo musi być odpowiedniej mocy. Jak zrobisz dużą komorę, to ogniwo może niewydolic. Poza tym, konstrukcja tych lodówek zwykle pozostawia bardzo dużo do życzenia, bo układ wymiany temperatur jest delikatnie mówiąc niedopracowany. I wtedy wydajność chłodząca zastosowanych ogniw jest jeszcze nizsza. Taniej w rachunkach będzie zaadaptować stara chłodziarkę kompresorowa.

[DanielN]

1 godzinę temu, Gadget napisał:

A co myślicie o zastosowaniu do takiej komory "wieka" z lodówki turystycznej? podłączyć do niej termostat i by chłodziła sama bez wkładania butelek, mamy wtedy mniejsze gabaryty "chłodziarki" no i wygoda bo nie musimy biegać z butelkami

@Kaniutek na rację. Pokrywa z lodówki turystycznej nie odprowadzi ciepła z zwłaszcza w początkowej fazie fermentacji. Druga sprawa będzie w tym czasie ciągle działała, to konsumuje około 100W energii, przy mocniejszych modułach, albo kaskadzie odpowiednio więcej. Przez pierwszy tydzień będzie chodziło prawie non stop. Odczujesz to na rachunku. Sprawność takiej pokrywy też znacznie spada jak nie ma przewiewu i nic nie odprowadza gorącego powietrza. Sprawność też spada wraz ze wzrostem różnicy temperatur między komorą a pomieszczeniem gdzie temperatura jest odprowadzana. Przy ciągłym działaniu te tanie ogniwa lubią się przepalać.

 

Żeby nie było, są rozwiązania na ogniwach Peltiera, które w miarę działają. Wpisz w wyszukiwarce BrewJacket Immersion Pro. Jest to bardzo droga pompa ciepła oparta na modułach Peltiera, równie droga w eksploatacji. Ma też tę wadę, że musisz coś pchać to do brzeczki.

 

Agregaty małych lokówek biorą po 60-80W i mają znacznie lepszą sprawność.

 

Oprócz chłodziarek opartych o agregat masz jeszcze chłodziarki absorpcyjne gdzie czynnikiem chłodniczym najczęściej jest coś oparte na amoniaku. Mają mniejszą sprawność od agregatowych, ale są ciche. Czasem zdarza się oferta używanej w rozsądnej cenie.

Edytowane 23 Stycznia 2019 przez DanielN

[Nathandrel]

W sumie to nie wiem czy to by się nie kwalifikowało na osobny temat, ale.. czy ktoś jako zamiennik styropianowego pudła stosował torby do żywności, takie jak stosuje się w dostawie w gastronomii? Ostatnio w korku stałem za panem z uber eats i zaskoczyło mnie jaki ten jego majdan jest wielki... to mi dało do myślenia, że można by taką torbę stosować zamiast pudła, normalnie karmiąc ją zmrożonymi petami. Ponieważ mam zdrowy pogląd na własną genialność to jestem pewien że ktoś już to wymyślił i zastosował wcześniej. Niech się podzieli jaka torba i jak dobrze trzyma!