Tom K Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 Witam, Uwarzyłem dipa. 2 saszetki drożdży danstar nottingham. Start drożdży szybki. Czapa wysoka ładna. Za kilka dni rurka uspokoiła się, czapa spadła. 2017-05-14 19.2 plato 2017-05-22 5.1 plato 2017-05-29 4.6 plato Temperatura otoczenia podczas fermentacji: 1dzień 22c 2-5dzień 15c 5-15dzień (do dzisiaj) 22c. Piwo jest 15 dni z drożdżami. Rurka puszcza jeszcze czas od czasu pojedyncze dźwięki, lecz plato bardzo powolnie spada. Co poradzicie? - Przedłużyć burzliwą jeszcze na tydzień? - Może mogę to butelkować bez dodatku naprzykład cukru? - Czy muszę lać na cichą? (Sprawa w tym że drugi fermentator jest zajęty, a zakup 3go to koszty, których całkiem chciałbym ominąć.) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 Trzymaj jeszcze co najmniej tydzień - w sumie to do czasu aż blg nie będzie schodzić. Dofermentuj do końca i przeprowadź standardową refermentację a nie jakieś eksperymenty z butelkowaniem bez cukru... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom K Opublikowano 29 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 A jak z osadem drożdżowym nad którym piwo jest już 15 dni, czy nie zepsuje to piwo? Jest to moje pierwsze mocniejsze i pierwszy raz mam tak długą fermentację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasiu Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 Nie, możesz trzymać w jednym wiadrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkrawc Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 Spokojnie, nic się nie stanie. Wysłane z mojego Lenovo TB3-850F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Szwajka Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 A jak z osadem drożdżowym nad którym piwo jest już 15 dni, czy nie zepsuje to piwo? Jest to moje pierwsze mocniejsze i pierwszy raz mam tak długą fermentację. Przez forum przewija się dużo opinii, że domowe piwo do miesiąca na drożdżach jest całkowicie bezpieczne. Autoliza w ogóle podobno dość rzadko pojawia się w domowych piwach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 Krążą legendy o fermentorze,odnalezionym po roku na strychu.Dało się wypić to piwo podobno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielN Opublikowano 29 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 - Przedłużyć burzliwą jeszcze na tydzień? Miałeś dość duże wahania temperatury oraz dość wysoką temperaturę. Drożdże naprodukowały Ci sporo tego czego nie chcesz mieć w tym piwie. Miałeś również prawie 20°P, daj temu piwu czas, odwdzięczy Ci się mniejszym aldehydem/diacetylem/siarką, kto wie może nawet go nie wyczujesz. Jak masz chłodniejsze miejsce, to zostaw je jeszcze przynajmniej na 2 tygodnie w spokoju. - Może mogę to butelkować bez dodatku naprzykład cukru? Nie. Nie masz pewności to poczekaj. Inaczej, może Ci porozrywać butelki, w najlepszym przypadku przegazować piwo (gejzery po otwarciu, zalany sufit, czy warto? ). - Czy muszę lać na cichą? (Sprawa w tym że drugi fermentator jest zajęty, a zakup 3go to koszty, których całkiem chciałbym ominąć.) Nie nie musisz. Duże grono piwowarów domowych nie bawi się w przelewanie. Ma to swoje plusy, mniej dezynfekcji, mniej kontaktu z tlenem, więcej czasu. Tom K 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom K Opublikowano 30 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2017 Daniel, Czy te wachania mają tak zły wpływ? Sprawa w tym że to świadomie, na czas bardzo aktywnego bulkotania rurki,fermentator spuściłem do piwniczki. Myśl miałem taką, że jak otoczenie ma 15C w piwniczce, to fermentacja będzie przychodziła o jakich 3-5C wiecej i będzie w sam raz, a jak wrócę do 22C, to dofermentuje się, a teraz to mam to że ślimaczy się fermentacja, chociaż ten szczep drożdży miałby szybciej działać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom K Opublikowano 30 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2017 Dzięki za odpowiedzi. Zostawiam narazie tak jak jest. Za 3dni będę miał wolny fermentator i przeleję wtedy na tydzień na cichą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
udarr Opublikowano 30 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2017 Daniel, Czy te wachania mają tak zły wpływ? Sprawa w tym że to świadomie, na czas bardzo aktywnego bulkotania rurki,fermentator spuściłem do piwniczki. Myśl miałem taką, że jak otoczenie ma 15C w piwniczce, to fermentacja będzie przychodziła o jakich 3-5C wiecej i będzie w sam raz, a jak wrócę do 22C, to dofermentuje się, a teraz to mam to że ślimaczy się fermentacja, chociaż ten szczep drożdży miałby szybciej działać. Jak drożdże pracują to nie zbija im się temperatury o 5st, w sumie to w ogóle się tego nie powinno robić, mówi się o dozwolonych wahaniach rzędu 1st/dobę. Idealnie byś przeprowadził fermentację gdybyś najpierw schłodził brzeczkę do 15st, dopiero zadał drożdże i trzymał tak w temperaturze otoczenia 15st i ewentualnie po kilkunastu dniach przeniósł do cieplejszego. Natomiast gdy drożdże już pracują i nagle im robisz zimniej o 5st to mogą przestać pracować, niedofermentują piwa, naprodukują syfu itd itp... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom K Opublikowano 30 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2017 Daniel, Czy te wachania mają tak zły wpływ? Sprawa w tym że to świadomie, na czas bardzo aktywnego bulkotania rurki,fermentator spuściłem do piwniczki. Myśl miałem taką, że jak otoczenie ma 15C w piwniczce, to fermentacja będzie przychodziła o jakich 3-5C wiecej i będzie w sam raz, a jak wrócę do 22C, to dofermentuje się, a teraz to mam to że ślimaczy się fermentacja, chociaż ten szczep drożdży miałby szybciej działać. Jak drożdże pracują to nie zbija im się temperatury o 5st, w sumie to w ogóle się tego nie powinno robić, mówi się o dozwolonych wahaniach rzędu 1st/dobę. Idealnie byś przeprowadził fermentację gdybyś najpierw schłodził brzeczkę do 15st, dopiero zadał drożdże i trzymał tak w temperaturze otoczenia 15st i ewentualnie po kilkunastu dniach przeniósł do cieplejszego. Natomiast gdy drożdże już pracują i nagle im robisz zimniej o 5st to mogą przestać pracować, niedofermentują piwa, naprodukują syfu itd itp... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom K Opublikowano 30 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2017 Dzięki za wytłumaczenie. To objaśnia dlaczego miałem problemy i z innymi piwami, które nosiłem do piwniczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się