Hobbysta Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2017 (edytowane) Witam, mam drobny problem z moimi pierwszymi doświadczeniami związanymi z zacieraniem. Robiłem APE, i z tego co wiem APA posiada mocno chmielowy aromat i w smaku także dobrze czuć ten chmiel. Pomijając juz fakt, że brzeczka wyszła o 2* blg za niska (pewnie nieumiejętność wysladzania), to naprawde cieżko było mi stwierdzić ta chmielowosc. Chmielilem tak jak w temacie napisałem, za pomocą siateczek muslinowych. Na początku było troche zbite wiec poluzowałem jedna siatke, ale druga (moj autorski i chyba dosc głupi pomysł) była podzielona na dwie części bez możliwości zwiększenia miejsca dla chmielu. Regularnie dociskalem łygą tą siateczkę zeby "wycisnąć" jak najwiecej tego smaku aromatu itd. Jak bardzo głupie to było? Zamierzam warzyć następnym razem bez siateczek, jak cieżko pozbyć się chmielin? Kiedy ich się pozbyć? Wystarczy reduktor osadów w tym kurku? Czy moze musze dokonać "dekantacji" (niekoniecznie wiem na czym to polega) szukałem wątków z tym związanych na forum, ale nie znalazłem wystarczajaco zrozumialego jak dla mnie. Wiem, duzo informacji, ale wciąż jestem troche zagubiony. Z góry dziękuje wszystkim za pomoc! Edytowane 15 Sierpnia 2017 przez Hobbysta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emcede Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Możesz zdekantować po gotowaniu i wystudzeniu. Inną opcją jest przelanie resztek przez pończochę (inny gęsty materiał). Oczywiście to co otrzymasz po takiej operacji zagotuj ponownie celem wyjałowienia. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2017 (edytowane) Polecam lekturę http://www.wiki.piwo.org/Warka_z_procesem_zacierania_słodu Zwłaszcza:Chmielenie Chłodzenie i transfer brzeczki Edytowane 15 Sierpnia 2017 przez Thorgall Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hobbysta Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Dziękuje Wam bardzo, sukcesu w warzeniu i dobrej zabawy przy tym wam życzę! Ja za to bede się dalej szkolił w tym fachu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sredstvom Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Wiesz, z wlasnego skromniutkiego doswiadczenia wiem, ze lepsze efekty (przynajmniej u mnie) daje chmielenie luzem. Kazda partie chmielu po prostu wsypuje do gotujacej sie brzeczki. Po wystudzeniu - mieszam tak, zeby na srodku powstal konkretny wir/lej (nazywa sie to bodajze whirpool), przykrywam i zostawiam na jakies 10-15 minut. Po ustaniu sciagam delikatnie przez wezyk z ponczocha, chmieliny przewaznie ulozone sa dzieki temu wirowaniu w kopczyk w srodkowej czesci garnka. Owszem, troche pojdzie w kanal, ale wole poswiecic te 2-3 litry blota i miec dobre piwo. To samo sie tyczy chmielenia na zimno - wsypuje luzem. Z czasem opadnie. No, moze dawka wsypywana na 1-2 dni niekoniecznie, ale mozna sobie i z tym tez poradzic. Chmielilem tak jak i Ty w worku lub ponczochach. Po kilku niedochmielonych piwach odpuscilem sobie i jestem bardzo zadowolony ze zmiany. Zdrowie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BEZ ZASAD Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Wsypuj chmiel luzem, z doświadczenia wiem, że lepsze smaki.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekB Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2017 Jeżeli bardzo brakuje ci goryczki, to możesz spróbować zrobić herbatkę chmielową: pogotować chmiel w wodzie (z 0,5 litra) tak 30-40 min, schłodzić, dolać do fermentującej brzeczki. Ale tylko jeśli nie masz tam nie ma prawie goryczki, inaczej ja bym zostawił tak jak jest, po prostu będzie piwo miało mniej goryczki. Tym bardzie że tak jak piszesz Blg jest niższe niż zakładane (pewnie około 12), pewnie żaden słodki ulepek z tego nie wyjdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hobbysta Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Tak jeszcze troche obok tematu. Taka różnica w blg o ile moze zmienić zawartość alkoholu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr503 Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2017 (Blg początkowe) - (Blg końcowe) / 2 = zawartość alkoholu Dla potrzeb piwowarstwa domowego taki wzór wystarcza. Alkohol w piwie po fermentacji będzie zakłócał odczyt gęstości (w areometrze będzie obniżał pomiar a w refraktometrze podwyższał). Czyli w Twoim przypadku te 2 Blg to jakiś 1%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkis Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2017 Tak jeszcze troche obok tematu. Taka różnica w blg o ile moze zmienić zawartość alkoholu ? Jest to uzależnione od tego jaki miałeś ekstrakt początkowy, w jakich temperaturach i jak długo zacierałeś i jakich drożdży użyłeś. Z tymi informacjami powinno dać się to określić w przybliżeniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hobbysta Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Drożdże safale us-05 Zaplanowany ekstrakt był 12blg ale wyszło 10 (mierzyłem mniej więcej w dobrej temperaturze 19/21) Zacieralem z przerwa godzinna na tych 66/68°C (nie jestem pewien, ale mniej więcej taka była Temperatura) Potem przelałem wszystko do kadzi filtracyjnej odczekałem te 30 minut aż sie złoże ułoży. Następnie wysladzalem lejąc wode z butelek na sito/durszlak ktory położyłem na gorze złoża. I wlasnie tutaj obawiam sie ze straciłem ten ekstrakt, bo nje wiem jak dokładnie wyplukalem ten cukier. Miałem z tym etapem małe problemy bo nie zauważyłem ze brxeczka zeszła poniżej poziomu złoża. Pewnie to zawiniło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniol88 Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2017 A jaka była temperatura wody, którą wysładzałeś? Blisko 78-80C? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arkis Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Drożdże safale us-05 Zaplanowany ekstrakt był 12blg ale wyszło 10 (mierzyłem mniej więcej w dobrej temperaturze 19/21) Zacieralem z przerwa godzinna na tych 66/68°C (nie jestem pewien, ale mniej więcej taka była Temperatura) Potem przelałem wszystko do kadzi filtracyjnej odczekałem te 30 minut aż sie złoże ułoży. Następnie wysladzalem lejąc wode z butelek na sito/durszlak ktory położyłem na gorze złoża. I wlasnie tutaj obawiam sie ze straciłem ten ekstrakt, bo nje wiem jak dokładnie wyplukalem ten cukier. Miałem z tym etapem małe problemy bo nie zauważyłem ze brxeczka zeszła poniżej poziomu złoża. Pewnie to zawiniło. Zacieranie raczej na słodko jednak Us-05 to drożdże dość żarłoczne więc obstawiam że końcowy balling będzie gdzieś w okolicy 3BLg co daje nam ze wzoru: http://www.wiki.piwo.org/Obliczanie_zawarto%C5%9Bci_alkoholu_w_gotowym_piwie (12-3)/1,938= 4,64% (+ ok. 0,3% na refermentacji) by było (10-3)/1,938= 3,61% (+ 0.3%) czyli przy dobrych wiatrach w gotowym piwie powinno być ok 4%/vol ale to wszystko się wyjaśni przy rozlewie jak zmierzysz końcowe Blg A z tym wysładzaniem jeśli na razie jeszcze nie nie masz wprawy to może spróbuj wysładzanie na raty (batch sparge) wtedy będziesz miał pewność że wypłukałeś prawie wszystko http://www.wiki.piwo.org/Filtracja_i_wys%C5%82adzanie Hobbysta 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nathandrel Opublikowano 20 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2017 A jak z prędkością wysładzania? Ja przy pierwszym piwie z zacieraniem załatwiłem ekstrakt zbyt szybkim wysładzaniem. Ponoć optymalnie to litr na minutę (nie pomnę u kogo na yt to usłyszałem, to mógł być Kopyr, mógł być Browar Gdynia albo jeszcze jakiś inny kanał), ja się staram jeszcze nieco wolniej wysładzać i póki co efekty są zadowalające-dostaję pi razy oko oczekiwaną gęstość. Druga sprawa to temperatura wody-ponoć można nawet bardzo ciepłą kranówką wysładzać, ale ja tam wolę jeszcze trochę ją podgotować żeby było to 70-72 stopnie. Co się tyczy chmielu to z mojego bardzo skromnego doświadczenia-olej worek, chmiel wrzuć luzem, czy do gotowania czy "na cichą". Przy gotowaniu rób whirlpool (po wyłączeniu gazu porządnie chłodnicą wpraw brzeczkę w ruch wirowy, wyjmij chłodnicę, poczekaj aż się brzeczka uspokoi, dekantuj przy krawędzi gara tak żeby nie zassać chmielin-utworzą stożek na środku gara, jeśli tylko porządnie zakręciłeś, można wygotowaną pończochę zaczepić na końcu węża żeby zadziałała jak dodatkowy filtr). Znajomek pokazywał mi jak z chmielin odzyskiwać, ale jeszcze tego nie praktykowałem, niby tą brzeczkę się jeszcze gotuje ponownie, chłodzi... póki nie robię super mocno chmielonych piw, gdzie po prostu szkoda tego litra-dwóch które pójdą w kanał to odpuszczam, boję się infekcji. Jest wiele innych, ważniejszych rzeczy do opanowania na początku. Hobbysta 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hobbysta Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2017 @nathandrel A jak wysladzasz, to w jaki sposob chronisz złoże przed rozwaleniem przez strumień wody? Ja kładłem durszlak na gorze ale przez to mogłem lać tylko na środku Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piwosz86 Opublikowano 21 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2017 w jaki sposob chronisz złoże przed rozwaleniem przez strumień wody? Ja kładłem durszlak na gorze ale przez to mogłem lać tylko na środku Ja robię tak samo - używam plastikowego durszlaka i póki co to dla mnie najlepszy i najprostszy sposób na lanie wody do wysładzania Chodzi generalnie o to, żebyś nie odsłonił złoża filtracyjnego - żeby zawsze była nad nim woda (u mnie granica to jakieś 2 - 3 cm). Wtedy możesz lać gdzie chcesz przez ten durszlak, na środek, na boki, chodzi przede wszystkim o to żeby dolać wody (moja ma ok 80 st. - przy dolewaniu temp bardzo spada). Nie martw się tym laniem, jeżeli nie odkryłeś zbytnio złoża, to lanie wody mu nie zaszkodzi, może poderwać trochę złoże na górze, ale uwierz mi, nic złego się przez to nie stanie. Złoże bardzo szybko znowu się ustala tak jak było poprzednio. Musiałbyś chyba lać tą wodę z węża, żeby zepsuć złoże filtracyjne. No i wysładzaj bardzo powoli, musiałeś tutaj wysładzać zbyt szybko skoro odkryłeś złoże, pewnie nawet nie zauważyłeś kiedy ta woda znikła Powiem więcej, ja czasami celowo leje wodę na złoże trochę intensywniej, żeby z wierzchu je właśnie poderwać bo potrafi się taka zbita mąka osadzić na górze, że woda leci wtedy przy ściance fermentora - szuka najprostszej drogi do filtratora i wysładzanie jest wtedy nieefektywne. Często wtedy nacinam złoże nożem, a nawet celowo je lekko psuje na górze po dolaniu wody, nie zauważyłem jeszcze żeby po takim zabiegu zaczął mi lecieć mętny filtrat - wystarczająca strefa filtracji ustala się na spodzie i nie ma się co przejmować lekkim zepsuciem złoża na górze Hobbysta 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nathandrel Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 @nathandrel A jak wysladzasz, to w jaki sposob chronisz złoże przed rozwaleniem przez strumień wody? Ja kładłem durszlak na gorze ale przez to mogłem lać tylko na środku Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Używam durszlaka-jest dla mnie wygodniejszy niż talerzyk. Ważne żeby podczas wysładzania nad złożem były te 3 centrymetry płynu. No i żeby odbierać odpowiednio wolno-ja to sobie ustawiam podczas odbierania vorlaufu z zegarkiem w ręku. Ofkors 3,14 razy oko, to nie apteka . Hobbysta 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opeciarz Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Durszlak dla mnie to też najwygodniejszy sposób. Po dolaniu wody dodatkowo mieszam łygą delikatnie górną część filtratu aby złoże za bardzo się nie zbijało i czasem nie zatrzymała się czy nie wlekła się filtracja. Czysta woda ma inną gęstość niż zacieru i jeżeli nie wymieszam części zacieru z wodą to złoże ma tendencje do spłaszczania, zbijania, zaklejania się. W tym czasie z kranu cały czas leci wyklarowana brzeczka, zabieg ten nie powoduje zmętnienia. Dodatkowo wymieszanie przynajmniej częściowo niszczy kanały w filtracie które wyrobiło sobie brzeczka i dzięki temu wysładzanie jest bardziej efektywne. Hobbysta 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hobbysta Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Dziękuje Panowie, jesteście bardzo pomocni super forum. Jak przelać piwo z fermentora bez kranika (na cicha do takiego przelałem) do takiego z kranikiem? Zwyczajnie rurka od góry i zassac ? Pewnie przy okazji następnej Warki bede pytał dalej Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skajo Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Ja przelewam zwyczajnie od góry tak jak piszesz. Hobbysta 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwesoly Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Tylko lepiej nalać do rurki sterylnej wody, wsadzać do piwa i pustego fermentora tak żeby nie zachować równy poziom cieczy w rurce i wtedy obniżyć poziom po stronie w którą ma lecieć piwo. Ręce przed tym umyj i najlepiej spryskaj desprejem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hobbysta Opublikowano 22 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2017 @dwesoly Mógłbyś to jakos rozwinąć? Wydaje mi się, ze zalapalem ale nie jestem pewien. Jakis szkic moze ? Link do filmiku ? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hary86 Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Tylko lepiej nalać do rurki sterylnej wody, wsadzać do piwa i pustego fermentora tak żeby nie zachować równy poziom cieczy w rurce i wtedy obniżyć poziom po stronie w którą ma lecieć piwo. Ręce przed tym umyj i najlepiej spryskaj desprejem. Niby można się tak bawić, ale czy aby na pewno warto? Czasami przez przypadek wężyk wyleci spod powierzchni piwa i wtedy też się tak bawisz żeby zassać raz jeszcze? Jeśli ktoś boi się zakażenia związanego z zasysaniem ustami, to niech zainwestuje w dużą strzykawkę lub gruszkę do lewatywy i tym zasysa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nathandrel Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Wysterylizuj rurkę i dekantuj znad osadu zasysając ustami. Wszystko tak przelewam-piwo, cydry, wino, póki co bez infekcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
opeciarz Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Celem sterylizacji można dodatkowo przed zassaniem przepłukać usta wódką lub spirytusem ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się